elffik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elffik
-
Myshko - wysłałam maila :) Pati ... tak w zasadzie to ja jestem za .. hasło nie zaszkodzi ... ale zrobimy tak, jak zadecyduje większość :) Nikuś ... no no no :) jak wybierszesz ped. wczesnoszkolną z przedszkolna bedziemy koleżanki po fachu ;) Tylko przygotuj sie na to, że po takim kierunku bardzo ciężko jest o pracę ... przynajmniej w moim województwie ... w zasadzie bez czyjegoś poparcie niemal nie ma szans ... ale praca - choć wyczerpujaca - daje wiele satysfakcji - warunek - musisz nie tyle lubic co wręcz uwielbiać dzieci - zeby nie podłamać się po pierwszych 3 miesiacach, jak maluchy pokażą co potrafią ;) :D ja zrobiłam ten kierunek podyplomowo, więc za duzo materiałów nie mam, ale jakoby co służe choćby pracą dyplomową ;) może Ci się przyda na jakieś zaliczenie ;) u nas znowu lato ... nareszcie ! jak skarbulek wstanie idziemy na dłuugi spacer :) no i mogę jej wreszcie założyć śliczna letnią sukieneczkę od wujka :) wcześniej nie pozwalała na to pogoda :) zreszta ona nie miała jeszcze na sobie nawet 1/3 swoich letnich ciuszków :) niech juz bedzie te lato !! :)
-
Shalla .... alez tu smutno bedzie bez Ciebie .... mam nadzieje, ze jak wszytsko wyprostujecie to znowu będziesz miała net .. a teraz wukorzystuj każdą nadarzającą sie okzaję żeby do ans skrobnac !! pamiętaj, ze czekamy na wieści o Was Gosiu witaj !! :) Wyobraź sobie, ze nawet ostatnio o Tobie myślałam, gdy cos tam sprawdzałam na pierwszych stronkach naszego topiku :) zaglądaj do nas częściej i uściskaj malucha :) zapomniałam Wam wszystkim podziekować z agratulacje ... pewnie dlatego, ze wg mnie nie ma czego gratulować ;) -uszek dla wszystkich :) pati - napisałaś, ze chcesz karmić \"jak długo się da\" a bliżej co to oznacza ??? rzeczywiscie na maxa ?? Kuzynka męża karmiła prawie do 4 roku zycia dziecka !!!! :0 nie wiem jak Wy sie na to zapatrujecie ale dla mnie to gruuuuuba przedsada ! jakoś nie widzę potrzeby karmienia piersia dziecka, które ukończyło rok życia - a juz karmić dziecko 2 lub 3-letnie ?? pomijając fakt, iż dziwnie to wyglada, gdy takie duże móiące juz pełnymi zdaniami dziecko podchodzi do matki i mówi\"daj mi cycyka bo chcę jeść\" - ot nie wierzę, że takiemu 2-3-latkowi cyc daje cos więcej niz poczucie bezpieczeństwa i jego ssanie wynika zwyczajnie z rpzyzwyczajenia :0 Ja zawsze mówiłam, że będę karmiła max do roku ... nie odmieniło mi się ;) a e względu na pracę bedę małą odstawiać nawet szybciej .. dalej drążę temat solarium .... dlaczego nie powinno sie opalać i czemu trzeba osłaniać piersi ???????? Co się niby dizeje, jak piersi nie są zasłonięte ??? nigdzie nic na ten temat nie czytałam ale może Wy cos wiecie ? wczoraj opalałam sie normalnie .... ale może jednak nie powinnam ??
