elffik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elffik
-
witajcie my juz po wczasach ... wrocilismy zauroczeni Holandia, jej urookliwymi uliczkami, kanalami, kaczkami i krolikami na kazdym kroku, wielka iloscia parkow i atrakcji dla dzieci ... pozwiedzalismy calkiem sporo - widzielismy holandie w minaiturze ( www.madurodam.nl - jakby ktos chcial zobnaczyc o co chodzi) basniowy efteling ( www.efteling.nl - to przebilo wszystko) 2 parki ze zwierzetami (jeden zwylkkly, 2 to zoo safari), zaliczylismy morze polnocne itp :) Ogolnie bylo cudnie - Amelia zadziwiala nas rzadza wrazen i wytrzymaloscia ponad sily ... o dziwo klimat holenderski jej sluzyl - nie kaszlnela ani razu, zero kataru ani nic z tych rzeczy - a balam sie bardzo bo lekarz mnie przestrzegal ze to nie jest klimat dla alergika uczulonego na grzyby jak sie obrobie poprzesylam wam pare fotek :) Myshko - cudowne fotki :) Pola urosla i bardzo sie zmienila :) Robi sie coraz bardziej podobna do samej siebie hehe :) Juz nie widze w niej az tak Jaska (chociaz jakies podobienstwo do brata wciaz jest dostrzegalne) A Jas jest przesliczny jak zawsz e- ojj bedziesz odganiac od niego wielbicielki za jakis czas :) Pszczola - trzymam mocno kciuki za szybki i bezproblemowy porod .. a zreszta moze ty juz po i tulisz juz w ramionach corcie ?? Psikulec - trzymaj sie mysli ze kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju :) Moja Amela dlugo zwlekala z mowa ...a teraz ... czasem marze zeby umilkla ... chociaz nie - tak szczerze uwielbiam jej gadulstwo - ma bardzo bogaty slownik, mowi pieknie pelnymi zdaniami, cudnie opowiada bajki cyz historyjki obrazkowe ... wciaz slysze dookola jaka ona rozgadana, w przedszkolu chwala ja za plynnosc wymowy, slownictwo itd :) a jeszcze rok wstecz mialam obawy ... faktem pozostaje ze artykulacja malej pozostawia wciaz wiele do zyczenia ale na to ma jeszcze czas :) Shalla - cudnie ze juz jestescie w nowym dom7u :) wszystko z przygodami - ale ty przyciagasz takie historie :) :) Mnie czeka przeprowadzka za jakis rok .. w znacznie mniejszym wymiarze, bo wciaz bede mieszkac w tym samym miescie ale bbalagan i zamieszanie beda z pewnoscia :) Ale przezyjemy - co tam :)
-
witajcie :) przepraszam ze dlugie milczenie ...ale jakos tak wyszlo ... nie uda mi sie odniesc do Waszych wypowiedzi - wiec nawet nie probuje od wczoraj wreszcie mam urlop .. dlugo musialam na niego czekac w tym roku ... za pare dni wyjezdzamy na urlop - juz nie moge sie doczekac :) Tylko u nas tropiki sie zrobily wiec za pakowanie i ostatnie zakupy przed wyjazdem jakos wziac mi sie nie chce Myshko - dziekuje za fotki i zainteresowanie moja osoba :) To niesamowite jak cudze dzieci szybko rosna .... Pola im starsza tym ladniesza :) idzie w brata :) jednoczesnie majac swoje wlasne cechy :)
-
no .. chociaz nie zostalo zauwazone moje znikniecie ;> ;> :0 ja jetsem nie ppisalam z lenistwa :P a teraz pisze letnio i upalnie - u nas taka duchota ze wytrzymac nie idzie - wygral ten kto teraz siedzi nad morzem (ja bylam w niedziele) od wczoraj mam wreszcie urlop !!!! :) :) :)) a w sobote jade do holandii poodpoczywac nieco w innym otoczeniu :) juz sie nie moge doczekac ale pakowac mi sie nie chce .. za goraco :P a nie moge zapomniec np lekow malej .... i takich tam ... wezme sie za to w czwartek :) pozdrawiam ps. matko nasza kochana - jak ten Twoj synus rosnie !!!! czym ty go karmisz ??? Sliczny brzdac z niego :) idziew mamusie jak nic :))))
-
Melduje sie :)
-
