Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sratypierdaty

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sratypierdaty

  1. hej kobiety witam nowe forumowiczki :) właśnie wróciłam od tesciowej- przywiozłam sobie kapusty- białe, czerwone, cebulę i wór ziemniaków:) do tego załapałam się na obiadek- placki ziemniaczane- PYCHA- szczególnie, że to nie ja musiałam trzeć ziemniaki i potem smażyć ;) Fafik wygonił się po polach i łąkach i teraz zasypia zmęczony- mam nadzieję, że jeszcze z 1,5 godziny wytrzyma- jak zaśnie koło 18-19 to już do rana jakoś dociągnie :D i miałabym spoooookojny wieczór ;) Monia- na dziś też mam piwko w lodówce ;) żywca- mój ulubiony xagnieszka25- gratuluję dwóch kreseczek :D madzieeek- witaj:) ja też jestem Magda- i jak pisała Kinia- nie wszystki dziewczyny tutaj są matkami- nie musisz się martwić- poza tym jak sma piszesz- masz juz swoje 4-latki :D Isia23- śliczną masz dziewczynkę :) dziewczyny napiszcie coś o sobie więcej aha! wyrobiła nam się już niemal taka tradycja, ze piszemy co mamy na obiad- wszelkie nowości mile widziane, a i zwyczjowa pomidorówka także ;) pozdrawiam idę reanimować Filipa- coby jeszcze nie padł na fotelu- ogląda bajki ;)
  2. hej melduję posłusznie, że zdjęcia odebrałam, obejrzałam i super :D mały przystojniacha, że hej! właśnie siedze z piwkiem przed kompem i relaksuję sie :) mam dobry humor- przed momentem sprawdziłam konto i wypłata już wpłynęła- to mi zawsze humor poprawia ;P ide jutro na zakupy- tzn z młodym- a sobie przy okazji też coś kupię ;) a do tego u mnie w ciuchach w sobotę nowy towar- kurde taka mała rzecz a cieszy- Monia jak już znajdziesz specjalistę od zakupohollizmu ciucholandowego to daj znać- założymy terapię grupową :D jutro z samego rana jadę do teściowej- mają małe gospodarstwo i jutro planuje zbiory- pomogę trochę i przy okazji zwiozę trochę warzyw do domu- to niesamowita wygoda, że nie muszę kupować ziemniaków, cebuli, marchewki, pomidorów itp itd :D i do tego wiem co jem!! ach..mam jeszcze pytanie, które nasunęło mi się wczoraj podczas zakupów...lubicie kupować bieliznę? ostatnio schudłam- fajnie, ale jednoczenie najbardziej schudł mi biust :( i tak był mały a teraz masakra chciałam sobie kupić biustonosz, bo \"stare\" okazały się trochę luźne pod biustem :( i nie mogłam nic znaleźć ...poczułam się tragicznie nie stać mnie na firmowa bieliznę- stanik za 150 zł i figi za 80 :( a chciałbym poczuć się atrakcyjnie i fajnie wyglądać... ok dość marudzenia- chyba sobie jakiś film obejrzę ...a potem spać miłej nocy
  3. hej dziewczyny witam Gosię i pozdrawiam Katowice- przez sentyment dla studiów ;) jestem po UŚ :) na początku studiów 1,5 roku mieszkałam na Ligocie w Akademikach, potem dojeżdżałam- ze względu na syna FiIipa ja właśnie wróciłam z placu zabaw- Młody poszalał z kolegami z przedszkola- juz się na poniedziałek umówili w \"Żyrafie\" (tak nazywa się nasze przedszkole- na budynku jest duuuuuża chyba na 5 metrów żyrafa metalowa- jak żywa) potem zakupy i teraz poobiednia sjesta ( na obiad też mam pomidorówkę oraz frytki)- objadamy się arbuzem gdy byliśmy na placu zabaw zadzwonił Paweł- są we Włoszech....do Barcelony