Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

panna Klara

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez panna Klara

  1. neska objawami są głównie obrzęki, wysokie ciśnienie i białkomocz..ale też nie każde obrzęki i wzrost ciśnienia to zatrucie ciążowe..najlepiej być pod stałą kontrolą jeśli któryś z tych objawów się pojawia..
  2. dzień dobry wszystkim ojej biedna lula..anted dawaj znać jak coś będziesz wiedzieć i pozdrów ją od nas :) a ja dzisiaj strasznie kiepsko spałam i czuję że mnie głowa boli i w ogóle jestem jakaś tak rozbita..na nic nie mam ochoty :( no ale teraz to mamy prawo do zmian nastroju.. zmiana stopki przy okazji..faktycznie jak ten czas leci.. pozdrawiam
  3. lula to dobrze :) a wizyta u lekarza na pewno Cię uspokoi :) a tak a propo to przy cukrzycy żylaki to niestety częsta przypadłość, bo żyły są bardziej kruche i podatne na uszkodzenia..ale pocieszając Cię to jeśli nie miałaś takich problemów przed ciążą to po urodzeniu powinno stopniowo wszystko wrócić do normy :) sylwia co do smaków, to nasze dzieciątka połykają wody płodowe a do nich przenikają smaki z potraw które Ty zjadasz..dlatego po porodzie nie powinno się drastycznie zmieniać diety i smaków bo nasze mleko może im nie smakować :) emilka witaj :) wiesz co w Polsce to jest różnie..najlepiej podejdź sobie do szpitala w którym zamierzasz rodzić i dopytaj sie co oni zapewniają a co musisz mieć swojego..bo to zależy od szpitala, nie ma odgórnych zaleceń..zaglądaj do nas częściej :)
  4. no lula niestety chyba tak..może Ci wyjść żylak..wiesz co kup sobie heparynę w kremie albo jakiś krem z heparyną, albo jakiś taki na żylaki, one działają zapobiegawczo i powinny zmniejszyć dolegliwości..poza tym nogi do góry i jakieś chłodzące okłady..a gdyby się bardzo pogarszało, w sensie puchła bardzo noga i robiła się dużo cieplejsza to skonsultuj się z lekarzem..
  5. lula czasem się zdarzało , zwłaszcza na początku zanim jeszcze sie pojawił, bo teraz jest widoczny..a masz w tym miejscu opuchnięte albo gorącą skórę?? najlepiej kup sobie jakiś żel albo krem na żylaki one działają przeciwzapalnie..
  6. hehe :) sorki sylwia to miało byc oczywiście do luli :) okłady rób byle nie ciepłe, bo Ci jeszcze pogorszą sytuację jeśli to faktycznie żylaki..najlepiej jakieś chłodzące.. pozdrawiam
  7. witam w niedzielny poranek na zewnątrz szaro i ponuro, przyszła zapowiadana odwilż :/ sylwia moja dzidzia dzisiaj taka senna, że też aż sie zmartwiłam ale w końcu zaczeła fikać :) może to ta pogoda, one pewnie też ją odczuwają.. żabuleńka witamy :) sylwia moje przypuszczenia co do Twoich bóli w nogach są takie że to mogą być żylaki, w tych miejscach przebiegają żyły i tam sie lubią robić..też tam mam takiego jednego niestety :/ i one przy dotyku trochę bolą..leż jak najwięcej z nogami uniesionymi w górę..a w aptece myślę że pani Ci doradzi jakąś maść na zmniejszenie dolegliwości, bo tabletki to raczej odpadają..a jak Cię to bardzo niepoki to dzwoń do lekarza.. pozdrawiam i spokojnej niedzieli :)