-
witajcie :) Mam juz w domu sukieneczke Amelki ... sukienka jest śliczna, ale troche mnie zdenerwowały te kobiety :0 wczoraj poszłam po nią za wcześnie i jeszcze nie była gotowa - więc szefowa powiedziała, że mi ja przywiezie do domu \"po obiedzie\" cóz - te po obiedzie było dzis ok. 9.30 Dodatkowo cena jakos wzrosła o 5 szł - 5 zł to w sumie nic - chodzi o sam fakt, ze nie na 125 sie umawiałam tylko na 120 zł .. ale myślę sobię - a niech tam ! nie zbiednieję ... zwłaszcza, że zachwycił mnie kapelusz ... nie wiedziałam, ze wykończony będzie wuglądał aż tak ślicznie ! jak pani sobie poszła wzięłam sie do przymierzania i co !! otóż mimo, iż WYRAŹNIE i kilka razy powtarzałam, że kapelusz ma mieć coś na uszka - oczywiscie nic nie ma !! żadnego wiązania ani nic wrrrr i będę musiała sie dziś do nich pofatygować :0 że też nie zauważyłam tego od razu !! Nowe zdjecia dzieciaczków są cudne :) a juz poznawanie sie Asi i Stasia całkiem mnie rozczuliło :) i tak sie zastanawiam - Myshko - czmeu nie ma Zadnych nowych zdjęć Jasia ???? przecież on ma juz 0,5 roczq a widnieje tam jako 2-miesieczne bobo .... łap za aparat, zwłaszcza, ze rpzecież masz cyfrowy ... :) Co do pokazywania charakterków przez maluszki - Amelia pkazuje na co ja stać juz od dawna .... już w 4 mcu zycia na widok babci (mojej mamy) zaczynała sie kwękanie i \"podrzucanie pupą\" - sygnalizujące natychmiastową potrzebę wylądowania w babcinych ramionach :) sama ją tak nauczyła, że jak sie widzą ciagle ja nosi i bawi :P ale babcia nie narzeka tylko cieszy sie jaką ma cwaną wnusie hehe Czasem Amelia próbuje też wymusić coś na mnie .... czasem po położeniu do łóżeczka jest krzyk - jednak gdy odchodzę szybko sie uspokaja ....oczywiście nie zawsze to ja odchodzę ;) rozpoznaję, kiedy próbuje czy sie uda wymusić ręce a kiedy na prawdę nie chce być w łóżeczku i potrzebuje bliskości :) Patu - czy Ty dajesz sam sinlac czy na nim przygotowujesz kaszkę ????? wczoraj próbowałam dać małej kaszke ryżową z malinami - na wodzie - nie było mowy aby to jadła .... po kilku próbach dałam jej więc piers ... troche pociągnęła i .... \"pięknie\"m wszystko ulała .... nigdy więcej nie bedę jej wciskać czgos czewgo wyraźnie nie chce jeść ;) jeszcz eparę słów o kredycie studenckim .... mój brat go wziął i teraz spłaca - i odsetki wcale nie są takie straszne !!!! takie jak były w umowie - więc biorąc go chyba sie wie co sie robi i jakie kwoty bedzie się spłacało ?? jednak nie polecam tego kredytu - chyba, ze ktoś po studiach ma pewną i dobrze płatna pracę Niestety realia w naszym kraju są takie, ze studia nie gwarantują żadnej pracy - a często jeśli się już coś znajdzie to za 800 - 1000 zł ... i cóż - jak przyjdzie z 1000 zł spłacać przez x lat po te 300 zł to oczywiste jest, ze bardzo sie to odczuje i będzie się załowało, ze kiedyś miało się taki pomysł Także Niki - rozważ to dobrze zanim się zdecydujesz ....
-
oczywiscie miało być Leti :0
-
Meti słoneczko tuuulęęęęęę z całych sił .... i wierzę, że mimo wsyztsko z ciocią bedzie dobrze !!! trzymaj sie ajkoś i jednak zajrzyj do książeczek - musisz przecvież mieć wolny wrzesień ! buziaczki kochana
-
witajcie :) pati, logosm :) jak miło sie czyta o Waszym spotkaniu !!! :) cudownie, że miałyście taką możliwość jak czytam relacje shalli i katrin to stweirdzam, ze moja równeiz cyckowa Amelcia to itny aniołek :) chodzi co prawda spać czasem dopiero ok. 21.30 ale za to śpi przeważnie do 4.00 - 5.00 rano :) je, przy piersi zasypia i obie śpimy do ok. 7.00 - 7.30 Wtedy znowu pobudka na jedzonko - i czasem tez już wstajemy -zależy to oczywiście od Amelki :) Micka - to niesamowite, ze mała juz raczkuje !! Amelka o tym ani myśli ... Podobnie jak nie w głowie jej zadne turlanki ...na razie specjalizuje sie w