elffik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elffik
-
no to ja też idę wziąć sie do roboty :0 tak mi się nie chce ...........
-
gdzie są wszyscy ???? znowu zapracowane ??? ehhhhh
-
Inguśśśśśśśśśśś wszystkiego naaaaaajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj witam wszystkie pozostałe forumowiczki :) ja dizś nie mogę się niczym częstować bo mnie brzuszak boli
-
masz rację efcusiaa - trzeba dizałąć jak buu zjeżdża - dlatego szyyybko coś piszę ;) witajcie kobietki :) Inguśś - tylko nie przesadzaj z tą pracą - to niezdrowe ;) dzielę dziś ciasteczkami cynamonowymi :) normalnie jak je jem to czuję juz świeta ;) :D częstujcie się :)
-
nie nie - nie załamujcie mnie dziewczyny !!!żadna z was nie ma prawdziwej przyjaciółki ??? takiej na dobre i złe ??? nie napiszę na zawsze - bo życie lubi płatać figle ... ale taką dziś, teraz, w tej chwlili naszego zycia najj ?? effcia - my nie tylko sobie obiecujemy - my robimy wsyztsko, aby tak było !! obie - nie jeedna z nas- to wtedyu nie jest przyjaźć... obie mamy dla siebie czas... obie biegniemy z pomocą, gdy tego potrzebuje druga .. nie mowię, ze tak będzie do końca życia - tego nikt nie wie ... ale staramy się ... ja też kilka razy zawiodłam sie na przyjaźni .. raz zawiodłam też przyjaciółkę (byłą jeśli mozna tak napisać) - to bardziej mnie zabolało - myslałam, ze nie nadaję sie na prawdziwego przyjaciela ... że juz nigdy nie zaufam dziewczynie i nie zaprzyjaźnię sie z nikim ... ale z czasem zrozumiałam, że wina była obustronna, nauczyłam sie czegoś o sobie ... i o innych .... jestem silniejsza o kolejne doświadczenie ... w końcu co nas nie zabije to nas wzmocni :)
-
efuśś - to smutne .... mam nadzieję, że moja przyjaźń przetrwa wszytsko .... od niedawna jestem meżatką - ale staram sie, zeby to nic nie zmienmiło w kontaktach z przyjaciółką ... nigdy bym nie powiedziała jej, ze nie mam czasu, gdy ona ma problemy !!! wczoraj miałyśmy \"swój\" dzień :) siedziałyśmy najpierw u niej potem u mnie od 13.00 do 22.00 i jeszcze mi mało ;) zwłaszcz, że juz za nią tęsknię, bo ma wyjechać na rok .... przyjaźń wymaga pewnego poświęcenia - czasu, uwagi, zaintewresowania ... ale z obu stron, gdy jedna sie odwraca -na nic starania drugiej ... z przyjaciółką z podstawówki nadal utrzymuję kontakty.. ale nie nazwałabym ich prawdziwie przyjacielskimi ... ja sie staram ... ale cóż ... inne światy, inne problemy - to dzieli ... jestem chrzestną jej pierwszej córci (moja 6-letnia miłość, choć baardzo rozpieszczona;) ) i czasem sie zastanaiwam czy teraz nie łączy nas juz tylko to dziecko .... nie do końca ułożyło jej sie w życiu - dzieciństwa też nie miała zbyt szczęśliwego ... ja miałam cudownych rodziców - dziś mam wszystko to czego nie ma ona - mieszkanie, wykształacenie, kochającego męża ... ona chyba czuje sie gorsza .... choć ja jej za taką nie uważam i nigdy nie dałam jej czegoś takiego odczuć ... przestała się zwierzać ... na nic nie narzeka (choć jej faceta powiesiłabym za jaja !!), czuję się jak przygodna znajoma a nie jak przyjaciółka ... czuję się gościem w ich domu ... mile widzianym, ale tylko gościem ... nie tak to wyglądało kiedyś .. ale cóż - życie jest trudne .... z moją naaaj psiapsiółą obiecałyśmy sobie, ze nigdy tak nie będzie ... nigdy nie mow nigy ;) ale na razie to sie udaje ... ona nie jest u mnie gościem .. jest przyjacielem domu ... czuje się jak u siebie ... mimo, ze ona mieszka jeszcze z rodzicami i to trochę ogranicza, też czuję sie u niej jak u siebie ... wiem, ze zawsze mogę do niej zadzwonić, przybiec, wypłakać się na jej ramieniu .. i ze mnie zrozumie, nie osądzi, nie powtórzy nikomu ... i na wzajem ... jeśli jestem jej potrzebna - zawsze znajdę czas ... i nie tylko wtedy .. przyjań to przecież także dzielenie radości, zwykłych dni i codziennych zajęć ... pokochałysmy sie jak siostry i mam nadzieję, ze nic tego nie zmieni .. ehh ale sie rozpisałam ;) mam nadzieję, ze nikt nie usnął :)
-
hmmmm behemotqq - chyba siebie nie doceniam ;) w takim raie wyczarowuję Ci całą paczkę jeżyków ;) :D a dal innych 3 paczki :D częstujcie sie :)
-
behemotqqq ........ dla Ciebie wszystko ;) ........ trzaskkk ... praskk ...... grrrrr ....... trzask ..... qrw ..... coś nie działa ... skoczę lepiej do hipermarketu ;) :D
-
wspólne pasje .... no tak ... to jest ważnee .. ale ja nie lubie piłki nożnej :0 ....;) ale za to akwarystyka nas łączy .... no i te spacery .... i nawet filatelistyka mnei nieco zainteresowała ;) effciu - oczywiście, że będąc razem życje sie czyimiś problemami, że jej cierpienie i radość są jednocześnie naszuym cierpieniem i radoscią - chodziło mi tylko o to, ze nie można żyć tylko tym .... że trzeba mieć cos jeszcze - coś tylko swojego ... nie zamykać się na świat i innych ludzi, bo ma sie już tego upragnionego faceta ... możesz mi wierzyć - baardzo dużo kobiet tak robi .. sama mam kilka takich koleżanek - odwracają sie od \"przyjaciółek n azawsze\", jak tylko kogoś znajdą na stałe .. a potem, gdy sie coś psuje - eni mają się do kogo zwrócić ... nie powinnam tak mówić, ale w sumie same są sobie winne ....... nie można odtrącać przyjaciół.. ukochany/a to nie wszystko .....
-
huuraaaa - dwie garście krówekk !!! mniaammmmm zakleiłam sie qrczeee ........ ;) inguśś - suuperrrr - tylko te oczka nie do końca - mają nieco więcej kolorków ;) niektórzy też sie w nich brązu dopatrują ;) :D ale chyba tylko w kilku plamkach hehe ;) behemotqq - bingoo !!! :D :D tylko o skrzydełkach zapomniałaś ;) hmm - zielona i błękitne włoskii - ciekawie musze wyglądać ;) :D hehe lecę do lustraa ;) .............. ............ ale jestem cuuudnaaaaaaaaaa :) te błękitne włoski wystające spod brązowego kapelusika .... i te ślicze fioletowe oczkaa ;) ............. maduśś - ciuudnieee mnie opisałaś .... musisz dobrze bajki opowiadać ;) ten zapach stokrotki ..... złoty pyłejk .. dźwięk dzowneczka ... ehhh rozmarzyłam się :) ale najj mi isę podobają te pomarańczowe piegi :) moja przyjaciółka ma kilka piegów na nosq - są urocze :D
-
