Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Louisa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Louisa

  1. smutna - przynajmniej będziesz miała wesołą wizytę :D Misia - ja strasznie się wciągnęłam w mierzenie temperaturki, testy owu i badanie śluzu. Nie jestem w tym dobra jeszcze, ale powoli czegoś się uczę :D
  2. Znaczy w ogóle mogą się takie cykle z dwoma owu zdarzyć, ale nie wiem dokładnie w jakich przypadkach ;) Chyba muszę poczytać bo jesczze jakieś plotki tu głoszę ;)
  3. smutna - wiem gdzie to :))) Byłam tam raz w młodości z rodzicami :)) Sarbinowo, Chłopy, latarnia w Gąskach :))) Fajnie tam - spokojnie :))) Byliśmy tam pod namiotem i takiej burzy, jaka tam była - to chyba nigdy nie przeżyłam :)) A co do pytania kiedy poznałam Miłość mojego życia? Króciutko przed moimi 26 urodzinkami. A po prawie 4 latach wzieliśmy ślub - w maju :)) Misia - no to masz 1.5 godziny więcej na łapanie słońca :)) Szkoda, że nie można wziąć komputerka i papierków na plażę i tam pracować hihi :)
  4. suzi - zawsze są tacy ludzie, którym coś nie pasuje, którzy mają wiecznie pretensje, którzy wpędzają innych w doły wtapiając w nich jakieś poczucia winy. Sztuka być ponad to i nie brać tego do siebie. I nikt tu broń Boże nie ma do Ciebie pretensji że zaszłać w ciąże od razu!! Myślę, że Gosia miała na myśli dziewczyny, które zaszły w ciążę od razu a potem dawały rady w stylu - \"tak sie eni robi, trzeba tak! Co Ty tam wiesz, tak to nigdy Ci się nie uda...\" Jednym wychodzi od razu innym nie. Po prostu chyba my - te którym się nie udaje od razu jesteśmy jakieś takie bardziej wrażliwe na te cenne uwagi tych niby doświadczonych. A ludzie są często zawistni - czemu ktoś ma mieć lepiej niż oni? Tak jużn iestety jest :( Suzi - ja Ci gratuluję i czekam na rady - jak przetrwać pierwsze miesiące ciąży - bo w tym masz doświadczenie spore :) I zostań z nami - bo nam tu fajnie z Tobą :) Gosia - odzywamy sie odzywamy :) Ja tylko jestem już tak głodna że szukam wokól co tu skubnąć zanim do domu dotrę. A jedyna rada teraz - musisz się spotkać z suzi i iść na kawkę :)))))
  5. suzi - wracaj tu szyblo :)) Potrzebujemy także Twoich zaciśniętych kciuków:))) Dziewczyny, a robiłyście sobie te wszystkie badania zalecane przed zajściem? DOkładną morfologię, USG, cukier, poziom hormonów, toksoplazmozę, cytomegalię, rożyczkę, ewent. szczepienie WZW B ? Bo ja miałam w planie, ale ceny badań bez skierowania są spore, a od września mam ubezpieczenie, które to pokrywa, więc czekam...
  6. Albo że się czeka na lepsze becikowe i dłuższy urlop macierzyński i płatny wychowawczy :)) Ale mam głupawkę jakąś. To pewnie z radości że się @ skończyła i kolejna szansa przed nami :DD
  7. Taka jedna - skopiuj tabelkę z poprzedniej strony i dopisz swoją linię z nickiem, wiekiem, miastem, cyklem starań i terminem @ ;) Misia - bo zawsze jest raźniej w grupie :)
  8. Misia - odpowiadaj, że poinformujesz w odpowiednim czasie :) I może jeszcze specjalne powiadomienie im wyślesz :P Albo powiedz ze czekasz do urlopu, bo jedziecie na egzotyczną wycieczkę i tam chcecie począć dzidzię :D Niestety trafiają się takie głupie pytania..
