Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elffik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elffik

  1. witam :) salma :) witaj w domu :)) Leoś śliczny - jak z okładki :) zreszta wszystkie nasze skarby są prześliczne co nie :) dawno mnie tu nie bylo i miałam troche do nadrobenia w czytaniu - ale jestem juz na bieżąco :) logosm - trzymam kciuki za Was !!! wracaj do ans szybko juz z synkiem :) mam pytanie - czy któraś z Was wie co stosować zapobiegawczo na ciemieniuche ???? Pysce sie robi - tzn. nie jest to jeszcze ta ohydna żółta skorupa jaka potrafi powstać, niemniej cos się zacyzna i chcę zapobiec jej rozwojowi W aptece dali mi parafine ciekłą - ale jakoś mnie ona nie przekonuje .... w czwartek sie wywiem u lekarza - ale moze wcześniej byscie mi cios podpowiedziały ??? moze siosra kuk - jako doswiadczona mama ?? :) co do tesciowych - ja też ostatnio mam starcia z moją :P nie chce mi sie o tym pisać, ale dobija mnei momentami ta kobieta ... to, ze ona ma kłopoty sama z soba nei znaczy, ze bedę koło niej skakać jak koło ksieżniczki .... wrrrr zreszta dla meni jak chce sie obrażać niech sie obraża - tym lepiej dla mnie :P ale jestem wredna :P
  2. gaworzenie występuje od 6 miesiąca życia do 12 miesiąca - a nie do 2 lat !!! okres pomiedzy 12 a 24 miesiacem to okres wyrazu - dziecko powinno juz mówić podstawowe słowa, choć może je jeszcze zniekształacać i mówić \"po swojemu\" od 2 do 3 lat - to juz okres zdania - dziecko zaczyna posługować sie coraz bardziej złożonymi zdaniami (oczywiscie zacyzna od \"mama da\" itp.) nie sprecyzowałaś czy Twoje dziecko w ogóle nie mówi czy tez mówi, ale wg Ciebie za mało ... jeśli ta pierwsza wersja - to powinno budzić Twój niepokój - jeśli poza tym rozwija się prawidłowo przede wsyztskim zbadaj jego słuch Im wcześniej obejmie sie malucha opieka logopedyczna tym lepiej dla niego - tym wieksze szanse na całkowite wyrównanie opóźnienia (jeżeli to by był np. opóźniony rozwój mowy) Nie ma co zbytnio zwlekać - znałam malucha, który w wieku 3,5 lat mówił na poziomie dziecka 12-miesieczngo i jego mama też sobie wmawiała, ze to \"normalne\" - teraz jego terapia jest dosć trudna i bardzo powolna ...
  3. shalla - ciesze się, ze wróciłaś i czkeam na relacje z wyprawy świąteczno-noworocznej :) a co do soku jablkowego - moja Amelka nie ma po nim takich rewelacji ... moze dlatego, ze juz od pierwszego dnia dużo go piłam i objadam się jabłkami - przywykła :) pati - moja Pyzka tak jak Nadia Niki śpi głównie na dwóch boczkach - czasem jak ładnie odbije po jedzeniu kładę ją też na pleckach -ale raczej gdy mam ja na oku (wiadomo - ulewanie na plecach moze byc niebezpieczne) Na brzuszku Amelka nie lubi spać - poleżeć czy poćwiczyc owszem - ale co do spania to nie :) jakos jak my ja na brzuch to choćby nie wiem jak była najedzona od razu jej się włącza cyc i zaczyna go uparcie poszukiwać :) takze o spaniu w takiej pozycji nie ma mowy - zreszta pediatrzy uznają ja za najbardziej niebezpieczna i odradzaja - wiec i tak bym jej tak nie układała do snu :) nikuś - czyli jednak nie skorzystałaś z maści ?? szkoda - taka jestem ciekawa czy dziala ..... czy Nadyjka po szczepieniu juz w domu zachowuje sie jak zwykle ? nasluchalam sie o goraczkujacych i niespokojnych dzieciach po szczepieniu i troche sie tym martwie (na zapas hehe) Co do ortopedy - mi polozna polecila na przelomie 1 i 2 miesiaca najszybciej a najlepiej w 1 polowie 2 miesiaca zycia dziecka :) coz - juz ja zarejestrowalam ale czeka sie tydzien (mimo, ze to w sumie prywatny gabinet) i idziemy do niego w przyszla srode - a wiec malutka bedzie miala juz skonczone 6 tyg :) Czy Tobie pediatra nie dal skierowania do ortopedy?? Mi powiedziano, ze ta wizyta jest obowiazkowa - podobnie jak wizyta u okulisty po 3 miesiacu zycia dziecka, ktora jednak pediatra poradzil mi przelozyc na ok. 5 lub 6 miesiac o ile nic mnie nie zaniepokoi, bo wtedy okulista juz wiecej zobaczy :) ja równiez jestem za spotkaniem - choć ciężko uwierzyć, ze miałoby sie to udać -ale moze choc dla niektórych z nas byłoby to możliwe do zrealizowania ? :) pati :) ja również nie lubię gotować ... z ta różnicą, ze u mnie niechęć do kuchni jest w takich mega rozmiarach, ze jeszcze nigdy sama nie robiłam pierogów ... podobnie jak bigosu, gołąbków i innych skąplikowanych i wymagaących czasu potraw :) na szczęście mam kochana mamę i jak cos takiego upichci zawsze nas zaprasza na obiad :) u nas też ze spacerów nici - pogoda jest okropna :(