Jejqqqqqqq krówkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii mniaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmm :) :D mogę całą garść ???? ;) teraz na poważnie - choć już w sumie sporo powiedziałyście women. To oczywiste, że nie można żyć tylko życiem meża i dzieci! Trzeba mieć swoje sprawy, przyjaciół, pasję ... Women - tak jak radzi behemotek - postaraj sie znaleźć pracę - jak dzieci są małe mogą pójść od przedszkola/żłobka. Jeśli to nie jest możliwe - przynjamniej raz w tygodniu wyjdź gdzieś - ale sama - bez meżą, bez dizeci... w tym czasie on niech się nimi zaopiekuje - w końcu są też jego dziećmi .... do przyjaciółki, \"poszwędać\" sie po sklepadch, do bilbioteki czy cztytelni... a jeśli możesz sobie na to pozwolić - wykup sobie karnet na basen czy siłownię - nic tak nei działa odstresowujaco jak wysiłek fizyczny ... efcusia - to nie jest normalne, zeby po kilku latach małżeństwa szukać sobie nowego hobby - normalne jest to, zeby JUŻ JE MIEĆ PRZED ŚLUBEM !!!! Pewne rzeczy robi sie współnie (my np. spacery po lesie - uwieelbiam) ale trzeba też mieć coś tylko swojego, jakąś pasję, czy choćby coś, co lubimy robić. Nie można całego swojego życie koncentrować na drugiej połówce, odgadywać jej mysli czy wręćz je ubiegać - to dusi tą drugą osobę ... ja bym w każdym razie uciekła od takiego człowieka ... każdy potrzebuje odrobiny wolności, prywatności ... madusiu - racja - liczy sie to, co jest w serduszq ;) choć mój maż jest raczej przystojny (noo - dla mnie baardzooo), to nie wybrałam go przez tą urodę ;) to on mnei wybrał hehehe :D zawsze chciałam mieć bruneta z czekoladowymi oczami hihi - mam blondyna o pięknych niebieskich oczach :D :D i jeszcze jedno - jak wg Was wygląda elffik ??? ciekawa jestem .....
-
Jak zwykle jestem tu sama .... miałam nic nie pisać, ale jak przeczytałam narzekania na zimę ................ no to MUSZĘ zaprotestować !!! Dziewczęta - to się nie godzi ZIMA JEST PIĘKNA !!!!!!!!!! Przypomnijcie sobie dzieciństwo ..... Nie można gubić w sobie dziecka .......... zimą lepimy bałwany, jeździmy na sankach .... albo an workach od śmieci hehe ;), jak ktoś umie to na łyżwach, nartach .... :) ehh rozmażyłam się :) najbardziej tym bałwanem z czerwonym nosem z marchewki .... ;) a jesień też jest cuudnaa - mozna zbierać kolorowe liście, kasztany, żołędzie ..... potem robić z nich ludziki ;) - no ale to te mające pociechy lub pracujące z dziećmi :) nie lubicie szelestu liści pod Waszymi stopami podczas jesiennego słonecznego spaceru ???? Ja uwielbiam ........... i jeszcze szum wiatru za oknem i stukanie deszczu o parapet gdy ja pod kocykiem czytam ksiażkę .... i potem sie dziwię, ze mnie ludzie za romantyczkę biorą hehehe ;) :D z góry zaznaczam - nie jestem romantyczką ;) idealistką raczej - i zawsze we wsztystkim staram sie znaleźć jakieś pozytywy .... czasem to trudne, ale to pomaga w życiu ;)
-
nie kolorowanki tylko laurki hehehehehehe ;)
-