  8. sylwia poczekaj jeszcze trochę..mocz po nocy też jest zagęszczony i najczęściej ciemny.. a może wcześniej mało piłaś i wczorajsze 2,5 l wyrównało straty..wypij tyle samo dzisiaj i zaobserwuj w ciągu dnia jaki będziesz miała mocz..ale gdybyś przy takiej dużej ilości płynów bardzo mało sikała to to jest sygnał niepokojący.. jenny no niby fajnie że małe ale znowu mój lekarz narzeka że dziecko za małe jak na ten etap ciąży..no ale co zrobić..poza tym dla osoby która zawsze miała płaski brzuch,tak jak ja, to nawet taki mały to spore obciążenie i uciążliwość ;)
  9. witam o poranku :) wreszcie się dzisiaj wyspałam bo poprzednie noce to do przespanych nie należały :) titi te badania , w sensie fosfotaza i białko to faktycznie może być przy bakteriach w moczu i chcą zobaczyć czy nerki funkcjonują prawidłowo..oba badania oczywiście nie tylko do tego służą, ale myśle że to o to chodzi :) sylwia a powiedz ile płynów wypijasz dziennie ?? bo mocno żółte czasem wręcz pomarańczowe zabarwienie moczu to objaw jego dużego zagęszczenia i jest wynikiem podaży małej ilości płynów..a no-spa nie ma wpływu na zabarwienie moczu.. małpeczka a w którym tygodniu jesteś na tym zdjęciu?? bo faktycznie też masz malutki brzusio :) pozdrawiam
  10. małpeczka niby 10 kilo ale lekarz mówi że dzidzia malutka jest..ale może taka jej uroda :) a do wielkich to ja faktycznie nie należę ;) a tak wygląda aktualnie mój brzuszek :) w porównaniu do niektórych z was to naprawdę maleństwo ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f5e3db7b4deff08.html pozdrawiam
  11. witam południową porą ja dzisiaj po wizycie..niby wszystko w porządku ale lekarza nadal martwi że Mała kiepsko rośnie :/ no ale z tym za bardzo nie ma co zrobić, teraz kwestia obserwacji łożyska, żeby nie przenosić zbyt długo dzidzi..ale na razie jestem dobrej myśli, w końcu nie wszystkie dzieci to kolosy ;/ a ja coraz gorzej sypiam w nocy, ciężko mi sie ułożyć, a jak już się ułożę to okazuje się że muszę wstać siku..ehh..ruchów nie liczę, ale zwracam uwagę czy są i mam tak jak Ty lula że wiem kiedy ma okresy czuwania a kiedy bryka :) lula ja jeszcze nawet nie zrobiłam wszystkich zakupów, więc o pakowaniu nawet nie myślałam ;) zamierzam to nadrobić najpóźniej w przyszłym tyg :) katarina fajnie że z Arturem lepiej..oby to była zmiana na chwilę..trzymam kciuki.. pozdrawiam mamusie i ich brzuszki :)
  12. witam widzę że wszystkie po sylwestrowych zabawach zaczynają poważnie myśleć o rodzeniu :) to tak jak ja..termin coraz bliżej no i stres coraz większy..mi przez święta też brzuszek urósł, mam teraz 95 cm na wysokości pępka..i mi wczoraj Mała tez dała nieźle popalić, zaczyna sie tak rozpychać że momentami sprawia mi to ból zwłaszcza pod żebrami..poza tym coraz ciężej znaleść mi dogodną pozycję do spania..ehh..ale już niedługo i dzidzia będzie ze mną :) a rozstępów na szczęście do tej pory uniknęłam:) myszsza z tym cukrem w moczu idź jak najszybciej do lekarza bo pojawienie się cukru w moczu oznacza pojawienie się cukrzycy..koniecznie to zbadaj zwłaszcza że masz bóle głowy,opuchliznę i swędzenie skóry, a to też symptomy podniesionego poziomu cukru..no i groźba zatrucia ciażowego..przepraszam że tak straszę ale nie chciałabym żeby coś się stało Tobie czy dziecku.. pozdrawiam wszystkich
