Tonia

kurde juz druga strone rozprawiczylam :P to chyba dobry znak

4 life, a leca u was tez "scrubs"? uwielbiam ten serial :)

a ten najlepszy film wszechczasow nie podoba mi sie :( smieszny ale wiele juz takich widzialam :P

bede skakac pod sufit jak tak bedzie :) jeszcze raz wielkie dzieki, uciekam poki co, zajrze do was wieczorem. juz mi lepiej, ale lapki mi sie nadal telepia :P

dzieki

*4life* moge Ci moja bittersweet symphonie na maila wyslac? bedzie troche dluga, ale moze pomozesz mi jakas uwaga? :)

lubie, ale wersja oryginalna trwa okolo 11 minut...

siedze w pracy i nic sie nie dzieje, a na forum tematy sie caly czas powielaja, wiec udzielac mi sie juz nie chce :) zawsze mozna pograc na kurniku, gorzej jak szef przez ramie zaluka

dzien dobry :) milo was znowu poczytac

tez sobie ide, moze przez noc wpadnie mi jakas blyskotliwa mysl... dobrej nocki :)

Prawiczek z wiarą - ja czytalam i tez sie usmialam, zastanawiam sie skad oni biora te tematy...chyba z superekspresu bo to jeden poziom...

*A jakiś brzydkich wielorybów to wiadomo że nie chcę*- wypowiedz dnia! heh

Unwanted- tez czytam pudelka :P podobno juz do niego wrocila...niezrozumiale sa dla mnie czasami zwiazki miedzyludzkie...

aha! wiec jednak chcialbys miec...rozumiem ta tragike sytuacji... no ja tam na trzecim miejscu stawiam rodzine i przyjaciol...

unwanted- no w wieku 15stu lat tez tak myslalam :P a tak w ogole, to czego Ci w zyciu brak? poza tym podkreslanym ladnym wygladem?

Unwanted - i o to chodzi!

Unwanted Facet to jest macho co nie boi się przylać kobiecie - co za tekst...gdzies ty to wyczytal?

*sami* eee tam, ja bym to nazwala inaczej: sa po prostu niezepsuci, przynajmniej sprawiaja takie wrazenie, wartosciowi- takie wrazenie tez mam, no fakt mowia caly czas o jednym :P ale to jeszcze ujdzie w porownaniu do innych topikow- ale wam dalam co?

*Sami* to bylo dobre, no facetami sa, ale nie potencjalnymi samcami, czy jak to inaczej ujac ;)

eee. cos mi sie pomylilo w skadni i odmianie rzeczownikow- zniemczylam sie, ale chyba mnie i tak wszyscy rozumieja :)

do pomaranczowego/ej no nie prawiczkom na pewno mniej dolega, niz wiekszosci tutejszych zdesperowanych, zepsutych forumowiczom! deko- nie lubie ogolnie facetow, nie to ze jestem inaczej ukierunkowana, po prostu, nie mam jakby do nich szacunku??? keine ahnung- powiedzialoby sie po niemiecku

takich to dpiero nie kojarze, przeczytam i wywalam z pamieci :P a wam sie nie chce spac?

korjonos- nie znam moze mi nic nie dolega? i wlasnie w tym jest problem :P

Prawiczek z wiarą i na to przyjdzie czas, ale nie mam weny...mieszkam w Austrii