cześć dziewczyny!
jestem tu nowa i chciałam się poradzić. Może ktoś będzie w stanie... :)
mam 26 lat, policystyczne jajniki, hirsutyzm, łykam jeanine (wcześniej yasmin kilka lat) i z 20 kg nadwagi (na antykoncepcji przybyło 10-15kg i jakoś nie chce sie pożegnać), a do tego trądzik mimo antykoncepcji i już dojrzałego chhyba wieku. nieciekawie, co? :)
Powiedzcie, może znacie jakiegoś sensownego specjalistę, który mógłby się zająć czymś takim w okolicach Wrocławia? Albo może znacie jakiś salon w okolicach, gdzie możnaby potraktować twarz laserem i byłoby to miejsce już przez kogoś "sprawdzone"? Nie wiem jak tu szukać, bo tych laserów jest we Wrocławiu pełno, a komentarzy pozytywnych niewiele... Poza tym jakie są szanse, że przy policystycznych (i zwiazanych z tym atrakcjach hormonalnych) da radę pozbyć się tego owłosienia... a może za granicami naszego kraju mają jakieś sprytniejsze metody, wiecie coś może?
I jak to jest w zasadzie z tym laserem, przed zabiegami trzeba "zapuścić" zarost? Pracuję i nie byłoby to łatwe... Jaki typ lasera sprawdził się u Was? Myślicie, że z taką mieszanką hormonów i faszerowania się antykoncepcją jest możliwe sensowne schudnięcie?
pozdrowienia i dzięki za info jakieśkolwiek :)
milamilka@op.pl