Nadiya26l

Witam:):) Noc była spokojna niż przypuszczałam, kurde brało mnie i przestało..dlaczego tak jest...niech weźmie raz a porządnie a nie straszy...Ciekawe jak dzisiaj będzie:) Dziękuje wam kobietki za to , ze jesteście Pozdrawiam życzę miłego dnia:):):)

no wiesz każdy poród jest inny,może faktycznie u ciebie sie zaczyna...wiesz mnie żadne skurcze nie dokuczają ale ten ból w krzyżu coraz bolesny..i jest cały czas,nie ze ustaje ...wiec sama już nie wiem...

no kurde nie przechodzi...ale czy ja wiem czy to są skurcze...no boli mnie krzyż tak promieniuje...oj coś czuje ciężka będzie noc...wzięłam diphergan, mąż pojechał do pracy na nockę a ja sama w domku z synkiem:) trochę nie wesoło jak zacznę rodzic w nocy..:( Z pierwszym to mi wody odeszły,wiec było inaczej.kurde szkoda ze nie każdy poród zaczyna sie tak samo..byśmy wiedziały kiedy to już:) a tak..ehhhh Kurde nic czekam na rozwój wydarzeń...będę pisać kobietki ,trzymajcie kciuki boje sie :(:( a zarazem bym chciała żeby to było już...ehhh kobiety zmienne są...

nie czop śluzowy nie odszedł...wiesz ja w niedziele mam już 37 tydz. pobolewa teraz i puszcza nie jest źle da sie wytrzymać...pierwsze tez rodziłam w 37 tyg.ja miałam nie regularne miesiączki nie możemy dokładnie stwierdzić dzień porodu to według usg wskazuje ze na 15 lipca rodzę,ale w kalendarzu ciążowym lekarka ma zapisane ze już w niedziele jest 37 tydz. Wiec jakbym zaczęła rodzic to byłabym w terminie:) I nawet po ostatniej wizycie powiedziała ze jeszcze 3tyg.żebym doszła i będzie dobrze ale dotrwałam 4 tyg więcej:)

a u mnie sie chyba zaczęło!!!! już boli mnie krzyż coraz częściej tak co 15 min. i brzuch w dole...ja pikole jak ja to przeżyje jeszcze na noc...:( nie może inaczej... będę czekać az będzie bolało fest co 5 min.

no kobietki a co z tymi opuchniętymi nogami,co wcześniej pisałam..jakoś nikt nie zauważył mojego posta...szkoda..:(

Witam was kobietki:) Czyli z tymi opuchniętymi nogami to normalne...mnie puchną ale tylko jak jest gorąco i to tak ze kostek nie widać..:( wczoraj jedna znajoma powiedziała ze pewnie mam zatrucie ciążowe..:( przeraziło mnie to...ale tylko nogi mi puchną od kostek w dół...więc..??? Mnie tez już od 4 dni pobolewa brzuch jak na miesiączkę i czasem promieniuje w krzyżu..wiec chyba pomału sie szykujemy kobietki na nasze maleństwa:):) już nie mogę sie doczekać:) A co myślicie o tych nogach ...normalne to .. w poniedziałek mam wizytę...dopiero .

OJ chciałabym mieć takie problemy z 50kg zrobiło sie 63..") a jak mnie:) z 58 zrobiło sie za moim pośrednictwem:P 90..???to dopiero jest problem... I już mam dość moje nogi tego nie wytrzymywać...:( puchną strasznie i mam nadzieje ze te skurcze to nie są przepowiadające tylko ze to już...")")

Witam:):) No u mnie już nie długo sie zacznie brzuszek już całkiem mi opadł , a w dole to tak mnie już kłuje czasem ze wytrzymać nie można...dwa dni pod rząd na wieczór to takie bóle dostałam jak na okres i kręgosłup zaczął pobolewać ,już myślałam ze pojadę wczoraj a tu ustało:( kurde już bym urodziła...według usg na 15 lipca, ale w kalendarzu ciążowym mam ze w niedziele już będzie 37 tydz:) wiec mogę rodzic ... tez tak macie dziewczyny z tymi bólami..?? Pozdrawiam!!! Lars gratulacje!!!!

no teraz to omijam krzesła z daleka...stracha złapałam... Dzięki dziewczyny za odp.:) zmartwiłam sie tymi badania po niedzieli jadę zrobić badania sama .Mocz i krew...czy coś jeszcze...

no tak ,ale ja teraz sie dowiedziałam ze robią częściej...ale numer... w pierwszej ciąży to było inaczej bo często leżałam w szpitalu na nerki wiec tam mi robili badania ,kurde ale zła jestem zjebie ja jak pójdę do niej ,no jak tak można obejść sie nieodpowiedzialnie... Co za lekarz...wrrrrrrrrr

