elffik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elffik
-
witam :) prosze prosze ...... az milo poczytac jak tak sobie komentujecie wlosy, figury itd ..... od razu jakos jakbysmy sie bardziej znaly prawda ??:) karusiu ..... Ty mi tu nie pisz, ze nic nie napiszesz - tylko pisz nam szybko co Cie w dola wpedzilo !!!!!!!!!! zaraz dorwiemy lopaty i go zakopiemy .... jak on smial - czepiac sie naszej karusi !!!!!!!!! aaaa i chcialam Ci przypomniec, ze Ty tez jako jedna z niewielu nei pokazalas sie nam jeszcze .... nie wyslalas zadnego zdjatka ..... kiedy sie poprawisz ???
-
witam :) prosze prosze ...... az milo poczytac jak tak sobie komentujecie wlosy, figury itd ..... od razu jakos jakbysmy sie bardziej znaly prawda ??:) karusiu ..... Ty mi tu nie pisz, ze nic nie napiszesz - tylko pisz nam szybko co Cie w dola wpedzilo !!!!!!!!!! zaraz dorwiemy lopaty i go zakopiemy .... jak on smial - czepiac sie naszej karusi !!!!!!!!! aaaa i chcialam Ci przypomniec, ze Ty tez jako jedna z niewielu nei pokazalas sie nam jeszcze .... nie wyslalas zadnego zdjatka ..... kiedy sie poprawisz ???
-
ale mi sie namotalo ..... tego 1 wpisu mialo nie byc .... bo cos mi go \"zjadlo .... zle go skopiowalam i podopisywalam ... nio i wyszly - 2 takie same ale inne ;P ale chyba sie polapiecie o co chodzi :) madziqqq - jak to nie podoba Ci sie moj opis ....... on jest przeciez taki ......... taki ............. no taki .............. z zycia wziety ze tak powiem :P :D a nawet jesli nieco odbiega od rzeczywistowci - jak moze poprawic humor !! :P :D a co :P
-
witam :) jejqwqq jak cuudnieee ....... mam i taniuszke - nawet z marcinkiem :); i cleoo ; i milusie (tylko tego zdjecia z obriony nie moge otworzyc!!!) :) dziękuje ogromniaaaascie .... wszystkie jestescie milusie i slicznusie ... ale tego chyba nie musze Wam pisac :) ..... a jakies szczuplusie ... normalnie czuje sie teraz jak slon przez Was ;) :D przegladam wlasnie zdjecia na kompie - ale coz - raczej nie mam zbyt ciekawych .... z ladniejszych tylko nieco nieaktualne - ze slubu i ubieglorocznych wakacji ...... jak bylam 10 kg mniejsza hehehe (tak tak ... 10 kilo - przed slubem i tuz po bylam mniejsza o 3 kg niz tej zimy ..... + 7 ciazowych ..... masakra ....:0 ) jak bede miala cos ciekawszego to chetnie podesle :) a jesli ktos koniecznie chce te stare .... coz - postaram sie wyslac ale to nie dzis ...... bo dzis cos dzidzia sie zbuntowala i juz w pracy cos mnie zaczelo kłuc w brzuchu .... w sumie cale popoludnie przelezalam - dopiero teraz sie zwleklam zobaczyc co u Was :) zaraz ide sie myc i znowu do lozeczka ..... juz przeprowadzilam powazna rozmowe z dzidzia - ma mi sie to wiecej eni powtorzyc i do jutrama byc juz grzeczna .... zadnych kluc czy innych boli - bo mamusia musi byc zdrowa do konca i ajk najdluzej pracowac :) aaa wlasnie - co to znaczy jak mam złą morfologie ?? znacie sie ??? mi lekarz powiedzial az tyle ze witaminy mam brac (jakbym nie brala) i zobaczymy jaka bedzie jak urodze phiii do swojego ide dopiero we wtorek .... on mi pewnie wiecej wyjasni (dzis mnie badal nasz zakladowy - alez okroooopny czlowiek....)
