Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monik63

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monik63

  1. Czy mnie kocha? Kto to wie? Czesem czuję, że jestem najważniejsza na świecie, a czasami, że ma mnie w d...e. Przed wyjazdem powiedział że będzie Mu bardzo trudno wyjechać bo ja zostaję tutaj...
  2. Mówił, że tutaj to jest niepewne, bo teraz ma kasę, a nie wie jak będzie za miesiąc... No i dodatkowo chodziło o to żeby jego poprzednia dziewczyna dała mu spokój, bo teraz nie dawała mu żyć. Mógł to załatwić inaczej, ale jego sprawa... Tylko że ja się czuję w tym wszystkim jak piąte koło u wozu... :(
  3. Dziewczyny nawet nie wiecie jak mi pomagacie!!! Mnie nie pytał co o tym myślę, może nawet dobrze, bo miałabym Mu powiedzieć. Przecież to Jego życie, a ja nie chcę Go ograniczać, ani mówić co ma robić. Nie chcę żeby za 20 lat powiedział, że nie zrobił czegoś bo ja mu nie kazałam...
  4. On już mi powiedział jak widzi przyszłość. Chce zarobić na dom... A zajmie Mu to pewnie 2 lata albo i więcej... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że czekam tutaj sama na Niego...
  5. No niby coś tam mruczał, ale uważam, że mówił to bez przekonania. A ja nie jestem z tych co pakują się na siłę... Po drugie czekam na rozmowy kwalifikacyjne, bo skończyłam studia i chcę iść do pracy.
  6. Dzięki! Chciałabym żeby było... Chociaż to tylko 2 tygodnie...
  7. Mi zostało 6 dni... Ale mam stracha... Nie wiem jak to będzie... Bo znów się nie odzywa :( Staram się nie myśleć bo zwariuję. ament - nawet nie masz pojęcia jak Cię podziwiam... Za wytrwałość i wiarę w miłość! Oby było tak jak sobie wymarzyłaś - należy Ci się! Jak nam wszystkim :)
  8. heh... rodzynki mówiłam, że to jakaś epidemia... Mam nadzieję, że nie będziesz musiała czekać aż 4 dni i nie będzie wciskał Ci kitów, że czekał aż Ty się odezwiesz...
  9. Chyba wszystko wraca do normy... Zaczął się odzywać... :) Ale to i tak nie zmienia faktu że nie wiem jak będzie jak przyjedzie...
  10. cześć dziewczyny! Miło wiedzieć że u was humorki są lepsze :) Ja wczoraj wieczorem zadzwoniłam się wypłakać do kumpla. I powiedział mi że jeśli chcę się dowiedzieć na czym stoję to mam zwyczajnie go o to zapytać. No i napisałam. Zapytałam o co Mu chodzi. No i po kilku bezsensownych wymianach już nie odpisywałam. To po godzinie domyślił się przez co się denerwuję i napisał, że czekał, aż chociaż raz ja pierwsza puszczę strzałkę... Dobrze kombinuje, nie?? A co miał mi napisać, żeby nie wyszło że ma mnie w d...e. A później to już tradycyjne \"nie mogę się doczekać kiedy Cię zobaczę\" i inne tego typu dyrdymały... Jakoś mnie to nie ruszyło - zwłaszcza, że znów jest cisza...
  11. Wiecie co? Postaram się nie myśleć o Nim... Zobaczymy co będzie... Ale chyba i tak wiem... Tzn. nic nie będzie... Ale jego wybór... Idę spać - szybciej czas minie. Dzięki dziewczyny! Dobranoc!
  12. Ma telefon z Polski, ma telefon Szwedzki i ma kasę... Od początku lipca znajdował czas żeby co najmniej 2 razy dziennie puścić choćby pingla... Pracuje od 7 do 19... a później się nudzi... przynajmniej tak było do soboty.
  13. Dystans? OK. Ale czy któraś z was nie dostała znaku życia przez 4 dni??? Puścił mi pingla jak napisałam wiadomość z zapytaniem czy wszystko jest w porządku, bo się denerwuję...
  14. Najgorsze jest to, że nie wiem o co chodzi!!! Nie ma odwagi napisać, czy co??? Przynajmniej wiedziałabym na czym stoję! Bo nie mam pojęcia co mam zrobić jak się spotkamy... Ma przyjechać 1 września. A ja tak się cieszyłam, z tego co wywnioskowałam z smsów które pisał to on też. A tu taki numer Co ja mam sobie myśleć?!
  15. Nie to że histeryzuję, ale nie mam już siły na to. Ewidentnie nie odzywa się bo nie chce. Ciągle cisza... Ja z siebie idiotki nie będę robić, raz już się odezwałam... Nie wiem jak mam się zachowywać jak przyjedzie. Dziewczyny, jak mi jest źle! Nie mam nawet siły ryczeć...
