Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwanka

  1. Sindi, ja łóżeczko mam rozłożone, większość rzeczy wyprana i wyprasowana, nawet parę paczek pieluch już czeka. Wózka jeszcze nie mamy, choć upatrzony, bo pieniążki na niego obiecali nam teściowie, a coś mi się wydaje, że czekają z tym, aż urodzimy. Przecież musimy być dobrej myśli, co tam jakieś zabobony...Niech maleństwo wie, że tu już na nie wszystko czeka:) Tina, zatem będę Ci dziś dotrzymywać kroku w pisaniu:) A przed chwilką przyszły ubranka, które zamówiłam w sieci. W samochodziki, faaajne! Zobaczymy jak się sprawdzą. I teraz sobie na nie patrzę i się cieszę. Zatem niech słoneczko wyjdzie, bo muszę prać!!!
  2. Witajcie dziewczyny kochane!!!!!! Należy Wam się takie powitanie, bo piszecie dziś nad podziw. Ale fajnie się czytało:D U mnie ze spacerku nici, leje od rana jak z cebra:( A mój psiur nadal bidny z tą łapką. Co do siary to ja mam od paru tygodni, od 2 czy 3. Ale nie leje mi się, tylko widać kropelki jak się nacisnie lekko brodawkę. Zatem nie naciskamy za bardzo:P Mój mąż jest zafascynowany:) Taaak, golenie nóg to rzeczywiście nielada wyczyn. Dodalabym jeszcze do tego obcinanie paznokci u stóp. ;) Awessi, no no, wygląda na to, że Ty to już lada moment. Mal-Gosiu, strasznie się cieszymy, że do nas zajrzałaś! Przecież wiesz, że o Tobie myślimy:) Zaglądaj często. Mała Mi, co tam rozstępy. NA brzuchu wprawdzie nie mam, ale piersi to mam nieźle poorane. Cóż, wcale się nie dziwię. Z 70B skoczyłam na 85C i to jeszcze raczej nie koniec;( I się nie bardzo przejmuję, zbieleją, trochę się wchłoną i nie będzie widać, a jak;) Aha, wymyśliłam, to pewnie jest mata edukacyjna, ale taka do wieszania na boku łóżeczka. Co Ty na to? Tina, na nudę najlepsze jest pisanie. Zatem liczymy dziś na Ciebie!!!:) Miłego dnia, całuję mocno! Na razie!
  3. Dzień dobry bardzo!!!! RUBINKO, wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin. Słońca, kolorów, miłości!!!!!!!!! MAła Mi, to co masz to pewnie słynna mata edukacyjna, podobno bardzo dobra. Dla niemowlaczka, który już bardziej interesuje się światem. Kładzie się go na niej, a on sobie naciska i ogląda i piszczy i dotyka:) Iwi, chętnie Cię wpiszemy do tabelki, ale przecież poza terminem nic nie podalaś, żadnych danych ( przynajmniej ja się nie doszukałam). Jak tylko podasz, będziesz w tabelce:)
  4. Jeszcze ja na sekundkę, musiałam skomentować na świeżo:) Rubinko, świetne te Twoje dzieciaczki!!!! Obydwa Ci się udały:) Zatem jeszcze raz DOBRANOC!!!
  5. SZISZI, ale suuuper!!!!! Gratulacje. Pamiętaj o obfotografowaniu Iwa, żebyśmy mogły się też napatrzyć. Z przyjemnością pozmieniam tabelkę:) Miłego dnia dziewczynki, oczywiście się jeszcze odezwę.
  6. Dobranoc i kolorowych snów!!!! Nie było tu dzisiaj specjalnego ruchu, czyżby połowa już rodziła??? Czy to po prostu zwyczajne weekendowe lenistwo? A my dziś mieliśmy niezłe przeżycia, dzięki naszemu pieskowi. Rozwalił sobie strasznie łapę i półtorej godziny szukaliśmy jakiegoś weterynarza, który nas przyjmie w niedzielę. Cały samochód we krwi. Do domu daleko, a w aucie tylko chusteczki higieniczne i foliowy woreczek. Zapakowalismy mu łapę w to co było. Na szczęście już wszystko dobrze, opatrunek założony, antybiotyk podany, bidulek się przestraszył. A my też. TAk to jest jak ludzie wyrzucają śmieci gdzie popadnie, a najchętniej, tam gdzie jest jeszcze ładnie i zielono:( Na jakimś szkle obciął sobie kawałek łapy (poduszki) Podobno do miesiąca mu to jakoś odrośnie. Dziś wieczorem za to rozpieszczaliśmy go na potęgę. No dobra, dość tych krwawych opowieści. Pora spać. Śpijcie słodko!