  4. witam :) Salma urodziła synka :) Leoś urodził się 4.01 o godz. 0:50 (tak tak .. dopiero wtedy !!! ale o tym poniżej) waży 3290 i ma 55 cm :) Dostał 9 punktów i jest - cytuję - piękny :) a teraz nieco o jej porodzie .... szczegóły bedą jak salma wróci juz do domu : otóż nie miała lekko oj nie .... o 8.30 dostała te zele - i juz wtedy zaczęły sie bóle, które ok. godz. 15.00 stały sie juz bardzo silne i bolesne Od 18.00 była na sali porodowej Przed 21.00 dostałam smsa - miałą wtedy rozwarcie na 7 cm i potworne bóle - czekali an bóle parte ... ostatecznie miała rozwarcie na 9 cm ale cos nie tak było z szyjką i miała cesarke !! :( Normalnie koszmar jakis - caluteńki dzień w mekach i jeszcze cesarka .... no ale najważniejsze, ze Leos zdrowy Salma jeszcze bardzo zmęczona - słychać było to po głosie No i przez cięcie nie tak szybko do nas wróci jakbyśmy chciały .... Pozdrawia Was wszystkie serdecznie :) rzeczywiscie jakoś pustawo tu u nas ostatnio ..... no i gdzi eta shalla - już sie steskniłam za jej barwnymi wpisami :)
  5. ahaa - od salmy na razie zadnych nowych wiesci .... ale pewnie juz urodzila - wiadomo, ze od razu po porodzie nie ma sie czasu na glupotki typu sms :) pati - ja Cię świetnie rozumiem ... sama pod koniec byłam juz straaasznie zniecierpliwiona wyczekiwaniem na maluszka ... zwłaszcza, ze wmawiano mi przedwczesny poród :) lonka .. oprócz tego co radzi logosm moze poprostu jak najczęściej ukłądaj go na brzuszku ?? moja Amelcia właśnie na brzuchu puszcza najgłośniejsze gazy - takie na cały dom :) a jak widzę, ze sie pręży i ma z tym kłopoty to rzeważnie \"brzuszkowe cwiczenia\" pomagaja :) poza tym, przy przewijaniu staram sie z nia troszkę poćwiczyć - przyciagając kolanka do brzuszka - wiesz co mam na myśli ... i pomasować brzuszek - nawet jak jej nic nie dolega (odpukać na razie raczej omijają nas takie kłopoty) - zreszta ona bardzo to juz polubiła :)
  6. nikuś - maść nazywa sie emla ( 5 % krem) i jest dostepna bez recepty :) Ma jedną wadę - jest stosunkowo droga - kosztuje nieco ponad 18 zł i starcza w sumie na jedno szczepienie - tzn. teraz nasze maluchy będą kłute w dwóch miejscach i na tyle akurat wystarcza ten krem i dołączone do niego dwa plastry Jakbyś chciała kupić juz piszę instrukcję obsługi :) :D należy dosc grubo posmarować miejsca, które bedą kłute (praktycznie niby sie powinno wysmarować 2 gramy - tubka ma 5 wiec w sumie połowę na jedno miejsce) - w przypadku tych szczepien prawe ramie i prawe udo - i potem zakleić plastrem Aha - lekarz mi powiedziała, zebym nasamrowała min. godzinę przed szczepieniem Wg doktor krem rzeczywiscie dZIala - tylko musi byc odpowiednio wczesniej nalozony i dobrze umiejscowiony - a ramieniu nie za wysoko Ufff to chyba tyle ... swoja droga czy Wy tez przezywacie tak bardzo szczepienia maluszkow ?? ja juz zacyznam sie martwic, ze beda ją kluc i ze bedzie ja bolalo ... nie mowiac o tym, ze czesc dzieci po szczepieniu gorączkuje ... przewrażliwiona jakaś jestem czy coś .. :P
  7. wiadomosc sprzed 16.00 - Salma rano dostala te żele i teraz ma juz skurcze co 2 minuty - takze porod juz trwa :) trzymajcie kciuki !! Jak tylko dostane wiadomosc i bede mogla tu zajrzec to napisze :)