witajcie :) wlasnie wrocilam z zakupow a tu w domu nikogo - ani Miska, ani dziecka ani psa .... w lodowce czeka Redd`s obok jakies orzeszki .... komp tylko moj, nikt nie miauczy, nie wola \"mamo siku, mamo pic, mamo pobaw sie ze mna, mamo a dlaczego ...\" normalnie humor mi sie poprawil o 100% :P :D tylko gg mi siadlo i to mi psuje harmonie :P a ogolnie to nie jest az tak rozowo bo jestesm ostatnio zaganiana - wiecznie cos ... w pracy orka - i tak chyba bedzie do konca czerwca ... wakacje dopiero w sierpniu ... konkretnych planow wakacyjnych brak .. konto robi sie wyzerowane ... ehhh buzka
-
a my mamy lato :)))))) mala smiga w krotkich spodenkach i krotkim rekawie i nie mozna zagonic jej do domu :) Jest tak ok 23-25 stopni w dizen ... i zadziwiaja mnei mamy katujace swe pociechy grubymi swetrami, rekawami itd Ja nie moglam juz sie doczekac takiej pogody i z radoscia \\\"rozbieram\\\" mala :) w tym roku mi sie szczesci - jak u nas (za zachodzie znaczy) byly anomalie pogodowe to wyjechalam i w gorach byla wiosna - teraz tam pada a u nas lato :)
-
mała - jak patrze na dzisiejsze dzieciaki albo slucham opowiesci takich jak Twoja to drze z niepokoju czy uda mi sie wychowac dziecko na normalnego czlowieka .... staram sie jak moge ale .... na pewno moja amelka bedzie miala zajecia dodatkowe, ktore mam nadzieje, wzbudza w niej jakies ambitniejsze zainteresowania iz stanie na boisku i palenie fajek w wieku 13 lat :( brrr wiecie - zeby bylo weselej te kolczyki byly brzydkie .... na oko ich koszt wycenilabym na 90 zl ... pewne stad ta kartka z cena :D zeby bylo jasne jacy bogaci ludzie dali ten niezwykly (czytaj snobistyczny) prezent :P :D Ja mysle ze od cioci i wujka 200 zl wystarczy ... moja szwagierka dala 300 - i to uwazam za duza kwote od \"tylko ciotki\" Ale czmeu chcesz dac pieniadze - nie lepiej kupic jakas chocby mp-3 czy mp-4 lub jakas encyklopedie dla ucznia ... na naszej komunii dziecko bylo nieszczesliwe - 0 prezentow - tylko kasa i zloto ... to nie sa prezenty dla dziecka
-
witajcie :) ja dlugiego weekendu nie mialam - w piatek pracowalam .... coz - ktos musi ...] za to sobote spedzilam rodzinnie - na komuni mojego chrzesnicy ... tyle ze ciepla rodzinnego nie odczulam - raczej przesciganie sie snobow w byciu naj (moze jestem niedzisiejsza ale wg mnie kolczyki z brylantami dla 9latki za 1,5 tys zl to nieco przegiety i conajamniej dziwny prezent .... tym bardziej gdy jest dany z metka !!! bleee) Ingus - z Amelka lepiej - tzn ciagle kaszle i takei tam bo dokuczaja jej pylki ale chociaz nie goraczkuje i w miare normalnie funkcjonuje (chodzi do przedszkola i ta cala reszta) Niedlugo brzoza przestanie pylic i mam nadzieje ze malej od razu bedzie lepiej (ze nie dojdzie jakies nowe uczulenie :( ) Emi !! Moje gratulacje Leti - tak to juz chyba jest ... u nas jest w 2 strone .. misiek sie stara .... tuli, przymila a ja ... ehhh czasem sie nawet zastanawiam czy ja oziebla sie nie robie hehehe :P a na pewno obojetnieje .... moj przyklad potwierdza - pobadz troche zimna jak lod a bedzie blagal o zainteresowanie :P Madzik - dziecko zmienia caly swiat - wszystko - lacznie z mysleniem, nastawieniem do zycia - ale wg mnie zmiania na lepsze ... a Ty z pewnoscia bylabys cudowna mama :) lepiej sie nie szykuj, nie planuj itd tylko najzwyczajniej zdaj sie na los :) niech bedzie co ma byc i tyle (a po dlodz elyknij folik :P ) ja bardzo chcialabym miec 2 dziecko ..ale ciagle jest \"kiedys\", \"jeszcze nie teraz\" .. planuje niby za 3 lata - ale kto wie jakie \"ale\" wtedy wymysle ... i tak czasem mysle ze w sumie fajnie byloby, gdyby lo zadecydowal za mnie :) na pewno dziecko powitalabym z radoscia i miloscia - ale zdecydowac sie na nie to juz trudniejsza sprawa ...
