Natala151992

ja tez podnosze rękę... nie moze tak byc ... :) ja na sniadankooo .... borówki and bananoss :) :P narazie dobrzee... tylko mam chce zrobic na obiad placki ziemniaczane i nie wiem czy jesc czy nie... ale pozwole chyba sobie na 2-3 sztuki :) powodzenia laski :) no Monia zazdrosze... taka impreza przed Tobą.... ja tyle lat na żadnym weselichu nie byłam :/

nooo raca.... topic upada nie da sie tego ukryc... od kiedy tu jestem... ani razu nie widziałam wiadomosci od Yuki :P no ale cóz... :P hehe dziewczyny odzywajcie sie czesciej ;]

hehe Moniś trzymam za słowo... :) :P ja zawsze waże sie w sobote, bo tak ustanowiłam siora i mamą... [mama nas kontrolujee.. :P ] hehe ale to bardziej ze względu na Kamilę [ moją siostre ] powodzenia :) :)

hehe dzieki Monia staram sie :) zobaczymy w sobotę :) czy cos zleciało :P

Monia.. naprawde mało osóbsie udziela na tym topicu ... :/ mój bilans ... 280 g fasolki szparagowej , 2nektarynki , jedno jabłko , ziemniaki [ ok. 100 g ] 2 odsaczone z tłuszczu mielone oraz mizeria... jak myslicie zmiesciłam sie w 1000 kcal ??

dzis na sniadanko... 300 g fasolki szparagowej... na obiad tez planuje fasolke... nie wiem , co dalej :) :P powodzenia

ej odzywac sie ... :( topic upadnie... ??

hmmm..jakby to wyjasnic... star czok to te gwiazdki... :P takie co reklamowali kiedys... :P a karmelo czok tez reklamowali to sie tak łamie i jest ciastko a pomiedzy nim karmel taki... :P heh i tak pewnie cie nie oswieciłam :P :) hmm... tez mam kompleksy i wstydze sie w stroju... a raczej wstydziłam... teraz juz olewam głupie komentarze... logiczne ze jesli jestem na basenie to chce cos ze soba zrobic i schudnąc... wiec raczej nikogo juz nie dziwi , ze czasem na basenie pojawia sie wieloryb :P :) hehe powodzenia... ja zjadłam jednak sniadanie... gigabntyczne :P byłke z ziarnami, parówka i zółty ser.. a oporócz tego jeszcze kilka kawałków chleba z złótym serem... :/ noo ale cóz... :P stało sie :) na obiad za to mam samą fasolke szparagową... :) xD powodzenia dziewczyny :)

:) u mnie wczoraj kiepsko z jedzeniem... zjadłam starczoka i karmeloczoka i takiego rózka pychaa :P ... i ciasto u kumpeli ... ale czuje ze i tak nie ruszyło nic na wadze :) :P takze dobrze... od dzis znowu scisła dietka :) :P na 12:00 ide na stary basen... który jest czynny do konca lipca.. potem otwarty nowy .. dobrze bo mam karnet który musze do konca sierpnia wykorzystac... :) bedzie pretekst zeby cwiczyc :P :) jeszcze nie wiem co planuje [czy planuje??] na snieadanie... ale wiem ze na obiad mnóóóstwo fasolki szparagowej :P :) Monia dasz rade :P :) Powodzenia Laski :) :***

noo ... to pasujesz jak ulał :P :) heh ja zaraz ide ... do kumpeli... mam nadzieje ze nie bnedzxie pokus ahaa na obiad skusiłam sie na zapiekankę :P :) która mama robiła :) powodzenia laski :** :) :)

hej dziewczyny... zmieniłam nicka... :P ja dzis narazie... 3 kawałki chleba :P [ z żółtym serem, pasztetem, białym serkiem ] :P :) i jedna dłuzsza wizyta w kibelku :P ... :) a jak u Was?? joyful ... pewnie ze mozesz... :) napisz cos o sobie... i swoich zmaganiach z kilogramami ... :) powodzenia laski :)