aparatka z większym stażem

peppa - 30 października idę :) oczywiście napiszę co mi powie jak tylko wrócę :)

X-MAN - nie bardzo rozumiem co to znaczy \"ile czasu się nosi po zmianie łuku\" - ja miałam przez rok co wizyta zmieniany łuk na grubszy (z wyjątkiem może trzech wizyt, w tym dwóch końcowych). to zależy jaki docelowo ktoś ma mieć ten łuk zakładany - jaki gruby w sensie :)

magdazet - zeszlifowała ci tyle i nie zafluorowała???? mi jak szlifowała minimalnie, ok 1mm, może 2, to malowała fluorem obowiązkowo (kilka razy miałam szlifowane lekko) i nic mi się nie działo..

no właśnie Lenka - ja miałam proste zęby w zasadzie w połowie tego roku kiedy nosiłam, potem już tylko ściągali mi zęby do przodu po usuniętych 5 - zresztą pisałam, że tylko łańcuszki mi zakładają w różnych kombinacjach i nic więcej :) więc przód miał czas na \"przystosowanie\" się do sytuacji hehe :) no nic, na razie zaczekam do wizyty, wyleczę to się już zdążyło zepsuć i wymyślę jakąś dobrą gadkę w razie jakby mnie chciała spławic zwalając na mnie, że nie nosiłam płytki :P pozdrawiam wszystkich zadrutowanych :)

no właśnie u mnie te zęby były proste ileś tam czasu w aparacie (nie pamiętam ile wizyt to było) i oni uznali, że spoko już można zdejmować. a teraz takie akcje.. zobaczymy.. może niepotrzebnie panikuję :) ale wolę dmuchać na zimne ;)

Taira - kurde.. mi przy płytce powoli mają chęć się wracać ząbki, twojej znajomej przy drucie.. ehh.. Don Doggy - dokładnie. tzn ja nie myślę że za wcześnie zdjęli (zresztą ich sprawa - jak źle mnie doleczyli to będę się domagać poprawek bezpłatnych) bo aparat się zdejmuje kiedy zęby są proste, to leczenie retencyjne ma ten efekt utrzymać. ja zęby miałam proste, a leczenie retencyjne coś szwankuje

no właśnie.. nawet nie o ten hajs chodzi tylko o ból.. ja naprawdę strasznie cierpiałam w tym aparacie dla prostowania, strasznie.. a teraz po raptem 3 miesiącach zaczyna się robić niefajnie.. na pewno będę chcieć przyklejenia tego stałego reteinera (to jest taki druvik od środka przyklejany, od wewnętrznej strony zębów - coś jak łuk który macie na zamakch prostujący zęby, tylko mniejszy i bezpośrednio do ząbków, tak że nie widać) bo jak widać płytak jest nieskuteczna.. na razie tego tak bardzo nie widać, ale ja widzę - w końcu tyle czasu miałam krzywe, potem wyprosotwały się i były super więc się napatrzeć nie mogłam, a teraz znów fiksują - i dlatego wybieram się do orto na konsultację i ewenatualną poprawkę a jeśli będzie mi wmawiać że to tak ma być to zwyczajnie podziękuję za współpracę.. chociaż myślę że wie co robi i nie będzie źle. na razie na szczęście nie jest to jakieś widoczne, to cofnięcie, no ale skoro się zaczęło, to może postępować, dlatego idę do niej oczywiście napiszę co i jak z tym wyszło :)

dajcie spokój. byłam dziś u stoamatologa. kontrolnie.. ja wiem ze mam słabiutkie kości i zęby mi się psują na potęgę ale.. zaraz po zdjeciu aparatu byłam u innego dentysty i mówił, że super cacy, zero ubytków. a dziś - 6 małych bo małych, ale jednak - dziurek do zrobienia.. :o no nic, dziś zrobiła mi dwie, na następnej wizycie ma dokończyć resztę.. 30 października idę do orto. już jestem bojowo nastawiona.. od czerwca noszę ten głupi reteiner tak jak mi kazała, długo w ciagu dnia i całą noc. a ząb (2) mi się zaczyna cofać tak jak kiedyś był przed aparatem. pozamykały mi się szparki po usuniętych 5 ale ta dwójka mnie tak zaczęła drażnić ze nie wiem.. :o tyle bólu, hajsu, niedogodności, a po kilku dosłownie miesiacach efekt przestaje być zadowalający. dziś rozmawiałam z tą dentystką i mówiłam jej właśnie, że będę żądać przyklejenia stałego reteinera do zębów (taki metalowy łuceks ię przykleja do zębów od wewnątrz) i dentystka mówi, że na tyle na ile się orientuje, to już się odchodzi od tych płytek bo są męczące dla pacjenta i niewspółmierne są efekty leczenia nimi. dobrze wiedzieć tak więc za dwa tygodnie idę się kłócić o poprawkę bo to co się zaczęło kilka tygodni temu dziać z moimi zębami jest dla mnie po tym wszystkim co włożyłam w to leczenie nie do przyjęcia. :) prawdopodobnie nie będę mogła wybielić zębów jak mi to przykleją

