Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szept wirtualności

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szept wirtualności

  1. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Kate...w samo sedno...nastrój...:) Kariolka...bo by nas na erotyczna zabrali :p Wysłałam Wam troche poczty :)
  2. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    To i ode mnie...na rozruszanie i dobry nastrój...klasyka filmu :)
  3. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    OOO...dzieki Kariolka... Miło, że pomyślałaś o nasztm topikowym panu ;) Ale z tego co woem, nie bedzie Go przez weekend. Zostawimy Mu na poniedziałek...Pewnie będzie happy... A ja drugiego drinka sobie zrobiłam...i tak jakoś cieplutko...i tak jakoś...jak to pisałaś Kariolka...usmiech od ucha do ucha...:D:D
  4. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    cisza aż w uszach dzwoni ....hop hop....
  5. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Prawidłowe podejście Kariolka :)...Skandal...niech przeczyta co to słowo oznacza :)... Ludziom naprawdę brak spontaniczności...
  6. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    He he...Kate...nie ale podobnie się zachowuję...Kiedy inni ślą, ja ze śmiechem...Ale różnie teżbywa...Wiem, że w takich sytuacjach śmiech pozwala rozładować złość, bo cóż...nie wszystko da sie przeskoczyć :)
  7. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Sorki za lietrówki....;) Kate, no nie zgroza...toż to sie nazywa koleżaństwo..Co za czasy...ludzi i właśnie....:p Nick ciekawy, Kariolka...zawsze mozesz zmienić..:) Nieznajoma (znajoma) miała się wieczorkiem pokazać...
  8. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    No dobra...Wychodząc z pracy liczyłam, że nie będzie padać...Nooo...wysłuchane prośby przez niebiosa :) Przeież jestem w letniej sukieneczce króciutkiej i moich szydełkowych \"ciżemkach\" ;) Wysiadam z pociągu, piękna pogoda....Oglądam się za siebie...a tam czarno i grożnie...Ceipło jest, duszno też...Nawet jak zmoknę, nie będzie żle...Już i tak wracam do domku ;) Spotkałam koleżankę, idziemy w jedna stronę..Zaczyna lekko siąpić, śmiejemy się, żę co tam...przecież nic nas nie ruszy teraz w powrotnej drodze...Ale deszcz przybiera na sile...Noo, czas wyciągnąć parasolki...Do domu jakieś 20 minut, ale spoko, damy radę. Dzwoni mąż, żeby zabrać z pracy auto, bo idzie na piwo...Oki, dla mnie jeszcze lepiej. W połowie drogi, nawet tak nie zmoknę :) Zaczyna sie ulewa, przyspieszamy kroku smiejąć się w głoś. Parasolka za wiele nie zabezpiecza...Leje się z niej jeszcze bardziej mi na nogi i buty. Kaśkajasne długie spodnie...Wygląda to świetnie...Ja mam całe nogi mokre, nało tego, to jeszcze pochlapane błotem...Mpje pożal się buty....tragedia...Kaśka...spodnie czarne...::D:D:D NAwet dopisuje humor...Sukienka przykleja sie do nóg...zacina z każdej strony...Oblepiona jestem moką kiecką, brudna...Kaśka ledwo człapie, ale śmiejemy sie jak szalone... Przed nami piaszczysta droga...Juz tylko 300 metrów od pracy męża...Jak to pokonać...Ściągam buty, zamykam parasol i idę śpiewając...\"Gdy strumyk płynie z wolna..\" Kaśka rechocze jak szalona, robito samo co ja...Zatrzymuje sie obok nas samochód z pytaniem o drogę...Siedzi 4 panów...kiedy spojrzeli na nas...Zaczęłi w głos się śmiać a my z nimi :D:D:D: Niezle, pomogłyśmy, pośmiałyśmy się, ale dotarłyśmy śpiewająco ;) Dozorca jak nas zbaczył, jęknął ze zgrozą....:p:p Ale cóz, prosiłam, by przekazał mężowi, że cieszę się bardzo z samochodu....Tylko tapicerkę będzie sam prał ;) Wchodząć do domu...nie wiedziałam, czy nie wejść cała tak jak stałam pod prysznic...:):):) Kocham deszcz :)
  9. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Wcięło posta...bo się sam komp zrestartował :o
  10. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Kate, jasne, że reflektujemy, naie Kariolka? A sowją drogą....KAriolka kojarzy mi sie z imieniem dziewczyny z filmu \"Stawiam na Tolka Banana\" Karioka jej było :) A ze zmoknięciem było tak.....
