Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szept wirtualności

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szept wirtualności

  1. bez torebki >>>zasiadaj i czytaj. Czasem popisz cos o sobie. miłej pracy życzę, choc nie przemęczaj się zbytnio ;)
  2. Kaszubka...ja Ją wciąż pocieszam, tylu ludzi z tym żyje i świetnie sobie radzi. Jednak Ona jest typem raczej nadwrażliwym, choc bardzo kochanym. Wiem, że przyjdzie dzień, kiedy przyjmie to za normę. Zdecydowanie...po przejściach, z dzieciakami...ważne, że w dobrym stanie wewnętrznym :):)
  3. zdecydowana ...witaj ciepło :) zdecydowoanie przyjmujemy...
  4. Basiu >> nowa fryzura hmhm...I dobrze. Córka prawdę Ci powie. A mąż zdziwiony ale w dobrą stronę, co ? I poproszę o usmiech Twój teraz...co by rozjaśnić stronkę i odpędzić zmęczenie :D:D ;) Kaszubko>>> rozumiem i wiem co to znaczy. moja przyjaciółka dowiedziała się w czerwcu tego roku o cukrzycy córki, raptem 12 dziewczynki. Cios w serce, tym bardziej, że kiedy sie dowiedziała, Mała przechodziła anginę, co wpłynęłó jeszcze na rozwój choroby, która spowodowała kwasicę...Ledwie Ją odratowali. Byłam przy Niej w ciężkich chwilach, co przeżywała ...nie do opisania. Chwile grozy, kiedy twierdzili, że mogą byc powikłania...Dziś po kilku m-cach dziewczynka cała ale z cukrzyca przyjmuje insulinę, ma pompę...ale żyje :) Przyjaciółka jednak bardzo się martwi Jej przyszłością, właśnie jak będzie wyglądałao Jej zycie jako dorosłej kobiety...Nie umiem pomóc, ale czuwam z Nią w trudnych chwilach ...po prostu jestem.
  5. Kilka stronek w ciągu dnia...niezle ;) Mam nadzieję, że zapał nie opadnie Was i Nas :) Annapo dla założycielki Kaszubka She kameleon Ellisa Rebeka 72 Rybka 69 Dea Ewr Zmorka senna Wesoła anka Zmęczona basia Szafirowe niebo Iwa 6868 Wełnista owieczka Hrapina Malenka jestes wielka Ula-2304 Hopeless she Osóbka Kumcia Szept wirtualności Ufff.Jest Nas trochę :) A teraz zrobię sobie mała ściągę dla siebie....o Was. Gubie sie powoli, kto ile i kogo ma :D:D:D:D Mały sie uczy, lekcje odrobione. Kolejna wizyta za tydzień u psychologa, zobaczymy co orzekna ;) Sem popiszę trochę :)
  6. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Ku Twojej uciesze...sam ze soba pomarańczu piszesz...bywaj :) Ale nie chce mi sie z toba gadac :P:P
  7. Żal mi odchodzić....ale muszę przecież wrócic do domu :) Obiad mam, więc tylko szybko przyszykuję. Potem lekcje...duzo ich dzisiaj. Ale poradzimy może sobie z tym brzdącem :P:p DE...i ciesz się z tego...a bikini...jeszcze sie uda...trzeba odrobine silnej woli...i taaa...łatwo powiedzieć...sama wiem ;) jak mnie kuszą smażone rzeczy...a wątroba na druga strone przekręcona :P:P:P Uciekam babki...Miłego popołudnia...i może do wieczora póznego...
  8. Basiu....cieszymy sie ( przemawiam od ogółu)...ale mysle, że podzielają moje zdanie. czekamy na Ciebie....możę wypoczniesz z Nami odrobinę :):) Jak wrócisz, napisz co co robiłaś z fryzurą...babska ciekawość przemawia przeze mnie ;)
  9. Kaszubko, wolałabym jednak wiedzieć, bo tak naskakuję na Niego wiąż za to...Zmora ze mnie ( Zmorka, wybacz ) Inaczej będę wiedziała jak z Nim pracować ...
  10. Kaszubka...błędne jest zazdrościć....ale zazdroszczę :) ale tak na chwilke ;)
  11. Nie mam...to kwestia mojej niskiej osoby...zle się bym czuła ( w ciąż jak wieloryb) z moimi kilogramami. To od razu widać. Ale to nie tragedia, nie narzekam, naprawdę. To taka moja fobia ...chyba ;)
  12. MM jest właśnie na badaniu psychologicznym w poradni dziecięcej w związku z pisownia i ortografią. Soli takie błędy, ciekawa jestem co orzekną. Bazgroli jak kura....(jesli kury bazgrolą, pewnie lepiej od Niego) ;)
  13. a ja niestety....wciąż mnie nosi na odchudzanie.....nie za wiele, ale zawsze. To jakiś obseszyn ...;)
  14. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Pomarańcze zapanowały i tu :( W nosie to mam cytrusy :)
  15. Kaszubko, od Ciebie tez bije taka radość i ciepło, cieszę się, że jesteś wśród Nas. Zmorka, szelmy my jakeś :P No podzielam, podzielam zdanie. My to wszystko wiedzące...Skąd ja to znam ?....Gdzie moja ładowarka..(przecież On używa)...Od wiecznych pytań...słabo mi ;) No ale cóż.... I tak mamy lepiej niz arabki ...tak na pocieszenie. W wolnej chwili napiszę Wam o książce, która obecnie czytam ( nie jedną zresztą ). O egipcjance, która nie zgadza się z kulturą w której przyszło jej zyć...