  7. WITAJCIE!!!! :D Aniu25, gratulacje!!!! Jak to miło poczytać sobie z rana tyle radosnych wpisów. I choć słońca dziś nie widać humor od razu słoneczny:D Nie pada na szczęście, choć meteorolodzy straszą, ale na razie się nie przejmuję, bo coś często się mylą. Czy któraś z Was zdecydowała się może na wózek deltim voyager 005? Ja jestem już bliska podjęcia tej decyzji, stąd moje pytanie. Widząc, że te nasze dzieciaczki pojawiają się na świecie niekoniecznie zgodnie z tabelką, zaczęłam pakować torbę do szpitala. I choć nie włożyłam jeszcze wszystkiego to już jest STRRRRRAAAAAASZNIE wielka. Też macie takie torby? Powiedzcie, że tak!!!;) Mój brzuch nadal bardzo wysoko, ale jak piszecie może opaść równie dobrze 2 tyg. przed jak i parę godzin. Zobaczymy jak to u nas będzie. Teraz to naprawdę ciężko wytypować następną w kolejce. Po tych paru niespodziankach... Choć mam pewność, że nie będę to ja :P Miłej niedzieli dziewczynki!!!! :) Odezwę się później!
  8. Witajcie! Pora już spać, a ja dopiero się odzywam. Sieć nam wisiała od wczoraj, zepsuł się jakiś lokalny nadajnik ( bo to łącze radiowe). Przed chwileczką podłączyli i choć leżałam już w łóżku szybciutko wstałam, żeby wystukać parę słów. Oczywiście chciałam Wam powiedzieć dobranoc, to już by była przesada nie życzyć Wam kolorowych snów dwa wieczory pod rząd.;) Sporo mi się nazbierało do czytania, rzuciłam tylko okiem, jutro poczytam dokładnie. Ale najważniejsze nowiny dojrzałam:D Zatem GRATULACJE serdeczne dla kolejnych dzieciaczków i ich rodziców!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! ŚPIJCIE SŁODKO!!!!!!!
  9. Witajcie przy kawie:D No tak, Mala Mi zaspała. Chyba że...... No, dowiemy się później.;) Nadia na szczęście rozpoczęłaś dzień odpowiednio:) Aha, nie mów nawet, że czujesz się niepotrzebna. Nam tutaj jesteś i to baaaaardzo:) A w pracy....Bardzo dobrze, że wreszcie będziesz miała spokój. Salma, słodkie te Wasze grudniowe maluchy, a Leoś prześliczny. Odwiedzaj nas często i służ dobrą radą:) Koniczynko, a kto powiedział, że mamy jakiś limit wpisów. Im więcej tym lepiej!!!!!!!! Skoro niektórzy piszą malutko, trzeba nadrabiać:) W przeciwnym razie nasz topik zginie marnie. Ciekawe czy już mamy jakieś nowe maluszki. To całkiem możliwe, patrząc na tabelkę. Mam nadzieję, że świeżo upieczone mamusie prędko się odezwą. A nasze 4 pierwsze pociechy jak się mają? Proszę się pochwalić. I co, nie myślcie , że jedno zdjęcie nas zadowala;)
  10. HEJ! Coś w ten wieczór puściutko u nas zupełnie. Musiałam się odezwać, żeby popierać nową forumową tradycję- czyli zakańczanie dnia. Mała Mi, nie zapomnij wstać skoro świt!!! ;) Ja też mam ostatnio bardzo często twardy brzuch, ale nie idzie za tym skracanie się szyjki itp. A dziś to nawet dość nieprzyjemne te skurczyki. I boli mnie lekko miesiączkowo w dole brzucha. Ale to pewnie tylko trening:) We wtorek moja gin powiedziała, że łożysko mam na 2-im stopniu i wód sporo, czyli komfortowe warunki dla maleństwa, więc po co miałoby się spieszyć. Ale tak pod koniec maja to nie miałabym nic przeciwko. A najlepiej 26-go. Śpijcie kolorowo!!! DOBRANOC:)