  13. witam mamusie :) anted zaglądam zaglądam :) może nie odzywam się tak często ale poczytuję i czasem coś dorzucę..a u 9 luty jak ostatnio z nią pisałam to wszystko było w porządku, wróciła na Teneryfę, ale za bardzo nie miała czasu bo przeprowadzka i jakieś problemy z netem.. u mnie w porządku, dzidzia kopie i się rozpycha, strasznie mam żebra po prawej stronie skopane :) ale ja na szczęście czuję się dobrze nie licząć wiecznego zmęczenia i lekkich problemów z oddychaniem..no i też mi brzuch twardnieje, niby to nie boli ale nieprzyjemne uczucie.. a w Nowym Roku życzę wszystkiego wszystkiego dobrego !! no i oczywiście szybkich i łatwych porodów w terminie :) pozdrawiam
  14. hej anted wysłałam Ci mój numer telefonu :) a ja chyba dzisiaj za dużo pochodziłam bo mnie teraz podbrzusze boli i brzuch się napina..idę w związku z tym poleżeć i odpocząć.. danis ja też tak mam z tym sikaniem.. natimb z kotami to różnie bywa..toksoplazmoza też jest w powietrzu..ale zdecydowanie lepiej nie ruszać kuwety kota, bo tam ewentualnie jest najwięcej..ale skoro już to robiłaś to trudno, za jakiś czas po prostu zrób badanie i będziesz spokojniejsza..a i jeszcze jedno jeśli to kot domowy który nie jest wypuszczany na zewnątrz od małego to ryzyko jest znacznie mniejsze.. pozdrawiam
  15. witam wszystkich po świętach :) ja standardowo przejedzona, chociaż już pomału zaczynam wracać do normalności..pogoda u nas prześliczna, słoneczko i lekki mróz, tylko wieje dość mocno..ja po świątecznym leniuchowaniu czuję się dobrze i dzidzia też bo szaleje po brzuszku kopiąc mnie po żebrach ;) co so niskich brzuchów to ja mam wrażenie że od początku mój brzuch jakoś jest nisko i znajome które niedawno były w ciąży też tak mówią..mam nadzieję że to taka moja uroda a nie że wcześniej urodzę (odpukać).. zapka a wymiarami to Cię jeszcze pobijam bo mam 92 w pasie :) katarina i agnes wy to macie z tymi facetami przeboje..współczuję.. katarina popieram dziewczyny jeśli możesz zostać w Pl to tak zrób, facet jest potrzebny do szczęścia ale nie za wszelką cenę..po co ma później dziecko cierpieć?? wiem co mówię bo sama podjęłam taką decyzję i będę sama wychowywać moje Maleństwo..a później kto wie może znajdzie sie ten bardziej odpowiedni ;) pozdrawiam i trzymajcie się Wy i Wasze brzuszki :)
  16. WSZYSTKIM PRZYSZłYM MAMUSIOM SPOKOJNYCH SWIAT !!!!
  17. cześć dziewczyny oj nie ma to jak w domu :) niedawno wróciłam ze szpitala i strasznie się z tego cieszę :) zrobili mi dokładne usg , okazuje się że jak na razie z dzidzią jest wszystko ok, narządy dobrze wykształcone, przepływy dobre tylko że malutka jest, waży 1500gr.. więc Sylwia Twoja mała nie jest najmniejsza ;) a teraz tylko monitorowanie czy dalej rośnie i czy się rozwija prawidłowo i czy nie stanęła z tym wzrostem..no ale mam nadzieję że wszystko będzie ok :) lula na tym etapie to już chyba większośc z nas tak ma..ja też sie nad tym czasem zastanawiam i też się boję.. ale trzeba być dobrej myśli :) a jutro do rodziców na święta :) super :) pozdrawiam
  18. witam ja dzisiaj odwiedziłam dziewczyny u mnie w pracy i tak jakoś mi się zatęskniło:( no ale juz teraz to i tak by mi było ciężko pracować.. u dzidzi w porządku kopie i fika :) a matke dalej kręgosłup boli i krzyże.. lula to nerw kulszowy odzywa się bo macica uciska..ja tak mam prawie od pczątku, czasem nie umiałam na noge stanąć..niestety sposobu na to nie ma trzeba przeczekać :) pzodrawiam