-
witam :) jejqwqq jak cuudnieee ....... mam i taniuszke - nawet z marcinkiem :); i cleoo ; i milusie :) dziękuje ogromniaaaascie .... wszystkie jestescie milusie i slicznusie ... ale tego chyba nie musze Wam pisac :) ..... a jakies szczuplusie ... normalnie czuje sie teraz jak slon przez Was ;) :D przegladam wlasnie zdjecia na kompie - ale coz - raczej nie mam zbyt ciekawych .... z ladniejszych tylko nieco nieaktualne - ze slubu i ubieglorocznych wakacji ...... jak bylam 10 kg mniejsza hehehe (tak tak ... 10 kilo - przed slubem i tuz po bylam mniejsza o 3 kg niz tej zimy ..... + 7 ciazowych ..... masakra ....:0 ) jak bede miala cos ciekawszego to chetnie podesle :) hmm .... to ja chyba od nas z dolkowa nie widzialam juz tylko letici (nieladnie...), robalka ....... i przyznac sie .... kogo jeszcze ???? miluniu - z tymi kolezankami w pracy to nie do konca jest tak slodko .... a bywalo i ciezko .... no ale chyba poprostu mnie sprawdzaly i jakos sie do mnie przekonaly (ze nie \"naslana\" i nie kabel :P ) - najwazniejsze, ze teraz stanely za mna :)
-
ingusss wedlug mnie od razu wudac w kogo wdala sie olivka :) toz to caly tatko :) sliczna jest .... jeejjqqqqqqq ... aż sie rozmarzylam jak to moje szczescie kopiące bedzie wygladalo ...... misiek tez ma krecone wlosy (tylko nigdy im nie pozwala urosnac na tyle, zeby sie krecily hehe) wiec moze i maluszek bedzie mial loczki ..... :) a czemu ja od nikogo wiecej nie dostalam fotek ???? sobie wysylacie a o elffiku to zapomnialyscie ... :( nieladnie ..... juz drugi tydzien pracuje ....... i od wczoraj mam dzieci ... jako, ze to tydzien adaptacyjny - przychodza z rodzicami na razie ..... ale jest cyrk :P i tak dobrze, ze jest ich ok. 10-12 a nie cala 27 !!!!! nie zmiescilabym tylu rodzicow i tylu dzieci na sali hehehe a maluchy sa rozne ..... i placzace i odwazne ..... ale juz widze, ze od 01.09 nie bedzie za wesolo ... niektore dadza nam w kosc .... tylko nasz najmlodszy maluszek pewnie nie bedzie plakac .... mamy 2,5-letnia Wiktorie .... jest taka slodka .... - a odwagi i werwy ma 100 % wiecej niz wszytskie 4 latki razem :P (mam grupe 3 i 4 latkow) :) ehh a jutro czeka mnie robienie zakupow zabawkowych do przedszkola .... tylko ..... ja nawet nie wiem gdzie sa u nas hurtownie zabawek .....bede postepowac wg \"szukajcie a znajdziecie hehehe :P aaaa i jeszcze chce sie pochwalic, ze dzis bardzo ladnie zachowaly sie wobec mnie moje kolezanki z pracy (tzn. nauczycielki) ... podczas rady dyrektorka powiedziala, ze jeszcze sie nie opowiedziala wzgledem mnie czy bede mogla wrocic po macierzynskim i zapytala czy \"bardzo chca mnie\" bo jak tak to bedzie znowu musiala pisac do kuratora o zgode :) i dziewczyny jak jedna opowiedzialy sie za mna :) az mi sie milo zrobilo tak chetnie i glosno mowily, ze mnie chca :P nawet dyrekcji nie daly skonczyc :P mowily, ze odkad jestem wreszcie jest normalna atmosfere a pracy itd.... (zajelam miejsce niezlej kretaczki...) .......... :) zeby nie bylo za slodko - jak nie mnie to przyjmie jakas babke, ktora interesuje sie nie tym co trzeba i nie chce ja zadne przedszkole w miescie hehehhehe nio ale i tak milo, ze tak szybko i entuzjastycznie zareagowaly ... takze na jakies 80 % bedemiala gdzie po macierzynskim wrocic ..... :) uffff alez sie rozpisalam ..... caluski dla wszystkich
-
shalla ... a to zes mnie nieco wystraszyla ... bo ja ten twardniejacy brzuch tez mam ... co prawda zadko .... wczoraj np nic - a dzis tylko raz .... ale wczesniej w ogole tego nie bylo .... no i dziwnie sie zbieglo z zaczeciem przeze mnie pracy ..... wiecej wysilku mimo wszystko ...... ciekawe co powie na to moj lekarz .... wizyte mam dopiero za tydzien - ale chyba moge zaczekac ... no chyba ze by sie to nasililo - ale mam nadzieje, ze nic takiego mnie nie spotka .....z nie chce isc na zwolnienie :0 chcialaby pracowac chociaz do konca pazdziernika .... :( czytalam o tym nieco - i niby to normalne jesli jest b. rzadkie .... nie wiecej niz ilestam na dobe i bodajze 3 w godzine czy jakos tak .... ze to niby tak zwane skurcze przygotowujace itd .... i zaczynaja sie w 7 miesiacu .... mi jeszcze nieco brakuje do 7 miesiaca - ok. tygodnia /dwoch chyba - zalezy jak liczyc ..... i oczywiscie wszystkiego naaaajj z okazji rocznicy :) niech Wam sie spelnia wszystkie wspolne plany i marzenia :) ja pierwsza rocznice mialam w czerwcu ..... i tez nie uwazam, zeby nasz krok byl bledem .... wrecz przeciwnie :) moja fasolka wlasnie wykonuje piruety :) pewnie przesyla kopniaczki dla wszystkich cioc :)
-
szalla biedactwo ...... trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie a na pewno wszytsko bedzie dobrze ..... pogłaszcz maluszka od cioci elffika ..... apropo skurczów .... właściwie od jakiegos tygodnia niepokoją mnie takie dziwne \"stany\" mojego brzucha ..... robi sie on mianowicie na jakas chwile strasznie napiety, twardy jak kamien - nie boli przy tym, ale jest takie nieprzyjemne uczucie napiętości ...... najczesciej zaraz sobie go masuje i po chwili przechodzi .... wszystko trwa moze ze 1 - 2 minuty .... najczesciej przy wstawaniu z lozka czy przy jakimkolwiek wysilku (np. w pracy...) - i nie codziennie - ale wczoreaj bylo chyba 3-4 razy w ciagu dnia .... czy Wy też macie coś takiego ??? czy to są te przygotowujące skurcze ??? ale tak szybko ???? mam sie czym martwic czy to normalne ....