-
hahah swinkowa :) ja tez musze oszczedzic troche moj bank i wybrac sie na zakupy .. fakt ze na rachunku niewiele - ale po co ma tam tak samotnie lezec te pare zl ... :P Behemotku - zazwyczaj spie w nocy ... z jakas jedna pobudka :P ale nie jest zle Nie pamietam kiedy Amelia zaczela przesypiac nocki - chyba jakos po odstawieniu piersi - moze ok roku Ale to nie bylo tak \"na zawsze\" - rozne ma nocki do dzis .... a jak powazniej choruje - majac przykre doswiadczenia z tym zwiazane - spie obowiazkowo z nia (oona spi juz od roku w swoim pokoiku) i tez wtedy kiepsko z wyspaniem ...ale ... czlowiek sie przyzwyczaja ... Moja Amela dla odmiany ma angine .... dorbze ze dzis juz nei goraczkuje ... na dodatkem zrobilam awanture u alergologa... musialam przelozyc wizyte - ale pani nie mogla zrozumiec \"DLACZEGO???\" - 39 stopni goraczki u 3,5 latki nie bylo dla niej zadnym powodem !!!! Ostatecznie z laska powiedziala ze mni przelozy - na 13 czerwca !!!!!!!!!!!!!! No dziewczyny - to szczyt wszystkiego jest !! Moje dziecko powinno byc zbadane 2 miesiace temu a ta mi termin na za 1,5 miesiaca daje !! Nasza sluzba zdrowia jest coraz gorsza - przechoda samych siebie i tylko wolaja o podwyzki !!! Za co ?? Za to, ze do kazdego specjalisty trzeba chodzic prywatnie ????? Ja oczywiscie z awantura podziekowalam za opieke i jak malej sie porpawi pojdziemy gdzies prywatnie .. ehh .. tlyko skad na to nabrac ?
-
witajcie :) wczoraj wrocilysmy - a co do wrazen z wyjazdu mam bardzo mieszane uczucia ... po 1 - na dzien dobry mala dostala juz 2 dnia zapalenie oskrzeli ... po 2 - menager naszego sanatorium byl ponizej krytyki !!!! totalne 0 - ale narobilismy nieco zamieszania i pani dostala za swoje a byc moze nawet poleci ze stolka (slusznie - wiec mi jej nie szkoda) po 3 - warunki na 1 rzut oka dobre - ale po blizszym przyjrzeniu sie dostalam bialej goraczki !!! Pojechalam z moim dzieckiem uczulonym na plesnie zeby je leczyc, wybulilam grube pieniadze za pokoj z lazienka i co ???? dostalam ZAGRZYBIALA lazienke !! normalnie takie rzeczy sa mozliwe tylko w naszym kraju !!! i jeszcze od sprzataczki uslyszalam ze nie da sie tu \"utrzymac czystosci jak w domu\" - czywiscie ze nie jak w domu - tam powinno byc 3 razy czysciej !!! Podnioslam raban - wyczyscili mi wiec brodzik - zmienili nawet silikon - ale poza brodzikiem juz nie zauwazyli czarnych plam !!! no a dzis moja mala tak na powrot do domu dostala temperatury .. wlasnie spi a ja mysle co bedzie jutro - MUSZE isc do pracy - a kompletnie nie mam jej z kim zostawic ... czasem mam dosc ... ehhh Behemotq - moja mala urodzila sie na koniec listopada wiec my dosc dlugo nigdzie z nia nie jezdzilismy :) Ale wg mnie jesli maluszek jest zdrowy taki wyjazd tylko mu sie przysluzy :) Mała - jak zwykle juz jakis nowy adorator sie kreci ... cala TY !!! Dasz rade :) Z dnia na dzien bedzie lepiej Taniuszka - fajnie, ze jestes i przykro mi z powodu tak wielkiej straty ... :( Swinkowa - nie radze na tak ale jesli to by byly moje grzadki nie mialabym sumienia zniszczyc im gniazdka ....
