Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga79

  1. Wiesz co wogóle to byłam prawie pewna, że @ się zbliża bo tak mnie brzuch pobolewał jak przed @, piersi to cały czas bolą, no i od dwóch dni mam niewielkie plamienie (to mnie tylko zastanowiło), ale tak ponoć jest. Trochę mnie brzuch boli tak jakby pieczenie pęcherza.
  2. Mini dzięki! W poniedziałek zapiszę się do gina więc pewnie w środę będzie wizyta. Ale jeszcze jutro test powtórzę bo normalnie nie wierzę!!!
  3. Dziewczyny jeszcze sama w to nie wierzę ale są DWIE KRESECZKI, właśnie zrobiłam test!
  4. Alborada nie martw się, na pewno wszystko z Tobą OK! Z tego co pisałaś miałaś zawsze długie cykle, niedawno odstawiłaś tabletki, wszystko musi wrócić do normy... Może idź do gina na badanie tak profilaktycznie, może coś podpowie? Ja czekam do niedzieli na @ mam cichą nadzieję że nie przyjdzie!
  5. Alborada masz rację, lepiej chyba za dużo nie myśleć, ale z drugiej strony tak zupełnie to się nie da nie przejmować tym wszystkim... A dziś w pracy dowiedziałam się że kolejna koleżanka w ciąży i to już w 6 m-cu, fajnie bo bardzo ją lubię, jutro mamy trochę poplotkować więc mam nadzieję że posłucham dobrych rad :)
  6. A wogóle to naczytałam się o owulacji i bólach owulacyjnych i tylko mam mętlik w głowie. Nie wiem w końcu czy jak czuję ból to właśnie pękł pęcherzyk czy dopiero ma zamiar itp. Wiem że najlepiej w tych dniach było by codzień lub co dwa się poprzytulać, no ale nie zawsze wychodzi, wiecie... Oj może za dużo na ten temat myślę, muszę odpuścić....
  7. Coś mi się wydaje że nie udało się w tym cyklu... Zaczęło mnie pobolewać w dole brzucha tak jak zwykle przed @, planowo powinna być w sobotę i czuję że chyba przylezie... buuu. No ale zobaczymy.
  8. Pozdrawiam Was imieninkowo!!! A Wasze maluszki pewnie dziś do babci z buziakami, laurkami, wierszykami i kwiatuszkami pobiegną :)
  9. Alborada1983 samego momentu owulacji nie ustalisz, chyba że testy robisz lub usg. A śluz, ból jajnika, piersi itp. to sygnały, że masz właśnie dni płodne więc jest szansa na zapłodnienie.
  10. Miama super że planujesz drugą dzidzię! Zaczynajcie staranka jak najszybciej i czekamy na relacje :) 100krocia, Natalka jest śliczna! Dzięki za odp w sprawie owulacji, czytałam ostatnio trochę na ten temat no i właśnie sam ból i inne symptony świadczą \"jedynie\" o dniach płodnych, a samej owu nie da się dokładnie ustalić. Ciekawe czy udało się w tym cyklu? Trzy razy tylko były przytulaki w dniach płodnych, ale nie wiem czy trafiliśmy na jajeczko. Objawów żadnych nie mam, a jakby nawet to pewnie na nie za wcześnie. Piersi mnie za to bolą cały czas normalnie, jak zaczęły przy bólu owulacyjnym 10 stycznia, tak do tej pory bolą, dziwne dosyć...
  11. Karyn jak ja ostatnio robiłam badania na toxo to wyszło mi: IgM - 0,10 (-) IgG - 0,0 IU/ml (-) i wykluczono toksoplazmozę i nie kazała mi doktorka powtarzać. Nie wiem już sama czy to są ujemne czy dodatnie te moje wyniki? Czytałam, że jak oba wyniki są ujemne to jest brak odporności i należy badać kontrolnie co 3 m-ce, a jak oba dodatnie to przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tyg., więc już sama nie wiem? Ale chyba zrobię sobie jeszcze raz, bo ostatnio robiłam w listopadzie 2006, ale czas leci...
  12. Kamilkaaaa no właśnie ciekawe jak to jest... ale dobrze widzieć że ktoś poza mną się jeszcze nad tym zastanawia :) Wczoraj tak czytałam i wyczytałam że nie da się ustalić jednoznacznie momentu samej owulacji, a te wszystki bóle i odlegliwośći świadczą po prostu że owulacja jest. Trochę mnie to pocieszyło bo akurat jak odczuwałam mocny ból jajnika i piersi to wtedy nie było przytulaków (tak wyszło...) ale dzień przed i dzień po za to były. W sumie to w dalszym ciągu boli mnie jajnik i piersi tyle że mniej, i nie mam pojęcia czy komórka była, jest czy będzie! Miama mam nadzieję że wszystko będzie ok i Emi w swoje urodzinki będzie zdrowa, teraz pewnie imprezka na całego u was!