-
Byłabym, zapomniała - uzupełniam naszą liste: Myshka - synek :) Vengel - synek :) Micka - córcia :) Szalla - córcia :) Lonka - córcia :) dziewczyny górą .... :P
-
Witam :) dawno nic nie pisalam - ale jakoś nie miałam weny i nieco problemów - nie chciałam Wam marudzić .....poza tym co włączyłam komputer to ktos znajomy był na gg i jakoś absorbowała mnei rozmowa z nim :) jednak zagladałam i czytałam - wiec jestem na bieżąco .... Micka :) spoźnione ale szczere WSZYSTKIEGO DOBREGO śnieżka :) lonka :) witajcie u nas :) aguś też troszq ostatnio poczytałam o szkołach rodzenia ..... ale cóz .... chyba jednak będę zdana tylko na siebie .. i naturę .... przy kolejnej wizycie u lekarza zapytam go o takie szkoly - ale jakos nie spodziewam sie, zeby jakakolwiek była u nas za darmo ... a że ostatnio mamy nieco mniej pieniążków a dzidziusia trzeba wyposazyc .... poza tym kłębią sie nad nami jakieś chmurzyska i wizja utraty pracy przez miśka .... a jak szybko znalazłby druga ..... cóz - realia naszego kraju ... w tym tygodniu zwolnili u niego 16 osób .... jeśli nie załatwią kontraktów w ciągu 0,5 do roku poleci kolejnych 65 ... wtedy może juz sie nie utrzymać .... moja praca to juz w ogóle - do dnia porodu .... tak wiec nasze wydatki muszą byc teraz bardzo przemyślane ...... niio ale staram sie byc dobrej mysli mimo wszystko .... zresztą - ja nie będę rodziła w swoim mieście (to juz postanowione - nie podobaja mi sie beznadziejne warunki na porodówce - ok. 6-10 kobiet na jednej sali !!) więc sali porodowej itd. i tak bym nie obejrzała .... a w pracy jak na razie było spokojniutko ..... jeszcze nie było dzieci więc nie było zbyt ciężkiej pracy :) brzuszek mi nie zawadzał - tylko kręgosłup troche o sobie dawał znać :) zobaczymy jak bedzie od poniedziałku .... a jak Tobie sie pracuje ?? shalla mimo wszystko udanego końca remontu :) sypialnia musiała byc cuuudna :P a grzejniczek to już w ogóle :D :D :D uśmiałam sie nieprzecietnie czytajac Twoje relacje z remontu :) :D Myshko .... ja dalej sobie sama radzę z paznokciami u nog :P podobnie jak z goleniem w okolicach bikini :P moja koleżanka mowila, ze to bylo pierwsze zadanie, ktore ja przeroslo i musiala o pomoc prosic meza .... poprostu juz nic nie widziala przez brzuszek :) i bylo to od 7 miesiaca ... potem doszlo golenie nog .... ale to juz pod koniec ... nie wspominajac o wyjsciu z wanny czy zawiazywaniu sznurowek :P ciekawe jak szybko bedziemy mialy problemy z takimi czynnosciami :)
-
Myshko .... te łóżeczko musi być śliczne :) aż chciałoby się też mieć takie .... ale cóż - będę musiała zadowolić sie nowym kupionym w sklepie ... a z Twoja Mysza to rodzinka ma dobrze :) tez ktos moglby o mnietak dbac ...bardzo lubie czytac :) szalla- a duzo Ci jeszcze zostalo tego remontu ?? moj maluszek jest podstepny :P wczoraj kolezanka caly wieczor i pol nocki czekala az kopnie - a ono nic i koniec .... tylko kilka pojedynczych szybciutkich ruchow takich tylko dla mamay :P a jak juz sobie poszli - ok. 2.00 w nocy - to wtedy dalo czadu hehehe :) dziecko jednak najbardziej aktywne jest w sytuacjach codziennych i przy domownikach .... micka - zgadzam sie, ze zakupy dla kruszynki są czymś ogromnie przyjemnym :) dla mnie samo rozgladanie sie jest juz przyjemnością :) podobnie jak szykowanie (pranie, prasowanie) ciuszków, które dostaliśmy :) ja mam ciuszków juz całkiem sporo - samych body ok. 15 par ... jednak wszystkie od rozmiaru 68 - 74 w zwyż .... chociaż z innych rzeczy dla noworodka co nieco się znajdzie - sporo trzeba dokupić .... chyba zrobię tak, że tylko wyprawke do szpitala kupie w rozmiarze 56 ... a reszta 62 .... jak cos to sie dokupi na bieżąco ... zreszta - na zakupy wybiorę sie z mamą - zobaczymy co ona poradzi :) a ten pokoj masz w koncu bialo-czerwony czy bialo-zolty ????