ale żeście duużo napisały !!!!!!!!!!!!!!! :D Witam miło nowszytskiue nowe :) jejqq - wszystkie mają doły tylko ja taka heappy ??? Dziś nam dizeic w świetlicy zrobiły dzień nauczyciela - dostałąm filizankę i kwiatki z bibuły i kolorowanki .... :D ale najbardziej cieszyły mnie ich uściski i buziaki - i szczęśliwe buźki oczywiście :) :D na dodatek miałam telefon ............. ale o tym ci - bo znowu zapeszę !!! Powiem Wam, jak będę coś pewniejszeog wiedziała :) Jutro rano mnie pewnie nie będzie .. w takim razie miłego dzionka jutrzejszego :)
-
Bryyy :D jejqq - dziewczęta -ja ważę całe 56 - 57 kg !!!!!!!!!! Co ja teraz zrobię ??? :0 chyba z takimi jak ja to już nic się nie da zrobić - idę do garów .... a zawsze myślałam, że przy moim wzroście to tak akurat .... ale gdzież tam !!!!! ...... ja mam tylko 169, 5 (z karty wyczytałam hehe) a wyczytałam na owych wieszakch, ze kobieta z 176 cm ważąca 56 kg jest stanowczo za gruba i nie wie co robić !!!!!!!!!! :0 :0 :0 BOSHE - czy ja mogę zjeść madarynkę ???? :0 chyba jednak ma za dużo kalorii .......... :0 maduśś - dziękuję za przepis - muszę od dziś tylko to jadać .... :0 behemotqq - współczuję sąsiadów - mi latem dziewucha z sąsaiedniego bloku będąca na ogródq poleciła \"być ciszej\" - fakt, ze była chyba 1.00 w nocy - ale głośno nie bylismy. Na pytanie \"dlaczego\" odpowiedziała, ze dzieic śpią .... ciekawe - jej malutki 2,5-letni synek śpi w domu (sam!!!!) a ona baluje na ogródku - i to nie przeszkadza - ael w bloku obok rozmowy przeszkadzają .... ehhhh
-
Kitty wiesz - ja juz mam studia - nawet 2 fakultety .. i nic jak dotąd mi nie dały .... staram sie nie poddawać rozczarowaniu i zniechęceniu -a le czasem już mam dość .......... i dodatkowo właśnie się dowiedziałam, ze nastepna \"szansa\" na pracę okazała się złudną nadzieją .... mam dość ...... po co mnie wołają na rozmowy jak i tak z góry mają swoich wciśniętcyh swoich ????? ehh - kolejne potwierdzenie - nadzieja matką głupich ........
-
Bry wieczorek :) właśnie wróciłam ze szkoły - wykończona (12 godzin prawie) ale za to w taakim humorze ==> :D :D :D :D :D ;) podobają mi sie te studia - niektóre zajecia bardzo nudne (w sumie tak na maxa to tylko 1 wykałdy) ale za to integracja czy drama na przykład - po prostu suuuperrrrrrrrrrrrrrrr :D bawiłam sie dzisiaj przy huście integracyjnej, potem w planety małego ksiecia :) żyć nie umierać na takich zajęciach :D tylko teraz tak myślę - po co mi te studia - przecież nie pracuję i jakoś nie wierzę, ze pracę dostanę ..... ehhhhhhhhh behemotqq - ubawiłaś mnie do łez wizją trzesących się babek przed kompami hihihihihi :D :D :D co do pisania prac - oo niee !! protestuję !!! 3 już napisałam - teraz na szczęście mam skończyć tylko egzaminami - starczy mi na jakiś czas ;) :D poza tym ja wclae nie jestem taka dobra - to oni tak to \"czytają\" ;) wiem na co patrzą i tyle hehehe - wycwaniłam sie przez te lata ... ;) :D nio dobra - całuski dla wszystkich
-
No tak maduśś - miałaś rację :) Za to należy Ci się miseczka płatków cili minist z mleczkiem (lubisz??) - ja właśnie wcinam ;) raz na miesiąć trzeba zjeść zdrowe śniadanko ;) Cuudnie, że przyjeżdża .... ojjj będzie się działo ;) tylko nie szlaejcie za mocno madziu ... :D :D :D Ja zaraz uciekqam - sprawdzałam tylko o której mam pociąg lub autobus - i to i to mi pasuje - nie wiem teraz czymjechać .... nie istotne Miłego dniaa słoneczkaaa
