mmj
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mmj
-
Witam chłopaki. Powiem wam, że trochę mi się skóra przestaje podobać. Na razie jest bez porównania do tego co było, ale jakieś drobne niedoskonałości się pojawiają. Myślę, że tak 10% tego co miałem kiedyś. Czyli niewiele. Jak tak będzie dalej, to w przyszłym roku w maju spróbuje jeszcze raz :) Ale to na razie bardzo hipotetyczne. Co zauważyłem, to na czole pod światło widzę pozatykane pory. Nie są to jeszcze pryszcze, ale myślę, że to kwestia czasu. Podobnie przy kościach policzkowych. I na brodzie podskórne, choć niewiele ich. Pozdr.
-
Wiem, wiem, ze mozna spokojnie poddac sie zabiegom po pol roku. Chodzi mi wlasnie o jakies komplikacje. Czy peeling ma same plusy, tez wlasnie slyszalem, ze moze pobudzac gruczoly itp. No nic, przecieraj szlaki :) Najwyzej tez pojdziemy.
-
Jeszcze jedno. Dan nie boisz sie isc na jakies peelingi itp. Wiadomo, ze tradziku juz nie ma i zawsze mozna poprawic kondycje skory itp. Pytanie, czy to nie zaszkodzi. Ja szczerze mowiac mam obawy, bo nie chcialbym popsuc efektow ponad rocznych zmagan z iso.
-
Moj derm, jak jeszcze do niego chodzilem mowil, ze niby sklad jest taki sam, ale miala przypadki gdzie jednek lek przynosil marne efekty, a po zmianie na inny byla znaczna poprawa. Ile w tym prawdy nie wiem. Ogolnie, to jak do 25 roku nie bede mial idealnej skory, to sobie zafunduje kuracje jeszcze raz ;p
-
Czołem chłopaki :) Wpadłem odświeżyć. U mnie od kiedy skończyłem terapie bez zmian, skóra nadal delikatna, nic nowego nie przebywa. Tak, jak przed zakończeniem terapii nadal mam dosyć mocno pory pootwierane - szczególnie na nosie. Trądziku jednak już nie mam od dawna. Terapie skończyłem ponad pół roku temu. Widzę donniedarko, że jednak się zdecydowałeś :) I dobrze. Powodzenia. Pozdr.
-
reach: Twój kolega ma zniszczoną wątrobę i był pod ścisłą kontrolą lekarza? Chyba żartujesz. Tego lekarza bym już dawno pozwał. Badania robi się co miesiąc, a wątroba nie psuje się z dnia na dzień lub kilka lat po odstawieniu leku. Izotretinoina jest wydalana z organizmu po 6 miesiącach i po tym czasie, jeżeli wszystko było ok, nie ma opcji, by wystąpiły jakieś skutki uboczne. Wraz ze zmniejszaniem dawki, zmniejsza się obciążenie organizmu, jeżeli po zakończeniu terapii ma problemy z wątrobą, to musiały się one zacząć dużo wcześniej i powinien przerwać leczenie od razu, wtedy nie byłoby problemu. I nie pisz, że byłoby już za późno, bo to jest po prostu czarna magia i jakaś propaganda. Ktoś, kto jest pod ścisłą kontrolą lekarza i robi regularnie badania, które nie wykazują żadnych zmian - nie może mieć nagle zniszczonej wątroby. Więc albo ten lekarz nie był tak kompetentny, jak piszesz, albo wystąpiły inne czynniki, jak przebyte wcześniej choroby, obciążenie genetyczne, czynniki zewnętrzne, które nie mają już związku z samym lekiem. To, że ja jestem zdrowy, to nie jest argument za tym, że ten lek jest bezpieczny. Mój przypadek i przypadek dana, blondyna jest argumentem na to, że można ten lek bezpiecznie przyjmować, trzeba to robić z głową, odpowiednim przygotowaniem i pod kontrolą doświadczonego lekarza. Ja na prawdę nie chce być adwokatem firm farmaceutycznych. Nie piję teraz bezpośrednio do Ciebie reach, ale gdy widzę wypowiedzi osób postronnych. A spotykam się z takimi na wielu forach, gdzie osoby te nie miały bezpośrednio kontaktu z samym lekiem, to zaczynam mieć wrażenie, że kierują się zazdrością, że ktoś zdecydował się na leczenie, na które im zabrakło odwagi lub środków. Próbują sobie na siłę udowodnić, że wybrały dobrze, a my źle. Podsumowując, pisałem w tym temacie od jego 18 strony, jakieś 1.5 roku. Wchodzę już tutaj tylko ze względu na chłopaków z którymi wymieniamy doświadczenia, ale i to wole przenieść na inną płaszczyznę. Więc, żegnam wszystkich, których poznałem przez ten czas, życzę powodzenia i wytrwałości, a przede wszystkich trzeźwego spojrzenia i racjonalnej oceny. Blondyn, dan: odezwijcie się: mjm na wp kropka eu Pozdrawiam wszystkich których poznałem i Ciebie reach również. Powodzenia.