siadaniu - choć tez jeszcze sama nie siedzi ani nie siada z leżenia płasko (udaje jej się to ze skosu) Ja jako niemowlę w ogóle nie raczkowałam - tylko pełzałam a potem (późnoooo) chodziłam ... ciekawe czy czasem nie bedzie takim leniuszkiem jak mama ... lepiej nie :) pati :) obrona poszła bez problemów :) jutro odbieram świadectwo ukończenia podyplomówki :) oczywiscie z 5 :) i obiecałam sobie, że na razie koniec z nauką !! a studia,które już mei korcą poczekają co najmniej 2 lata !! muszę odetchnać - głównie finansowo od tych przyjemności ;) no i już mnei nazywają naukoholikiem :P trzeba zrobic sobie przerwę :) salma - z tymi alergiami to oszaleć można .... ja małej zaczęłam już podawać zupki z mięsem (gotowe) za to nie podaję banana - bo on poniekąd tez jest silnym alergenem i powinno sie go wg niektórych dawać dopiero od 10 miesiaca !! co lekarz to inne zdanie ..... Już prawie za 2 tygodnie chrzest małej :) Zdecydowałam sie jednak uszyc jej sukienkę u krawcowej Dośc drogi to interes (sukienka + kapelusz + opaska na główkę = 120 zł) ale te ubranko będzie miała od razu na wesele mojego brata, które będzie w lipcu :) W związku z tym będzie chrzczona nietypowo w rózowej sukience :) a co :P trzeba przełamywać stereotypy :) zreszta ja sama 26 lat temu byłam chrzczona w błękitnej sukieneczce :)Była juz na 1 przymiarce - wygląda jak mała księżniczka :)
-
witajcie :) mili dobrze, ze znowu jesteś :) wyobraźcie sobie, ze kupiłam sobie sukienkę na chrzest !!! wno w szoku ejstem - 2 wyjście w tym celu do miasta a ja juz mam ubranie :P biała w duże rózowo-czarne kwiaty, z kremowym mini zakietem na 1 guzik :) długość kiecki - ciut za kolana (albo do kolan?:0 ) Tylko materiał taki dziwny ... mój tata stwierdził, że z pl;astiku ;) :P kosztowała 195 zł ... troszq duzo jak dla mnie, ale 2 komplet, który mi się podobał był za 500 zł (200 zl spódnica, 300 marynerka = nie wchodzę więcej do tego sklepu hihi) więc kupiłam w sumie taniochę :) a Amleka ma zamówioną kieckę u krawcowej ... neiźle sie zaczyna - lediwe 0,5 roczq skończyła a juz się po krawcowych rozbija :P szyję jej jedną sukieneczkę 2 okazje - jej chrzest i wesele brata :) więc mimo wielgachnej ceny za miniaturową sukieneczkę (120 zł) nie wychodzi tak źle :) W związku z połączeniem ubiorowo tych imprez moja mała będzie chrzczona w ubranku dość nietypowym - różowym :) ale co tam - ja sama 26 lat temu byłam chrzczona w błękitnej kiecce :) trzeba łamać stereotypy :) Aha - do sukienusi szyją również kapelusz i opaskę - na zmianę :) Amelcia bedzie wygladała jak mała księżniczka !!1 :) muszę jeszcze coś dla siebie znaleźć na brata wesele .. z tym będzie gorzej, bo nie podoba mi sie nic co widziałam - wszystko takie oklepane i na jedno kopyto ....nie chciałabym mieć kiecki jak połowa gości :P zastanawiams ie nad uszyciem, ale nie mam żadnej koncepcjisukienki wiec z cyzm pójde do krawcowej ??? no i chyba to wyszłoby drożej :( no proszę - i wyszedł mi tasiemiec tylko o ubiorze :P ale musicie mi wybaczyć :) dsodam tylko, że mój braciszek wrócił wcozraj z rejsu:) ale jeszcze go nie widziałam ... czekam z niecierpliwością na odwiedziny :)
-
noooo w koncu jest co poczytac :) i nawet moja grozba zadzialala ;) :D Dynia - będziemy chrzcic jednego dnia :) ja tez 26.05.05 :) o 14.00 :) sukieneczke mam jedna upatrzoną - z kołnierzykiem, rękawami 3/4 -taka dość skromna ale łądna .... kosztuje 90 zł Poszukam jeszcze dzis i jak nic innego mi sie nie spodoba kupuję tę :) no i muszę cos na wierzch do niej kupić - jakby było zimno i do kościoła (tam zawsze chłodniej - nawet w upał) Chciałabym w sumei znaleźć sukieneczke. z ózem ... ale nie wiem czy mi sie to uda :) a co stylu słodko-księżniczkowatego - ja takowy u Amelki nawet lubię :) zamierzam ja