-
włosy powiadacie ... hahaha ja dzis wlasnie zrobilam sobie czerwien ... wzielam farbe do ciemnych wlosow - \"zaby mi wreszcie cos wyszlo\" no i mam !!!! Ognista / wsciekla / mega czerwien na mojej glowie tylko ...... czy to aby na pewno nie pomarancz ??? ;0 az sie ciesze na reakcje pasqd w pracy haha ciekawe ile razu uslysze \"cos Ty z soba zrobila\" :) ;) bo kolor moze ciekawy i tego ... rzucajacy sie w czy odrobine ... ale mi w nim nie bardzo - blado strasznie wygladam jakos .... chyba solarka mnie wzywa czy cos ... ide szykowac ciuchy dla siebie i malej na jutro bo pobudka przed 6 - nie ma zmiluj
-
haha - ja tez w planach mam na dzis pomidorowke :) ja lubie, dziecie lubi, maz nieco mniej - ale za przemawia to, ze jest najprostsza zupa :P a ogorkowa lubie - ale tylko czasem no i moja mala nie moze bo to z zepsutego jedzenia wszak jest a ona ma zakaz na wszytsko co zapsute (czytaj - gnijace, kiszone itd) wrocilam z pracy wsciekla i musze stwierdzic, ze dizalacie nieco terapeutycznie :) poczytalam Was i juz mi nieco lzej ale i tak Wam napisze co mnie tak dotknelo ...., wqr%&$#%, urazilo do zywego no ! otoz dalej naiwnie siedze w oswiacie i pracuje chyba dla idei ... i do etgo miedzy samymi babami, w malym zamknietym dosc srodowisku ... i dzisdalo mi to srodowisko popalic Za tydzien wyjezdzam z Amelia w gory do sanatorium W celach leczniczych (to wydaje sie jasne - sanatorium = lecznictwo ale nie dal wsyztskich to jasne wiec pisze jakby co) od dluzszego czasu mijaly mnie dziwne spojrzenia, milkly rozmowy 2 pan (\"dobrych kolezanek\") gdy podchodzilam i takie tam A dzis uslyszalam wreszcie glupia przytyczke co do mojego wyjazdu - tematu nr 1 ostatnich tygodni jak sie okazuje Niewazne jaka - wazne ze poczulam jakby mii ktos dal w gebe !!! Ja wiem, ze to zawisc - bo otwarcie moiwe ze przy okazji odpoczne - ale dotknelo mnie to czego one moga zazdroscic ????? Tego, ze najwaznijesza istota w moim zyciu jest przewlekle chora ??? ze dusi sie w nocy ??? ze miewala (ostatno - dzieki lekom ustapily - odpukac!) ataki kaszlu konczace sie wymiotami??? ze ma chroniczny katar, zniszczona sluzowke nosa ????? ze musze patrzec na cierpienie mojego dizecka czesto nie mogac jej pomoc ??? A moze tego ze mam mozliwosc, chec i sile chocby probowac z tym walczyc ??? wyprowadzic ja na tyle na ile mozna z chorob ??? czy moze tego, ze zamiast wyjechac na wczasy w sierpniu w urlopie z PELNA rodzina ja jade teraz ???? bo na 2 wyjazdy stac mnie nie bedzie niestety (koszt sanatorium to jakies 3 tys zl - a dziecko ma z nfz ! - co przy 1200 pensji nie jest malym wydatkiem) sory ze tak sie rozpisalam ale musialam to z siebie wyrzucic ....
