Ja te tabletki brałam ponad 6 lat, bez żadnej przerwy. Nie utyłam mimo, że urosły mi piersi. Nie miałam żadnych kłopotów. Nie używałam zabezpieczenia - bo po co skoro od tego były właśnie te pigułki? I stosowałam je regularnie, przez cały ten czas zapomniałam tylko raz zażyć rano, wzięłam po południu i nic się nie stało. Lepiej się czułam w trakcie okresu - nie było takich super dolegliwości jak bez pigułek.
Po odstawieniu wszystko wróciło do normy - jajeczkowanie itp.i było wszystko regularnie. Piersi zmalały... i powróciły bolesne misiączki. Obecnie po 2 latach przerwy w braniu pigułek właśnie do nich powróciłam (jak testowałam kiedyś inne, to mi w ogóle nie służyły) ale to z powodu leczenia i ponoc tylko na 3 miesiące. Jak będzie tym razem - się okaże.
Mam nadzieję, że to był wyczerpujący opis ;)