tak enico cukierkowo ubrać na wesele brata (w lipcu) - w różową sukieneczke z falbankami, która na razie istnieje tylko w mojej wyobraźni (będziemy szły z mała do krawcowej :) ) Gorzej z ubraniem dla mnie .... mam pewną wizję - ale oczywiście nic dla siebie nie widziałam w sklepach ... mam nadizeję, że dizś cos upatrzę Katrin - ja kamforę nie stosuję pod nosek (tam idzie maść majerankowa) tylko na klatce piersiowej (po bokach) i stópki - to chyba nie zaszkodzi ?? Nikuś - Amelka tez czasem juz sie tak przytuli .... przesłodkie to jest w jej wydaniu :) pati - Asia chyba za duzo pije ... czytałam gdzieś że dziecko karmione piersią do 0,5 roczku powinno wypijać ok. 60 ml soczku czy herbatki ... a od 0,5 do roku 120 ... Amelka tylko w pały dostaje ok. 100 ml - w dizeń chłodniejszy dostaje raz ok. 50 ml soczku lub 2 raz - raz soczek 40 ml i herbbatka też ok 40 .... przypuszczam, ze gdybym tylko dała jej więcej wypijałaby to ... Kuk .. dziwny ten Twój lekarz .... ja bym bez wahania poszła do innego !!! Bo na mój rozum skoro dziecko jest pogodne i nie ma żadnych rewelacji żołądkowych to jak moze mieć problemy z kwasami w żołądku ???? najlepiej skonsultuj to z innym pediatrą Kąpiel w morzu musiałą być przecudna w wydaniu Frania :) i jeszcze to kółko !! aż zzieleniałayśmy z zazdrości ( i ja i Melcia) ;) :D aha - Nikuś - Nadka jest urocza
-
aha nikuś - może zanim poskanujesz zdjecia jeszcze raz to przyślesz nam na @ choć takie połączone - zebyśmy mogły już zobaczyc Nadyjkę ??? Baardzo jestem jej ciekawa :) Claptopa - gratuluję maluszka :) synek czy córcia ???? i jeszcze jedno - u nas zawsze jesteś mile widziana :) pisz kiedy chcesz :) i chciąłam ostrzec pozostałe dziewczyny - jak nie bedziecie nic pisać będziecie czytać tylko moje wypociny :P :D także bierzcie sie do roboty :)
-
witajcie kochane nio i kochany (robalek) :) dzięki za gratulacje - ale naprawdę nei ma czego .... taka obrona na podyplomówkach to czysta formalność :) zanim mnie recenzentka o cokolwiek zapytała przewodnicząca komisji juz mi bdb w karte wpisywała !!! aż sie śmiałam pod nosem hehe Nie obyło się jednak bez 3 pytań -ale były spoko - nawet nie z pracy odpowiadałam tylko mówiłam poprostu o swojej pracy w przedszkolu (miała temat z tego zakresu) :) Więc kto by tego nie zdał na 5 ?? :D już mam w planach kolejne sudia podyplomowe :0 ale na razie robię sobie przerwę !!! minimum 2 lata !!! (no może rok ..... ;) ) Muszę odsapnąc finansowo ... nio i tak w ogóle odpocząc bo już mnie od naukoholików wyzywają ;) :P :D Emi dziekuję za zdjątka :) piękny ogród :) a Ty jaka młodziutka !! Pewnie wiele osób Ci to mówi - ale ja tez powiem a co ;) - bardzo młodo wyglądasz :) A ja mieszkam w bloku i mam ogródek :P kto poewiedział, że nie można mieć wszystkiego hehe :) Co prawda niezbyt duży (jakoś 170 m kwatdratowcyh) ale zawsze jest :) Mam na nim samą trawę (nie lubie grzebania w ziemi), śliwkę i wiśnię, 2 krzaczki porzeczki i paproć zieloną :P No i teraz robimy coś do posiedzenia :) cement juz wylany :) pozostało odgrodzić się drewnianymi zasłonami od ciekawskich spojrzeń sąsiadów :) Inguś - zazdroszczę wakacji .... my w tym roku nigdzie nie pojedziemy .... najwyżej na jeden dzień nad morze - zeby Amelka je zobaczyła :) Ale za to za 2,5 tygodnia na urlop przyjeżdża moja przyjaciółka !!!! tak sie cieszę :) i juz nie mogę sie doczekać - szybko mi zleci bo ona przyjeżdża akurat na weekend, w który będziemy chrzcić małą więc mam trochę przygotowań :) No właśnie chrzest ... muszę sie wybrać na miasto po wdzianko dla Amelii i coś dla siebie ... a za oknem brzydko i wietrznie ... od tej pogody Amelcia załapała katarek ... brrrr
-