-
Nasza klasa powiadacie hmm .. znalazlam pod Waszym wplywem Madzika :) Poznalam po Homerze :P i zglaszam sprzeciw - bo oczekiwalam zdjecia 160-kg grubsa a tam przesliczna panienka no !!! gdzie te 100 kg na plusie ja sie pytam ?? No gdzie ??? Reszty nie widze .. albo nie znam namiarow .... Leti - pprosze o pomoc na gg !!! :) Zmykam po mala - zostawilam ja po pracy w przedszkolu na lezakach - pora ja odebrac i wziac sie za okna bo zarosly mi brudem :P
-
haha mala :) wysle cos - obiecuje - do wszystkich ktorych maile mam :) ale juz nie dzis - bo jutro nie wstane ...
-
Aha - w czerwu minie mi 5 lat po ślubie - w maju 10 lat bycia razem a moj .... wciaz myje naczynia :P odkurza :P jako jedyna osoba w rodzinie myje podlogi :P wiesza pranie w sordku nocy bez szemrania :P pomaga jesli moze przy myciu okien :P wystawia mi auto z ogrodka przy domu jesli mam na rano (a wstaje 1,5 godziny przede mna) :P wyprowadza psa rankiem :P /wszystko jak jest na miejscu - bywalo, ze wyjezzal i w sumie bardzo to odczuwalam ... nie wiem czemu :P / faceta trzeba sobie wychowac moje drogie :P ale zeby nie bylo tak kolorowo - czasem bym go spakowala i wyprowadzila :P to nerwus:P maniak pokera na necie :P maruda :P i w gruncie rzeczy len :P
-
Przeczytalam wszystkie nowe strony .... ufff juz jestem bardziej zorientowana :) i prostuje od razu - Ingi jest Olivcia :) Amela to moja zbuntowana prawie 3,5 latka :) Ja wciaz mieszkam w kraju - co ja tu jeszcze robie ??? lepiej nie pytajcie .... sama katuje sie tym pytaniem ilekroc biore wyplate (ktora po 9 latach pracy, z wyzszym wyksztaceniem, przy pracy wymagajacaej ciaglysz szkolen i doksztalcen - nie starcza mi na oplaty!!!!) Jednak raczej juz nigdzie nie wyjade ... za stara juz jestem :P w tym roku (pod koniec na szczescie) stuknie mi 30 ... jak ja to zniose ?? :P Szkoda ze rozmawiacie głownie w nocy, nad ranem ... dla mnie to pora snu Teraz tez powinnam juz lezec - jutro i w niedziele cale dnie bede sie doksztalcac, zeby jeszcze lepiej uczyc i wychowywac cudze dzieci .... nie majac potem sily i czass na wychowywanie wlasnego pyskola hehe :P Idealy pierzchaja i zastanawiam sie ile jeszcze wytrzymam w \"wymarzonym zawodzie\" .... i kto bedzie uczyl nasze dzieci w kraju za pare lat - juz teraz powolutku zaczyna brakowac nauczycieli ... nie bez powodu :P Musze stujknac do Leti na gg zbey tu zajrzala Inga - co u Was ?? Jak Oliwka ?? Ona juz chyba do szkoly chodzi ???? Dalej mieszkacie w kraju cyz emigrowaliscie ????
-
Witajcie !! Stawiam sie zwana mailem :))) tylko juz na wstepie sie gubie .. to jak nasza matka bedzie cyz JEST mama ??????????? a jak jest to gdzie fotki dla elffika ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i GRATULACJE :) rozumiem ze behemot to kluska serowa i ze ma Sebastianka ... ale swinkowa to kto ?? u nas oki - Amela wyrasta na sliczna i madra panienke (he he - skromnosc przeze mnie przemawia a co :P ), smiga juz do przedszkola, czaruje wszystkich lokami i niebieskimi oczetami :) i takie tam :) tylo nieco nam choruje ... podejrzenie astmy, alergie .. ale walczymy z tym - za 1,5 tyg jedziemy w gory do sanatorium :)
-
3 dni temu dostalam odpowiedz z NFZ i pod koniec marca jade z Amelia do gorskiego sanatorium :) Juz ciesze sie na wyjazd mimo, ze jego koszt okazuje sie znacznie przerastac moje zalozenia Licze, ze dzieki temu wyjazdowi nieco porpawi sie stan zdrowia Amelki OBY ! :) Jednoczesnie zachodze w glowe jak mala odnajdzie sie w warunkach hotelowych, daleko od domu, jak zareaguje na zabiegi, jak beda wygladaly nasze posilki na stolowce (poki co wygladaja mniej wiecej tak - 2 lyzki zupy, 5 podkoskow, 2 lyzki zupy - 3 rundy po pokoju .... ) ... bo do popoludniowych atrakcji - jestem pewna ze Amela zareaguje entuzjazmem :) i oby byla juz wtedy pelnia wiosny !!! bo ostrzegaja mnie zebym zimowe ubrania brala bo to gory i nigdy nic nie wiadomo ... Ja usychajac z tesknoty za wiosna nie che slyszec o zimowych ciuchach pod koneic marca !!! tylko nie to !