  8. witam :) Salma ... cóz - czekam na wiadomości .... i po co ja to tu pisze .... i tak przeczytasz dopiero jak juz wrócisz z Leosiem :) :D Katrinko .... Kubuś to prawdziwa kruszynka .... jejq ... nawet mu rączki z kaftanika nie wystają ... jest sliczniutki ....:) cudownie, ze mozesz go juz sama karmić i przytulać ... teraz na pewno bedzie rósł jak na drożdżach :) Impresona - GRATULUJE :) Pati - cierpliwości - masz przecież jeszcze trochę czasu do terminu ....:) logosm - pozdrowionka dla Twojego meża od nas obojga :) :D chyba by znaleźli z Miśkiem wspólny jezyk hehhe :) wiecie co ... juz od jakiegos czasu zacyznam odkładać ciuszki z rozmiaru 56 .... dziś Pyzunia ma na sobie juz po raz ostatni nastepny komplecik ..... jakieś przykrótkie się i rękawki i spioszki zrobiły .... ciekawość mnie zżera ileż ona urosła i ile przytyła .... na pewno sporo - widzę i po jej buźce (ma policzki jak chomiczek hehe) no i po ciuszkach .. na szczęście niektóre ciuszki z rozm. 56 są tak duze jak 62 a i tych 2 ma sporo - więc na braki w garderobie jeszcze nie narzekam :) zresztą - ona ma juz tyle ciuchów, ze nie wiem kiedy to przenosi hehe :) ostatnio dostala paczkę od mojej kuzynki ze Stanów z masą przeslicznych koszuleczek, pajacyków, czapeczek, bluzeczek itd. :) w sumie wszystko na wyrost - co mnie bardzo ucieszyło :) ostanio moja ulubiona czynnoscia jest przewijanie lub przebieranie Pyzki - chyba to lubi, bo zwykle wtedy obdarza mnie najpiekniejszymi usmiechami :) uwielbiam ją wtedy podwójnie :D wcześniej (zanim tu się pochwaliłam pierwszym uśmiechem) tez sie uśmiechała - ale raczej do mojej bluzki lub powiedzmy włosów niz do mnie - teraz jednak robi to juz całkiem świadomie i coraz chetniej :) i zaczyna powoli głużyć ... jeszcze mało i dosć nieśmiało ale jednak :) wczoraj uszczęsliwiła uśmiechami babcię :) Nikuś - dzis po 17.00 idę do lekarza po skierowanie do ortopedy - zdobędę nazwę tej maści i Ci napiszę .. chyba nie bedzie to zbyt późno ?? a byłaś juz z Nadia u ortopedy ??? jak przebiegła wziyta ???
  9. elffik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    W Nowym Roku tuż po balu oprócz zdrowia, szczęścia, szmalu Pros niebiosa by Wam dały duzo sexu i gorzały !!!! :D z noworocznym pozdrowieniem :D od elffika i elffiątka :) a na poczcie cioteczki znajdą prezent noworoczny :) wigilijne fotki elffiaczka :) aha - czy kto moglby mi podac maila do naszej matuli ???? prosila kiedys o fotki malej ale ja nie mam jej adresu !!!
  10. i oczywiscie życzę wszystkim samych pogodnych dni w Nowym Roku :) jeszcze pewnie dzis tu zajrzę, bo nie wybieramy sie nigdzie z przyczyn wiadomych ... :)
  11. Salma :) dobrze, ze tu zajrzałam bo juz miałam słać smsa co z Tobą .... :) trzymam mocno kciuki, zeby Leos zechciał sam wybrać sie na ten świat - powiedzmy jutro :) Katrionko - jak bys wysyłała to ja etz poproszę o fotkę najmniejszej z naszych topikowych kruszynek:) Myshko - u nas tez niby są numerki i idzie się na określona godzinę, ale ponoć w praktyce to nie bardzo wychodzi ..... za to na szczepienie trzeba pilnować godziny bo niemal dokładnie o tej, na którą sie rejestrowało sie wchodzi ..... odbiegajac od tematu - cudownie, ze odwiedzi Was Twoja mama :) apropo szczepienia - co sądzicie o szczepionkach skojarzonych ??? to te dodatkowe, które samemu trzeba sobie wykupić w aptece jakby co .... zastanawiam sie nad takim wyborem -ale sie wacham bo słyszałam tez negatywne opinie ... no i czy któraś z Was stosowała/ ma zamiar stosować coś znieczulajacego przed szczepionka ??? bo ja chcę kupic jakaś maść w aptece - nie znam nazwy ale biorąc skierowanie do ortopedy poproszę o nazwę lub receptę ;) smaeruje sie miejsce, w którym bedzie szczepionka i ponoć maluszka nie boli .. a przynajmniej boli mniej .... pati - nie przejmuj się waga, jaka wskazuje usg - często kłamie .... jak sie nie mylę to naszej shalmie tez pokazywało dużo wiecej niż rzeczywiście ważyła malutka ... :) co do oksytocyny .. coz - wg mojego ginekologa nic nie daje sprzatanie, gorące kąpiele, sex itd .... on twierdzi, ze wszytsko zależy od maluszka a jedyne co może przyspieszyc poród to drażnienie sutków - ale nie radzil mi tego robić, bo skurcze są wtedy przeważnie za słabe i a problemy albo dłuzszy poród przez to .... ja