-
dla mnie na takie zakupy jeszcze jest za wcześnie ..... w sumie to nic jeszcze nie kupowałam - we wrześniu zamierzam zacząc dokupować ciuszki - i ciagle sie zastanawiam nad tymi rozmiarami .... koledze właśnie urodził sie synek - miał 57 cm ..... i mówił, ze rozmiar 56 to owszem - ale na pierwszy tydzień ....... wiec nie wiem czy w ogóle cos tak małego kupować czy od razu rozmiar 62 ..... zwłaszcza, że cos tam z 56 juz mam .... a jak sie urodzi kruszynka to się dokupi poprostu po porodzie ...ale czy to dobry pomysł .... sama nie wiem ..... co Wy o tym myślicie ??? a wózek czy łóżeczko - na to mam jeszcze czas :) na razie sie rozglądam - a do ich zakupienia przymierzam sie w listopadzie ..... jakos prawie ponad 15 tyg przed porodem to dla mnie za szybko .... zastanawiam sie nad kolorem pościeli - błekit i róż odpadają - jako, ze płci nie znam .... czerwieni nie lubie ...... chyba kupie cos w pastelach ..... będzie uniwersalnie :) ostatnio w sklepie widziałam fajne buciki - takie bajecznie kolorowe z grzechotkami :) to bedzie pierwsza zabawka, którą kupię maluszkowi :) jak tylko sie znowu tam wybiorę :) grzechotke przypinaną na rączkę już ma - to teraz pora na buciki :P
-
ehh miluniu bylam zbyt zaabsorbowana ratowaniem sukienki :P ale jush wiem co moglam zrobic - moglam ściągnąc sukienkę i wręczyc jej ze słowami \"No to teraz proszę to wyprac\" :D :P letii :) ja tez nie boje sie igiel ... chcoiaz jakos teraz te wszystkie pobierania krwi sa dla mnei podwojnie nieprzyjemne ... chyba sie bardziej wrazliwa zrobilam .... matko ... to jak ja urodzę :P :D
-
wiecie co - sama w sumie chcialabym do chodzic do szkoly rodzenia - jak pisalam przydalyby mi sie nauka oddychania podczas porodu i pielegnacji maluszka .... ale poprostu nie wyrobie chyba czasowo .... no i nie wiem czy u nas nie jest ta przyjemnosc platna ..... a jesli mialabym wydac ok. 300-500 zl za kilka godzin spotkan (slyszalam ze tyle kosztuje - wiadomo - w Polsce za wszystko sie placi:0 ) - to coz - wole to przeznaczyc na cos dla malenstwa .... zwlaszcza, ze z powodow czasowych moglabym polowe zajec opuscic .... a te filmy czy cos w tym stylu - coz chyba poprostu wychodzilabym z sali w trakcie ich trwania :) ja chce jak najwiecej wiedziec o ciazy, porodzie czy niemowleciu -ale informacji praktycznych a nie czegos, co ma mnie wystraszyc ..:) Micka - moj dzidzius nie kopal co najwyzej od jednego ranka do drugiego ... i juz to mnie zaniepokoilo - bo zawsze wieczorem kopie jak szalone :) teraz też \"cwiczy\" i co chwile czuje lagodne puk puk lub widze wypchany brzuch :) uwielbiam to uczucie - dla mnie wciaz ma ono w sobie cos magicznego ..... apropo kopania - wczoraj sie usmialismy z miskiem, bo jak wrocil z pracy to akurat lezalam - a dzidzia chyba spala bo byla cichutko ... wiec misiek zaczal wolac z ustami przy brzuchu zeby dzidzius wstawal bo tatus przyszedl i chce kopniaczka :P a male tak sie zerwalo i przywalilo tego powitalnego kopniaka z calej sily - az mnie zdziwilo, ze tak mocno :) potem jeszcze chwile powierzgalo a tatus spiewal mu kolysanke (cytuje: \"lalalallalala\") W sumie pierwsz raz dzidzius tak zywo zareagowal na glos meza :) urocze to bylo :)
-