-
ahaa - zauważyłam, że ten nasz topik sie znowu rozwija - ajk zobaczyłam te 16 stron ... :D :D tylko tak dalej :)
-
Behemotqqq bryy dzionek (to na jutro rankiem ;) ) mój miśko dziś się obronil na 4 :D :D :D jestem z siebie dumna ... tak tak z siebie - bo kto mu napisał pracę ocenioną na 5 ?? ;) :D gdyby nie ta 5 to by na dyplomie 4 nie wyłapał - średnia ocen za niska. Z niego oczywiscie też jestem baaaardzo dumna - w końcu wybronił swoją/moją pracę jak należy ;) Jutro mam pierwszy zjazd :) już sie cieszę :D ja jakaś inna jestem -ale lubię te perwsze zjazdy, spotkania z nowymi ludźmi itd., itp - marudzenie "znowu buuudaaaa" zacznie sie przez pierwszą sesją ;) ale oczywiście jest 1 ale za to wieeelki minus - będę miałą same babki w grupie :0 nie żebym od razu coś ..... ale faceci poprawiają atmosferę ;) no nie ?? ;) :D Jutro od 13.00 do 20.00 - troszkę długo - pewnie nawet tu nie zajrzę - bo zanim dojadę do siebie .... A sobota od 8.00 do 20.00 :0 normalnie jak na zaocznych a nie podyplomowych ale co tam ... przeżyję ;) Całuski dla wszystkich
-
leticia - na pewno dasz radę :) a wysoki poziom w nauce języka to plus dla uczelni :) teraz głównie znajomość jezyków sie liczy ....
-
jutro będzie już behemotek :)))))))))))))) ale mnie nie bedzie - miśko jutro ma obronę - jade z nim na uczelnie .... a w piątek mam pierwszy zjazd :))) także ucałujcie ode mnie behemotka - bo do poniedziałku jej tu pewnie nie spotkam ;) jeśli tu będę zaglądac to wieczorkiem jak nikogo juz nie ma hehe
-
Kitty - najważniejsze, ze wróciłaś z tarczą ;) reszta sie nie liczy - wyśpij sie słoneczko - od razu będzie lepiej
-
maduśś - tylko ciepłą kurtkę mi ubierać i nie leć za szybko - bo sie spocisz i całkiem Cię choróbsko rozłoży ;) efciu - oczywiście, że codzienność łączy - ale bywa i tak, że przez nią ludzie oddalają sie od siebie, nie potrafiąc sie w niej odnaleźć - zapominają o łączącym uczuciu, o drobnych dowodach miłości, o czułych słowach - biegna za pieniędzmi, za pracą, zatracają sie w problemach życia, których w dziesiejszych czasach nie mało ... znam wiele par, które zgubiły gdzieś swoją miłość .... a początek - tak jak mówisz - gra, zdobywanie - ale i adrenalina, podwójna dawka hormonu szczęścia, huśtawka nastrojów .... wszystko fascynuje, kusi ... wystarczy spojrzenie, lekki dotyk i już \"motylki w brzuchu\" .... ja tam uwielbiałam ten stan .... hmm - to może być dla mojego niebezpieczne hehe ;) :D
-
jejqqqq jaki fajny temat :D wiecie - ta proza nie zawsze musi być tak baardzo \"prozowata\" ;) U mnie na razie nie jest ..... :) efciuu - dobrze Ci madzia mówi - wszytsko co najlepsze przed Tobą :) Ciesz sie zamiast narzekać - i pamiętaj - nigdy już nie będzie tak jak na początku związku (jak juz kogoś znajdziesz oczywiście) - lepiej czy gorzej - nie mnie oceniać - ale caaałkiem inaczej :) Mam kavkę - ale mleczko mi się skończyło - kto użyczy odrobinkę???