nie korzystałam (zrestza nie miałam nawet takich myśli) - a i tak moje skurcze parte były słabiuteńkie .... wolę nie mysleć co by było jakbym sobie tak wykombinowała przyspieszanie ... Alanku :) dziekujemy slicznie za zyczenia i Wam równiez życzymy samych radosnych dni, wypełnionych tylko Waszą wspólna miłoscią i uśmiechami Nadyjki w całym 2005 roku :) ostatnio chciałam cos srobnać na Twoim topiku, ale jakoś nigdy sie nie wyrabiam (ja w sumie przez prawie cały dzień jestem w domu sama, wiec wiadomo - Amelka pochłania mnie maxymalnie ...) w każdym razie ślędzę Twój topik przez cały czas :) logosm - ja miałam majtki jednorazowe - i wg mnie przydają sie bardzo :) moze nie są niezbędne, ale przydatne na pewno :) dziewczyna z mojego pokoju nie miała nawet bawełnianych (a przynajmniej nie zakładała) i każde wstawanie do małej - nie mówiac o wyjściu z pokoju były dla niej problemem .... w jednorazówkach jest to wygodne, ze jak sie zaplamia to wyrzucasz je do kosza i bierzesz nastepne - a ze w paczce jest 7 sztuk to z pewnościa wystarczy :) mi nawet zostały chyba 2 ary ... no i w sumei mnie uratowały te jednorazówki bo .... chyba Wam o tym nie pisałam ????? jak mogłam hihihi otóż: mój małżonek przyjeżdzajac po mnie bardzo sie postarał i skrupulatnie przywiozł wszytsko do ubrania dla malutkiej i dla mnie z jednym ale .... jak zobaczyłam jakie majtki mi przywiózł to niemal umarłam z bólu spowodowanego salwą śmiechu !! wyobraźcie sobie, ze wziął mi STRINGI !!!!!!!!!!!!!!!! stringi dla kobiety bedącej 2 dni po porodzie :P :D poprostuy wymiękłam :) na moje pytanie czy dobrze sie czuje odpowiedział \"No co .. Ty tylko takie przecież nosisz - nic innego nie mogłem znaleźć w szufladzie\" wiecie .... co prawda przed ciażą i na jej początku rzeczywiscie tylko takie nosiłam ale juz w osatnich 3-4 miesiacach nawet skapitulowałam na rzecz normalnych .... a zdawałby się ,że mam inteligentnego, wykształconego męża :P :D
  12. :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) uśmiecha się :) :D UŚMIECHA SIĘ :D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no ... musialam dac upust mojej wielkiej radosci z powody jak wyzej :) juz 27.12 malutka jakby sie do mnie śwaidomie uśmiechnęła .. ale że wiecej sie to nie powtórzyło a wcześniej jej się zdarzało śmiec np. do mojej bluzki to zwątpiłam ..... ale dzis nie ma watpliwości - to był ten wyczekiwany świadomy uśmiech !! i to nie jeden :) przy wieczornym rpzebieraniu śmiała sie pełną buźką - nawet miśkowi udało się to zobaczyć (od razu go zawołałam) :) ehh jakie to cudne uczucie widziec pierwszy usmiech swojego ukochanego dziecka ... takie odkryte bezzęben dziasełka są czyms najpiękniejszym na świecie ..:) mam pytanie do mam dzieci starszych od mojej Meluśki .... czy macie za juz pierwsze szczepienia ???(te poza szpitalem) ???? i jak przesly je malutkiie ??? mam termin na 11.01 - a ze slyszalam,z e dzieci czesto goraczkuja i sa niespokojne po szczepionce zastanawiam sie jak to bedzie ... co dopierwszej wizyty u pediatry - ja z niej zrezygnowalam ... tak mi poradzila polozna - siedzialabym na poczekalni razem z dziecmi chorymi - po co ryzykowac,ze Amelka cos zlapie skoro wszystko jest ok a przed szcepionka i tak ja beda badac .... za to po niedzieli czeka nas wizyta u ortopedy :) mialam cos jeszcze napisac ale slysze ze malutka placze wiec musze uciekac
  13. Katrinko ... trzymaj się dzielnie ... to straszne co Cie spotkało .... ale juz bedzietylko lepiej i niedługo zabierzesz Kubusia do domu .... trzymamy kciuki, zeby to sie stało jak najszybciej salma jeszcze nie urodzila - dzis rano miała mieć test na wydolność łożyska a jutro ma dostać jakieś żele (nie bardzo wiem jakie i po co?) Takze trzymajcie wszystkie za nią kciuki i przesyłajcie pozytywne wibracje - przydadzą jej sie bo sie biedatwo martwi i obawia czy wszytsko bedzie ok - ale ja wiem, ze bedzie dobrze- przecież jest z naszego topiku ... zmykam bo moja malutka jakaś dziś niespokojna jest ....