-
Inga.de - to co piszesz, to jakaś bzdura. Wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia, poczytaj chociażby na forum łuskiewnika, gdzie jest duże więcej użytkowników stosujących isotretinoine. Ostatnio po 1.5 rocznej przerwie odezwała się użytkowniczka, która 3 miesiące po zakończeniu terapii chciała zajść w ciąże i zaszła bez problemu. Urodziła zdrową córeczkę, na prawdę polecam zapoznanie się z jej wypowiedziami. Trochę się bała, dlatego odczekała jeszcze dodatkowo dwa miesiące. Do reach i Inga.de - muszę tutaj powtórzyć, to co powiedział dan wcześniej. Nie macie pojęcia o tym leku, nie stosowałyście go tak, jak my, wasza cała wiedza opiera się na informacjach od kolegi, koleżanki, kuzyna lub z mało wiarygodnych wypowiedzi osób, które leku pewnie też nigdy nie brały. Jednym słowem, wypowiadacie się na temat, w którym powinnyście milczeć. Warunkiem udziału w jakiejkolwiek dyskusji, jest posiadanie chociaż minimum wiedzy, a nie przesłanek i przemyśleń opartych na błędnych założeniach. Możecie powiedzieć, że moja wypowiedź jest, też anonimowa. Podaj maila, wyśle Ci zdjęcia moich wszystkich wyników i mojej twarzy przed i po kuracji. Sama ocenisz. Na dzień dzisiejszy, moje wyniki są takie same, a nawet lepsze, niż przed kuracją. Nie mówię, że ten lek, to cukier, bo źle stosowany może spowodować straszne i nieodwracalne skutki. W sumie, jak wszystko - przedawkowanie kofeiny, nikotyny, peralginy, czy czegokolwiek. Za głupotę się płaci, dlatego nim sięgnie się po ostateczność, trzeba się odpowiednio przygotować i wszystko będzie ok. Reasumując chciałem powiedzieć, że cała ta czarna aura isotretinoiny wynika z tego, że w USA przypisuje się ją, jak witaminę C na przeziębienie, osobom które nigdy nie powinny jej brać - w przeciwieństwie do Polski, gdzie żeby dostać się na kurację, trzeba w to włożyć trochę wysiłku i spełnić odpowiednie kryteria.
-
Przedwczoraj zdecydowałem się na ostatnią tabletkę Aknenorminu. W sumie wziąłem 6 opakowań 100 x 10 mg i 1 opakowanie 100 x 20 mg, zostało mi 30 sztuk, które zachowam, bo po prostu nie chce mi się więcej ich brać ;) W końcowym rozliczeniu przyjąłem 7700 mg, co przy mojej wadze 56-59 wynosi 137-130 mg na kg ciała w okresie 30.07.07 do 11.06.08, czyli przez dokładnie 322 dni (prawie rok ;P). W tym czasie trądzik ustępował bardzo powoli, na dziś dzień nie mam go zupełnie. Brałem minimalne dawki, maksymalnie 20 mg, 30 mg przez tydzień i większość 10 mg dziennie. Zdecydowałem się na tą terapię gdyż trądzik był oporny na wszelkie leczenia, przez 3 terapie tetracyklinami i pochodnymi poprawa była minimalna, smarowidła zupełnie się nie sprawdzały, a twarz miałem potwornie tłustą. W tej chwili jest super, od kilku miesięcy czuję, że żyję i trądzik zupełnie przestał być dla mnie problemem, któremu poświęcam nie więcej niż 0,00001 sekundy dziennie, jeżeli chociaż część tego efektu się utrzyma, to będę w siódmym niebie. Jeżeli nie, to za 6 miesięcy jestem gotowy na następną terapię, gdyż wyniki mam idealne, może to dzięki małym dawką, a może dzięki zdrowemu trybowi życia. Dzisiaj po 322 dniach żadnych zmian już nie ma, może zrobię jakieś zdjęcia choć nie widzę sensu. Pozdrawiam.
-
Ja tylko powiem, z racjonalnego punktu widzenia, gdyby przemywanie twarzy moczem dawalo takie rezultaty, to juz od nastu lat firmy farmaceutyczne przestalyby produkowac leki na tradzik. Chyba, ze ktos jest zwolennikiem teorii spiskowych, ze firmy oraz dermatolodzy sie dogadali i blokuja informacje o zbawiennym dzialaniu moczu, po to by ludzie kupowali ich leki ;) Pozdr.