jeszcze trochę a potem powrót :/ zjazd liczą na czwartek/piątek za tydzień choć powiem wam szczerze, ze jest mi tak dziwnie bez niego i tęsknię to jednak czasami mi to pasuje- mam wtedy dzień dla siebie, wieczór ;) i mogę sobie poleniuchowac tak samotnie... nie wiem czy mnie rozumiecie, ale po 9 prawie latach prawie i 6 małżeństwa takie rozstania dobrze robią ;) tylko na jak długo?? Moniu masz zdjęcia z chrztu? Kinia, czy ty mieszkasz w bloku? nie wiem czemu miałam wrażenie, że w domku jednorodzinnym?? Asia- pracoholiczko!! odstresuj się i wpadnij do nas na chwilę!! Gosiu! napisz więcej co u ciebie? jak wygląda twój dzien? skoro jesteś nauczycielką to juz też ci się kończą wakacje :) piszę też bo mój urlop sie właśnie kończy- od poniedziałku wracam do pracy ;) a ty gdzie uczysz? w podstawówce? czy starszą młodzież? no i standardowo- prosimy o zdjęcia :) jak to argumentowała Kinia w stosunku do mnie na początku naszej znajomości inernetowej- zawsze milej gdy wiemy z kim klikamy :D pozdrawiam miłego popołudnia
  4. cześć kobiety :) ja już po pierwszych porannych porządkach;) od czasu do czasu muszę w szafkach poukładać, bo jak się tak tylko wyciąga i wrzuca z powrotem to potem jest taki bigos....no i właśnie posegregowałam moje ciuchy- reklamówkę wywaliłam a do tego znalazłam bluzkę, którą kupiłam w zeszłym roku i ...nie miałam jej na sobie ani razu- a tu już 2 lato się kończy, a bluzka jest na ramiączkach :/ bo ale cóż- bywa:D Kiniu! nie martw się wynikami- jeśli byłoby coś faktycznie nie w porządku to zalecono by ci natychmiastową wizytę u lekarza, prawda? najważniejsze, jak pisała Monia, to ze ty się dobrze czujesz i z dzidzią w porządku wszystko :) a w ciąży organizm różnie reaguje i zmiany zachodzą bardzo szybko ok ja kończę- mały słucha !! bajek (ostatnio woli je od tv)- może w spokoju zdązę okno umyć- w poniedziałek wracam do pracy i chciałbym przed tym ogarnąć trochę dom, bo potem to już nie będzie czasu i siły.... pozdrawiam was gorąco papa
  5. hej! hej!! dzień dobry :) ja wpadłam tylko na moment, aby was poinformować, że zarezerwowałam nic \"sratpierdaty\"....ALE no nie byłabym sobą, gdyby nie było żadnego ale....wpisując hasło- mam takie same hasła do wszystkich takich kont- pomyliłam się (znowu ta LITERÓWKA) i :/ nie wiem jakie wpisałam hasło :D w efekcie nikt juz nie będzie mógł pisać pod tym nickiem buahahahah ;) miłego dnia! ja założyłam już pranie, zupa zaczyna się gotować (dziś rosół z lanym ciastem), zaraz biorę Filipa na zakupy :)
  6. buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!! znowu zrobiłam literówkę :( chyba muszę sobie zarezerwować także nick \"starpierdaty\" ;) pa
  7. no dziś to tylko ja wyrabiam normę ;) zrobiłam szybki obiadek- już pozmywane- i obijam się ! słońce wyszło i duszno znowu strasznie-a rano tak miło chłodno było :) ok- lecę na kawkę postawić o z mężem pobyć trochę ;) miłęgo popołudnia i wieczoru
  8. i jeszcze w ramach wyjaśnienia- na pomarańczowo wyżej to ja - tylko piszę na kolanie i zrobiłam literówkę w nicku- aż się sama zdziwiłam gdy nie poprosił mnie o hasło....ale cóż-to dowód ze faktycznie oczy mi już zasypiają ;) spokojnej nocy papa!