  14. witam :) iadomość z ostatniej chwili - Salma jest w szpitalu - zaczyna sie :) :D ma - jak to określiła - lekkie skurcze i łożysko 3 stopnia - gotowe do porodu :) także rzymamy za nia kciuki !! zeby wszytsko pszło szybko, sprawnie i jak najmniej boleśnie (bo bezboleśnie to chyab nie da rady ...) wczoraj moja malutka skończyła miesiac .... kiedy to zleciało ??? tak szybko lecą te dni ... i coraz mniej mi ich zostaje taklich tylko dla niej ..... ani sie obejrzę wrócę do pracy i będę musiałą zostawić maleńka z kimś obcym :( juz teraz cieżko mi z ta myślą :( co do spania - mała nie ma reguł - moze poza ta, że nocne spanie trwa u niej ok. 4,5 do 5 godizn (przeważnie, ale są odstepstwa) Zasypia przeważnie między 23.30 a 1.00 w nocy ..... i jak wstaje mozna wyliczyc dodajac 4,5 godziny ;) potem rano śpi jeszcze ok. 2-3 godzin :) to bedzie na tyle, bo za godzinkę Amelka będzie miała gościa a tu nawet łózko jeszcze nie zaścielone a ja bez śniadania :) za to dała mi nawet umyć głowę - sukces Oby tylko pozwoliła mamie jeszcze cos zjeść :)
  15. Myshko ... mówiono mi, ze mak jest absolutnie wykluczony ... z ciast jadłam jabłecznik (zw. pleśniaka) oraz sernik - orzechowiec też niestety był nie dla mnie ..... co do mies - gotowane i duszone też jem ... peczonego jeszcze nie próbowałam - a o smażonym nawet nie myslę póki co .... zwykłą szynkę jem ... ta pewnie zaszkodziła, bo była konserwowa .. eh te konserwanty :0 o kolkach słyszałam 2 wersje - że sie zaczynają po ukończeniu 2 tyg życia albo po miesiącu ... miejmy nadzieję, ze ominą one szerokim łukiem wszystkie nasze topikowe dzieciaczki :) Alan ... opowiadanie na 3 z plusem :) żartuję - całkiem przyjemne :) ....własnie sie zastanawiam jak to będę tłumczyć, ze moje roczne a przynajmniej o rok starsze dziecko dalej bedzie na poziomie rozwoju miesiecznego niemowlecia ;) :P hehe wysłałam Wam kilka zdjeć Amelki z Wigilii :)
  16. witam wszystkich już prawie po swiętach :) Kuk G R A T U L A C J E Mikołaj sie spisał ??? u mnie baardzo - był bogatszy niz sie spodziewałam :) a i Amelcia dostała juz kilka prezentów - ciuszki, grzechotki itp. :) a najfajniejsza z jej prezentów jest różowa świnka - maskotka - normalnie cuudna :) taka śmieszna :) dzień przed wigilią mała miała tez gosci (ciotki) i dostała między innymi buciki - grzechotki, które zamierzałam jej kupić i przecudną sukieneczke z kapelusikiem na lato :) kiecka jest taka cudna, zę juz bym chciała ją w nią wystroić hehe :) Nikuś - skorzystałam z Twojego sposobu podawania witamin - i idzie o wiele lepiej !! Amelce średnio smakuje witamina (troszke sie krzywi), ale teraz chociaż wiem, że wszystko trafia do buźki (wcześniej celujac do ust czesto i tak kropla lądowała na brodzie lub policzku i zamiast trzech dostawała moze1-2) No i mam przy tym zabawę bo niuńka robi tak cudne minki i smiesznie mlaska, że napatrzeć sie na nią nie mogę :) Wigilie spędziliśmy u babci- malutkiej tak tam podpasowało, ze spała całe 3,5 godziny i nawet to, ze ja ubierałam do wyjscia jej nie przeszkadzało :) obudziła się dopiero w domu :) aha - tak jak myślałam plubi jeździć autem - najpierw rozglądała sie zaciekawiona co sie dizeje a potem słodko usnęła :) niestety nie dane jej było pospać bo cała podróż trwała \"aż\" 10 minut ;) Dzis było tak ładnie, ze byliśmy z nia na spacerze - pierwszy jej spacer z tata :) Misiek był tak przejety rola, ze mogłam pomarzyc o poprowadzeniu wózka hehe :) Lonka - Wiktorek jest uroczy :) Alan - ja mimo wszytsko przeczytałam opowiadanie tutaj :) Myshko - ja tez w sumei prawie od razu urodziłam łożysko (a w sumie jak dla mnie to ono się samo urodziło ;) ) ale go nie widziałam ... cos mi tam mignęło -a le byłam byt zaabsorbowana dzieckiem :) zreszta nie było całe wiec nie bardzo mieliby co pokazywać :) a makowiec ... hmm ... ja go nie lubię - z chęcią oddałabym Ci, ale przecież karmiąc piersią i tak nie mogłabyś go zjeść :) aha - rpzeżyłam ostatnio pierwszy ból brzuszka malutkiej .... biedactwo tak sie męczyło ... nawet wymiotowała :( .... i to przez co ?? prawdopodobnie przez szynkę konserwową, z którą zjadłam na kolacje dwie bułki .... bo nic innego nowego nie jadłam wiec nie miał ja od czego boleć ... i jak tu mówić o wprowadzeniu do diety pieczonego mięsa skoro ona zareagowała nawet na szynkę ??? ehhh chyba jednak - tak jak mówiła mi mama - do końca jej drugiego miesiaca życia pozostane przy ścisłej diecie ...