-
Uwazaj ze sloncem. Ja nie uzywalem filtrow i mi wyszlo po tygodniu nasloneczniania troche krostek, takiego podraznienia. Teraz od 2 tygodni uzywam 50+ i jest ok.
-
To niech sie poprawia, a nie psuje :) Wiesz, ja do tego podchodzę bardzo optymistycznie. Bo po prostu, jak sie nie uda, to za parę miesięcy rozpocznę druga kuracje, ale tym razem agresywna. Na razie się nie mogę do lekarza umówić, bo nikt nie odbiera od 2 tyg w przychodni. Powiem wtedy żeby mi zapisała jakiś retenoid zewnętrzny. Tylko znając jej skłonności, będzie to Isotrexin, którego wolałbym uniknąć. Nie wiem za bardzo co się najlepiej sprawdza po terapii Iso.
-
Witam. Odstawiam Aknenormin za 1.5 tygodnia. Zostanie mi wtedy jeszcze 50 tabletek, które zachowam na ewentualna powtórna terapię, bo teraz już i tak by nie pomogły. Ogólnie, to mogę powiedzieć, że myślałem, że będzie lepiej. Trądziku nie miałem poważnego, jednak był oporny i nasilony. Nie mam żadnych zmian, ani ropnych, ani zaskórników - jedyne co, to w niektórych miejscach widzę, że w porach zgromadził sie łój i są to takie jakby grudki, jak dobrze nacisnąć, to wyjdzie trochę tego łoju i nie ma po grudce śladu. Mam je od początku terapii, wiec mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Iso podziałało w pełni na cala reszta, natomiast na to tylko w 90%, bo około 10% mi ich zostało. Nie chcę już brać Akne, bo te 50 tabletek i tak by nic nie zmieniło, a cały czas czekam na skończenie terapii, która nie pozwala mi zrealizować kilku zaplanowanych od dawna rzeczy. Liczę się z możliwością powrotu, a nawet jestem już tego pewien, gdyż po pierwszym miesiącu zmniejszenia dawki do 10 mg, widzę, ze skora robi sie trochę chropowata i już nie jest taka ładna, jak w czasie brania 30 mg. Mogę sie jedynie pochwalić, ze od wczoraj jestem inżynierem ;) chociaż tyle dobrego. Pozdrawiam.
-
I spytaj czemu nakladasz Duac na dzien, a nie na noc.
-
To jest krem i kosztuje od 25 do 30 zl. Wczesniej uzywalem na dzien Physogelu.
-
Ja kupilem Iwostin Solacrin 50+, na razie drugi dzien smaruje :]
-
Moj ojciec mial w moim wieku rozszerzone pory i bardzo tlusta cere. Samego tradziku nie mial, ale tlusta skore dostalem ponim, a tradzik to chyba gratis ;)
-
Czesc. Polecicie jakis Sun blocker nie zapychajacy porow?
-
Dobrze Tobie :]
-
A jaka przyjelas dawke Roaccutanu?
-
Sie luszczysz, bo masz wyjeb*** dawke :)
-
Mi pomaga, bo ja sie nie zluszalem. Peeling troche pomaga. Wiem, ze niby nie mozna, ale nie zauwazylem zadnych skutkow ubocznych. Nawet skora sie lepiej prezentuje. Co do lojotoku, to zalezy. Tlusta cera to przyczyna tradziku. Ale ma tez tutaj udzial rogowacenie naskorka, bo mozesz sie tylko swiecic, a mozesz sie swiecic i miec mase pryszczy, gdy gruczoly przy ujsciu rogwacieja i sie zatykaja.
-
Na wargi masc miodowa! Ile razy mam powtarzac. Jak nie zlizesz, to raz dziennie starczy :) Bez porownania z kremami. Ja teraz na noc uzywam Bambino z pantenolem, bo fajnie nawilza skore. Nawet sobie robie raz dziennie lekki peeling ;) Ogolnie twarz mam czysta, ale czuje, ze lojotok ktory mialem przed terapia, bedzie wracal wraz ze zmniejszeniem dawki. Czytalem, ze przetluszczanie wraca bardzo czesto, bo w wiekszosci jest uwarunkowane genetycznie plus szal przy burzy hormonow zwiazanej z okresem dojrzewania. Zobaczymy.
-
Blondyn: moze Cutibaza? Ja aktualnie na wieczor smaruje Bambino z pantenolem. Ma duzo rzadza konsystencje, niz zwykly Bambino i fajnie nawilza.
-
I jaki bierzesz ten cynk? Tzn: firma i dawka?
-
Teraz nie mam, ale zawsze mialem. Wiec po prostu po odstaiweniu juz iso, chce wziasc cynk profilaktycznie :P