  9. Gosia - nie ma co się przejmować mądralińskimi i wiecznie_pytalskimi o ciążę :) Będzie jak będzie i już :) Co komu do tego - statystyki jakieś prowadzi? :) Uda się nam wszystkim - ja w to wierzę :)) suzi - Ty chyba już nie musisz testu robić :D :D Czy już można gratulować? :)) Taka jedna - witaj ;) Wpisz się do tabelki - a my czekamy na wyniki działań :)
  10. Czyli jajeczko żyje 12-48 godzin, a plemniki w drogach rodnych nawet 48-72 godz. Chyba, że się mylę :>
  11. Gosia: miałaś rację ;) Za początek cyklu miesiączkowego przyjmuje się pierwszy dzień miesiączki, za koniec - ostatni dzień przed następna miesiączką. Kulminacyjnym punktem cyklu jest jajeczkowanie (owulacja). Ten moment dzieli cykl na dwie fazy: dojrzewanie komórki jajowej (faza I) i ciałka żółtego (faza II). Faza I - zwiększa się ilość hormonów estrogenów, dzięki czemu: 1. W pęcherzyku jajnikowym rośnie i dojrzewa komórka jajowa. 2. Temperatura ciała utrzymuje się w tym okresie na niższym poziomie. 3. Błona śluzowa macicy, która w czasie miesiączki złuszcza się i została wydalona razem z krwią miesiączkową. Teraz stopniowo odtwarza się i rozrasta. 4. Szyjka macicy, zwykle dość twarda i zamknięta, kilka dni przed owulacją staje się bardziej miękka i lekko się rozwiera. 5. 4-5 dni przed owulacją, gruczoły szyjki macicy zaczynają wytwarzać specyficzna wydzielinę śluzową, która poprzez pochwę spływa na zewnątrz. Początkowo jest to zwykle śluz gorszej jakości, zmieniający się następnie w śluz dobrej jakości, odznaczający się charakterystycznymi cechami: jest przejrzysty, szklisty, śliski, wilgotny i ciągnący się. Z wyglądu przypomina surowe białko jaja kurzego. Z dniem jajeczkowania kończy się pierwsza faza cyklu miesiączkowego. Długość tej fazy nie jest stała, może być dłuższa lub krótsza. Jajeczkowanie jest zjawiskiem kulminacyjnym cyklu. Gdy komórka jajowa dojrzeje, otaczający ją pęcherzyk pęka, a jajeczko wydostaje się z niego i zostaje zassane przez do jajowodu. Po owulacji jajeczko żyje ok. 12 godzin. Jeżeli w tym czasie nie spotka się z plemnikiem, plemnikiem nie zostanie zapłodnione, zanika, a w dwa tygodnie później występuje miesiączka. Faza II - zaczyna się po jajeczkowaniu i trwa do ostatniego dnia przed wystąpieniem miesiączki. Długość jej jest raczej stała i wynosi średnio 12-16 dni (czasem 10-17 dni). W miejscu pękniętego pęcherzyka, z którego wydostała się dojrzała komórka jajowa, tworzy się ciałko żółte, które produkuje progesteron - hormon drugiej fazy cyklu. Działa on następująco: 1. Wpływa na dalszy rozwój i rozpulchnienie błony śluzowej jamy macicy. 2. Blokuje dojrzewanie następnego pęcherzyka. 3. Temperatura ciała kobiety podnosi się o parę kresek i obniża się dopiero tuż przed wystąpieniem miesiączki. 4. Szyjka macicy zamyka się i twardnieje. 5. Śluz gęstnieje, staje się nieprzenikliwy. 6. Kobieta staje się bardziej wrażliwa, potrzebuje czułości i opiekuńczości.
  12. Witam nowe dziewczynki :)) Jak nam się posypią ciąże to nie nadążymy liczyć :D :D smutna - dasz radę! Nie jest łatwo pozbierać się emocjonalnie, ale niestety życie takie jest, że raz daje porządnego kopa a potem to w jakiś sposób wynagradza. Ale jesteś silna babka bo to wytrzymałaś - więc cyc do przodu i pokaż kto tu rządzi :D Karina - witaj!! I co tu dużo mówić - do dzieła :D suzi - ale masz fajnie!! Skoro masz takie przeczucia to jak nic będą dwie krechy na teście :))) Mam nadzieję, że reszta babek działa :)) Miłego dnia!!!
  13. smutna - u mnie to trwalo tak długo, bo ja mam dziwny charakterek. Zamknęłam się wtedy w sobie i nic do mnie nie przemawiało. Wracałam do pustych 4 ścian i głupiałam. Dobrze ze to już mam dawno za sobą :D Lepiej chyba myśleć, że czuł i przestał - niż nie czuł a udawał. A może po prostu wystraszył się odpowiedzialności i powagi tego wszystkiego.. Kto to wie.. smutna - z tego wniosek że najlepsze (w tym bardzo pozytywnym sensie) wciąż jeszcze przed Tobą :)
  14. Misia - witamy :)) Mam nadzieję, że się u nas zadomowisz :) No i trzymamy kciuki za dwie kreski :)) O naszych staraniach (ale to dopiero początek starań) wie moja mama i dwie przyjaciółki :) Reszta się dowie w odpowiednim czasie o rezultacie hihih :))
  15. smutna - może Ci się wydłużył cykl? Stresik, emocjonalne stany... Wiem, jak to jest jak każda rzecz i miejsce przypominają o kimś.. Miałam tak przez 2 lata.. Nie mogłam się pozbierać, myślałam że straciłam miłość mojego życia. Ale pewnego dnia spotkałam Prawdziwą Miłość. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. I dopiero wtedy poczułam tą siłę miłości. A tamto poprzednie okazało się tylko zauroczeniem. Miłość przychodzi wtedy, kiedy się najmniej tego spodziewamy. Tego Tobie życzę - smutna :))) zuzia - owocnych starań!!!!!! Trzymam kciuki!!! My też pewnie zaczneimy niedługo :))))
  16. smutna - ze mną się dziś nie nagadasz hihi bo ja zasypiam.. Kawa nie pomaga, a ja musze w pracy siedziec i być w miarę przytomna :) Mężuś odsypia sobie weselisko a ja się tu męczę... Ale niech nabierze sił bo ja mu w tym miesiącu nie odpuszczę hihihi :)) Mam nadzieję, że jednak będziesz się cieszyła z nami - zaciążonymi wkrótce :) I sama też do takich dołączysz :) Właśnie dziewczyny, jak tam starania? Jakieś testy czekają w kolejce? :)
  17. smutna - ale jak może być Ciebie wart - skoro najpierw stwarza plany i wizje a za miesiąc już go nie ma?? To jak można na kimś takim polegać? Jak zaufać?? A co, jabyś była w ciąży - a on by odszedł? CO jest dla niego ważne?? Ciężko pomóc - tym bardziej, że jest ciągle gdzieś obok Ciebie. Może powinnaś podjąć radykalną zmianę otoczenia... Życzę siły i konsekwencji w działaniu!!