  9. hejka! widzę, że wy też zajęte i nie zaglądacie na kafe ;) ja zrobiłam dziś duuuużo- jak sądzę- posprzątałam gruntownie pokój (odkurzałam wszystko łącznie z łóżkiem), zmieniłam pościel, zrobiłam pranie (właśnie ewakuowałam pranie z ogródka do piwnicy- zaczęło grzmieć :/) i zrobiłam obiad pracochłonny - zupa pomidorowa i ...krokiety :] oczywiście poparzyłam sobie palce na gorących naleśnikach (najlepiej zawijają się gorące) ale już mam apetyt na krokiety- jednak poczekam na Pawła...chyba :p humor trochę mi się poprawił a co u Was? jak minął łikend? jakie macie plany na ten tydzień? ja siedzę kolejny tydzień w domu- na urlopie- a chyba wolałbym iść do pracy...tylko ci...nie mówcie nikomu ;) czuje 3 września- czyli dzień pourlopowego powrotu- będzie ciężki....
  10. hej dziewczyny:) wpadłam tylko na moment- tak szczerze pisząc mam humor do ... (przepraszam ;) ) i jakoś tak... pokłóciłam się z mężem- tzn nawet nie tylko pokłóciłam co tak jakoś dziwnie wyszło i kurde...no niefajnie się czuje...pojechał do pracy-ale jest na miejscu- mam nadzieję, że jak wróci o będzie już normalnie i pójdzie wszystko w niepamięć...nie ukrywam ze ta jego praca jest dla mnie bardzo stresująca- i to nie tylko ze względu na niebezpieczeństwa, ale tak za całokształt...i ta rozłąka...ehhh... no nie będę wam zawracała głowy łikend minął nam w sumie całkiem miło- w sobotę Paweł miał \"męską imprezę\" a ja wyrwałam sie ze znajomymi do klubu potańczyć- Filip chętnie został z babcią i dziadkiem:) wróciłam dość wczesnie- ok 1 w nocy- ale dawno nie wychodziłam nigdzie - tzn na dyskoteki - i normalnie byłam taka zmęczona hałasem ze już miałam dość- ale potańczyłam sobie :D potem jechałam jeszcze po męża do kumpla, tam chwilę posiedziałam i ostatecznie poszłam spać ok. .. 4 nad ranem :P ale warto było a 22 września idę na wieczór panieński do przyszłej żony kuzyna- wieczór ma być w Krakowie i juz się bardzo cieszę :) dziś planuje posprzątać trochę w domu i szarpnąć się na pracochłonny obiad- tzn krokiety :) zobaczymy jak mi to wyjdzie i czy nie skończy się jednak na mrożonych pierogach ;) dziewczyny znikam-życzę miłego dnia- odezwę się jeszcze w trakcie jak się trochę uspokoję i mi przejdzie humorek... chyba strzelam fochy ostatnio :( albo zbliża mi się okres i mam \"nastroje\" buahahaha ;) buziaki papa
  11. matko jedyna, ale się rozpisałam! zauważyłam dopiero, gdy wysłałam! ;) Wasze towarzystwo dobrze na mnie działa :)
  12. no ja wpadłam w rytm :] odwaliłam kawał roboty i teraz chwila luzu i czas na południową herbatkę (nie ukrywam- jestem uzależniona ) chciałam też podzielić się z Wami radosną nowiną- moja kuzynka dziś rano o 9.43 urodziła córeczkę:) po długich staraniach i bolesnych przeżyciach w końcu im się udało: Zuzia wydała dziś pierwszy okrzyk! życie jest cudem, czyż nie??