witam :) myślałam, że będę miała czytania na minimum 0,5 godziny bo nie zaglądałam tu 2 dni a tu ... :( heejjj dziewczyny - do pisania sie bierzcie !! Dynia - blendera nie mam ... próbowałam mikserem ale jakoś sporo mi tych grudek zostało ... nio ale chyba już będę mikserem - najwyżej pół zupki w koszu ląduje -ale ile szybciej i pościej :) Aha - skorzystałam z Twojej porady - dodałam do zupki jabłka ze słoiczka - i Amelka peirwszy raz zjadała ok. 50 ml mojej zupki !!! sukces :) i nie liczy się, że z 20 mol z tego to było jabłuszko hihi :) :D Amberangelic .... podziwiam za te diety .. ja się do tego zwyczajnie nie nadjaę - w życiu nei utrzymałabym ŻADNEJ dsiety nawet przez 2 dni !! a juz odmówić sobie słodyczy - NIGDY !! taka już jetsem :( a szkoda - bo tak ze 3 kg przydałoby się zrzucić ... 55 kg to moja wymarzona waga - ale już od ponad 3 lat jej nie miałam (w wakacje przed ciążą ważyłam 56) :0 widzę, że część z nas już korzysta z odpoczynku podrzucając gdzieś maluchy ... ja na razie jestem uwiązana - mój cycuch nie wytrzymał by bez nas (nas =mnie i cycusia ;) ) całej nocki ... ale może i dobrze- chyba bym nie mogła spać jakbym niemiała jej koło siebie ;) Mi też się wydaje, że Amelka reaguje już na swoje imię .... pytanie tylko czy to na pewno na imię czy tylko na głos i ton ?? Jak to rozpoznać ?? :P Nikuś ... mam kilka przyjaciółek - ale taką prawdziwą, której zawsze mogę być pewna tylko jedną .. kocham Ją jak siostre i wiem, że działa to w obie strony :) Wie o mnie różne rzeczy ... także takie, o których nie powinien wiedzieć nikt ... i jestem spokojna, że nikt inny się o nich nie dowie :) nie od Niej :) Kilka razy sie sparzyłam na innych \"przyjaciółkach\" (konkretnie na 2 osobach, które traktowałam jak prawdziwe przyjaciółki ale się niemi nie okazały), ale mimo to jej potrafiłam zaufać :) I wierzę, że będziemy \"razem\" już zawsze :) Teraz moja przyjaciółka jest niestety dość daleko ode mnie, ale za 2,5 tygodnia już się z nią zobaczę !!! Przyjeżdża na urlop !! JUPIII :) nie mogę sie doczekać :D Amleia ma katarek ... oczyszczam jej nosek wodą morską w spreyu, na noc posamarwoałam ją olejkiem kamforowym i prawie przeszło ... chyba obędzie się bez leakrza ... oby :)
-
tak tak .. dzis sie broniłam :) juz jestem po :) kolejne świadectwo ukończenia studiów podupl. z 5 :P chwale sie :P a co :D ps. wszyscy dostali 5 wiec to żadne osiagnięcie hehe ;) ide sprawdzic poczte - może mam juz zdjatka emi :)
-
witajcie :) wzywam do poprawy we frekfencji - topik spadł na 2 strone !! karygodne ;) Wracajac do \"robiacych cos\" zabawek - Amelka dostaął na dzień dziecka od mojej mamy śpiewajacą lalę i jeżdżącego, spiewajacego i świecącego robaczka ... po doswiadczeniach z motylkiem byłąm ostrożniejsza w pokazywaniu ich małej i okazało sie, że Amelia jest zachwycona gasiennicą (najpierw badawczos ie przygladała, potem był śmiech i piski radosci - wygladała na tak zadowoloną, że jakby tylko umiała biłaby brawo ;) :D ) oraz zaakceptowała lalkę .... zadziwia mnie to dziecko czasami :) shalla - Amelia ostatnio jadła z pozycji na brzuchu hihi :) na szczęście tylko dwa razy miała taki pomysł ;) i po krótkim jedzeniu w tej pozycji dała się przełożyc na boczek :D dzis będzie ponowna próba dania małej zupki własnej roboty ... i mam pytanie - czym miksujecie zupki ??? bo sitko mnie doprowadzi do rozstroju nerwów :D
-
leti - nie ejstes sama :) dzielna dyżurujaca ja tez uwielbiam ładna bieliznę ... dawno sobie nic nie kupiłam już (bo stanika do karmienia nie liczę ;) ) .... u na razie sie nei zanosi -za duzo wydatków .. za3,5 tyg chgrzest, za 1,5 miesiaca wesele brata ... no u kiepsko u mnie z ciuchami na lato ... więc staniczki, majteczki itp. ida znowu w dal .... ale jak we wrześniu bedę miałą nieco wiecej pieniażków to muszę sobie cos kupić !! koniecznie :)
-
sprawdzam tylko nową stopkę ...
