necia- wiem...jestem glupia.....ale teraz czasu juz nie cofne...qrwa jaka jestem debilka... co ja moge teraz zrobic? ja napawde zaluje, nie dziwie mu sie ze on sie wsciekl...moja kolezanka zaczela go wyzywac jak pisal ze sie nie che z nia spotkac.popisala mu tam ega glupie rzeczy...debilizmy.... boshe jestem idiotka, jak moglam wpasc na tak zalosny pomysl