sratypierdaty

herbata z sokiem!! ale nie mam nic \"do\" :O

Mona no toś się naharowała :O a ja dziś wieczorem piekę z babcią ciasteczka na święta- babcia (nie wiem czy wam pisałam?) miała w czwartek usuwany laparoskopowo woreczek żółciowy, no i jeszcze jet słaba (o diecie nie wspomnę!) ale oczywiście musi piec! no bo jak by to było na święta bez ciasteczek...a swoją drogą to kiedyś jej powiedziałam (rozmawiamy sobie na baaardzo różne tematy), że ja w spadku to nie chcę żadnych kosztowności tylko jej zeszyt z przepisami (kapowniczek ;) ) mam obiecany :D noto ja biorę się za pracę... koniec roku za pasem i roboty coraz więcej, a ja nie umiem się ostatnio zorganizować :O a jeszcze dziś tak ciemno i pada od rana :( pa! p.s. mój małżonek na moje nieliczne pytania w stylu-kochasz mnie- odpowiada od lat niezmiennie- wiesz, że nie mógłbym cię oszukiwać- nigdy cię nie kochałem :P i jak tu nie zaśpiewać razem z big cycem- facet to ..... ;)

jestem!!

mnie to zaraz wymiecie stąd ;) a głodna jestem przeokropnie !! muszę jeszcze zahaczyć o pocztę gdyż iż ponieważ albowiem reklamację koralików Bindeez składam :O kojarzycie produkt? układasz kuleczki pryskasz wodą i masz obrazek ... no i mąż dał był się ponieść ojcowskiej miłości i nabył dziecku owy szajs.... teraz się okazało, że ten chiński cud miód i orzeszki to nic innego jak tylko sławetna pigułka gwałtu jest :D no i po zarekwirowaniu potomkowi zdecydowałam odesłać i rekompensaty finansowej żądać.... swoją droga kilka koralików sobie zostawię... się przydać może,,,gdy ślubnego znów zacznie głowa boleć :P jak coś to piszcie szybko- odłożę dla was też kilka i po znajomości cenę promocyjną przedstawię :P tymczasem czuj duch! arrivederci adiós good bye

nieukrywając się wcale błądzę po bezdrożach netu.... odkryłam ze pewna pracę można w domu zrobić.... no to co się będę teraz męczyć i wnerwiać- w domku po nocy sobie siądę ;) taaaaaaaaaa! już się widzę :O:O

witam południowo :) widzę Aneto ze ty też zaczęłaś przedświąteczne \"dziubanie\" w domu ;) Isia- otworzysz?? a mój mąż nadal milczy- pewnie zadzwoni dopiero jutro wieczorem ze mam przyjechać po niego... :( co robicie na obiad? zauważyłyście, ze od jakiegoś czasu coraz mniej o jedzeniu gadamy ;) :P hi hi hi byle do świąt ;)

DOBRANOC

azaliż sama mam siedzieć i napój zbożowy jęczmienny piwem zwany w samotności i spokoju tak nieoczekiwanym spożywać ?? p.s. tym razem się wam upiecze- pól na pół z siostrą studentką piję ;)

no więc ok ( wiem wiem- nie zaczyna się zdania do \"no więc\") no więc :P wrabiam normę za ostatnie dni ;)- jest tu kto?

muszę się pochwalić ;) wyprałam właśnie dywan o wymiarach 3 x 4 metry :O małe sprostowanie- na twarz to padam ale TERAZ :P no i w końcu mam czas na zasłuzonego neta i kolacyjkę do tego ;) -może ktośbma ochotę na kanapki z pastą jajeczną i ogórkiem kiszonym?