-
yyyy no tego .... ja biała jestem .... yyy żeby nie było wątpliwości .... nie żebym miała cos do czarnych yyy chodziło o to, żem brunetka ;) :P :D dobra - juz mnie nie ma
-
witajcie :) przede wszystkim najlepsze życzenia dla wszystkich maluszków z okazji ich święta Dla nich i dla rodziców: Z okazjii dzisiejszego świeta życze Wam: dzieciecego usmiechu, wolnościu umysłu, marzeń spełnienia, dziecięcej niewinności, szczerości, szcześcia w miłości i przyjaciół wokół siebie :) Amleka już wczoraj dostała prezent od cioci - ślicznego motylka, który gra i latają mu \"w brzuszku\" przerózne kolorowe wycinki jak sie go pociagnie za sznurek .... dodatkowo podczas ciagnięcia macha skrzydełkami ... i cóz ...wszystko byłoby pięknie ale Amelia zareagowała na niego strachem i płaczem ....:) Zaakceptowała go dopiero po wyciągnięciu baterii - wtedy nawet wywołał w niej entuzjazm :) Wydaje mi się, że poprostu melodia w motylku jest za głośna ... baterie muszą poczekać aż moje słonko dorośnie do takich zabawek :) Jak Wasze pociechy reagują na tego rodzaju zabawki ???? Myshko - Amelka też bardzo lubi sznureczki, metki itd. Do etgo stopnia, ze, gdy osattnio dostała uroczego misia nie odczepiłam od niego metki, wieszaczka i takich tam :) Amelia próbuje również brać coś w paluszki - jednak do precyzji w tym jej daleko :) łtwiej jej zagarnać cos całą rączką - więc z tego korzysta ;) no i idą zęby .... a u Amelki w tej kwestii dalej cisza :) Gosiu - zawsze chętnie czytamy Twoje rady i cieszę się, że wciąż zaglądasz :) Co do nocnika - juz dawno postanowiłam skorzystać z Twoich rad - czekam jednak, aż Amelia zacznie pożądnie siedzieć ... bo ona rwie sie do siedzenia i owszem ... próbuje nawet siadać sama .. ale to nie oznacza, ze juz potrafi siedzieć sama bez podparcia czy podtrzymania .... jeśli straci oparcie po ok. minucie ląduje na boku lub brzuszku :) więc nocnik musi poczekać :) Zupki ... ehhh ... wczoraj była próba podania małej purre jarzynowego z indykiem ... jeszcze nie widziałam takiego obrzydzenia na jej małej buźce !!!! nie było mowy o zjedzeniu tego .... w sumie sie jej nie dziwię - to pachnie gorzej niż psie jedzenie z puszki :0 a smak jak dla mnie może wywiołąć co najwyżej odruch wymiotny ... :0 dziś jednak bedzie kolejna próba - ale juz wiem, że w zasadzie cały słoik za 3,50 wyladuje w koszu .... pusci nas z torbami te dziecko normalnie ;) Musze znowu popróbować z własnymi zupkami ... ale jakoś nie wierzę, ze Amelia nagle zechce je jeść ... może jednak pomoże spoób z dduszonym jabłkiem ???
