juz nie wiem co mam robic, nie mam pracy juz od jakiegos roku, oczywiscie z przerwami miesiecznymi w jakims spozywczaku, skad i tak mnie zwalniali z powodu studiów zaocznych, musze jeszcze dodac ze w moim miescie i tak jest wielkie bezrobocie, szukam rowniez w wiekszym miescie ale tam tez nic - albo ze nie mam doswiadczenia albo placa tak malo ze nie oplaca mi sie tam dojezdzac....
prawda jest taka ze skad niby mam wziac to doswiadczenie skoro nigdzie nie moge znalezc konkretnej pracy...
poradzcie co mam robic, czy na prawde w tych czasach nie da sie nic zdzialac bez znajomosci??