też mam aparacik - ale bajer :D hehe

ja jeszcze zaglądam :D

miałam sprężynkę jak mi się robiło miejsce na cofniętą dwójkę :) ona u mnie miała rozpychać 1 i 3 od siebie i miałam ją ze 3 miesiące (chyba nawet na zdjęciu w stopce mam sprężynkę), potem mi podpieli 2 do łuku i sprężynki już nie było, za to były inne udziwnienia :) przeplatanki były fajne - czasami miałam na jednym zębie fragmenty 3 przeplatanek ;) przy kosmetycznym to się nawet jakoś bardzo w oczy nie rzucało, więc przy metalowym pewnie jeszcze mniej :)

aha :) no to dziwne że tam mają niby słabsze, bo do nas z usa sprowadzają :) Natalia - a co ty masz za drut z przodu że nie jest normalny?:)

ooooooo Lenka wróciła :D już zaczynałam tęsknić :P :) fajnie że tak szybko zdejmą ci aparat (a jak byłaś w usa to chodziłaś na wizyty tam, czy masz damona czy w ogóle jakoś inaczej?) - pobijesz mój rekord :):)

też będę miał aparacik - zęby mają ogólną tendencję do przesuwania się do przodu - i dzięki temu te mini-luki po pierścieniach same się domkną :) nie ma obaw, ja miałam jeszcze na kilka mm luki po piątkach przy zdejmowaniu i się same domknęły :) btw co to TPA i OBC? :)

to zalezy naprawde od organizmu.. Anicca po miesiacu miala straszny osad juz, a inni co pare lat najwyzej usuwaja :) usuwa złogi które mogą przyczyniać się do powstawania próchnicy, więc chyba się przydaje :)

to zalezy od organizmu całkowicie.. ja zdejmowałam przed aparatem i potem po zdjeciu - bo mialam złogi miedzy ząbkami głównie - i do teraz (od czerwca) nie mam złogów

osad nie jest wliczony w wizytę, kosztuje róznie - ja raz płaciłam 290 zł raz chyba 110.. zależy od stomatologa. można usuwać u zwykłego stomatologa. moja kumpela jest asystentką stom (tzn dokładnie higienistką) i może wykonywać takie zabiegi :)

*białych plamek :)

no! to konkretna motywacja :) wiesz co do tych past to chyba też.. zaczęłam myć białą perłą (tą wybielającą - w 3 tyg zęby jaśniejsze o dwa tony za 15zł) i nie zauważyłam żadnego rozjaśnienia, oprócz kilku niałych plamek - jak przy odwapnieniu ząbków - więc odstawiłam ją i myję elmexem - plamki poznikały, ale malusie były.. dobrze ze się większe nie porobiły bo może gorzej by było.. :( czekam te pół roku (pewnie gdzieś przed lub po świętach będę wybielać :) )

no to już ci nieźle idzie :) nie można wybielać minimum tyle czasu ponieważ po aparacie szkliow musi się zregenerować. (za wcześnie wybielone zęby mogą się TRWALE poodbarwiać)

palacze są na pewno, ale jeszcze nie zdejmowali aparatów :) może naprawdę lepiej rzucić ;) pamiętaj że przez minimum 6 miesięcy nie wolno wybielać zębów po zdjeciu

sabines - wiesz że to ciekawe.. z planiem.. w końcu palenie powoduje ciemnienie zębów (nie wiem jak to nazwać - więc napisałam ciemnienie :) ) - ciekawe czy po zdjęciu miejsca po zamkach nie będą jaśniejsze? hmm..

to są takie zaminniki pierśceni, kurcze zapomniałam jak to się nazywa.. kiedyś pisała tu dziewczyna - Cala - i ona na pewno to miała :) pierścienie mają podtrzymywać drut - te zamki też spełniają taką rolę więc bez obaw zęby najwyżej dolecz w miarę szybko teraz z apratem i już :) moja orto kazała najpierw leczyć (nieważne że potem kazała też wyrwać wyleczone 5 ;) ) zęby trzeba myć dokładnie - nawet szorować :) specjalnymi szczoteczkami itd

wiesz, ja bym wzięła normalną szczoteczkę i pastę :) bez przesady z wycirkami, nitkami itd. :)

jasne że się gapili (jeszcze bardziej w mac\'ach itp miejscach) ale raczej z zaciekawieniem i życzliwością :) a jak się trafiła osoba która kiedyś nosiła aparat to już w ogóle :) nie ma się czego obawiać ;)