aparatka z większym stażem

myślę o założeniu - ja jestem z warszawy :) ale swojej orto nie polecam jeśli chodzi o cenę - nieźle ze mnie zdarła.. za to na stokłosach mogę polecić z czystym sumieniem klinikę - jesteś zainteresowana? tyle, że są w tym naprawdę nieźli i ok miesiąca musiałabyś czekać..

nie miałam żadnych przebarwień (ogólnie to jest tak, że jak dbasz o zęby to nie będziesz mieć przebarwień). mnie tu dziewczyny straszyły, że będę mieć przebarwienia bo myłam zęby pastą wybielającą podczas noszenia aparatu - miałam mieć przebarwienia ciemniejsze pod zamkami - i nie mam:D a przebarwień to się można na stałe dorobić (tzn trwałe przebarwienia na zębach) po wybielaniu zrobionym zbyt wcześnie po zdjeciu - na niezregenerowane szkliwo - zanim przykleją zamki zeby są wytrawiane - i to się musi po zdjęciu i usunięciu kleju (szlifowanie) zregenerować - nie ma tak szybko, ciepliwości :P:)

nie ma się wybielania - można sobie (na własny koszt oczywiście) zrobić wybielanie najwcześniej po 6 miesiącach od zdjęcia aparatu (przez ten czas musi się regenerować szkliwo). przy zdejmowaniu masz tylko szlifowanie z kleju :)

lomonka - zabieg przeprowadzał normalny chirurg szczękowy - poszłam na konsultację bo chciał obejrzeć, umówiłam się dwa dni później do innej kliniki i lajcik. miało być usuwane (podcinane to dziąsło) laserem - koszt ok 200zł (za to jedno, więc pewnie za każde kolejne tyle samo) - ale powiedział, że w innej klinice (jeśli jesteś z warszawy to moge polecić) moze to samo zrobić nozem elektrycznym - kosztowało 45zł:) zabieg bezkrwawy więc nie zakłada się szwów (przy cięciu skalpelem musiałby zakładać więc powiedział, ze woli tego nie robić tak, bo to tylko utrudnienie dla mnie by było). to jest taki sprzęcik jak długopis - taki kształt, i chbya polega na tym, że lekko przypala dziąsło i ono \"odpada\" - bo asystentka odsysała te \"kawałeczki\" takim mini-odkurzeczem (to tyle, ile widziałam bo się odbijało w lampie ;) ) trwało to moze z pięć minut, w dokładnym znieczuleniu (potem jeszcze przez pół dnia miałam zdrętwiałą połowę twarzy..) i naprawdę po zakończeniu nawet śladu nie było, że tam ktoś coś dłubał :) posmarował jeszcze taką maścią żeby się wygoiło idealnie i tyle - naprawdę spoko zabieg :)

nie bolało nic bo było robione w znieczuleniu :D miało być laserem, ale zrobiono mi nożem elektrycznym - zupełnie bezkrwawy zabieg, dziąsło praktycznie od razu zagojone - żadnego śladu nie było nawet widać. po zabiegu też zero dyskomfortu - więc naprawde spoko :)

lomonka --> miałam korygowane - podcinane dziąsło żeby było w miarę równo w stosunku do jedynki i reszty zębów :)

Taira --> to jest absolutnie normalne - to wynajdowanie wad zgryzu itp - mi zostało i po zdjęciu aparatu :D

robią też tak, że na pół godzinki, godzinkę - zakładają taki \"rozszerzacz\" na 6 i ona robi szybko miejsce (poza tym pierscień jest cienki więc tam dużo nie musi być. na pewno coś wymysli - nie obawiaj się :) i chyba nawet lepiej że nie masz separacji, bo większość ludzi bardzo się skarży na bolseność zębów w czasie jej noszenia ;)

separatory nosisz po to, aby zrobił się luz wokół 6 na których będą pierścienie - może nei masz ściśniętych ząbków i nie są potrzebne :) mi orto powiedziała, że reteiner mam nosić co najmniej tyle ile aparat stały. napoczątku non stop (przez 1 miesiąc) potem z każdym kolejnym o kilka godz mam zwiększać przerwy. na dzień dzisiejszy noszę cała noc (czyli jakieś 12godz :P) plus kilka w ciągu dnia

Taira - tak, tylko na górę i tylko przez 12 miesięcy.. aż się normalnie zszokowałam wczoraj.. :) ja czytałam o tym systemie I. --> to mnie cena leczenia tym sposobem zszokowała jeszcze bardzije niż to co ja wydałam hehe - nosząc terez reteiner (za 350zł) mam praktycznie to samo co nosząc te szyny - tzn działanie takie samo (z tego, co wyczytałam na ich stronie w necie oczywiście wnioskuję)

Xashax007 --> widziałam gdzieś jakiś twój post ze stopką i szukałam info na temat tego systemu leczenia :) u nas na topiku raczej nikt nie miał.. mozesz opisać na czym to leczenie będzie polegać u ciebie i czemu tym systemem a nie normalnie aparatem stałym czy lingwalnym - przerz i tak ten ruchomy będziesz musiała wiele godz w ciagu dnia nosić?

