szept wirtualności
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szept wirtualności
-
Kariolka Nelka26 becia Ignis....:) niestety, nie udało nam sie wczoraj wypić wspólnej kawy, albo wieczornej herbaty ;) W taki razie ponawiam zaproszenie na dziś...Czekam z kubkiem kawy... Dziewczyny...pobudka...:)
-
No trudno...Jutro jestem od rana, czekam z kawą i czasem, aby porozmawiać :) Dziś życzę dobej nocy i cichych, pieknych snów...:)
-
No cóż...będę wtedy wracała do domku...ale zaglądne wieczorkiem dość wczesnym może ...Ignis :) Ale miło mi będzie poplotkować z Tobą :)
-
Witam wszytkich nowo przybyłych...w tym również męską częśc :) Wszystko byłoby ok, tylko dlaczego nikt nie zagląda...:( I z kim tu porozmawiać lub wypic kawke : ....zapraszam na pogaduchy....:)
-
Nie...ale sen mnie ścina....marzy mi sie jjuz weekend...Syn wyjeżdża nad morze, spokój, cisza...(Ale wredota ;)
-
niekoniecznie...to z góry założone przekonanie męskie...nie obarczaj siebie, przeanalizuj....dopiero oceniaj siebie :) A na początek uśmiechnij się...wtedy życie wygląda inaczej :D:D:D
-
gwen [pocieszam jedynie]....bo nic więcej mi nie pozostaje. :) Co do szmatexów...czasem lubię poszperać...mozna odlotowe i niespotykane rzeczy wynależć...albo dodatki...Fajna sprawa na poprawe humoru ;)
-
gwen :)
-
Jestem już...po szkoleniu wróciłam do Was. Nuda nuda pogania :( Ale przeżyłam jakoś. Książek czytam masę, różnorakich i różnych autrów. Obecnie wzięłam się za fundamentalizm w religiach:judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Poza tym czytam jakies biografie, poza tym troche historycznych jak i horrorów, psychologicznych....Takie różniaste przekroje :)
-
Byłam na lunchu, ale jestem już znowu. Słonko owszem, ciepło się zaczyna robić...Wiatraki czas włączyć :) JA kocham słońce, ale czy leżeć...Czasem tak. Wtedy mogę nadrobić zaległości w czytaniu. Ale lubie też ruch na powietrzu np. jazdę rowerem, grę w siatkówkę... Co lubisz gwen czytać ?
-
Ja mam podobnie, choć nie powiem, bo czasem znajduję czas, aby umówić się z dziewczynami z pracy byłej na kawę lub piwo. Jednakże większą część dnia zajmuje praca i dojazdy do domu. Potem jeszcze obowiązki domowe, syn, mąż, każdy chce, aby poświęcić Mu czas. A czas umyka...i już 22 , 23...kapiel i ksiąka...po 5 minutach...sen ;) Sobota nadrabianie zaległości domowych, niedziela dopiero dzień odpoczynku :) Ale powiem Wam, że jak mam uczelnię (zaocznie) to weekendy zabrane na zjazdy są ciężkie. Choć nie powiem, lubię swoją naukę, spotkania z lużmi...ale to zabiera totalnie czas. Znikam wtedy prawie dla świata, że nie wpimnę sesji, kiedy tylko nauka i nauka ;)
-
gwen, ja niestety mam to samo. Kocham książki, mam w domu stosy naszykowane do czytania. Z ustęsknieniem patrzę na nie, ale niestety: po pierwszych 2-3 stronach ksiązka wypada z ręki. Staram się nadrabiać w pociągu jak jadę do pracy, ale i tu ramiona Morfeusza mnie obejmują ;) Co do zorganizowania różnie bywa. Ale staram się co dzień coś sobie zaplanować, chociaż nie powiem mój zapał szybko się kończy i zajmuję się wszystkim tylko nie zaplanowaną pracą :)
-
Nelka :) gwendolinna wiem, że to przykre, ale kiedys role się odwrócą. Nie zawsze musimy odwdzięczać się w postaci materialnej. Czasem bardzej potrzebna jest czyjaś obecność, miłe słowo, gest...
-
gwen..wiem, że to przykre, ale czasem i zanjomości nie pomagają, choć wiem, że są ogromnie przydatne. Ale w końcu od czego mamy znajomości bliższe lub dalesze ? Tak, przykre to, że pracuje się ciężko na swoje wyksztłcenie, a rekrutacja i tak nie obejmuje tego w koligacji :( Ale bądż dobrej myśli, nie zakładaj z góry. Wszystko się może zdarzyć :)
-
Vinga...zwracam honor ;)
-
No proszę...mamy uczona osóbkę. W obecnych czasach wykształcenie to podstawa...
-
Administrację, zaczynam trzeci rok... Poprawnie, poprawnie...:) Przniosłam kubasy kawy...jak reflektujecie, to proszę się częstować :)
-
u mnie było...ale się schowało niestety :( Ale co tam, w sercu słonce :) U mnie chwilowy zastój w papiewrach, stąd mogę spokojnie pisać :)
-
Nelka26 dobijaj do Nas. Chmury chmurami, ale złoneczko spoziera na nas...[:)
-
gwen...współczuję, ja mam 4 osoby w pokoju, radio...ale jest ok. Lubię te dziewczyny. Ale lubię też pisać. A czym się zajmujesz ?
-
gwen [ 100 lat, 100 lat niech żyje żyje Nam ] pisz do Nas, bedzie Ci milej... persefoa...ja tylko mogę zazdrościć...za oknem szum aut, autobusów...szaro za oknem....
-
Jolanthe...pomimo wieku, zostań z Nami jeśli tylko masz ochotę... Będzie Nami miło ogromnie. Co do kredytu, również żartowałam. A Bieszczady...byłam kilka razy...toż to piekno natury...Kocham je...Dlatego tam chciałabym spędzic resztę życia :)
-
No i co mi wyszło :p