-
Mama Mirabelle - tak - znamy i lubimy :) Mi samej podoba sie w tej bajce wsyztsko - zarowno pomysl, jak i scenariusz, grafika, wykonanie ... Myshko - ja mialam rozmowe z Amelia nt obcych i zachwoania w stosunku do nich kolo listopada Byla stanowczo zbyt ufna do wszystkich dookola Niestety po rozmowie Mala zaczela zachowywac sie w stosunku do nieznajomych jak maly dzikusek :( W zwiazku z tym skonsultowalam sprawe ze znajoma, ktora konczy psychologie dziecieca i wg niej postapilam slusznie - 3 latek jest juz gotowy na takie rozmowy i powinien rozrozniac swoich i obcych i miec swiadomosc pewnych niebezpieczenstw .... Jesli chodzi o nagosc - od \"zawsze\" staram sie jej wpajac, ze nie powinna biegac nago przy obcych, teoretycznie ona wie, ze nikt nie powinien jej dotykac w pewne miejsca itp Jednoczesnie bardzo uwazam zeby z nagosci nie zrobic tematu tabu i zeby czula sie swobodnie w swoim ciele :) Nie jest to latwe - dostosowac tak trudny temat do wieku i mozliwosci poznawczych 3latka
-
a odnosnie komputera - Amelia od jakichs 2 miesiecy samodzielnie operuje juz myszka :) Doslownie z dnia na dzien zalapala jej obslugiwanie, gdy tylko wymienilismy stara myszke z kabelm na nowa - bezprzewodowa :) My pozwalamy jej pograc czasem w jakas gre - ale oczywiscie ograniczamy jej czas takiej zabawy Musze zakupic nowa klawiature bo czasem mala cos chce napisac (np w grze ma wcisnac dana literke) - jednak zmyte literki na klawiaturze jej to uniemozliwiaja ... ja znam uklad klawiatury na pamiec, wiec litery nie sa mi potrzebne - pora jednak chyba to zmienic :) Amelia pownownie niemal calkowicie odrzucila puzzle ... z wielka laska czasem zasiadzie do jakiej 30 lub 60 elementowej ukladanki - jednak szybko jej sie "odechciewa" Polubila za to gre w Piotrusia :) Zaczyna powoli lapac gry planszowe (musze jej jakas zakupic) I uwielbia ostatnio ustalac liczbe elementow przeliczajac jakies przedmioty czy zabawki :) liczy np "jeden, dwa - czyli dwa" :) albo "jeden, dwa, trzy - czyli trzy" :) ale juz "1, 2, 3, (4), 5, 6, 8 ... eee czyli duzo" :)) :D (4 jest w nawiasie bo zdarza sie jej o niej zapominac a o 7 zapomina zawsze) aha - zwrot "piekna na tym swiecie" oznacza u malej najpiekniejsza na swiecie :)
-
U nas poprzestawianych wyrazow i neologizmow jeszcze cala masa :) Uwielbiam niektore powiedzonka malej :) np zamiast albo jest ablo :) \"tak\" to tat lub tac (z c jak cma) o wujku juz pisalam ... naszego psa z gafiego przechrzcila na gafisia :) i tak juz wszyscy na niego wolamy :) nie wola mama czy mamo tylko mami ;) kokoladka - czekolada (moja odpowiedzialna panienka na widok czekolady grzecznie mowi \"jestem uciulona na kokoladke\" ale jak nie mam mamy w poblizu dodaje \"jeden kahaleciek moge jesc - nie mam juz wysipki\" ;> ) do niedawna zamiast ladna/ ladny bylo \"hanta\" :) taka masa tego, ale jakos nic mi w tej chwili nie przychodzi do glowy ... Amelia poki co nie przejawia zainteresowan anatomia czlowieka ... nie miala mozliwosci w sumie sie tym zainteresowac bo takowych ksiazek dla dzieci poki co nie posiadamy Jestem pod wrazeniam tego, ze interese juz juz to Wasze pociechy .. Mala poki co uwielbia ksiazki, ilustracje ze zwierzetami, duzo o nich wie, swietnie zapamietuje nazwy i info o zwierzakach (dorbze wie np ze wielblad z jednym garbem to dromnder, czym sie rozni los od jelenia, porownuje szybko biegnacego psa do geparda \"ale on pedzi - jak gepard prawda mamo??