  17. witam :) ja również w sumie niczego nie szykuję na święta .... jutro zamierzam tylko upiec jakieś ciasto .... wigilię spędzamy u moich rodziców, w pierwszy dzień swiat idziemy do siostry miśka na 18-ste urodziny - i pewnie w oba dni wrócimy z torbami jedzenia hehe :) szkoda tylko, ze ja prawie nic nie bedę mogła z nich zjeść ... a teraz życzenia:) : Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden Wigilijny Wieczór. Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, a gwiazda Betlejemska prowadziła Was ku szczytom. Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość i szczęście, życzliwość i wzajemne zrozumienie oraz spełnienie wszystkich marzeń zbliżającym się w Nowym 2005 Roku te swięta będą dla mnie - i pewnie dla wszystkich z Was, które juz urodziły zupelnie wyjatkowe .... pierwsze mojego skarbka .... jeszcze nieświadome ale jednak pierwsze ... pierwsza wigilia, pierwsza choinka, pierwsze prezenty .... może ona również zrobi nam prezent i rpześle pierwszy swiadomy usmiech ??? nie mogę sie juz doczkekać tej chwili ... :)
  18. na wstepie sie pochwalę - mamy za sobą pierwszy spacer :) co rpawda był dość krótki (ok. 20 minut) i tylko w okolicach domu - ale jaka to była przyjemność :) malutkiej chyba sie podobało bo najpierw leżała, ale bardzo szybko zasnęła :) szkoda tylko, że miśka z nami nie mogło byc ... ale może razem uda się wyjsć w święta :) apropo witamin - Amelka nie rozsmakowała sie jakoś w witaminie D - a dziś ja dostałą po raz drugi ... w sumei nie robi jej różnicy czy dostała kropelki czy nie .... ani sie krzywi ani smakuje :) mam pyatnie - dajecie krople łyżeczką ??? mi położna zaleciła podawać bezpośrdnio do buzi (zeby połowa nie zostałą na łyzeczce) tuz przed karmieniem lub w jego trakcie .... a co do witaminy K - zajrzałam do ksiażeczki, bo cos mi świtała i rzeczywiscie - Amleka dostała ja w zastrzyku jeszcze w spzitalu na wybrocinki, które miała na buźce (od razu po tym zastrzyku zaczęły znikać a skórka zrobiła sie śliczna juz po 2 dniach) co do prania pościeli w proszku dla dzieci - zgaadzam sie z Myshka - to stanowczo byłaby przesada .... Kuk - trzymam kciuki żeby Franuś posłuchał mamy i cioci Myshki i wybrał sie na ten świat jeszcze dzis !!! :) a co do krewnych - ja zapowiedizałam z góry, ze pierwsze dwa tygdonie nie życzę sobie żadnych wizyt .... tylko najblizsi .... i wiecie co - poskutkowało do tego stopnia, ze jeszcze nikt poza najblizszą rodizna nie odwiedził Amelki :P 2 tyg minęły - a trzeci to juz każdy spędził w szale zakupów i przygotowań świątecznych - za to po swiętach i w styczniu zapowiada sie prawdziwy nalot hehe :) Myślę, ze trzeba otwarcie powiedzieć, jeśli nei chce sie miec tłumu gosci w pierwszych dniach - choc u meni w sumei to nie było nawet potrzebne - każdy taktownie mówił dzwoniac z gratulacjami, ze odwiedzi nas jak juz dojdziemy do siebie :) chyba mam niemal tak taktownych przyjaciół i rodzinę jak Myshka sąsiadów :) tylko z prezentami czekaja do odwiedzin ;) :) apropo prezentów - dzis malutka dostała paczkę od koleżanki z Anglii z prześlicznym komplecikiem :) Tym bardziej było to miłe, ze niespodziewane w sumie :) właśnie miałam telefon :) chyba jutro przyjdzie do nas kolega :) aha - Kuk - ja bym isę na taka podróż nie zdecydowała chyba nawet jeszcze teraz .... a malutka ma juz skońcozne 3 togodnie .... ale na mnie nie patrz - pewnie jestem przewrażliwiona mamą ;) :)
  19. elffik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    madzik :) jesteś bvoska uwielbiam czytać te Twoje nazekania :) normalnie buźka sama mi sie uśmiecha o tak ==> :D :D nie życzę Ci wesołóych swiąt skoro tak ich eni lubisz - ale jakiegoś ich przetrwania :) :D dla pozostałych WESO ŁYCH ŚWIĄT, spokoju i radosci w te wyjatkowe dni, miłości na codzień no i bogatego mikołaja :) życzę juz dziś, bo wiadomo jak to przy małej słodkiej terrorystce - człowiek nigdy eni wie co go czeka i czy bedzie miał chwile dla siebie hehe karuśka - trzymaj sie dizelnie i mocno zastanów sie nad wplątaniem sie w jakieś romansidło ..... ja ledwie rpzed czyms takim uciekłam (ale to było jeszcze przed ślubem - i chyba dzięki temu niczego nie załuję ... jednak koleżanki najczęściej potem załują, chcą wymazać z pamięci i takie tam ... a to nie tak łatwo :) takze szalej - ale z głową - i powtórzę za madzikiem (chyba) - nie zakochuj się :P ;) Malutka - szerokiej drogi i wracaj szybko z relacjami jak było :) Świeta ... ja je lubie - a te tegoroczne bedą zupełnie wyjatkowe .... tylko prezentów nie lubie robić hehe - ale na szczęście juz je mam za soba :) i szalone zakupy w hipermarkecie pełnym ludzi (wrrrrr) również - takze teraz juz tylko same przyjemności - zwłaszcza, ze w tym roku omija mnie wszelkie szykowanie w kuchni - mam małą wymówkę hehe :) no ale z drugiej strony - co to za święta bez USZEK ???????????????? :( :0 ...... ja ze stołu bedę mogła zjeść chyba tylko ruskie pierogi :( :( chociaż dodatkowo nie przytyję - i tak wygladam jak ...... i w nic sie jeszcze nie mogę zmieścić :0 .....