-
co do butelki - ja glownie slyszalam o próchnicy - jednak ostatecznie nie daję i nie zamierzam dawać małej soków tuz przed czy przez sen ... a wady zgryzu i wymowy ... cóz - myślę, że tu większy wpływ ma długie ssanie smoczka niz butelka - w końcu butelkę malec ssie tylko chwilę ... i jeszcze apropo \"rozleniwienia się\" dziecka do cyca przez butlę - nie wierzę w to - Amelia odkąd skończyła 3 miesiące piła herbatkę z butelki i nie przeszakdzało jej to efektywnie ssać pierś Myślę, że tak duże dizecko ze swietnie rozwiniętym odruchem ssania nie bedzie miało problemów A pytałam o to żeby poznać Wasze opinie :) inna bajka, ze chyba zaczynam tracić pokarm .... :0 ze względu na alergie małej bardzo mnie to martwi :( zawsze karmiłam na zmianę - raz z jednej, raz z drugiej piersi ... w miare potrzeb podając obie piersi w jednym karmieniu ... teraz jednak prawą pierś mogę podać najczęściej co 3-4 karmienie :0 cos tam z niej leci - ale jest w sumie wiecznie mniejsza i prawie pusta :( podaję ja mimo wszystko, zeby zwiększyć laktację -ale średnio to działa ..... może to chwilowe ??? opiłam się dzis herbatki na laktację .... może pomoże ... logosm - Amelka strasznie wymiotuje po wszystkim co ma choć śladowe ilosci mleka - kaszka, zupka na mleku modyfikowanym - stąd moja pewność, że jej uczulenie to nietolerancja białka ... i upewniła mnie jeszcze wtym doktor słuchajac moich rel;acji z przebiegu wprowadzania nowych potraw
-
apropo cery - ja zawsze miałam z nia pewne problemy - nie zeby jakis straszny trądzik, ale cos tam mi zawsze wyskakiwało (raczje jakieś wągry itp.) ... w ciąży buzia mi sie wygładziła (wyładniałam na syna hehe ;) ) a teraz znowu powróciłu probemy sprzed ciazy ... a mówiono mi, ze po ciąży te problemy sie kończą ... Jakie urocze ząbki !!!!!!!! Jagódka wyglada z nimi przecudnie :)
-
witam :) u nas tez upał ... do tego stopnia, że uciakałam z mała do domu bo było jej za gorąco (w samej letniej sukieneczce) logos - dziękuję za kolejne objaśnienia wiecie co ... nie mogę dostać na małą letniego kapelusika :0 wszystko za duże !! albo takie grubsze - a ja chcę cos cieniuteńkiego - aby tylko uszka zakryć u główkę przed słonkiem schować .. no w szoku jestem - 6 sklepów dziś zlatałam :0 chyba Wam jeszcze nie pisałam, że ulubionym zajęciem Amelii jest teraz pukanie w stół oraz ściaganie wszystkiego co na nim leży ... serwetka z ławy musiała pójść do szafy ... mały rozrabiak :)
-
Myshko - myślę, że 30 ml na 3 próbę to jednak \"aż\" :) jak Amelia zje 70 ml to jest sukces - a je juz zupki kilka tygodni :) ale pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) Kuk - śiwetny sen ..... tylkio ... dlaczego po włosku ?? ;) przykładaj sie do nauki małego j. polskiego ;) :D
-
witam :) zapomniałam wczoraj donieść, że Amelia przewraca się już w drugą stronę :) tj. z brzuszka na plecy :) Już od kilku dni cos tam wydziwiała i próbowała, ale bez specjalnego zapału - raz sie udawało, raz nie Wczoraj za to dostała szału na tym punkcie i chyba godizne przewracała sie ciągle na brzuch i na plecy, na brzuch i na plecy .... rozkoszny widok :) dziś rano oczywiście znowu trenowała nową umiejętność :) dziś u nas piękna pogoda - my już po porannym spacerku i po obiadku idziemy znowu :) trzeba korzystać :) jutro ponoć ma być jeszcze ładniej wiec wybieramy sie z dizadkami na procesję :) a chociaż na kawałek :) a właśnie jutro ..... jutro nasze święto !!! większości z nas pierwsze takie :) ciekawe co nam szykują nasze maluszki ;) Może najpiękniejsze uśmiechy albo jakąś nową umiejętność ;) :D
-