  16. Rybko...bo najprościej jest powiedzieć, trudniej wyrazić czynem..Przykre ale prawdziwe ........... Szafirku...mamy nadzieję, że spodoba Ci sie u Nas :) Kaszubko...mam chwile, kiedy zastanawiam sie jak mój związek będzie wyglądała za naście lat ?...Patrzę czasem na ludzi w podeszłym wieku(idąc codziennie rano do pracy mijam dwoje staruszków) idą trzymając się za ręce....To jest taki piękny widok. Usmiechnięci, pogodni i tacy spokojni........................................................................................
  17. szafirowe niebo ....piękny nick...zapraszamy..matkę żonę i ...kochankę :P
  18. Kaszubko>>> nie miałam okazji sie przywitać, co teraz czynię :) witaj :):) Większość nastolatków przechodzi ten wiek dość burzliwie. Trzeba sobie z tym poradzić i przetrwać. A złotych środków przecież nie ma, każdy jest indywidualnym przypadkiem, choc może odrobine podobnym :) iwa>>> nie może być tak żle, żeby nie było jeszcze gorzej...niewielkie ale zawsze pocieszenie :P
  19. Iwa...jesteś dumna mamą :) Pieknie Anapo...gotuj spokojnie, doczytasz pżóniej, w końcu spalony obiad...to żaden obiad ;)
  20. Zmorka...to nasze alter ego :P:P:P... a poważnie...to taki przerywnik w rozmowie (przerywnik, który wciąż powraca) :)
  21. Rebeka ....ściskamy kciuki. Musi się udać :)
  22. wełnista owieczka .zapraszamy na pogaduchy o wszystkim...i o sexie tez :P O tym co sie da . Co raz więcej nas, więc będzie o czym :) Annapo...ja chętnie. Kiedys jeżdziłam na wykopki. DAwne czasy, ale nie powiem, lubię to co związnae z warzywkami w ogrodzie. Pielic i inne takie. :) Tani facet :P:D:D:D: No móje chłopisko również zostawia pier...lnik delikatnie mówiąc. Nie mogę wyperswadować Mu tego. Upominam, proszę, karzę...na nic. I też o spożywczaka walczę. ostatni ogryzek jabłkowy zapleśniał. A On mamo...zabierz to, jakie to obrzydliwe Zmorka...jak kobiety plotki prowadzą, to trudno nie zejść i na temat sexu :) W końcu temat jak każdy inny :) Te nagrania mają właśnie tą zaletę, żę dobrze się wspomina, komentuje ubiory z lat. Usmiać sie mozna. Ale jesli jest z kim się pośmiać...Ludzie tak szybko i niespodziewanie odchodzą....I nie przepraszaj za to...w końcu o tym też mozna rozmaiwać, choc oby jak najmniej.... iwa>>>nieuchronnie idzie do dorosłości. Dla nas zawsze za szybko, bo to...przecież wciąż dziecko dla nas :)
  23. elldisa witaj na nowo :D:D:D Nowy image przyjęty :)
  24. she>>>jak to w jakimś dowcipie...kompot mozna byłoby z nich ugotować, tyle smaków :P:P:P I swoja drogą U2 też bardzo lubię :) Co w temacie \"ciacha\" najpierw wyrosnięte, świeże pachnące...a po czasie...niestety ;);) :( Też się obawiam o wzrok, choc jak byłam na badaniach okazało się , że jest oki. Ale tyle godzin przed kompem co spędzam, robi swoje. Dochodzi jezcze uczelnia, kiedy dużo spędzam przed netem i pisaniem prac...Jednak upominam, weż się za wzrok, na pewno w skutkach będzie poprawa. W końcu żeby ciacho dobre dojrzeć...potrzebny sokoli wzrok :P:P To tak dla uśmiechu, bez cienia złosliwości :D:D:D Hrapina>>> u mnie zawsze są typowe ploty rodzinne, sąsiedzkie...i mieszanie się w rodzinne sprawy. Z własnego wyboru...też wybieram muzykę, książkę....Dziwologi jakowes my czy jak ? Zazdroszczę takiego układu z córką. Zawsze tak chciałam mieć. Z synem wygląda to deko inaczej, ale staram sie traktować nasz układ jako rodzicielski, ale jak najbardziej chcę, żeby szacunek zachował jednocześnie będąc ze mna w dobrm układzie. Takim szczerym i prawdziwie przyjacielskim. On tez się stara, ale bywa, że przegina ;) Nie fochaj się...Bez zmywarki da się żyć. Może kiedyś się uda mieć :) Dea Erw>>> witaj Jo-Anno ;) Też sobie troche pohulałaś i dobrze. Przyjdzie czas, że usiądzisz z nami :) A konwersacja o przyjemnościach...to sama przyjemność :D:D: Mała twoja się uczy od początku co dobre ;) Mój nawet cukierków z ajerkoniakiem nie jada, bo to alkohol. Pan w sklepie jak usłyszał, usmiał się i mówi...oby mu to zostało...Oby :):):)
×