Czigra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czigra
-
Ja, pomimo ręcznej nawalanki, byłam na ćwiczeniach i też jakoś żyję. Lunia, wal, wal, to sobie zniszczysz urodę i wtedy będę miała fory u Kalinki:)
-
:) Kalinka dobra duszyczka, jest szansa, że obie nas obdarzy wielkim uczuciem. Mika, teraz Cię będzie łapa nawalać.
-
Te, Lale, cukier spada o 13.00, teraz jesteśmy zwarte i prężne niczym członek! Dopiero za 2 godz. uwiędniemy.
-
Dobry pomysł Nieśka, idę z Tobą.
-
Łeee, to ja się bez sufitu obejdę. A miałam nadzieję, że nowy sufit i nowy mąż.
-
To mi da do myślenia i do robienia:) Kalinka, choćby miała nogi długie jako Ivka, syfitu za ch.w. nie dosięgnę!:D
-
A ja mam przeciwcielska, znaczy któryś kot albo wół musiał mnie toksoplazmozką poczęstować. Cze! Lunia, nie wiem czy jesteś świadoma, ale w konkurencji o względy u Kalinki Ślicznoty musisz stoczyć ze mną zaciętą walkę, a ja jestem większa:P
-
Lunia, zabraniam Ci tak myśleć! Nie masz powodów!!! A ja się wczoraj szczepiłam. Co roku się daję pokłuć i zachorowałam tylko raz. Za to zmogło mnie na 2 tyg. Ale to nie była raczej grypa. Rączka boli, jak ja będę ćwiczyć?
-
O kleszczowości nie wiem nic. Znaczy wiem, że Beatka z Klanu zapadła na opony mózgowe przez takiego drania. Ja sobie ciastko z kremem sama mogę kupić. I Żabciejowi też. Ale on nawet nie pamiętał o tej jakże ważnej dacie - co więcej, boi się mnie, bo ja wszystko pamiętam. Więc idę na ćwiczenia i na rurce tańców nie będzie! I wcale nie dlatego, że nie mam rurki. Han, znaczy łeb w łeb wykańczamy naszych mężczyzn, hihi.
-
Ten bebok bardzo mi się podoba! Pomimo, że jest gejem. Dede, ja też trzymam kciukas. A dziś mijają 3 lata, odkąd można nas uznać za parę. Znaczy mnie i Żabcieja. Z tejże okazji wrócę do domu padnięta po ćwiczeniach ok. 21.00...
-
A ja rozróżniam mięsa na: kurczak i indyk + cała reszta, więc mi nie mówcie o częściach ciała tych biednych krówek i świnek:) Co by tu wszamolić...? Jedyne, co mi się naprędce nasuwa, to ciasteczka.
-
Aaaa, zrazy! To teraz chociaż wiem o czym mowa:) A propos - głód!
-
Przez dwa \"L\"? No to na szczęście nie chodzi o syna Górniak:) Aga, wrrrrrrr:(
-
A wiesz, że znając męża mego, scenariusz ten jest wielce prawdopodobny...? I ja to popieram! Ponadto moja córka nie zazna smaku czekolady dopóki nie okaże się, że nie ma tendencji do otylactwa;)
-
Dedulek, jakoś nie widzę Julity w IV kl. podstawówki zasiadającej w tym foteliku. Przecież ona w tym wieku będzie miała już przekłuty pępek i pełen makijaż!!!:D
-
Ale jak się nad tym zastanowić, to ten cud jest nieco kontrowersyjny - to tak, jakby hodować w sobie obcego (obcy - pasażer Czigry) ;) Cześć. Jezusiemaryjo, jaki ten fotelik drogi!!! Hmmm, czy ja na pewno chcę mieć dziecko?
-
Lunia, dobrze, że wiadomo jak prowadzić leczenie. Powodzenia na rozmowach!!!
-
:D
-
Niesia, odpoczywaj zatem i ciesz się niechodzeniem do roboty. Hmmm, może ta ciąża jednak się opłaca...?;) Han, Ty wandalu Ty!
-
U mnie w pracy nie do pomyślenia jest alkoholizowanie się i ja to popieram. Nie chciałabym być obsługiwana przez wstawione urzędniczki tudzież księgowe... :)
-
Iv, ja Cię proszę, Ty już nic nie mów o problemach alkoholowych... :D
-
Jeszcze 2 h i 24 minety. Brrrr.
-
Rzęzi? To poklep po pleckach, może jej się flegma oderwie.
-
Antykoncepcyjne buty... Widzę je jako takie klepczersy, co to kiedyś panie w sieci sklepów Społem nosiły - takie materiałowe, fuj fuj fuj. Albo ortopedyczne. Tja, już wiem co to za typ. Pewnie ma też na ciemnych kłakach siwe pasemka, ale po co je farbować? A nóżka w rajtce ciemnym włosem antykoncepcjonuje.
-
Brzydka ciepłacipka? Ona ma cyce pomarszczone bez petów. Na pewno.