Gofra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gofra
-
jak na ironię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kigana sorki za małą literkę! ot ja drobiazgowa!;):D:D:D-pa
-
kurna,chyba nie skończę dziś!:D-wszystko przez sklerozę:) miałam jeszcze pytać kiganę-bolało? :)
-
aaa jeszcze cos Diana--->piszesz,że od księży wszystkiego sie można dowiedzieć....Mnie ciekawią komentarze odnośnie tej siostry z Kazimierza Wielkiego co to ją wykluczono z zakonu-jak to jest komentowane w "tych"kręgach? Wiadomo Ci coś?:)
-
córka mówi-- taki se--- a nie taki s:D:D:D-do poprawki!
-
Witam miło Kigana co za horrory opowiadasz?! akurat jem i brrrr,z tymi zębami:D A tak na marginesie to rwać jeśli już trzeba to lepiej odrazu do szczękowego walić( chirurga rzecz jasna)przynajmniej nie ma zdziwienia i bezradności:),tak mi sie wydaje,ale sdzę tylko wg siebie tzn swoich doświadczeń:) Czekaj--->ale miałaś wenę!:) co dalej? jaki Tom?:D Diana 24---->fajnie masz,że lubisz tak sie uczyć:) jak bym lubiała :D:D:D to też bym wybrała teologię bądź filozofię,chociaż zdaję sobie sprawę,że często jest to poszukiwanie zaginionego czarnego kotka w ciemnym pokoju,którego nie ma:) (?);) a z tą dyskryminacją to...nie sadziłam,no popatrz...kto by pomyślał,że taki męski szowinizm:Dna wydziale:) jakoś nie lubię księży.....(są wyjątki),ale lubię osoby duchowe:)-paradoks? Dobrze,że u mnie po tej kolędzie był tylko 6 min to zbytniego wywiadu nie przeprowadził:D ,ale sądzę,że czuł się dobrze przez te 6 min i o to chodzi!:D:D:D Córka mówi,że egzamin był-"taki s"-cokolwiek to znaczy a znaczy to tyle,że wcale nie taki prosty:D Benia--->jak tam u mamy?lepiej?jak sobie radzisz z całym majdanem? dziel się tu kobieto,bo..........sama wiesz co bo:)-------pozdrawiam,cdn..
-
obeszło się bezemnie:) sąsiadka była '"zdalnie kierowana" do kredensu po świece haha i pomknęła. Moja młoda ma jutro próbny egzamin do gimnazjum i nic a nic się nie przejmuje-takie przynajmniej wrażenie sprawia...hm W zasadzie nic się nie dzieje...ani ciekawego ani nieciekawego:D więc idę ją trochę popędzić.Bywajcie
-
Witaski właśnie był u mnie ksiądz po kolędzie-niby pamietałam,że to dziś... ,ale zaskoczył mnie jak drogowców zima czyli totalnie:D Pobył aż.....6 min!!! i zostawił 3 obrazki (nawet ładne:)) i poszedł kolędować dalej. Ale ten rok jednak zleciał...! teraz mam de va ju?9tak to pisać?) całkiem niedawno pisałam przecież o zeszlorocznej kolędzie czy którejś tam z rzędu i się zastanawiałyśmy czy księża robią szczegołowe raporty odnośnnie wizyt?:) szok jak to leci:) A teraz konczę,bo sąsiadka z innego piętra wpadła po świece(też ją chyba zaskoczyło:D:D:D-ok,pa pa aaa ps-Koli--->w Kraku też by mi sie bardziej podobalo,nooo ale niestety bylam akurat we Wrocku:) a za Młynarską też nie przepadam:)) de ja vu?? tak to? hihihihi
-
Witam w Nowym Roku hihihihi Koli---> z tym NOT to myślę,że jeśli nie właśnie Naczelna Organizacja Techniczna to Haba trafiła?:D:D czy jeszcze coś innego?;):)) pisz szybko bo ciekawa(wska)jestem:D:) Sylwester minął mi na...stojąco na największym balu pod gwiazdami:D jak to szumnie brzmiało.Muszę się przyznać bez bicia,że raczej się nie przekonam do prowadzącego tę imprezkę Norbiego...ble :))Wybitnie mnie drażni razem z tą swoją przyspiewką ,kobiety sa gorące :D:D:D-ileż można???!!!:D U mnie pogoda w dalszym ciągu jesienna, z zimą pewnie tak bedzie jak pisze Gosia-zaskoczy koło Wielkanocy;):D:)) No i tak czas sobie umyka... Idę go trochę zagospodarować:) cdn...pa
-
aaaaaaaa :)):)):)) melduję posłusznie,że wieksze "zmartwienia"również posiadam:))-
-
to jeszcze ja!! tragedia ze mną i z moją ortografią ostatnio! jak się pisze-odemnie? czy ode mnie? czy jeszcze jakoś inaczej?,bo nijak mi nie pasuje:)) wcześniej napisałam zamiast kolęda-kolenda...chyba znów się zaniepokoję:)):)):) a co nagorsze z tą kolędą-zauważyłam błąd dopiero jak podpisywałam płytkę CD :)) bo jakoś gdy napiszę to..wzrokowo bardziej wiem:),ale z tym odemnie?hm..