witam :) wbrew wszystkim Wam powiem ..... nareszcie chłodniej :) i deszczyk pokropił ..... i oddychać jest czym .... jak cuuudnieeee :) wreszcie nie pocę sie siedząc w koszulce na ramiączkach :P ingus z dziadkiem duuzo lepiej ...dalej jest zagrozenie zycia - ale przewiezli go do naszego szpitala a nawet cos lekarz mowil, ze w przyszlym tygodniu go do domu wypisze ....tylko ... no własnie ..... coz - babacia sie go boi :0 jakis agresywny sie zrobil - albo to od morfiny (dostawal na znieczulenie) albo od urazu w glowe .... cóz - on nigdy swięty nie był ale teraz przesadza ... na noc go przypinają do łóżka bo wszystkie cewki z siebie wyrywa .... a jak ładnie przy tym mówi .... karusiu ...... jak mogą Ci to robić !!! praca jaga i te wstrętrne kociska !!! łopata ich !!!!!!!!!! a kompa też nie zaszkodzi lekko stuknąć - moze zacznie szybciej chodzic ... kassi ..... co za babsztyl !!!! nie no ... jakbym ja takie teksty od teściowej usłyszała to by była wojna !! nie daj sie - ona nie ma prawa Ci tak ublizać ... dziecko to Wasza sprawa i Wasza decyzja .... a reszta to juz w ogole poniżej krytyki .... ma-dzik cuudnie mialas na tym biurku .... aż żal, ze to posprzątałaś ..... taki nieład artystyczny ..... jak mogłaś :P dzis ostatni dzien urlopu .... byłam w przedszkolu - a tam sajgon ... co ja tam będę robić ??? no nic - moze wreszcie blizej poznam panie z obsługi - jak im się będę ręcić pod nogami i przeszkadzać w sprzątaniu :P ahaa - miałam sie pożalić ..... dzis byłam robić wyniki i mi sadystka tak wbiła igłę, ze żaden wacik nie pomógł i zachlapałam cały bok sukienki ...... :( brrrrr jak ja nie lubie lekarzy i im podobnych ...... wyszło na to, że zapłaciłam za \"pięęęękne\" plamy na mojej ulubionej prawie-ciażówce to jeszcze wychodzi na to, ze równiez za \"uroczego\" siniaczka na pół ręki ....:0 :(
-
szalla to w szkole rodzenia pokazuja filmy z porodów ????? yy to moze ja jednak juz na 100 % zrezygnuje z dowiadywania sie czegokolwiek ..... mam cos podobnego jak Ty ... wole zbyt duzo nie myslec i nie czytac/ogladac - a zwlaszcza eni wysluchiwac o powiklaniach itd. ..... porod jest naturalny - wiec na pewno jakos damy rade bez tej szkoly :) chociaz pewnie przydalaby sie nauka oddychania i wiadomosci o pielegnacji noworodka :) co do imion ... cóż .... chyba powoli godze sie z tym Bartusiem dla chłopca ..... co innnego mam zrobic skoro miesiek juz tak do brzucha woła hehehe Ale to w sumienic pewnego bo wolałabym jednak Konradka :) a dziewczynka ..... ehhh namieszało mi sie w głowie i nie mam juz takiej pewności jak jescze ze 2 tygodnie temu, ze chę aby była Gabrysia lub Kornelcią .... gdzieś tam plączą sie jeszcze inne imiona .... pewnie - tak jak wczesniej mowilam - wszystko sie wyjasni w ostatniej chwili ;) na strpone niemowle równiez zagladam :) oprocz tego na kilka innych :) mozna sobie porównywać dane - a nie zawsze są zgodne hehe Myshka - synek :) Vengel - synek :) Micka - córcia :) Szalla - córcia :) jest remis heheeh ;) :D
-
szalla to w szkole rodzenia pokazuja filmy z porodów ????? yy to moze ja jednak juz na 100 % zrezygnuje z dowiadywania sie czegokolwiek ..... mam cos podobnego jak Ty ... wole zbyt duzo nie myslec i nie czytac/ogladac - a zwlaszcza eni wysluchiwac o powiklaniach itd. ..... porod jest naturalny - wiec na pewno jakos damy rade bez tej szkoly :) chociaz pewnie przydalaby sie nauka oddychania i wiadomosci o pielegnacji noworodka :) co do imion ... cóż .... chyba powoli godze sie z tym Bartusiem dla chłopca ..... co innnego mam zrobic skoro miesiek juz tak do brzucha woła hehehe Ale to w sumienic pewnego bo wolałabym jednak Konradka :) a dziewczynka ..... ehhh namieszało mi sie w głowie i nie mam juz takiej pewności jak jescze ze 2 tygodnie temu, ze chę aby była Gabrysia lub Kornelcią .... gdzieś tam plączą sie jeszcze inne imiona .... pewnie - tak jak wczesniej mowilam - wszystko sie wyjasni w ostatniej chwili ;) na strpone niemowle równiez zagladam :) oprocz tego na kilka innych :) mozna sobie porównywać dane - a nie zawsze są zgodne hehe Myshka - synek :) Vengel - synek :) Micka - córcia :) Szalla - córcia :) jest remis heheeh ;) :D
