blondyn89

Eh, a marcheweczka ktora sobie rosnie przy autostradzie to taka zdrowa? :) Z reszta nawet jesli sie wszyscy trujemy to za wlasne pieniadze i za wlasna odpowiedzialnosc:) Wiec nie baw sie w matke Terese , jesli juz sie tak troszczysz o los innych to mozezatrudnij sie jako wolontariuszka w pck lub w domu starców :). tam docenia Twoja pomoc :).

Wszystkiego naj :)

No prosze, prosze jaki optymizm. Fakt to negatywne cechy, dobre pewnie jakies sa ale juz ich duzo nie zostalo. Co do narzekania na siebie to hmm ja raczej stwierdzam jak jest; rozpamietywac raczjej nie lubie bo zycie przeszloscia jest troszke dziwne staram sie koncentrowac na tym co jest teraz i co bedzie w najblizszej przyszlosci. Takie robienie dobrej minu do zlej gry to nie dla mnie ale obiecuje jak bedzie dobrze to bede pisal dobrze i moze bardziej radosnie :). Puki co dzieki za slowo otuchy xD

A jeszcze male sprostowanie 3 technikum, jak by nie patrzec 3 licealna to tez maturalna :).

Niestety jeszcze nie , dopiero za rok. A co do Duacu to faktycznie skora sie do nie przyzwyczaja ale to nie dziala na takiej zasadzie ze jak przestaniesz go uzywac to Cie wysyfi, to jest mniej wiecej tak ze jak juz sie skora przyzwyczai to on nie dziala po prostu nie zmniejasz pryszczy itp. Ponoc mozna go max stosowac 6 miesiecy, ja stosowalem cos kolo tego potem mialem z 3 msc. przerwy i znowu go stosuje narazie dziala.

Jak sie mam? Hmm niech pomysle... moja twarzy wyglada jak poligon, mam rzymski nos, brzydki profil, wlosy w kolorze świnskiego blondu, zaczynam sie chyba garbic,z rodzicami kluce sie czesciej niz zwykle, duzo roboty w szkole, zaczynaja mi sie oczy psuc od monitora a jak by tego bylo malo to zadna dziewczyna mnie nie chce. Wiec w sumie po staremu :). A co do reszty to nie mam pojecia, musza sie sami wypowiedziec :).

Puki co sobie radzi, i widac poprawe nieznaczna ale zawsze. Z reszta juz nie mam zamiaru sie z tym bawic, teraz to trzeba wziasc na ostro. 6 wizyta u lekarza i moze bedzie upragniony izotek.

No fakt jest strasznie wydajny tego o Duac\'u juz powiedziec nie mozna :)

Mi moja pani dermatolog na wagry i zaskurniki przepisala Akneroxid 5 no ale efekty nie byly powalajace. Na wagry wydaje mi sie ze nie ma innego sposobu niz starcie naskorka, czytaj piling co jakis czas lub Atrederm (choc nie polecam bo sie bedziesz po tym luszczyc jak waż) albo wizyty u kosmetyczki na tym zabiego co byl opisywany wyzej.

No jeszcze moja wypowiedz uzupelnie o to jak tego stosuje, wiec na noc Duac z rana jak sie budze zmywam go i nakladam na \"twarz\" krem bambino ten z cynkiem po 3zł, taka cienka warstwe zebym sie nie swiecil, przychodze z szkoly jest gdzies 14-15 nakladam brevoxyl nastepnie gdzies tak kolo 21 zmywam i ponownie nakladam bambino, pocwicze ide sie wykompac znowu duac i takie kolo codziennie. Do tego jeszcze jakies syfiate tabletki ale mniejsza z tym. Co do Brevoxylu jeszcze to na samej ulotce pisze ze trzeba go uzywac 3 miesiace bez przerwy zeby sie tradziku pozbyc, jest duzy, tani oraz niewidoczny wiec 3 miesieczna terapia to chyba nie klopot.