  20. witam :) Myshko - od razu śpieszę wyjaśnić, ze apropo poruszanego wątku cyca na żądanie - starams ie robic tak samo jak Ty - to nie jest tak, ze mała tylko zakwili a ja juz jej podaję pierś - staram sie ja utulić, ukołysać czy zajać \"rozmową\" jeśli wiem, że jest najedzona ... i dopiero gry to nie skutkuje a malutka dalej marudzi (coraz bardziej) to kapituluje ... cóz - mała terrorystka często wygrywa ;) ona jest okropną złosnicą (nie wiem po kim to ma hehe) - w sumie nie płacze tylko krzyczy i wydaje rżne śmieszne dźwięki swiadczące o złości oraz pręży się przy tym cała, podnosi główkę itd. a co do spania w łóżku - juz o tym ppisałam - z moich ambitnych planów, ze dizecko bedize spało we własnym łóżeczku nic nie wyszło - od pierwszej nocy w domu Amelka zawładnęła łożem rodziców :) Dynia :) gratulacje dla Cebie i -ski dla Jagódki :) śliczne imie dla niej wybraliscie ;) Salma .... jajecznica .. hmmm to wręcz śmieszne jak mi sie marzą takie prozaiczne, zwykłe potrawy .. a tu nic smażonego .. cóz - czego sie nie robi z miłości do dziecka .... Nikuś - jaki rozmiar tej sukeineczki kupiliście ?? ja dizś szukałąm jakiejś dla Amelki - ale najmniejsze to byłu 74 !!! ponoć mieli też 68 ale \"wyszły\" czy moze udało Ci sie zdobyć rozmiar 62 ?? (taki chciałam kupić) Ja dzis kupiłam malutkiej karuzelę nad łóżeczko - dosć droga byłą, ale jaka śliczna !! :) mam pytanie odnośnie smoczka - czy któraś oprócz Nikii go uzywa ?? ja staram sie tego uniknac ale jak mała ma te swoje kilkugodzinne bale to czasem mnie kusi .... i jeszcze jak sttosujecie witamine D ???? ile kropli dziennie ??? ja od jutra mam zacząć - i w sumie mi namieszali, bo położna zapisała, ze 1 kroplę a lekarka jak dawała mężowi receptę to powiedziała, ze 3 krople !!! aż trzy ??? czy któraś z Was tez daje tak duzo ??? jak czytam o Waszych spacerach to wychodzi, ze jestem jakaś zacofana .... moja Amelka jeszcze nie była na spacerze - dzis miałam z nią iść ale się poprostu nie wyrobiłam .. wcześniej nie dała mi pogoda ...
  21. logosm - ja miałam dostać numer Salmy -ale jeszcze nie dostałam od niej maila takze niestety nie pomogę .... Lonka - Wiktor jest śliczny :) ale wiadomo - na naszym topiku same śliczne panny i przystojni kawalerowie :) pati - ja również uzywam Loveli - tylko ze płynu - an razie jednak nie bedę uzywać żadnych płynów do płukania - zreszta po loveli i tak wszytsko slicznie pachnie :) Oliwka, krem i mydełko - bambino (wybór pochwalony przez położną) płynu do kapania nie bedę uzywała przynajmniej aż malutka skończy 3 miesiace a w sumei to chyba do 6 miesiąca .... husteczki miałąm nivea - terz mam ręczniczki huggisa - i dla mnei lepsze są hustki - huggis jakos za mało nawilzony Puder mam - ale położna odradziął mi jego stosowanie przy pampersach -wiec nie używam :) uff to chyba wszystko o co pytałaś :) miłego prasowania :) Myshko - ja w sumie ulegam Amelce gdy chce sobie poleżeć przy cycu .... jakos wole juz to scierpieć niz słyszeć jej płacz .... zresztą - nie bez powodu mówią \" na ządanie\" bo cyc to nie tylko zaspokojenie głodu ale i poczucia bezpieczeństwa .... moja mała potrafi czasem mieć taką fantazje że w sumie nie śpi jakieś 5 godzin z rzędu !! powiedzmy od 21.00 do 2.00 w nocy !! z przerwami na 2-3 kilku-kilkunastominutowe drzemki ... i wtedy co chwile do cyca - nie na jedzonko tylko chyba tak dla zabawy hehe na szczęście potem to slicznie odsypia - potrafi spać po takim balu nawet 5 godzin :)
  22. elffik