-
Mushko .... synek !!! cuudnie :) gratulacje my w ramach ochlodzenia od przedwczoraj popoludniami jezdzimy nad jeziorko ..... uczymy dzidziusia plywac hehehe :P ale dzis chyba sobie odpuscimy ... chociaż to sie zobaczy :) Ja raczej nie bede chodzila do szkoly rodzenia .... w sumie jeszcze sie nie dowiadywalam czy u nas takowa jest (kiedys byla - ale czy dalej dziala) - a jak jest przy szpitalu to coz - ja w nim rodzic nie zamierzam, wiec z gory by odpadalo ...... poza tym chyba nie wyrobie czasowo - od poniedzialku praca, potem 2 kierunki studiow, pisanie pracy ...... a kiedys trzeba odpoczac co nie ?? :) chociaz pewnie taka szkola by mi sie przydala ..... wiecie co ... trzeba to uporzadkowac - to tzn. plec Waszych maluszkow - tak jak pisalysmy daty porodow :) potem sprawdzimy czy na pewno wszystkim sie sprawdzi .... szkoda tylko ze mnei na tej liscie nie bedzie do końca :P a wiec: Myshka - synek :) Vengel - synek :) Micka - córcia :) czy kogos pominęłam ???? ktos jeszcze juz wie czy to fasolka czy groszek ???:) agus zagladasz tu jeszcze ??
-
witam :) nio i gdzie te ochłodzenie ??? dalej 30 stopni ... a na mnie czeka sterta prasowania .......... w taki upał to poprostu nie dam rady ..... czy ktoś wie co sie wydarzyło w mojej lodówce ??? dalczego zostały w niej tylko: keczup, masło, smietana i kilka marnych ogóreczków ?? aaa i jeszcze kawalątek żółtegosera - tak na jedną kanapkę hehe :P chyba musze sie wybrać na zakupy .......... Milusia piątek 13 ... cóż .. dzień jak co dzień :) jak jeszcze chodziłąm do szkoły to takei dni lubiłąm - bo wtedy nie pytali :D a teraz - bez różnicy czy to 13 czy 18 :) Leti JA JA JA oglądałam gwiazdki !!!! cuudnie było - chociaż myślałam, ze troszq wiecej tego bezie spadało ..... i że w mniejszych odstepach między jednym a drugim meteorem ......... ale i tak widziałam kilkanaście .... pojechaliśmy specjalnie za miasto - bo w mieście przez lampy nic by sie nie zobaczyło :) a życzenie .... hmmm ..... tylko jedno - zeby dzidziuś urodził sie zdrowy :) taniuszka :) milej końcówki remontu :) ma-dzq odpoczniej przunajmniej :) jeśli mu tam tak koszule dobrze prasują - niech mu wyprasują z 7 - na cały tydzień, zebyś Ty miała troche spokoju :P a co :)
-
witam :) wlasnie wrocilismy z jeziorka - troszq popływałam :) fajnie było - bo całkowicie na dziko - tylko my ze znajomymi :) szalla - z tymi rentami to teraz jest masakra .... mojemu znajomemu przyznano chorobe zawodowa a nie przyznano renty !!!!!!!!!!!!!!! odwoluje sie - ale coz - poki co jego rodzina pozostala niemalze bez srodkow do zycia ... lekarz powiedzial, ze nie przywroci go do pracy - bo sie do niej NIE NADAJE !!! a komisja swoje .... to przeciez jest chore ...... Kret - wypraszam sobie - ciemnota to ja nie jestem ..... a to jak nazywasz innych nic o nich nie wiedząc świadczy o Tobie samym/samej.... moze napisalam niejasno - nie chce mi sie wracac pare stron wstecz - ale dobrze wiem,ze wyrozniamy 4 style uczenia sie : W, S, D, K ..... niektórzy jednak dzielą te style na 3 - a wśród kinestetyków rozróżniaja takich z przewagą dotyku oraz takich z przewagą ruchu ..... tak mnie przynajmniej uczono na studiach .... i to na 2 różnych kierunkach ... wystarczy poczytać literature om. tematu, zeby zauważyć, iz niektórzy poprostu nie ujmują w swych opiosach dotykowców ...... i wytłumacz jak to \"wytłumaczysz to od nowa\" skoro wczesniej niczego nie