-
eee no muszę skorygować:):)) podróż odemnie do Wrocławia nie jest godzinna! miało być 2-godzinna,ale mi cyferkę zjadło:)) aaa czekaj ---> ja też Dolny śląsk-daleko Ty odemnie??:)) raz jeszcze pozdrawiam i do..następnego razu.
-
Witajcie.:) Czekaj hihihihi-->widać,że sie nudziłaś:)),u mnie też taka pogoda jak u Ciebie i fakt...nastraja jakoś tak melancholijnie...,ale Diana 24(witam serdecznie) dobrze napisała-nam rzeczywiście nastrój zmienia się jak kalejdoskop:) ja to nawet potrafię mieć całkiem skrajne humorki,od euforii po "padaczkę" w dość szybkim czasie:),nooo ale tak sobie myślę,że dobrze czasem mieć ten tzw dół by docenić np radość czy ulec zachwytowi:) Diana ,ja też wierzę ,że będziesz miała dzidzię...w swoim czasie-spokojnie:) Filipja witaj miło w naszym stawiku-to prawda,nie mamy jeszcze wodniczki 14 lutowej-fajna data uważam:)) A co do smutku...każda z nas doswiadcza go..więc nie jesteś pierwsza:))! A jeśli akurat w tym czasie jest Ci smutno-to podziel ten smutek miedzy nas i odrazu zrobi się lżej,spróbuj:) Ja też miałam w planach w Sylwestra być w domu ze szwagrostwem tym razem i...plany sie nieco zmieniły.Mój genialny wodnik( z 3 dekady :)) wymyślił wyjazd na wrocławski rynek na koncert..nie cieszy mnie ani Kombi ani Bajm,ale już Denzel i Gosia A. ciesza mnie bardziej:))więc chyba dam sie przekonać do pomysłu..zważywszy ,że to podróż ok godzinna więc rzut beretem:) ................................ tak sobie siedzę i dumam i wspominam minione święta...mam powody i do dumy i do niepokoju:))niepokoję się m in swoją "schizą"odnośnie zapachów...dostałam ich w prezentach w różnych postaciach,więc chyba jest to widoczne dla otoczenia:)) ale i tak cieszy mnie najbardziej jeden zapach-Hermesa,jeśli któras zna to wie o czym pisze i ze jestem usprawiedliwiona:)) Jutro mnie czeka inwentaryzacja brrrrrrrrrrr,nie cierpie tego!:) Chyba sie już nie pojawię więc z całego serca życzę wszystkim wodniczkom i ich całym rodzinkom WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM 2007 ROKU.pa pa
-
PS. :)) u mnie także barszcz z uszkami i...nic nie jest w stanie mnie przekonać na grzybową,rybną czy jeszcze co insze :);P a też jestem ciekawa co to jest moczka??coś się moczy w czymś?:)) U mnie jeszcze obowiąkowo makiełki:) no i karp na masełku i..reszta:) Już sie nie moge doczekać! Byle do 16,30!:)) Wszystko juz gotowe poza kompotem z suszu:) Smacznych potraw i pysznych prezentow.