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    witam :) na początek sie pochwalę - przedwczoraj obroniłam pracę dyplomową i jestem juz logopeda pełną gębą :) jesteście dumne prawda ?? ;) :D usłyszałam juz opinię, że jestem bardzo dzielna - że niby prawie z łóżka porodowego an obrobnę poszłam i jeszcze 5 zarobiłam hehehe ale bedę szczera - po 2,5 tyg a nie prosto z łóżka, obrona podyplomówki to pryszcz, zawsze miałam gadane -w iec skoro sama sobie pracę napisałam to nie było siły, zebym jej nie obroniła no i ..... cała moja grupa seminaryjna dostała 5 :D :D :D od dzis juz jestem z moim szczęściem sama - miśko wrócił do pracy ... wstałam o 8.00 rano i już o 10.00 córcia zdecydowała, ze pozwoli mi jednak sie umyć, zaścielić łoże i zjeść śniadanko ;) śpi juz godzine - więc w sumie moze w każdej chwili sie obudzić - a moze równie dobrze pospać jeszcze i 2 godziny .... jak ma mi dać popalic to wole w dizeń niż w nocy .... ehh moja słodka terrorystka :P :D madzik - trzymam kciuki, zeby mały potworek nie przyjechał :) malutka - tydzień szybko zleci - ani sie obajrzysz i będziesz z Wojtkiem :) milunia .... pozabijałabym ich wszystkich .... człowiek garnie do nauki to mu to uniemożliwiają wrrrrrrrr i jak można nie rozumieć, iz sprawa butów to niemal sprawa życia i śmierci ???? wiecie co .. uswiadmiłam sobie, ze za tydzień są święta ... a ja nie mam ani jednego prezentu !!!!!!!!! i raczej mało szans na pobojowanie po mieście w szale zakupów świątecznych ..... najgorsze - co i jak ja kupię miśkowi ???? przecież jak gdziekolwiek wyskoczę z domu to właśnie z nim .....
  23. kuk .... tak mi przykro ..... trzymaj sie dzielnie i .... no i nie wiem co więcej napisać -przecież żadne słowa nie ukoja Twojego bólu .... jednak pewnie choć troszkę ukoi go Franek - jak tylko pojawi sie na świecie .... jesteśmy z Toba myslami ... Myshko - topik jest na ciazy macierzyństwie itd... ma w temacie imię Nadia - więc odnajdziesz bez trudu :) apropo spodni - cóż ja na razie po domu chcodzę w cxarnych spodniach z materiału na gumce - w takie mieszcze sie bez trudu hehe :) poza tym pasuja na mnie jedne materiałowe biodrówki -ale to się nie liczy bo zawsze były za luźne :) pewnie tez zmieszczę sie w moje sztruksy -ale jeszcze ich nie ubierałam .... jednak ulubione przypasowane dzinsy itp. muszą poczekać ... mam nadizeję, ze nie za długo :0 właśnie zmagam sie ze sterta prasownia i zajrzałam w sumei tylko na sekundę wiec juz zmykam :) uuu chyab się naprasowałam - malutka krzyczy - znikam
  24. właśnie przeczytałam topik o naszej Nadyjce napisanyprzez kochajacego tatusia - coś cudnego :) to wspaniałe, ze facet potrafi tak przeżywać każdą chwilę z nowonarodzoną córeczką i dodatkowo - tak pieknie ubrać to w słowa :) Nikuś - gratulacje :) masz wspaniałego faceta :)
  25. dzień dobry :) dziekuję pieknie za gratulacje :) salma - bez problemu mozesz w razie czego napisać do mnie :) poproszę tylko o maila z numerem telefonu - wtedy podeślę Ci mój numer i będziemy w kontakcie :) przy okazji wyśle Ci tez zdjecia mojej małej - bo chyba Ci ich ie wysyłałam bo nie mam Cię w liscie kontaktów (nie mam Twojego maila zapisanego) myshko, shalla - jest dokłądnie tak jak pisze shalla - pampersa trzeba zakaładać dość wysoko z tyłu na pleckach :) a co do zapinania - jazapinam na tych dodatkowych obrazkach z przodu - np. jest pampers z misiem a po bokach są dwa serduszka - to wtedy przyklejam te rzepy na tych serduszkach - nic nigdy eni wycieka ..... choć Jaś jest duzo mniejszy od mojej Amelki - moze tu tkwi problem ? dzis ubrałam małej pierwszego pampersa z kolejnej nowej paczki - z tych nowych reklamowanych jako 1/3 mniejsze czy coś takiego - one są rzeczywiscie jakby ciut mniejsze - mam nadzieję, ze jednak bedą równie chłonne jak te \"stare\" nikuś - mam nadzieję, że Nadyjka juz spokojniejsza .... Amelka dała mi popalić w nocy - w sumie nie spała od 21.00 do 3.30 !!!! moze w trakcie tych godzin miała ze dwie 0,5 godzinne drzemki - tak, ze ja nawet nie zdąrzyłam zasnać a ona juz znowu wyprawiała harce .... ale za to potem dała mi pospać 3,5 godizny - dobre i tyle ... mam pytanie - kiedy dziecku regulują sie te kupki ??? bo moja mała ciągle robi w sumie w każdy pampers - tak jeden na dobę \"oszczędza\" hehe - kiedy to sie wyreguluje ???? shalla - jak z tym u Nastki ? Nikuś a Nadyjka ??? Myshko - jeszcze bym prosiłą o zmianę w tabelce przy imieniu - Amelia Gariela :)
×