tlumaczyles/as ???? aha - człowiek jak mi wiadomo posaida 5 zmysłów - a owe style swoje początki wzieły właśnie od nich .... jednakze nie ma takiego zmysłu jak "ruch - jest poprostu dotyk ..... pozostałe to: wzrok, słuch, węch i smak ... zeby mnie ktos znowu od ciemnot nie zwymyslał ...... moze nidługo naukowacy wymyślą sobie "węchowca" .... chociaż nie wyobrażam sobie zeby u kogoś mógł dominować tez zmysł ...a le cóz - maja prawa stwarzać taką teorię :) poza tym wg psychologów nikt z nas nie jest czysta postacia np. wzrokowaca czy dotykowaca ..... jeden ze zmysłów moze dominować .... ale na pewno całkowicie nie zagłusza innych i nasze życie nie jest tylko etmu zmysłowi podporządkowane :) nie po to dano nam ich 5 :)
-
witam :) cos osattnio za cicho sie zrobilo na naszym topiku .... czyzby wszystkie uciekly na urlopy ??:) albo tez Was mecza te upaly .... i tak sie zastanawiam co z jamilka i gosia ??? ciekawe jak gosia sobie radzi w takie goraco z malenstwem ..... nio i zakonczylam 23 tydzien ;) alez ten czas leci ...... mijaja mi ostatnie dni urlopu .... dopiero teraz pewnie czas zacznie mi przeciekc przez palce .... szalla - mi energie zabieraja upaly .... potwornie goraco i duchota niesamowita .... ponoc od czwartku ma sie ochlodzic - nie moge sie juz doczekac .... te 30 stopni z brzuchem jest uciazliwe podwojnie ... jak wytrzymuja to dziewczyny w 8-9 miesiacu ciazy ???
-
witam :) madzik ..., jejjj ale mialas cuudnie .......... czy Wy do tej lesniczówki to do znajomych jeździcie czy to dla wszystkich trakie luksusy ??? jesli dla wszystkich - to ile kosztuje taka przyjemność (za dobę) i gdzie dokładnie to jest ??? jak juz kiedys pisalam w ubiegłym roku byłam po raz pierwszy na mazurach - i zauroczyły mnie na maxa .... takze moze nie za rok - ale w ktróryś z blizszych wakacji na pewno sie tam znowu wybiorę .... a ten Twój kawał to wypisz wymaluj o mnie hihihihi :P nikt mi w domu wcześniej takich strasznych rzeczynie kazał robić ..... no może poza sprzątaniem :P a teraz ... cóz - moze i miseik mnie nie goni i sam też sporo robi - ale nie ma juz ukochanej mamusi, która pysznie gotowała i najlepiej prała hihi :P :D Karuśśś no proszę ... mówiłaś, ze nigdzie nie pojedziecie a tu takie relacje :) super :) szybko wyrabiaj sie z robotą zebyś mogła częściej do nas zaglądać :) efcusia - miłego urlopu :) i - skoro na morze - to zeby się dla Ciebie prognozy pogody nie sprawdziły ..... bo od czwartku zimno i deszcze niby ..... hmmmmm... szczerze mówiąc ja juz bym chciałą troszq ochłodzenia ..... męczące są te upały ..... no ale Tobie nad morzem słonko niech przypieka :) taniuszka - sprawnego remontu :) i trafnego wyboru tapet :) ja ostatnio oglądałam tapety z kubusiem puchatkiem :P śliczne :) no ale robic dziecinny pokoik będziemy dopiero za rok :) Leticia .... skul się na łóżeczku z jakąś ciekawą ksiażka ..... albo na kocvyku w ogrodzie ( w cieniu) przed domem ..... ja zawsze (jak tylko mogłam) uciekałam w ksiażki w \"te dni\" :) Inguś ..... nasza biedna olivcia .... uściskaj ja od cioci elffika z caaałych sił ... tylko uważaj, zebyś siniaczka nie uraziła ..... biedactweo śliczne .... a co z ząbkiem daj znać po wizycie u dentysty - ale na pewno Ci go uratuje a urlopu zostało mi jeszcze tylko pare dni - ten tydzień do końca i do pracy ..... i cóż ..... miałam ambitne plany napisania przez urlop pracy dyplomowej ...a tu nawet temat nie wybrany ...:0 pasqdny leniuch ze mnie :( musze sie za to wreszcie wziać :0 milunia a w okolice szczecina się nie wybierasz ???? :)
-