  13. Kamilkaaaa no właśnie ciekawe jak to jest... ale dobrze widzieć że ktoś poza mną się jeszcze nad tym zastanawia :) Wczoraj tak czytałam i wyczytałam że nie da się ustalić jednoznacznie momentu samej owulacji, a te wszystki bóle i odlegliwośći świadczą po prostu że owulacja jest. Trochę mnie to pocieszyło bo akurat jak odczuwałam mocny ból jajnika i piersi to wtedy nie było przytulaków (tak wyszło...) ale dzień przed i dzień po za to były. W sumie to w dalszym ciągu boli mnie jajnik i piersi tyle że mniej, i nie mam pojęcia czy komórka była, jest czy będzie! Miama mam nadzieję że wszystko będzie ok i Emi w swoje urodzinki będzie zdrowa, teraz pewnie imprezka na całego u was!
  14. Miama udanej imprezki urodzinkowej jutro, napisz jak było. Mam nadzieję, że z Emi już ok i wszystko wróciło do normy! Jana zadowolenie i komfort pracy jest czasem lepsze niż kasa, bo pieniądze to nie wszystko! Dziewczyny mam pytanie, jak boli jajnik to znaczy że pęcherzyk pęka i uwalnia się komórka jajowa tak? A czy od razu trzeba działać żeby nie było \"po rybach\", czy po dniu, dwóch też jest szansa na zapłodnienie. Zasatnawiam się czy ból jajnika równa się uwolnionej komórce gotowej do zapłodnienia czy trochę późnie się to dzieje. Może któraś coś podpowie :)
  15. Kup, kup i łykaj bo warto :) To jest taki sam kwas foliowy jak każdy i też 0,4 mg, koleżanka mi jakiś czas temu o tym powiedziała i od razu kupiłam! Zresztą z tej firmy są jeszcze rózne witaminki dla kobiet planujących, w ciąży i karmiących. Fajnie!
  16. Asik Nowy Rok to dobry moment na nowe postanowienia! Ja też mam plany wziąźć się za siebie ale jak to w życiu bywa zawsze coś... miałam pochodzić na jakieś masaże bo mnie już b. długo łopatka boli, póść do kosmetyczki na oczyszczanie, na pilates miałam się zapisać, basen... jedynie nad fryzjerem panuje bo regularnie co 3 m-ce chodzę. A co do kwasu foliowego to to bierz. Ja mimo że się nawet nie staraliśmy to brałam ponad rok. Kup sobie w aptece tak jak ja 250 tabletek kwasu foliowego za 14 zł firmy Puritan\'s Pride w zielonej buteleczce, naprawdę się opłaca, bo Folik 30 tabl. kosztuje ponad 5 zł.
  17. Kamilkaaa tak tak staranka rozpoczęte! Wczoraj dopadły mnie bóle owulacyjne, piersi mnie bolały i wogóle kiepski dzień, potem zaczął mnie wieczorem boleć jajnik i dziś też boli, no ale to znaczy że pęcherzyk peka, więc niech tam boli aby dał o efekt :) Przytulaki wieczorem murowane :) Oh, jakby juz w tym cyklu sie udało... Jana jak tam w nowej pracy? Miama cieszę się że wyniki ok! 100krocia co tam słychać? Asik a co u ciebie, coś ostatnio niewiele piszesz, chodzisz dalej na fitness?
  18. Miama wszystkiego naj naj naj dla rocznej Emi !!! A my do Olci 24 stycznia na pierwsze urodzinki idziemy! Ale ten czas leci...
  19. Nawet podliczyłam, że opłat miesięcznych mamy w sumie ponad 1600 zł!!! Kurde...
  20. Moluś urodzinkowe życzenia! Głowa do góry, będzie dobrze, grunt to nie poddawać się! Hello Asik! Mirelunia, nie zamartwiaj się aż tak, decydujcie się na dzidzię! U mnie też wcale nie jest za różowo... trzy kredyty w tym jeden mieszkaniowy 600 zł/m-c, w sumie średnio opłat ok. 1200 zł/m-c wychodzi. Oboje z mężem pracujemy, nawet nie najgorzej zarabiamy ale kokosów nie ma. Też wiele razy zastanawiałam się czy damy radę ale tak na dobrą sprawę nigdy chyba nie usiądzie się i nie powie że nadszedł ten właściwy moment i wszystko jest super.
  21. Agapko wielkie gratulajce!!! Super wiadomość na Nowy Rok!!! Mini już na półmetku... wow, a brzusio urośnie zobaczysz :) zresztą to różnie bywa, u jednych wielki balon, a u innych mały balonik... Hmm Borys... czy tak nazwiecie synka? Ładnie.
  22. Kamilaaa no stracha lekkiego mam... jejku jak ja bym chciała już w tym cyklu zaciążyć !!! Moje dni płodne zaczynają się 8 stycznia, podziałamy no i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
  23. Karyn a na tokso nie trzeba być na czczo, ja robiłam po śniadanku.
  24. Hej hej w Nowym Roku 2008! Wszystkiego najlepszego dla wszystkich! Żeby nam się... wszystko układało, szczęściło, uśmiechało, błogo żyło, szybko zafasolkowało (!) i wogóle wszystko spełniało! Sylwester u nas w domku minął bez większych szkód mienia i osób :) Było fajnie, głośno, tłoczno i wystrzałowo! Pozdrawiam!!!
×