Moj maz przez ponad 2 lata byl zaledwie moze 3 razy z nasza coreczka na spacerze.W ogole go dziecko nie obchodzilo wolal kolegow i alkochol.Nawet jak mala byla chora to go przy nas nie bylo.Wiec nie pisz mi tu o jakiejs moralnosci.Bo odeszlam od niego przedewszystkim dla dobra dziecka.I odkad sie wyprowadzilam takze nie interesuje sie dzieckiem.