logosm ... to znaczy z czym czekać do września??? w ogóle z mięsem czy z rosołkami ??? w ogóle z mięsem to chyba nie ... bo rpzecież zapasy żelaza starczają na ok. 6 miesięcy i potem trzeba juz dawać ... tak przynajmniej czytałam .... co do piersi - ciągle karmię, jednak niestety czasem mam wrżenie, ze mała się już nie najada .... zresztą ostatnio mniej na wadze przybrała ... ale może przewrażliwiona jestem - w każdym razie nie poddam się tak łatwo i do sierpnia obowiązkowo pierś ... a potem sie okaże - ale jestem niemal pewna, ze mała odrzuci pierś gdy tylko spróbuje mieszanki A muszę wprowadzic mieszanke przed powrotem do pracy, bo jest ryzyko, ze białko sojowe też ją uczuli ... oszalałabym ze strachu, ze Amleka bęedzie zwracać i męczyć sie przy kimś obcym, kto nie iwe tak jak ja (bo kto wie lepiej od matki) co robic shalla - dajesz kaszkę na wodzie ?? i Nastka to je ???? ja kiedys przygotowałam kaszkę z leśnymi owocami na wodzie właśnie ... spróbowałam i .... wywaliłam do kosza .... to było paskudne w smaku ! ... ale może źle robię ?? może spróbować podawać taka kaszke na wodzie małej ??? logosm co o tym sądzisz ?? sory, ze Cię zadręczam ale masz doświadczenie w sprawach alergii :) Czy może kupić jakąś mieszankę mlekozastepczą i próbować dać małej kaszke z tym?? czy w ogóle sobie ja darować (jak robię na razie) ? shalla - a próbowałas sok ze słodkich jabłek hippa ??? jest rzeczywiscie dość słodki - jak dla Amelki za słodki :) ona wyraźnie preferuje właśnie kwaśne smaki :) a słoiczek obiadku to wg mnie dużo - ale chyba nie za dużo :) Jak w Amelię \"wcisnę\" 0,5 słoiczka to jestem szczęśliwa ;) tylkko deserków zjadłaby wiecej -ale dostaje po 0,5 porcji :) co do spotkania na zacie jestem za :) i jak zwykle proponuję jakiś wieczór - tak ok. 22.00 .... wszystkie jesteśmy raczje wtedy w domu a maluchy już spia ....
-
witajcie :) Kuk ... co do spotkania to ja chętnie .. ale Mazury to dla mnie jednak będzie trochę za daleko .... i w związku z tym za kosztownie .... jeśli jednak uda Ci się z kimś spotkać - bardoz proszę o fotki relacjonujące :) u nas wczoraj caaaały dzień padało .... w sumie dobrze - bo wyprałam wózek :) dziś musimy nadrobić te siedzenie dłuuugim spacerkiem :) upałów jeszcze u nas nie ma ale dzis ma bnyć całkiem przyjemnie (ok. 20 stopni) co do babanów - ja sie z nimi jednak wstrzymuję przynajmnije do 10 m-ca życia ... są lekkostrawne, ale to częsty alergen i z racji skazy białkowej małej jestem ostrożna .... gruszki zamierzam dawać w 7 m-cu Na razie zreszta Amelia dostaje tylko posiłki od 5 m-ca mimo, że zaraz skończy 6-ty miesiac życia :) no ale prawie miesiąc później zaczęłam je wprowadzać apropo jedzenia - Amleia straasznie wybrzydza przy zupkach .... wczoraj nawet dotycczas ulubioną marchewkową z ryżem BoboVity pluła :0 Próbuję jej dawać pół słoiczka - ale rzadko to sie udaje ... O zupkach swojej roboty nie wspomnę - nie ma mowy żeby zjadła wiecej niż 1,5-2 małe łyżeczki :( Deserki za to czy tarte jabłuszko wcina aż miło .... najelpiej cały słoik na raz ;) (daję jej pół słoiczka dziennie) .... rośnie mi niejadek czy jak ???? Mam w zwiazku z tym pytanie - zwłaszcza do logosm i Gosi (jako mam doświadczonych) - czy zupki na mięsie rzeczywiscie tak uczulają ???? Jeszcze nie dawałam jej mięska - czekam aż skończy 6 m-cy i wg zaleceń pediatry najpierw dostanie słoiczkowe z kuchni alergika... ale potem może zacęłabym jej gotować na mięsku - może to by jadła ??? Czy czekać - jak radzą poradniki - nawet do 12-miesiaca z rosołkami a mięso ghotować osobno i dodawać do zupy ?? ale jakoś nie wierzę, że te zupki z dodawanym mięsem nagle zaczęłaby jeść ... aha - Amelia ewentualnie toleruje zupki marchwiowe - a dyynia ... cóż - w pluciu dynią na odległość moje słoneczko wyspecjalizowało sie na medal ;)
-
Ktos pytał o stopkę Robalka - myśl tę można znaleźć na stronie: http://www.zosia.piasta.pl/ i nie tylko to :) bardzo sympatyczna stronka buziaki dla wszystkich cos więcej napiszę \"kiedyś\" :) jak moja piszczałka da mi dłuższą chwilę ;) :D