Witam was kobietki:):) No miałam nie czynny net ,za dużo złapałam wirusów musiałam wołać fachowca:P Kobietki mam pytanie ,mnie lekarka tylko raz zleciła badanie krwi i moczu w 5 miesiącu...i tylko raz.czy to nie dziwne..ile razy miałyście robione badania.??? No wczoraj zaszalałam i pomyłam okna sobie,i cholercia spadłam z krzesła! w życiu tak szybko nie wstałam ,szybko na łózko i tak przez kilka godzin leżenia ale sie wystraszyłam... ,na szczecie wylądowałam na pupę:) ale odczułam to mimo to,bo źle sie czułam ,ale już wszystko ok:) mały kopie jak szalony:):)już coraz bardziej odczuwam bóle w dole ,chyba już sie szykuje:) ja nie pamiętam ostatniej miesiączki:) ale według usg mam na 15 ale lekarka mówiła ze może być tak ze będzie szybciej :)za tydz. wychodzi mi 37 tydz. Napiszcie kobietki ile razy robiłyście badania ...dzięki wielkie. Pozdrawiam serdecznie

śliczne zdjęcia:):) jej zazdroszczę wam kobietki...ja przy was to cholernie wielki wieloryb:( wstyd fotkę wrzucać...no ale wy jesteście piękne :):) nawet nie wiedziałam ze można tak ślicznie w ciąży wyglądać:) super fotki:) Pozdrawiam :)

dziki kotek lecę na pocztę:)

Hej kobietki...no u mnie tez z tymi upałami ciężko:( tez chodzę już bez obrączki ,wszystko puchnie...jeszcze miesiąc:) wytrzymamy:) Kobietki tez bym chętnie popatrzyła sobie na wasze brzuszki:) podajcie mi hasło na pocztę...jeśli można oczywiście:) Pozdrawiam i czekam na odp.:) Buzka

no ja tez co czuje ze nie wytrzyma moja dzidzia do lipca;):)

Witam:):):) No ja jeszcze nie rodzę...aleeeee już myślałam wczoraj ze zacznę ,brzuszek zaczął mi sie stawiać robił sie okropnie twardy...i kurde jeszcze wczoraj miałam ogromny ból głowy wiec nie obeszło sie bez tabletki wzięłam paracetamol :( musiałam...mam takie migreny ze wrogowi bym tego nie życzyła,taki ból... No ale dzisiaj jest super:):) dziewczyny tez tak macie ze już nie możecie chodzić na jakieś spacerki dłuższe..?? tylko kilka metrów zrobię i koniec,brzuch sie robi twardy i nie mogę isc,mam wrażenie ze zaraz wody odejdą...jeszcze miesiąc:) Pozdrawiam!:)

Juni rozumie cię bo mam to samo:) hormony jak nic:) jesteśmy w odmiennym stanie ...troszkę grubsze by najmniej ja sie taka uważam ...no 90kg to nie jest mało:( i myślę sobie ze sie stałam mało atrakcyjna dla męża..on tez jest gapa tesli chodzi o czułość...ale popracowałam nad tym i już wie o co chodzi:) czasem smutna minka ,taka smętna i działa:):) wie o co chodzi:) Przejdzie nam ...tak to juz jest ,wiec spokojnie:) ja nawet bez przyczyny reaguje płaczem...dziwne ale to chyba normalne... Pozdrawiam :)

Witam was brzuszki:):) No wczoraj tak o 23 nagle sie źle poczułam ,brzuszek zrobił sie twardy i zaczął mnie bolec jak na miesiączkę...i zaraz zrobiło mi sie gorąco w brzuchu.. i za moment była toaleta,kurde nikomu z domownikom nic nie było ,nie wiem po czym sie tak źle poczułam:(wzięłam 2 diphergan i przeszło...dziś czuje sie znakomicie ..no ale taki przypadek jucz mam drug raz,a jeśli zacznie sie poród i będą prawie takie same objawy a ja będę myśleć ze to coś z Żołądkiem...to co w tedy..:( bo nim pogoniło mnie na kibelek ból trwał z jakie 20 min.Mąż już chciał mnie wieść na pogotowie ale myślę sobie ze wezmę diphergan jak mi to nie pomoże to w tedy wyjścia nie będzie...mimo ze te tabletki są na co innego ,ale mi przeszło samo to ze brzuszek już był luźniejszy.Moja ginekolog kazała mi je brać 3 x1 . Kurde boje sie ze w porę nie pojadę ze nie będę wiedzieć ze to już...a przecież już raz rodziłam:)...ale miałam w tedy bóle krzyżowe ,ale z pierwsza ciążą miałam chora nerkę i ból nie sam owity musiałam brać antybiotyki i w tedy właśnie myślałam ze to nerka i zgłupiałam ale myślę jadę do szpitala dobrze ze pojechałam rozwarcie już na 3 cm:) No i mam problem...cholera sama sie nakręcam...pewnie będzie dobrze... Pozdrawiam was i życzę duzooo słoneczka :):):)

