Dziewczyny czytam sobie co sie u was dzieje i czasami mysle sobie ze ja chyba mam jakis cudowny ten aparat nic nie boli dzis juz jadlam schaba, troszke bylam poobcierana ale przeszlo a i to bylo do przezycia. Balam sie pojscia do pracy ale dalam rade nie biorac przy tym nic przeciwbolowego ( poza mocniejszymi drinkami z moim facetem:)) Chociaz nie mowie hop!! ciekawe jak bedzie po pierwszej wizycie i podkrecaniu:)? tak prawde mowiac tak sie ciesze ze bede miala proste zabki, przestane sie wstydzic usmiechac i rozmawiac przy obcych, ze zaden bol mi nie starszny. Te ktore jeszcze wahaja sie przed zalozeniem aparatu!!!-- zrobcie to!!! jesli sie wczesniej zdecydujecie zawsze to bedzie kilka dni mniej noszenia:) naprawde wszystko jest do przezycia moze jest dziwnie i nieswojo ale sadze ze porod jest gorszy:)