milunia inguś [kwiat[ Wam również udanego weekendu :) ...mój nie zapowiada sie zbyt ciekawie ...... dzis misiek w pracy - a ja właśnie po zakupach zbieram siły na porządki ...... a za oknem taka piekna pogoda.... :( Cleo :) jako, ze tylko 5 % kobniet rodzi w terminie wyznaczonym przezlekarza - wszystko jest możliwe ..... chętnych zeby dzidzia sie urodziła jak oni jest sporo - mój brat (przyszły chrzestny) 9.12; przyjaciółka 27.11; koleżanka 13.12 :P nie wspomnając o mamusi, która ma urodziny 15.11 - no ale tyle szybciej to się chyba nie urodzi ;) ale berdzie chłopczk to chyba najlepiej wlasnie w mikołajki - bedziemy mieli mikołajka na mikołajki :) malutka ... ochh Ty zakręcona kobieto .. kto za Tobą nadąży ??? jeszcze jakiś tydzien temu toma nie kochałaś i nei chciałaś już z nim nic a kochałaś wojtka ....... a tu proszę ........ nie ma to jak stałość w uczuciach hehehehe :P
-
witam :) i jest nasz robalek ...... gdzie ześ był na tych wakacjach - pochwal sie szybko - przeceiż już jest rano !! :) apropo koni ... coż ..... kiedyś jeden mnie kopnął .... odleciałam jak wystrzelaona z pracy pare metrów dalej i nie mogłam stanac na kopniętej nodze .... i jezcze musiałam udawać, że nic mi nie jest - bo to na wfie było i był zakaz zblizania sie do konia (jakiś sie pasł w środku miasta w parq hehe) Oczywiscie mnie ten zakaz \"nie dotyczył\" i ruszyłam go pogłaskać ... cóz - jako laik podeszłam go od tyłu :P chyba nie lubił niećwiczących bo jak mi przysadził ...... uuuu koleżanka aż ze strachu sie drzeć zaczęła ..... asekurowały mnie do szkoły - tak aby babka nie widziała - a potem jakos kuśtykałam sama .... twada byłam :P a sińca miałam od półdupka do połowy łydki hehe (kopnął mnie w udo - z tyłu) .... od tej pory cóz ... czuje do nich respekt hihihi Cleo ja młodych zmieniaków też nie jadam ........ ale uwielbiam takie z ogniska :) a dzidzia ma sie pojawić w Mikołajki :) 06.12 :) także zaczęliśmy dopiero 6 miesiac ciaży .... ale cóz - przy tej pogodzie nie czuję, ze to dopiero ........ madzik ....... jejqqq 52 kg .... a wzrost ?? czy dobrze kojarzę że ok. 170 - tak jak ja ???? toż przecież Ty za chuda jesteś !!!!!!!!!!!!! jeszcze Cię wiatr porwie ... lepiej zajadaj sie tymi hot-dogami :) ja tam teraz o swojej wadze nie dyskutuje ..... hehehe ale faktem jest, że przed ciążą miałam te zimowe 2 kg za dużo ..... i juz miałam je gubić żeby jak człowiek wyglądać ale cóz ..... teraz łapie kolejne dodatkowe kg ;) a ważyć sie teraz czy chcę czy nie chcę muszę na każdej wizycie u lekarza hehe piątek ...... nio i został mi juz tylko jeden tydzień wolnego ehhhh ja zimą noszę tylko spodnie - latem tylko sukienki/spódniczki ....... chyba, ze jest zimno to od biedy w spodnie wskoczę - ale to sporadycznie .... teraz mam dwie sukienki na zmianę i nie mogę juz na siebie patrzeć ... nio i jedne spodnie hehe - ale na nie za gorąco ..... a w szafie wiszą smutne ulubione sukienki .... aż mi ich szkoda :P
-
i ja i ja i ja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja też chce na Mazury !!!!!!!!!!!! na rowerku pewnie nie dam rady ale chyba znajdzie sie miejsce w przyczepce ??? plisssssssssssss [robi maślane oczy] komuś mało słonka ???? baardzo proszę - moze zabrac ode mnie - i przy okazji conajmniej 5 stopni .... tak zeby było 25 a nie 30 ... ta pogoda mnie wykańczaaa :0 wczoraj wieczorem łaziłam po scianach a misiek prawie mnie na położnictwo chciał wieźć :P dzis było lepiej -ale juz znowu duchota i znowu mi beeeeeeee :( tak źle się oddycha ..... nie mówiąc o robieniu czegokolwiek ..... jak sobie radzą w 9 miesiącu w te upały ?? ja bym nie dała rady .... :0