  11. Dzień dobry:) Ja oczywiście dopiero zjadłam śniadanie. Czyli wstałam niewiele wcześniej :) Zawsze byłam strasznym śpiochem, a teraz śpi mi się nadal nieźle. Parę wycieczek do ubikacji i niewielkie trudności przy przewracaniu się z boku na bok nie utrudniają mi bardzo życia. I postanowiłam sobie, że muszę się wyspać na zapas;), bo jak się maleństwo urodzi to może być z tym problem. Zatem cieszę się, że jestem już na L4. Nie zazdroszczę Wam tych problemów ze snem. Pogoda nadal paskudna, więc pranie nie wyschnie na słoneczku, zatem wstrzymam się jeszcze trochę. Może jutro...A takie straszne upały mialy być w maju i co? Ach, ci meteorolodzy... Przyznać muszę, że 30stopni to sobie nie życzę, ale tak 22, czemu nie. A wiecie, właśnie pod okno podeszły mi trzy sarenki. Śliczne. No, może nie pod samo okno, ale widzę je świetnie. Idę zrobić kawkę z mleczkiem, słabiutką oczywiście. Ponad 7 miesięcy nie piłam w ogóle, bo mnie odrzucało od kawy, ale od jakiegoś czasu takiej mlecznej lubię sie napić. No, ale w końcu jesteśmy w kafeterii. Na razie!
  12. Ja tylko na chwilkę. Wpadłam powiedzieć Wam dobranoc. Śpijcie slodko i niczym się nie przejmujcie. Czarne wizje zabronione!!!!!!!!!! A naszym mamusiom niech maleństwa dadzą się wyspać. Do jutra!
  13. Rubinko, to dojdzie Ci jeszcze jedna funkcja w naszym topiku. Pogotowie laktacyjne:D Założę się, że będzie 100 pytań do.
  14. Dzień dobry!!!! Nooo, wstałam. Niestety wstanie o szóstej to ponad moje siły. O tej godzinie najlepiej mi się śpi:) Tak więc Mala Mi, na mnie mozesz liczyć gdzieś od 9-ej. Za to wieczorem odzywam się jako jedna z ostatnich. Madi, ale SUUUUPER!!!! Gratulacje!!! Dzieciaczków już całkiem sporo, na razie dominacja płci pięknej:) Sziszi, ten Twój maluch chyba ma w brzuchu świetne warunki, że tak się nie śpieszy. Ale cierpliwości, to pewnie już tuż tuż.
  15. Witajcie!!! Byłam dziś wreszcie u mojej gin, nie mogłam się już doczekać, żeby sprawdziła czy maleństwo ma się dobrze. I na szczęście tak jest:D CHoć już nie takie maleństwo, waży ok. 3 kg. I ogólnie wszystko dobrze, też jeszcze nic się nie dzieje co by mogło świadczyć, że urodzę wcześniej. Za dwa tyg. kolejna wizyta, chyba żeby coś się działo. Muszę też zmienić tabelkę, na szczęście tylko o kg. Fiorella, co do przechowywania mleczka, przeczytałam dziś jeszcze, że jeśli dysponujesz zamrażarką, można przechowywać pokarm nawet pół roku, warunek temperatura -18stC, najlepiej w specjalnych torebkach. Rozmrażanie powinno odbywać się powoli, najlepiej w temp. 4-8st., a na krótko przed karmieniem należy umieścić pokarm w naczyniu z ciepłą wodą, w celu ogrzania. Nadia, ja też zażywałam antybiotyk i piłam strasznie dużo, to podobno pomaga pozbyć się infekcji. Czytalam też o naparach z zielonej pieruszki, ale ich nie próbowałam. Nie daj się;) bakteriom! Chyba czas już do łóżka, ale się rozpisałam. Ściskam Was serdecznie!!! Kolorowych snów!:)
  16. Witamy Ancymonku serdecznie :D Lepiej późno niż wcale... Dopisz się do tabelki, chyba, że chcesz, żeby to zrobić za Ciebie. W takim wypadku podaj dane. To teraz musisz dużo pisać, bo nic o Tobie nie wiemy, a tu już niedużo czasu zostało. Choć mam nadzieję, że topik będziemy kontynuować, jak grudniówki czy marcówki. Dzisiaj ożywienie poweekendowe na topiku. Aż miło:) A ja rzeczywiście sprzątałam zapamiętale. Dopiero gdy zaczęło mnie boleć w dole brzucha dałam sobie spokój. Ale efekty są widoczne:) A jutro jeśli będzie słoneczko piorę dzidziusiowe ciuszki i pościel. A teraz już chyba pora na dobranoc:) Śpijcie kolorowo!!!