  11. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    No i pozostałam sama...trudno... Wsłuchuje się w kawałki z wczorajszego wieczoru...Sting jest jednak rewelacyjny...Rozczulam się przy Desert Rose :) Idę chyba zrobić sobie drinka.....ta pogoda nie działa na mnie dobrze...A jak wrócę opowiem, jak zmokłam w drodze do domu :)
  12. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Hej ...jestem....:) Kariolka, jednak się spotkałysmy :D
  13. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Postaram się zaglądnąć w ciągu weekendu. Jednak...jeśli mi się to nie uda, proszę bądzćie wciąż obecne tutaj...choc chwilowo. Albo w najgorszym wypadku wróćcie po weekendzie. Napiszę coś do Was na meila, jesli wszystkie dziewczyki mają w stopce. :) Igi, przepraszam, Tobie też nasz topikowy mężczyno :) ściskam cieplutko
  14. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Kate ==> ja również...ale dziś tak troche jakby spokojniej mimo nawału papierologii. Ale dobrze, że weekend...choć nie dla wszystkich taki wolny.
  15. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Ola, takie robiona jak na szydełku...cichobiegi...:)
  16. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    U mnie leje jak z cebra...Zdejmuję buty, jak nic.... Idę boso...Mam buty takie jak szydełkowe ;)
  17. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Kate...dobre popołudnie.... Czyżbyś wstała ;) :p witaj miło
  18. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    No tak...nawet nie ma nikogo do kawy...pracusie :p W takim razie i ja popracuję...odrobinę...Ale już czuję smak weekendu :D:D
  19. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Jestem...ale nie jestem wszyscy... ;)
  20. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Becia....gafa...nie jadasz nabiału...;) Poczęstuję w zamian dietetycznym jabłkiem :)
  21. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Zrobiłam sobie przerwę na małe śniadanko :) Grahamka i serek danio....z cynamonem...Jest Ktoś chętny...? No proszę i słonce sie pojawiło...Od razu inaczej świat wygląda ... Igi...zrób sobie i Ty odpoczynek...:)
  22. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Aleksandra....ja bym dała bez okazji....bo to bedzie okazja może...do kolejnego miłego wieczoru...:p A jak znowu coś znajdziesz...będziesz juz miała na okazję ;) Becia...zawsze pomożemy.....jeśli tylko będziesz potrzebowała pomocy :)
  23. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Możemy pomóc z tym kopniakiem ....:p z dobroci serca oczywiście...:) Aleksandra, wierzę....;) :p
  24. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Beciu...w codzienności, która nie jest kolorowa chwilami, trzeba starać się dawać siebie innym, aby potrafili się dzięki temu usmiechnąć. To wraca potem do nas...A ten uśmiech jest największm podarunkiem... Ludzie szczęśliwi rozsiewają wokół pozytywną energię. Ale wciąż dookoła nas jej tak mało. Postanwowiłam na przekór wszystkiemu....być radością dla innych....ale ...anioły nigdy nie upadają. diabeł nigdy sie nie podnosi...a człowiek wciąż upada, lecz na nowo sie podnosi....
  25. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Motto dnia..... Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich którzy są w potrzebie....... Uśmiechnijcie się....Smutek schowajmy i cieszmy się dniem :)
×