Marlenka ja nie przytyłam tylko przez słodycze, nie jem ich nawet tak dużo. Mam ferie, siedzę z małym w domu i jem więcej..
Niby ferie się kończą a ja się cieszę, wrócę do pracy, trochę więcej ruchu i mniej jedzenia.
Rodzyn ja Cię nie zostawię. Nie wiem tylko dlaczego tak ciężko mi zacząć. Zawsze miałam problem z nadwaga i kiedyś udawało mi się zejść z wagi, a teraz jest jakaś masakra. Wiem, że ta moja cała ,,niemoc" siedzi w mojej psychice. Jeśli uda mi się zacząć to nigdy już żadnej dyspensy nie zrobię, bo potem ciężko jest zaczynać.
Dziękuję dziewczyny, że jesteście.