Duac jest na ropne wykwity czytaj duze czerwone pryszcze, Brevoxyl jest na tradzik grutkowy czyli malutkie czerwone kropeczki na twarzy. Ja obecnie stosuje 2 te srodki i efekty sa takie sobie, no ale ja mam morde jak poligon wiec nie ma co sie dziwic, jesli Twoj srodek nie jest zaawansowany to te 2 srodki powinny Ci pomoc.

http://allegro.pl/item256732612_kamille_zinci_germany_tradzik_wypryski_100_.html I co wy na to? :) Kusi nie?

A to ja chodze dosyc czesto, dobre to zeby sie dolowac... No ale trudno jeszcze jakis czas bede musial z tym zyc, albo to zniknie albo ja :) Ciekawe co bedize szybsze ^^

No stres zapewne tez ma na tradzik jakis wplyw. A jak ktos chce Ciebie zniszczyc to odpłac mu tym samym :) Co do mojej mordy jeszcze, to sadze iz wysypało mnie z powodu hormonów, bo jak by nie bylo antybiotyków juz nie biore cos kolo pol roku wiec mam wysyp. Nedzna teoria ale trzeba to sobie jakos tłumaczyc.

Wszystkiego naj, troszke spuznione ale mam nadzieje ze przyjmiesz zyczenia :). Co do wyciskania syfów to tak jesli jestem spokojny to nic nie dotykam, ale jak sie zdenerwuje to juz sie nie pierdole wtedy krew, pot i lzy sie leja ;p No ale co zrobic widocznie taki jestem. takie dlubanie mam gdzies srednio raz na 3 tyg. Aktualnie moja prawa strona jest ok nie liczac jakis tam malych czerwonych sladów, za to lewa tragedia jakies gulwy, wybrzuszenia nic tylko ma sie to ochote jakoms zyletka zjechac ^^. Dobra dosyc narzekania ide spac :) PS. Jedyne co mnie pociesza to nastepna wizyta u dermatologai swiadomosc ze MOZE dostane Izotek. Jak narazie w tym jedyna nadzieja.

No ja dzisiaj patrzac na swoja twarz, mysle ze izotek to jedyny ratunek i to jeszcze bedzie trzeba z nim pozadnie pojechac od samego poczatku.

Powiek tak bylo lepiej, obecnie jest gozej:| Dzisiejsze foto: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce1b9b0afc8301b8.html Wracilem do duacku i zakupiłem Brevoxyl. Jesli do 6 listopada nie bedzie poprawy czeka mnie Izotek lub pochodne :).

Dziekuje.

Mam pytanko, jak sie nazywal krem na grutki, chrostki? Ten ktory mozna kupic bez recepty :).

To jakas prymitywna gra onlinie nic wiecej. Całkowicie bezpieczne :).

Jak sie nazywał ten krem na zaskórniki? Brevoxyl?

A co do dyskonfortu to wlasnie mam male obawy co do izoteku, bo nienawidze miec suchych ust lub skory.

mmj mam rodzine w niemczech to nie powinno byc zle :) Ale inna droga nie bede mial cierpliwosci tyle czekac na leki puki co musze poczekac na efekty tego co teraz mam. A co do tego ile tego biore , to obecnie 6 tabletek na dobe, 2x1 metronizadol, 2x1 wapno jakies, 1x capivit, 1x osłonowe na wątrobe no i oczywiscie duac na noc. Jestem juz po pierwszej dobie i narazie z zdrowiem zadnych zmian, tylko pysk mniej czerwony i bardziej płaski.

Byłem u dermatologa, spuznilem sie 2 h ale mniejsza z tym ^^ No wiec tak wrocilem do Duaku bo poprzednie leki chuja daly, mam jeszcze zapisany metronizadol w tabletkach i jakies wapno. Za miesiac kolejna wizyta - jesli nie bedzie jakies konkretnych efektow bede mial przepisany ilotek lub cos pochodnego :)

U mnie skorupa na twarzy, ale to cos z cyklu mala masakra przed wizyta u dermatologa. No i widze administrator zainteresowal sie tematem, za co osobiscie dziekuje :).