Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamusia Tomusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witaj kochana Mamusiu_Dwulatka!! wiesz dla mnie to też jest wsparcie, jak pomyślę, że inne dzieci też wpadają w histerię, a nie tylko moje!! - bo juz sama nie wiem co robię nie tak, wydaje mi się, ze to moja wina - ale z drugiej strony to znowy myślę, że to chyba taki \"charakterek\" i że trzeba go takim zaakceptować. jest to cholernie trudne!! sam wiesz, ale chyba mamy synusiów z temperamentem. ja tak ostatnio zauważyłam, że to chyba jest niezależne od niego, i że odruchowo mówi NIE, zanim sie nad tym zastanowi. a jak wpada w histerię ( wrzeszczy na całe gardło, kopie, rzuca się, nie można go niczym zainteresować, bo wszystko jest \"nie\".....) to czasem nawet sam sie nie potrafi kontrolować (zdarza mu się także posisiać w majtki), i nawet jak by chciał sie uspokoić to nad tym nie panuje. jak tak mu sie ostanio przyglądałam - podczas tej histerii - to sobie pomyślałam, że w sumie to oni są trochę \"biedni\" - bo sami nie wiedzą jak sobie poradzić z tym życiem, chyba nie wiedzą co zrobić, jak zareagować na coś czego nie chcą - a potem już trudno im kontrolować te emocje. jak myślisz?? ja ostatnio stosuję taką metodę, ze jak zaczyna ten \"cyrk\" to go zostawiam niech sobie poryczy, ale po chwili jak widzę, że już jest tym wyczerpany to albo go przytulam i mówię, że juz wszystko jest dobrze- w pewnym momencie już na to pozwala!, albo jak się nie da przytulić czy zbliżyć to podsuwam mu butelkę z piciem - nie mamy smoczka, tylko butelkę ze smoczkiem, i jak już się chce napić to go przytulam i chwalę go za to że sie ładnie uspokoił, i że jest już grzeczny. to mój nowy sposób narazie działa, ale i tak dużo nerwów mnie to kosztuje. ale myślę, że maluchy to jeszcze gorzej przechodzą - chyba musimy to przeczekać i nie robić z tego problemu, ale i nie możemy dać się tym krzykiem manipulować!! ufffff a ja w styczniu spodziewam się drugiego maluszka - i czasem cierpnę na samą tę myśl jak to będzie. jak masz ochotę pogadać to to mój nr GG 1945823 zapraszam!! ściskam i życzę dużo powodzenia i cierpliwości Bożena
  2. witaj mamusiu prawie trzylatka!!! ja oczywiście mam ten sam problem, tak jak ty już czasem nie daję rady, a najgorsze, że kończą mi sie pomysły co robić, bo klaps nie pomaga - jest jeszcze gorzej, tłumaczenie też nie bardzo...... a dodatkowo to powiększy sie nam rodzina w styczniu - i czasem przechodzą mnie ciarki na samą myśl o tym \"cyrku\" bo na spokojne przejście tego okresu to wcale nie liczę. ale wiesz wydaje mi się, że stanowczość w połączeniu z ogromną cierpliwością mogą coś zdziałać - bo to podobne zachowanie większości dzieci w tym wieku! doświadczone mamy zalecają aby przeczekać, więc czekajmy - życzę ci tym samym dużo cierpliwości i dobrych pomysłów. trzymaj się cieplutko :-) Doktorka - ty chyba nie masz pojęcia o czym piszesz!!!! i napewno nie masz dzieci!!!!!!! myślisz sobie, że ja mojego synka za złe zachowanie głaszczę po głowie i mu przytakuję??!!! niestety nie wszystkie dzieci sa grzeczne z natury!! zaklinaczkę oglądałam i mam jej książkę, ale niestety nie ma tam rady na wszystko!! i nie wszystko sie sprawdza!! a kary??? o jakich karach myślisz kobieto jak dziecko ma 2 LATKA!!!!!????? zakaz wychodzenia z domu?? czy może klęczenie na grochu przez godzinę?? albo może brak kolacji przed spaniem???? to niestety nie jest takie proste jak się może wydawać z boku!!!!!
  3. Moniczko! jak przybiera to nie ma się czym martwić! ja spotkałam się z informacją, ze niemowlęta w ciągu pierwszych 5 minut wypijają 90 % pokarmu z piersi, potem tylko się delektują obecnością mamy - to chyba było w gazecie mamo to ja czy podobnej (teraz mi sie to przypomniało, bo ja już prawie rok nie karmię i mam inne zainteresowania). a pokarmu masz napewno tyle ile twojej dzidzi trzeba! pozdrowienia i całuski dla maleństwa
×