  16. Ja mam już dość!!! Dziś znów się nie odzywał!!! Dobrze wie, że się martwię! Przecież wczoraj Mu o tym napisałam!!! Dlaczego On to robi? Żeby pokazać, że dobrze mu beze mnie? Żeby pokazać mi, że jak przyjedzie za półtora tygodnia to i tak nie będzie chciał spędzać czasu ze mną? A jeszcze tydzień temu pisał takie kochane smsy, że nie może się doczekać, że śni o mnie... A teraz nie odzywa się od 4 dni... Czyli ma mnie gdzieś... Przykro mi!
  17. OleNka2233 nie łam się... Może tak będzie lepiej. Być samą niż ciągle zastanawiać się co z nim, czy wszystko ok, dlaczego się nie odzywa... Wiem że to trudne, ale do mnie też dochodzi że to najlepsze co mogę zrobić. Przynajmniej mi będzie lżej...
  18. Cześć dziewczyny! Tak sobie czytam co pisałyście wczoraj i myślę sobie że to jakaś epidemia!!! Mój nie odzywał się od soboty... Myślałam sobie, że pojechali gdzieś na weekend z chłopakami z pracy i się bawi - więc wszystko jest ok. Ale wczoraj rano cisza, wieczorem cisza..... Całą noc myślałam co jest, ale stwierdziłam że w końcu da znak życia. Ale dziś rano znów cisza. Nie wytrzymałam i napisałam mu smsa że martwię się jak się nie odzywa i czy wszystko ok. A on po 2 godzinach puścił mi pingla. I znów cisza... Nie mam już na to siły... Ciekawe co będzie jak przyjedzie...
  19. nick..........skądjestem........wiek.......wzrost....... ...w aga.......cel Aniele............śląsk................22...........177..... .....64,5.........59 Taka jednakobitka.śląsk.......18.........164...........66... .........55 Novika_86.........śląsk.....21.........171............67 ,1 ............59-61 katinka.....Bochum.......34.........160..............82. ...............70 Emica.......Kraków........21..........170.............61 ................57 Monik63....WLKP..........22..........170.............66.................60 A teraz przede mną 2 tygodnie usilnej pracy nad moim ciałem... 1 września wraca moje kochanie :)
  20. Cześć dziewczyny! Trochę mnie tu nie było, no i widzę, że coraz mniej nas tu jest. Ale już nadrabiam zaległości: nie pojadę do Niego, bo właśnie skończyłam studia i szukam pracy. Muszę być na miejscu, bo czekam na terminy rozmów kwalifikacyjnych. A dlaczego mój nastrój jest taki? Bo 2 lata czekałam, żeby się zdecydował (tak, byłam kochanką), a jak już się zdecydował, to wyjechał. Podobno po to, żeby poprzednia dziweczyna dała mu spokój. Miał pojechać na 2 miesiące, a tu wiadomość, że wraca w grudniu... Wyobraźcie sobie jak się poczułam - załamka totalna... Stwierdziłam, że to zupełnie nie ma sensu. Ale wczoraj napisał, że przyjedzie 1 września :) Ale tylko na 2 tygodnie. Na pytanie kiedy wróci na stałe odpowiedział, że chce tu zostać jak najdłużej, bo chce zarobić na mieszkanie, a na miejscu nie zarobi tyle. Ja naprawdę się cieszę, że jest mu tam dobrze, ale wolałabym mieć go tutaj!! Czy to takie dziwne? BARDZO się cieszę, że przyjeżdza, ale boję swojej reakcji, że to skończę...
  21. A ja dziś skusiłam się na piwko - właśnie je kończę :) Mniam!!! Ale za to posprzątałam cały domek, bo jutro rodzice wracają z wakacji. I znów zaczną się tłuściutkie obiady z kupą mięcha... Już się boję! Muszę wam powiedzieć, że zaczęłam dziś drugi karnet na Rolleticu i jestem bardzo zadowolona z efektów! Polecam!! A teraz zmykam do łóżeczka!!
  22. I znów ta skandynawia... Mój jest w Szwecji... W sumie to nie wiem czy jeszcze mój, bo ja nie mam już siły czekać... Chciałabym żeby ten czas przeleciał jakoś obok mnie... Zasnąć na ten czas i obudzić się dopiero w grudniu. Chociaż i tak nie wiem czy coś z tego będzie :(
  23. Mój facet wyjechał właśnie w tym momencie, kiedy mogliśmy tak na serio być razem... po 2 latach. Obiecał, że przyjedzie po 2 miesiącach, a nagle pisze, że wraca w grudniu! :( Chyba umrę z tęsknoty... A co jest najgorsze po miesiącu bez Niego zaczynam się zastanawiać po co mi facet na drugim końcu Europy... I nie wiem czy mam za czym czekać. Ratunku - sama nie wiem co mam o tym myśleć! Źle mi z tym!!!
×