\" itp) - Uwazam ze posiada szeroka jzu wiedze w tym zakresie - zwlaszcza patrzac, ze czesc dzieci z grupy Amelii mowi na tygrysa lew a na orla papuga (co swoja droga jest nieco przerazajace ....) Dzis zaglebialismy sie w nazwy i zwyczaje owadow (z okazji zakupienia malych plastikowych zabawek - owadow :)) Myshko - serial \"Bylo sobie zycie\" widzialam keidys na plytach w Tesco ... a od wtorku z dziennikiem ma byc bajka \"Rodzina Pytalskich\" - nieco z innej beczki ale tez ciekawe i edukacyjne bajki ..
-
jakos monotematycznie wyszlo ... ale to dlatego, ze swietnie rozumiem obawy i stan karenki ... mam do Was prosbe - czy moze mi ktos podeslac adres do stronki Dynii ???? Gdzies mi go wcielo .... sprobuje cos Wam dzisiaj podeslac
-
karenko - moja Amelia pozno zaczela mowic ... mimo wiedzy teoretycznej (mam jakby nie bylo jakies podstawy - skonczylam podyplomowo logopedie szkolna) zamartwialam sie juz .... niepotrzebnie - Amelia gada jak najeta, pieknie skalda cale zdania, mowi z pamieci wierszyki, spiewa piosenki (pamiec slowna - podobnie jak wzrokowa- ma rewelacyjna) A w kwietniu .. w kwietniu pojawialy sie pierwsze neologizmy, proste zdania (3-4 wyrazowe) co przy Anastazji czy Jasku wypadaslo gorzej niz marnie ( a przeciez to dziewczynka ! ).. Takze doskonale wiem, co czujesz-ale nie martw sie - postaraj sie zapewnic mu jak najwiecej towarzystwa innych dzieci i walcz o przedszkole (u nas mowa ruszyla [tuz przed wakacjami, ale po pojsciu do przedszkola byl prawdziwy bum) Artykulacyjnie dalej daleko jej do idealu, ale mozna ja coraz lepiej zrozumiec :) Dlugo znieksztalcala koncowki wyrazow - teraz zaczyna pieknie wymawiac koncowki np. z \"ła\" \"K\" w wyglosie dalej nie mam, \"w\" pojawia sie tlyko w izolacji i w kilku wyrazach ... ale ma do tego wszystkiego prawo ! Mowa dziecka rozwija sie przez caly okres przedszkolny - do 6 roku zycia !! Dopiero wtedy dziecko \"musi\" proawidlowo artykulowac wszystkie gloski :) u nas np slowo wujek to HUJET ... i jak tak mala wola wujka przez pol miasta to ciesze sie, ze nie ma jeszcz tego k na koncu hahaha :) i tak oglada sie co 2 osoba ze znaczacym usmiechem :P Gdy moje obawy odnosnie rozwoju mowy malej siegaly zenitu kontaktowalam sie mailowo ze specjalista od wczesnej interwencji - neurologopeda (tylko mailowo bo w mojej okolicy takowego brakuje !!!) Jesli jestes zainteresowana, moge wkleic Ci tu lub podeslac na maila pare jej uwag i porad .... mysle, ze z powodzeniem moglabys je wykorzystac w stosunku do Olka :) Tylko pamietajac o tym, ze nie ma jeszcze powodu do paniki !!! I nie naciskajac na niego - to tylko zaszkodzi ! (moja mala, gdy zorientowala sie co jest grane calkowicie przestawala ze mnna wspolpracowac - jak odpuscilam - zaczela gadac jak najeta) :)