  19. no i po wizycie :) wszystko w porządku, doktor tylko powiedział że duża to ta moja mała nie będzie :) no i tak jak mówiłam przybyły dwa kilogramki, no ale nie dziwne ostatnio wiecznie głodna chodzę no to podjadam tu i tam ;) małpeczka ja na basen chodzę praktycznie przez całą ciążę i nie złapałam żadnej infekcji..ale myślę że to indywidualna sprawa..no i wybór czystego basenu..i ja zawsze prysznic po basenie a w domu jeszcze się podmywam z płynem do higieny intymnej..ale fakt jedni mówia tak inni tak, ja chodzę bo mi pomaga na kręgosłup, poza tym to mój mały nałóg ;) pozdrawiam
  20. witam południową porą :) małpeczka no to chyba już nasza taka uroda z tym kręgosłupem..ale wczoraj byłam na basenie i trochę mniej mnie dzisiaj boli..a te 5 kilo to było dwa tygodnie temu, dzisiaj wizyta więc może będzie trochę więcej ;) ale generalnie u mnie to rodzinne że rośnie dzidzia a ogólnie nie tyję.. a propo kotów to ja też zawsze byłam kociara i nawet teraz u nas był przez chwilę kotek znajda..i macie rację że jeśli się przestrzega zasad higieny i nie zajmuje kuwetą to niebezpieczeństwo jest znikome..mi np wyszły ujemne wyniki tokso..więc myśle ze nie ma się czyms stresować.. miłego dzionka wszystkim pozdrawiam
  21. Paty cały czas biorę magnez bo mnie skurcze nóg łapały w nocy..a drętwienie rąk dopiero wczoraj się pojawiło, nie wiem czy to nie od kręgosłupa, może coś gdzieś uciska?? a tak przy okazji :) oto my dwie jakis tydzień temu, czyli 27 tydzień :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2a1a81c3b355f44.html
  22. witam na Śląsku pogoda w kratkę, raz słońce raz deszcz..ja chodzę senna a moja dzidzia od wczoraj szaleje, ciekawe kiedy ona śpi ?? :) dziewczyny któraś z was pisała o drętwieniu rąk, od wczoraj co jakiś czas to mam :/ macie na to jakiś sposób?? bo to strasznie nieprzyjemne jest..zobaczę co mi lekarz jutro powie na wizycie..bo mi kręgosłup odmawia ostatnio posłuszeństwa :/ pozdrawiam
  23. witam myślałam że przez weekend mniej napiszecie a tu tyle czytania :) mania ja miałam w miarę mały brzuszek to raz, teraz dopiero zaczyna poważnie rosnąć..a dwa spodnie tez byly trochę szersze i ze streczu delikatnego..więc stąd mogłam jeszcze w nich chodzić ;) katarina że tez ten Twój facet to nie wie kiedy się w język ugryść :/ olcia 815 nie jesteś jedyną samotną mamą :) doskonale wiem co czujesz bo ja również będę wychowywać moją córcię bez biologicznego ojca..ciężko jest czasami z taką perspektywą ale mam nadzieję że nasze maleństwa nam to wynagrodzą :) a ja wróciłam po krakowskim wojażach trochę zmęczona ale zadowolona :) w sobotę niestety pogoda była pod psem deszczowo i wietrznie ale na pocieszenie kupiłam sobie cudne srebrne kolczyki :) poza tym pogaduchy z dawno nie widzianymi kumpelami..za to w niedziele spacer nad Wisłą i pod Wawel w pięknym słoneczku :) Kraków to jednak zdecydowanie moje ulubione miasto :) a poza tym to w porządku..dokuczają mi tylko bóle kręgosłupa i krzyży, dzisiaj w nocy nie umiałam się ułożyć..ehh..uroki:/ no i męczę się strasznie szybko, nie ma mowy o szybszym marszu bo od razu zadyszka i brzuch twardnieje..a tu jeszcze trochę czasu zostało ..no nic koniec narzekania ;) pozdrawiam wszystkie nowe i stałe mamusie :)
×