Junii kochana ja mam to samo...komp i cała reszta na bok..ale ja sie nie poddaje :) jestem strasznie uparta jak coś chce to mam:) tez czasem są sprzeczki o to czy o tamto ale u nas nie ma cichych dni...nie umiem długo z nim nie gadać:) Wszystko sie zmieni jak sie dziecko pojawi,ale nie możesz wszystkiego sama robić...musisz mu powiedzieć żeby ci pomógł przy kąpaniu,niech np.przygotuje wode:) czy przewinął dziecko:) da rade spokojnie:)ale musisz mu zaufać ze sobie poradzi i koniecznie pochwal,jeśli ty sama nic nie zrobisz w tym kierunku to nie będzie dobrze,Junii nie możesz sobie teraz mówić ze jak będziesz miała synka i tyle dobrego mnie spotka:) ja w to wierze :)ale musisz myśleć o mężu :) pamiętaj o tym ,oni inaczej patrzą na to wszystko,nam kobietą podczas ciąży budzi sie instynkt macierzyński..im trochę to schodzi:) a my musimy im pomóc:):) Damy rade!:) Pozdrawiam

Junii a może sie boi ze zrobi coś dziecku..sama wyjdź z propozycją...no przecież to twój mąż...nie możesz sie jego wstydzić:):)

Piękne zdjęcia Deelite:):) ,ale dobrze tam doczytałam będziesz miała bliźniaki:):)? No z tym sexem u mnie to tez cieniutko ,ale dzisiaj chyba męża dopadnę ,no nie mam żadnych przeciw skazań ..ale kurde ciężko z pozycja...:( raz próbowaliśmy ale skończyło sie na tym ze tylko sie umęczyłam:)he he i nic z tego nie było..mój mężuś też ma brzusio tył razem zemną:) Pozdrawiam :):)

Witam was kobietki:):) No u mnie coś zaczyna sie powoli niepokojącego...dziwnie sie czuje juz drugi dzień ...mam takie dziwne czasem odczucie jakby sie dziecko osuwało w dół...dziwne uczucie ,nie wiem jak to opisać..tez tak amice..? niby nie boli ale tak mocno opada coś mi tam ze normalnie mam wrażenie ze za moment wody mi odejdą...może trochę panikuje i tak ma by,ale w pierwszej ciąży czegoś takiego nie miałam. Byłam dzisiaj na spacerze z synkiem i po kilku krokach KONIEC nie mogłam dalej iść brzuch mi postawił ,zrobił sie twardy ...po kilku minutach ustąpiło...wróciłam do domu i niby dobrze nic sie nie działo...mąż robi za mnie wszystko i tylko praktycznie leże ,ale leżeć i nic nie robić to tez nie jest to dobre rozwiązanie... Kobietki napiszcie czy wy tez macie takie uczucie ze was w dół ciągnie . Pozdrawiam i życzę zdrówka:)

no ja mogę napisać ze jestem zadowolona...ale nie wiedziałam ze trzeba wcześniej namoczyć w wodzie dopiero potem wlać do pralki:) mi chodzi o płatki mydlane dzidziuś ,no o mało bym pralkę nie spieprzyła:) zalało mi cała łazienkę zapchało sie tymi płatkami:) ale mąż miał roboty ...i wlewam do każdego prania płyn Jelpa.

Witam was brzuszki:):) No dzisiaj taka pogoda ,ze nic sie nie chce...mąż przed praca pomył mi naczynia i po odkurzał...kurde nawet lepiej mu to wyszło niż mi teraz :) ale mu tego nie mówię ,jeszcze urośnie hi hi :) No dzisiaj miałam mielone z wczorajszego dnia ,wiec zupka tylko ugotowała brokułowa z duża ilością kopru:):) a teraz piekę ciasto (jabłecznik) kurde miałam telefon. i zapomniałam dodać do jabłek cynamonu:( ach szkoda a już ciastem przełożyłam ,nie było jak cofnąć jucz...trudno..:( a tak łubie cynamon:) Wiec zaraz biorę sie za sprzątanie ,znaczy tylko mycie podłóg i chyba rozpalę w piecu ...coś mi zimno.. Pozdrawiam Was kobietki i śle buziaczki