-
jutro mala ma dzien babci w przedszkolu :) Pieknie spiewa piosenki, recytuje wierszyki - nie moge sie nasluchac :) Tylko czasem zastanawiam sie gdzie moja malenka coreczka - i skad u nas ta duza, wytrosnieta pannica haha :) dzis moje dzieci mialy swoj wystep dla babc- a konkretnie inscenizacje jaselek :) Wyszlo im tak wspanaiale, ze malo nie spuchlysmy z dumy i od pochwal dookola :P :) Psikulcu - koniecznie musisz nam podeslac jakas fotke (chocby 1 !!!) Zuzi w spineczce !!!! A tak w ogole - jestes wielka i podziwiam to, jak sobie z wszystkim radzisz!! A niani patrza na rece i sluchaj intuicji !!! Jak jest ok - nie zaszkodzi - jak cos byloby nie tak - mozesz sobie pomoc bedac mniej ufna ... Kuk - a gdzie jakies aktualne fotki od Ciebie ??? Nikii - nie bede inna - MARSZ DO LEKARZA ! (przyganial kociol garnkowi .. ehh) Shalla - ilekroc Ciebie czytam i szalone pomysly Twojej malej mysle sobie, ze Nasusia pojdzie w slady mamy i tez bedzie miala talent do pisania :) Obiecuje tez sobie ze zaczne spisywac powiedzonka / slowka malej - to tak szybko sie zmienia i przemija .. i idzie w zapomnienie ...a le poki co to ...obiecanki cacanki ... Aha - i jeszcze opinia pan w przedszkolu odnosnie Amelii - uparciuch nr 1 w grupie ... pedziwiatr ... zlosnica ... a dzisiejsza odp na moje pyt czy byla grzeczna "taaaa - jak spala" ;> Dobrze ze przy tym chwala ja za chec do pracy (do wszystkiego rwie sie pierwsza), swietna pamiec i cierpliwosc do czegos co ja zaintryguje :)
-
witajcie :) napominana co nieco postanowilam wreszcie zebrac sie i cos skrobnac Zdrowie Amelki - roznie Wlasnie jestesmy po 1,5 tyg braniu antybiotyku (z jego zmiana w trakcie) i oczywiscie po leczeniu odezwaly sie oskrzela wiec ma 3 antybiotyk - tym razem wziewnie i podany przeze mnie \"samowolnie\" bez konsultacji - ale ze juz poprawa dzis tez dostanie dawke ... Caly grudzien i tydzien stycznia byl spokoj - to i tak calkiem sporo :) W jej astme nie chce wierzyc (jest za mala na badania potwierdzajace lub wykluczajace) - poki co podpierana przez pediatre trzymam sie mysli ze to \"tylko\" nadwrazliwosc oskrzeli, z ktorej mala najpozniej za rok wyrosnie ... leki na alergie bierze, wziewne na oskrzela tez (choc mam mieszane uczucia co do tego) Teraz chce zrobic jej wyniki (tylko czas nam nie sprzyja) i bedziemy pisac o sanatorium ... lacze z nim wiele nadziei Poza tym 3 miesiac bierze tran obslawiony przez nasza shalle - tylko zaczyna mi on podpadac jako, ze malej pogorszyl sie dotad idealny stan skory (a ryba i jej tluszcz to czesty alergen wiec ...) rozwazam zaprzestanie podawania - ale poki co jeszcze daje ... Ogolnie uwazam ze nie jest zle - nie dusi sie juz w nocy, nie kaszle bez powodu (ale to chyba wplyyw lekow od alergologa .. a nie nagle ozdrowienie) :( ) poza tym u nas ok - po serii pechowych wydarzen na koncowke roku (lacznie z wypadkiem samochodowym itd) probujemy wyjsc na prosta ....