Odpowiedź dla Chantell: Zestawienie produktów w diecie kopenhaskiej nie jest przypadkowe.Przy tak niewielkiej ilości spożywanych kalorii, jest najbardziej optymalne, zapewnia (o ile w tym przypadku w ogóle to możliwe) konieczną ilość białka,tłuszczu, witamin, itd. Nie radziłabym dokonywać zmian na własną rękę, bo posypie Ci się zdrowie. I tak sporo osób ma kłopoty z wytrwaniem do końca diety.Wypadają włosy, łamią się paznokcie, pojawjają się zawroty głowy.Jeśli już zdecydujesz się na tę dietę, radzę nie przystępować do niej \"z marszu\".Przygotuj się do niej.Na początek dieta 1000 kalorii.Wtedy będzie mniej \"skutków ubocznych\".
Nigdy nie słyszałam, że podczas jakiejkolwiek diety nie można jeść marchwi i buraków. Raczej wręcz przeciwnie. Zapewniają prowitaminę wit.A i uchronią Cię przed anemią.
Odpowiedź dla MartUśki: Dziewczyno, daj sobie spokój z jakimikolwiek dietami dopóki nie wyzdrowiejesz.Dieta kopenhaska, to w Twoim przypadku zabójstwo. Możesz ograniczyć spożywane kalorie, ale tylko na tyle na ile pozwoli Ci lekarz, czyli raczej niewiele. W Twoim przypadku, przy kłopotach ze stawami, możesz spróbować gimnastyki w wodzie, która ma tę korzyść, że dodatkowo modeluje sylwetkę tak jak dobry masaż. Jest też inna możliwość - istnieją specjalne \"łóżka\" służące do głównie do rehabilitacji, ale też do ćwiczeń dla osób z problemami. Każde z nich ćwiczy inną część ciała. Niestety ten rodzaj ćwiczeń najszybciej odchudzi Twój portfel.
Jest 8 roczajów \"łóżek\"