  17. Zapomniałam. Jasmin, ja nic nie zażywam, oprócz Prenatalu. Ale chyba Nospę już możesz odstawić. Ciąża przecież praktycznie donoszona. Gdzieś czytałam, chyba na Babyboom ( maj albo czerwiec), że dziewczyny odstawiają na 2 tyg przed terminem. Musisz popytać jakiegoś fachowca. A ten Twój gin to moim zdaniem powinien Cię zbadać, szczególnie ,że o to prosiłaś. Dziwny jakiś. Na razie.:)
  18. Witajcie! Ale mnie wzięło na sprzątanie. Po weekendzie totalnego lenistwa i nieróbstwa dziś od rana tańczę z odkurzaczem, mopem i szmatą. Aż śmiać mi się chce, gdy pomyślę, że może i mnie dopadł ten słynny syndrom wicia gniazda. Byłam pewna, że mi to nie grozi. Zawsze dobrze się czułam w \"artystycznym nieładzie\" ;) a tu proszę... Wyżal się nam Nadia i wypłacz, od razu Ci się zrobi lepiej. Ma rację Edyta, że po to między innymi ten topik. No właśnie, Edytko, ale mi zrobiłaś smaka na takie młode ziemniaczki z koperkiem i kalafiorem. Mniam, mniam. Ale dziś pewnie nic z tego, bo już obiad prawie gotowy. Ale jutro.... Mała Mocca, powodzenia! Trzymam mocno kciuki! I czekamy na wieści:)
  19. Dobrej nocy i kolorowych snów dziewczyny i chłopcy!!! A jeśli któraś zdecyduje się rodzić tej nocy- powodzenia:) Już się kładę. Co chwilę twardnieje mi brzuch, chyba dziś się trochę przeforsowałam. Sprzątanie, gotowanie, prasowanie itp. A prasować to naprawdę nie cierpię. Poczytam sobie troszkę, mama znów pożyczyła mi parę książek z biblioteki :) PA pa!!! Do jutra
  20. A nie mowilam:D Trzymam mocno kciuki, Sziszi!!! No proszę, już niedługo na świecie pojawi się nowy obywatel;) POWODZENIA!!!
  21. Rubinko, piękna ta Twoja dziewczynka!!!! Super, że nam ją pokazałaś:D I muszę Ci powiedzieć, że znowu porządnie nas wsparłaś, jeśli chodzi o poród. Od razu mi lepiej. Kolejny szary dzionek, przed chwilką wprawdzie pokazało się słońce, ale w asyście tak czarnych chmur, że mało to zachęcająco wygląda. Chyba nie chce mi się iść na spacer:( A pies i owszem miałby ochotę. Poszłam z nim do ogrodu, ale musialabym tam z nim siedzieć. Do biegania musi mieć towarzystwo:) Sziszi się nie odzywa, więc pewnie to już. Ale nam się teraz zaczną sypać dzieciaczki. Połowa tabelki jakby nie było ma już donoszone ciąże. Idę poczytać, odezwę się później!!!
  22. Jasmin, bez paniki;) Nie wierzę, że nie poczytałaś sobie o porodach, nawet troszkę na forum o tym piszemy. Szkola rodzenia fajna, ja chodziłam, ale to też tylko teoria. Rubinka i Atlanta dadzą nam jeszcze parę rad i będzie dobrze. Stresik to chyba normalne:) Grunt to pozytywne nastawienie, damy radę!:) No właśnie, Rubino!!!! Atlanto!!!!!!!! A kiedy zobaczymy zdjęcia Waszych kruszynek????? Że są śliczne w to nie wątpię:D, ale fajnie by było zobaczyć. Mamy monitor, niezły hebel, chyba jeszcze starszy od poprzednika. Ale działa i był tani, to najważniejsze:) I teraz znów mogę co chwilę zaglądać co u Was. Byłam dziś porobić wszystkie badania i wszędzie trafiałam na naprawdę miłe panie. Wyniki za parę dni dopiero, bo na niektóre długo się czeka. Ale będę już mieć komplet. A może uda mi się je odebrać jeszcze przed wizytą u gin. Mam nadzieję, że będą ok. To miłego dnia!!!!!!!! Pewnie odezwę się później.