  13. dzień dobry :) witajcie w poniedziałkowy poranek:/ wstawało mi się koszmarnie- od 5 w zasadzie nie spałam :( mąż wrócił wczoraj późno- zły, że tak długo mu zeszło i w sumie to zostało mi przytulenie na dobranoc i.. głowa do poduszki. teraz czeka na sms z firmy o której jedzie:( mam nadzieję, że blisko go rzucą tym razem... siedzę w biurze i trudno mi zabrać się do pracy- chyba poniedziałkowe rozkręcanie będzie dłuuugie i bolesne ;) ok stawiam wodę na herbatę (ktoś chętny ??) i zaczynam rozgrzebywac papiery ;) zajrzę jeszcze gdy mnie zestawienie znudzi :/ papa i miłego dnia
  14. witajcie!! ja tylko na momencik- przywitać się:) wczorajszy grill udał nam się bardzo- tzn był w małym gronie (moi rodzice i siostra na moment) ale było fajnie- trochę alkoholu do tego;) i wieczór/noc była...hm... no nie powiem- super:)od razu mam lepszy humorek i tylko, jak pomyślę zee dziś juz po południu mąż jedzie ładować auto a jutro rusza w trasę to....ale nic! jeszcze jest dziś dzień. co do rutyny seksu- to też o tym rozmawaialliśmy...jesteśmy razem pond 8 lat i to jest nie bez wpływu, do tego nie mieszkamy sami (napiszę szczegółowiej później :) ) ...juz od jakiegośczasu planujemy wyjechac gdzies sami na łikend- tzn podrzucić Juniora dziadkom i poużywać trochę wolności- i własnie tak postanowiolismy ze za 2 tygodnie - długi łikend- jedziemy gdzies, tak na 2 dni- sami, przypomnieć sobie jak to dawniej bywało ;) jeszcze bez Fafika jeśli chodzi o zdjecia to czekam ze eneicierpliwieniem, a sama wczoraj dostałam niemal białej gorączki- chciałam zrobić zdjęcia i włożyłam po południu baterie do ładowarki. Ładowarka do akumulatorków do aparatu padnięta:( a jest dość nowa- ma jakieś 4 miesiące- po prostu nie ładuje- nic- baterie puste nawet po 6 godzinnym ładowaniu! jutro ide z nimi do reklamacji- mam paragon na szczęście...
  15. mąż ogląda kubicę to ja mam kompa:) choć filip mnie męczy zebymsięz nim bawiła klockami lego- buduje wioski i trzeba bawić sięw \"prawdziwe życie\" czasmi dochodzi do tego zabawa w średniowiecze - tzn konie z lego fortece i wojan- ale oczywiście bez bomb i rakiet i tekich tam- bo \" mama tego w średniowieczu jeszcze nie było\"- nie oszukasz juniora! zdjęcia posłałam- swoje dorzucę, gdu juz zrobię sobie aktulane - w zeszłym tygodniu obcięłam włosy itrochę kolor zmieniała :] od razu lepiej się czuję, jak sobie strzelenową fryzure lub zorbię coś dla siebie- nie macie pojecia jak mnie cieszy np kupno żelu do peelingu czy wałsnie wizyta u fryzjera :):) w okolicach oświęcima pogoda też nespecjalne- tzn słońca zza chmur wygląda (byle jak najdłużej -mam pranie rozwieszone w ogródku!!), ale jest wietrznie i dość chłodno :/ szaszłyki na grila to chyab jednak w piekarniku zrobię wieczorem :( pozdrawiam i znikam bo młody juz mi wyje za głową- mama!! juz mineła chwila idziesz czy nie?? no i co mam mu powiedzieć? rano mi zarzucił, że \"nigdy nie mam dla niego czasu, tylko w sobotę i niedzielę\"...więc znikam i ide walczyć - ;) hi hi - przenoszę się w średniowiecze pa! zajrzę po obiadku
  16. hej! pracuję w biurze w organizacji pozarządowej- jestem z wykształcenia socjologiem i pracuje w swoim zawodzie- co mnie bardzo cieszy :) oczywiście praca jest pracą i nie ukrywam, że z radościa stwierdzam, że dziś PIĄTEK i już przed 14 :D na łikend chciałabym gdzieś wyjechać- może w beskidy- mamy blisko. Mąż jest kierowcą - w tygodniu nie ma go w domu- ostatnio cały tydzień był poza domem!! taki wyjazd dobrze nam zrobi a mały tez sie ucieszy. Bardzo chciałby jechać nad morze, ale ze względu na pracę męża i brak urlopu nie damy rady- no i też kasa... pewnie jakbym się wściekła to bym uzbierała, ale jakoś tak... a jak wasze plany wakacyjne?
  17. witam wszystkie kobiety 1981 :) ja jestem lipiec 81 a mój syn marzec 2002 :) cieszę się baaardzo że syn juz duzy i w sumie wpadka (nie ukrywam) wyszła nam na dobre- na 2 roku studiów urodziałam syna, skończyłam studia i pracuję...było cięzko ale jest super i wiem, ze teraz nie byłabym w stanie zdecydowac sie na dziecko.... pozdrawiam! annnnnnna ja też jestem z oświęcimia! ;)
×