-
Szczęśliwych Świąt dotkniętych ręką Boga i udanego wskoku do Nowego Roku:)
-
http://www.andrerieu.com/site/ ładna muzyczka w podkładzie-polecam :)
-
Cześć wodniczki:) U mnie leje jak...w październiku:)) mało mnie to cieszy,bo czeka mnie zaraz wyprawa do szkoły do corki na wieczór kolend.Śpiewa solo i jak co rok nasza obecność obowiązkowa.A jest zbyt blisko by autem a zbyt daleko by przemknąć na sucho:))Trudno.Lubię zresztą ten wieczór kolend przynajmniej z dwóch powodów.Po pierwsze-jest naprawde piękny śpiew i nastrój,a po drugie-przed występami sprzedają ozdoby choinkowe robione przez dzieciaki w swietlicy-sa przecudne! małe dzieła artystyczne,naprawdę.Ciesze się,bo kupię sobie kilka na ścianę:) Pomimo braku atmosferki świątecznej wyrobiłam sie ze wszystkim śpiewająco i co najważniejsze nie umeczyłam się:))Muszę stwierdzić,że z wiekiem dochodze do perfekcji w planowaniu :));)Teraz zostaje mi tylko wprawiać sie w nastrój i czuć radość!Nad powodem radosci.... pomyślę i dam znać;):)) Brr ale szaruga za oknem! Choinkę mam już na balkonie,w tym roku jakoś wyjątkowo tanie były żywe,to sobie sprawiłam jodłę kaukaską-ubierac będę w sobotę.Tyle moich wynaturzeń na dziś:) Buziak dla Was wszystkich!
-
--------------------------------->
-
Ooooo jak to dziś pusto!:) pewnie wodniczki w pogoni swiateczno-prezentowej udział biorą\;):) Ja już ciut luźniejsza dzisiaj,z prezentami prawie sie uporalam...a jak wiecie PRAWIE robi różnicę,więc nie moge uznać,że mam już z głowy temat:( Ostali mi się jeszcze nie domownicy a seniorzy rodu czyli rodzice i teściowa...Jakoś pomysły mnie opusciły na tymczasem::))i czekam na natchnienie..-moze jakaś podpowiedz? Kigana cierpliwie czekam na fotki:) Isa gratuluję 4kg mniej a Habie za wyzwanie oponki na pojedynek:)) też mam koleżanki ,które pochudły na tej diecie....no ale już są jak przed :))-efekt jojo je dopadł:)Myślę,że tak zawsze jest gdy się nie zmieni czegos na amen:))tylko czasowo.Ja znając siebie,nie wytrwam w dietce wiec postanowiłam tylko ciut zmodyfikować swoje menu i tak: zero cukru w kawce i herbatce (bo czasem sobie pozwalalam),staram sie rozkladac jedzonko na male,ale częstsze porcyjki,nie jesć juz po 18 i duzo wiecej pic. Jak narazie nie jest to dokuczliwe i jak narazie mniej mnie o kg(jeden) .Po Nowym Roku wyklucze jeszcze nadmiar slodyczy..pozostawie tylko niezbędną ilość:)) to tyle o dietach. Nie wiem jak Wy,ale ja jakoś mało odczuwam atmosferkę tych zbliżających sie świąt..sądze,że to pogoda tak miesza:)),troche mi szkoda,bo mialam w planach na 2 dzien świat kulig..a tu nic z tego:( Co robicie w święta?Jak one u Was wyglądają? U mnie "powtarzalność"już stała sie rutyną:)) i chce mi się trochę odmiany.:)Dobra,kończę,bo coś mnie melancholia dopada:)) Do następnego razu...
-
Pozdrawiam wodnikowe duszyczki ps.też chcę fotki z Berlina:)
-
Jo---->GRATULACJE!!!!!!!!!!!
-
-tak miało być!;):D
-
Dobrej Nocki:)
-
wcięło mi połowę posta:( nie będę już pisać..:)powiem tylko,że o dietach nie będziemy dłużej...,bo to psuje humor:D:D:Di nudne:) także spoko:) Pozdrawiam cały stawik i milego weekendu
-
witam Kigana hi hi hi-wózek widłowy:D mój kuzyn ,gdy był mały miał zawsze życzenie pod choinkę lokomotywę:) no i został motorniczym,choć nim został tym motorniczym to chyba ze 3 szkoły kończył,żadna nie po kierunku,więc kiedy chciał na kolejne studia iść żona go lekko nakierowała na tą drogę,bo u niego już lekka schiza była.Tak się dzieje,gdy się tłumi...:D:D:D w Zielonej Górze dziś piękna słoneczna pogoda,+11 stopni i wierzyć się nie chce,że to grudzień!:) zna ktoś może prognozę na najbliższe 2 tyg? ciekawi mnie czy tak się utrzyma...ja nie mam programu z długodystansową prognozą pogody:( :D::D Dziś wieczorkiem udajemy sie na Andrzejki,wprowadziłam się w podniosły nastrój nieopatrznie;) włączając sobie muzę z koncertu Andre Rieu z Toskani(romantic paradise):D zna ktoś z wodniczków to?polecam goraco-muzyka filmowa i...taka popularna:D,noo ale trzeba się przestawić,bo nie sądzę by na Andrzejkach takową serwowali:)