  23. Witajcie dziewczyny:) Rzeczywiście paskudna pogoda. Brrrr. U mnie leje jak z cebra od wczorajszego wieczoru, chyba bez przerwy, bo tradycyjnie wstawałam kilka razy w nocy do łazienki. I niestety po długiej przerwie skurcze łydek znów przeszły do ataku. Okropne, dziś w nocy myślałam, że zwariuję:( Raz jadna łyda, raz druga. A rano gdy się ubierałam, odezwało się udo, to mi się jeszcze nie zdarzyło. Muszę wrócić do bananów, bo ostatnio trochę o nich zapomniałam. Na szczęście inne dolegliwości ciążowe mnie nie nękają. Monitora nadal nie mamy, dopiero popołudniu byż może, gdy mężuś mój wróci z pracy. Zatem znów przebiegłam do teścia, to tak blisko, może 5 metrów. Bo w taką paskudną pogodę to naprawdę najlepiej pobuszować po sieci. Zaczęłam w poniedziałek robić maluszkowe pranie i znowu muszę zrobić przerwę, bo chciałabym, żeby wyschło na słoneczku. A według prognoz to dopiero w przyszłym tygodniu:( Ale jeszcze troszkę czasu, oznak brak, zatem zdążę:) Ja słyszałam, że można znieczulać zęby, dentyści już wiedzą co jest dopuszczalne w ciąży, więc Jasmin idź jak najszybciej. Tym bardziej, że później możesz nie mieć czasu. Ja idę do gin dopiero 10-go. Też ją poproszę o dokładne badanie. Piszcie jak tam po wizytach. Całuski dla wszystkich!!!!
  24. Witajcie dziewczyny:) Rzeczywiście paskudna pogoda. Brrrr. U mnie leje jak z cebra od wczorajszego wieczoru, chyba bez przerwy, bo tradycyjnie wstawałam kilka razy w nocy do łazienki. I niestety po długiej przerwie skurcze łydek znów przeszły do ataku. Okropne, dziś w nocy myślałam, że zwariuję:( Raz jadna łyda, raz druga. A rano gdy się ubierałam, odezwało się udo, to mi się jeszcze nie zdarzyło. Muszę wrócić do bananów, bo ostatnio trochę o nich zapomniałam. Na szczęście inne dolegliwości ciążowe mnie nie nękają. Monitora nadal nie mamy, dopiero popołudniu byż może, gdy mężuś mój wróci z pracy. Zatem znów przebiegłam do teścia, to tak blisko, może 5 metrów. Bo w taką paskudną pogodę to naprawdę najlepiej pobuszować po sieci. Zaczęłam w poniedziałek robić maluszkowe pranie i znowu muszę zrobić przerwę, bo chciałabym, żeby wyschło na słoneczku. A według prognoz to dopiero w przyszłym tygodniu:( Ale jeszcze troszkę czasu, oznak brak, zatem zdążę:) Ja słyszałam, że można znieczulać zęby, dentyści już wiedzą co jest dopuszczalne w ciąży, więc Jasmin idź jak najszybciej. Tym bardziej, że później możesz nie mieć czasu. Ja idę do gin dopiero 10-go. Też ją poproszę o dokładne badanie. Piszcie jak tam po wizytach. Całuski dla wszystkich!!!!
  25. Hej, hej! Fajny taki długo weekend. Znajomi wykorzystują ten czas, żeby nas odwiedzić jeszcze \"przed\". I tak wczoraj grill do północy, a dziś prażone. Na szczęście zaczęliśmy bardzo wcześnie, więc teraz mogę się już na chwilkę położyć.Choć muszę przyznać, że było bardzo fajnie. Spalił się nam rano monitor, coś mamy pecha do komputerów:(, ale podeszłam do teściów, żeby sprawdzić co u Was. Mam nadzieję, że jutro kupimy tanio jakiś stary, używany. Mał-Gosiu, też bardzo się cieszę, że się odezwałaś. Nie zapominaj o nas i bądź dalej taka dzielna. Sziszi, wszystko wygląda na to, że następny rzeczywiście urodzi się Twój dzieciaczek. Trzymam kciuki!!! Dziś nie będę się rozpisywać, jakby nie było nie jestem u siebie. Całuję Was mocno!!! Miłego wieczoru:)
×