Taira.. teraz podliczyłam, ile pieniążków wydałam na samo leczenie u orto - ok 4500 zł (lekko licząc) - nosiłam na szczęście tylko ROK... 1650zł (policzyłam na podstawie karty od stomatologa, tam zapisują mi ile płaciłam za wizyty) - samo wyleczenie zębów przed założeniem, usunięcie górnych 5 oraz dolnych 8 plus kosmetyka po zdjęciu - 200zł (zdjęcie kamienia i podcięcie dziąsła) bez żadnych płynów, past, szczoteczek, nitek itp.. o luuuuuuuudzie..

ja prosiłam o wyciorki i dawali mi wyciorki a nie jakieś tam szczoteczki do czyszczenia... :P:D a najtaniej to chyba wychodzą w hipermarketach typu real i drogeriach jak rossman (oral-b i jordan ok 10-15zł za 5-6 sztuk) ja nosze reteiner - płytkę (nie nakładkę na same ząbki) ale luzik - już jestem przyzywyczajona i nawet przez telefon mnie rozumieja bez problemu :) zdecydowanie fajniejsza sprawa niż stały aparat

widać szczelinę bo zachodzą :) chyba.. a wcześniej teog nie miałaś? to moze taki też jest zamiar orto - zeby tak było.. Agatka - da się przeżyć, tylko bez stresu podchodź:)

ale jak to szczelina? jak zamykasz zęby to zawsze masz dolne ząbki nieco z tyłu (u mnie kilka mm) - tak jakby \"zachodzą\" na siebie - a ty jak masz?

ANicca nie szoruj tak dziąseł, bo się popodnoszą i poodsłaniaja zęby i będzie źle :( trzeba szorować, ale z wyczuciem :) a wycirkujesz i nitkujesz i w ogóle? to dziwne z tym kamieniem..

moja szacowała na półtora a po kilu wizytach stwierdziła, że wyrobimy się w rok bo ząbki chętnie współpracują :)

no właśnie jak dla mnie to pikuś w porównaniu z odklejaniem zameczków.. (jakoś strasznie nieprzyjemne, nie bolesne, ale niemiłe takie to dla mnie było) :)

taira - ja miałam (pewnie każdy ma zresztą) takie malusie \"coś\" na pierścieniu od wewnętrzne strony - taki jakby motylek, zameczek - takie coś :) przy zdejmowaniu orto przekręcała ten zameczek/motylek i cały pierścień spadał z zęba - myślałam ze to będzie jakaś szarpanina żeby go zdjać bo tam przecież mnóstwo kleju dawali pod pierścień, a tu nic - tylko rpzekręciła to i samo zeszło. zdecydowanie odklejanie zamków była dla mnie bardziej nieprzyjemne

dziubdziub - nie odsłoni korzenia, bo korzenie są mniej więcej na tej samej wysokości we wszystkich ząbkach - u ciebie po prostu są opuszczone niżej dziąsła jak u mnie było - powiem ci, że duuuużo lepiej wygląda to teraz, kiedy jest wszystko wyprostowane, nie tylko ząbki :)

bardzo fajny patent z tymi albumami dziewczyny :) mi się otwiera link Dziubdziub - jedno zdjęcie i \"wejdź\" do galerii czy coś takiego na zielonym polu (korzystam z mozilli) --> Dziubdziub też pewnie będziesz miała podcinane dziąsła na górnymi dwójkami? bo w porównaniu do jedynek są bardzo opuszczone i \"ukrywają\" ząbki.. :) moim zdaniem oczywiście:)

magdazet - jeszcze tylko wybielę ząbki po upływie wymaganego czasu i będzie bossssko :D sabines - 50zł za kontrolkę to jest luzik :) ja płaciłam 130zł..

reniferka - jeśli masz metalowy aparat to jest możliwość - może zamki nie pouszkajdzają się i będzie można założyć je powtórnie (jeśli się uszkodzi płacisz dodatkowe koszta). tu na topiku było kilka dziewczyn które będą brały slub z aparatem i się nie przejmują :) teraz każdy fotograf dysponuje programami do retuszu zdjęć więc wyretuszuje ci bez problemu aparat :) moja orto ogólnie powiedziała, że ona nie praktykuje zdejmowania aparatu na noc, dwie bo przez ten czas (podczas leczenia) mogą się zęby porozłazić i kilka miechów leczenia będzie w plecy.. magdazet - z różowymi gumeczkami wygląda fajniej niż ze srebrnymi :P dodaję foto po zdjęciu aparatu, niestety nie wiem, czemu fotosik dostosowuje rozdzielczość do swoich jakichś parametrów chyba, bo na dysku mam super wyraźne, a na fotosiku jakby lekko zamglone.. ale widać ząbki na szczęście :)

żaden porzadny dentysta nie wyrwie 4 zębów na raz - max dwa. Karolcia - dłutuje się właśnie 8 które jeszcze się nie przbiły przez dziąsło;):P Taira - ja miałam dłuotowane dolne. jeśli twoje są w zuchwie prosto - tzn wyrastałyby prosto a nie na przykład poziomo, to luz - zero bólu, opuchlizny itp 15 minut samego zabiegu. natomiast rosnąca poziomo to tragedia.. godzina bólu przy dłubaniu żeby ją wydostać, opuchlizna z tydzień i w ogóle nieszczególnie.. ale jak trzeba to trzeba.. a mi górne właśnie wpasowują sie na właściwe miejsca, bo już mają sporo luzu dla siebie :)

magdazet - świetny masz aparat - naprawdę :) słodki z tymi różowymi gumeczkami:) (tylko może fajniej by wyglądał gdyby był wklejony normalnie a nie bokiem :P)