cześć:D koncertowo padam na twarz :O umyłam okna w łazience i spiżarce, zmieniłam firanki i ....piekłam pierniczki na święta :D oprócz tego oczywiście zakupy, obiad.... :P no ale teraz to juz jestem wypompowana :O jak wam mija sobota? Aneta jak zamrażarka? dała pomysł? Mona a co u ciebie? dziewczyny mają bumelkę :P nieobecność nieusprawiedliwiona ;) zaraz do męża muszę zadzwonić co tam u niego..... aha! wiecie co zrobiła, :( przed zaśnięciem- ok 00.30 - otworzyłam onko żeby wywietrzyć jeszcze, młody był przykryty po uszy, a ja połozyłam się na łóżku, \"sprzątałam\" w komórce (znaczy kasowałam stare sms-y bo już mi się zapchała skrzynka) i gdy otworzyłam oczy była...... 6 RANO!!!!! spaliśmy przy otwartym oknie całą noc!! myślałam ze się poryczę!! dobrze że młody ok i nic mu nie ma :) zaraz sprawdzałam ale był przykryty, ciepłe uszy, noc, nogi...więc ok ale jak mogłam zasnąć i nic nie czuć! heh.... chyba była ciepła noc ;)

tak chciałam dobić do 73 ze zaryzykuję raz jeszcze :P

papapa!! spokonej! a my jutro z juniorem pierniczki na święta robimy- kupiłam foremki do wycinania ciasteczek i jutro szalejemy :D dobranoc

tak sobie siedzę popijam piwo zajadąłm paluszki goniępo forach i stronach www i nagle...pusto sprawdzam drugi raz- pusto patrzę- NO PUSTO!! zeżarałam sama pakę paluszków... :O:O hehe :O o moje dżinsy na miarę !!!

tak sobie pisałam i pisałam i znając moje szczęście poszło się to wszystko ^%$#&^&#$ w kosmos :O RAZ DWA TRZY próba kaffe!!

no bo ja ci własnie w apteczkę miałam zajrzeć :P to lecę szybciutko do lodówki po mojego żywieckiego i ...najlepszego ;) hi hi hi a co do smoczka to kapitalna sprawa - prawdziwa Mikołajka :D- należy się bardzo dobry komentarz :D

ocho! kaffe znowu zaczyna szaleć :O raz się ładuje, a raz nie :O dziewczyny jak mija piątkowy wieczór? Mona jak walka z chorobą? Aneta? co słychać w wielkim świecie? jak Mała?? hasło dnia \"moje cyce górą\" hi hi hi :D ISIA- a co ty tak cicho siedzisz?? ani me ani be ani kukuryku :P co jest? Paula, Gosia- co to za bumelki!!

ja wczoraj biorąc do prania porzucone spodnie ślubnego znalazłam w kieszniach luzem kasę- prawie 40 złotych!!!! (zazwyczaj to najwyżej piątki były) no i poszłam poszaleć po ciucholandach- kupiłam sobie spódnice i bluzkę, młodemu szlafrok- rewelacyjne- gruba frotta ze strażakami :D koszulę kremową w prążki oliwkowe, podkoszulek i koszulę grubą ocieplaną taka- a\'la katana :D a na gardło polecam Hascosept- młody to dostał - jest w spraju z długim \"bolcem\" więc spokojnie można do ust wsunąć :D i działa kapitalnie- w sobotę ledwie jadł i przełykał ślinę, w pon. dostał ten pryskacz i jzu we wtorek lepiej było

hej bezzie owocnych starań :D

no to prezent kapitalny :P

jak dzieciaki po wizycie mikołaja? Młode się pewnie teraz będize \"damić\" co dzień ;) pół godziny wstawania wcześniej hi hi hi :)

no mam nadzieję :P ostatni moją rózgę głowa bolała..... :O nie skomentuję :(

ok- no to gaszę światło :P:P boshhhhh kiedy ja się ostatnio kładłam o takiej godzinie ;)

no to papa! ja siedzę jeszcze..a co mi tam...choć pewnie młody o 6 wyskoczy ;) spokojnej nocy :D i nie zapomnij okna uchylić żeby Pan M. mógł ci prezent zostawić :P pa

MONA!!nobel normalnie :D:D no to będzie się działo :P widać była baaaardzo grzeczny ;) kurde już któryś raz z kolei podskakuję słysząc jak mi woda chlupocze i juz mam lecieć patrzeć gdzie kapie...z którego kaloryfera...a to Helmut i Helga głupieją ;) hi hihi