  18. smutna - wybrał inną - więc nie był Tobie pisany. Boli, na pewno. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Nie trać nadziei - nigdy nie wiesz co się wydarzy :))))) Najważniejsze chyba w takim czasie to się czymś zająć. Ty masz swoje pasje - woda, żagle (ja też chcę na żaglówkę!!) nurkowanie.. Masz czas dla siebie - więc z niego korzystaj! Nie warto się oglądać za siebie. Rób to co lubisz - a zobaczysz że pewnego dnia los Cię miło zaskoczy :)) A te kawały są super :)) Mąż wpada do domu i zastaje żonę z kochankiem w łóżku. - Co ten facet tu z Tobą robi???? Żona odpowiada: - Cuda, cudeńka... Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża: - Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem... Żona podczas kłótni do męża : - Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!!!!!!!! - Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione !
  19. STARACZKI NICK............WIEK.... MIASTO..........CYKL.......przewidywana@ zuzia23...........23.........Niemcy...........2......... .26.08.07 110581 (Gosia)..26.....UK/Basingstoke.....7..........24.08.07 Louisa.............30......3miasto.............2....... ...31.08.07 smutna_lala.......26...... śląskie.............2............26.08.07 Mika23.............23......lubelskie............1....... ....26.08.07 PRZYSZŁE MAMUSIE NICK..............WIEK......MIASTO..........TC ..........PLEC fressia...........27.........wielkopolska.....5......... ....?
  20. Witaj suzi - coraz wiecej nas staranek ;) WItaj fretka - i gratulacje :)) Co tam mdłości i głód jak się ma dzidzię w brzuszku :) trzymam kciuki - będzie dobrzre! A ja chyba zacznę drugi cykl, choć @ nie ma jeszcze. Tempreraturka mi spadła do normalnego poziomu a test wredny pokazał jedną krechę :P Już ja mu pokażę w następnym miesiącu kto tu rządzi :D :D
  21. smutna - no 8 miesięcy to rzeczywiście trochę długo, ale jak to kiedyś mi lekarka powiedziała - organizm kobiety to ine zegarek:) Nic nie działa z dokładnością co do minuty ;) Może to opóźnienie i skąpa @ to przez nurkowanie, może przez jakieś stresiki albo inne zmiany. Ja po wrażeniach ślubnych mam wrażenia mieszkaniowe - odebraliśmy chatkę i ją urządzamy. Więcej stresu, więcej wysiłku fizycznego - więc może to własnie przez to. Mam zrobić badania krwi i inne ogólne ale czekam aż zacznie działać moje ubezpieczenie zdrowotne, bo inaczej to ciężko czekać miesiącami. Smutna - może warto żeby lekarz zbadał i uspokoił, że wszystko jest OK jednak :) Powodzenia!!!
  22. Odnośnie tych testów - ja zrobiłam je z ciekawości, czy organizm wrócił do normy i czy mam owulację po odstawieniu tabletek. Pierwszy cykl po odstawieniu miał 30 dni ładnie, ten już się wydłużył maksymalnie - ale to przez stres, nową życiową sytuację i inne takie. zuzia - ja nie sądzę zebym była pierwsza :) W następnym cyklu jak ruszymy wszystkie to tylko się będą pozytywne krechy na ciążowych pojawiać :D
  23. Tak naprawdę nie wiem dokładnie kiedy @ przyjdzie - bo mam nieregularne cykle. Z testu na owu wynika że może jutro lub pojutrze (przez 3 dni test owu był dodatni). Zobaczymy ;) Jak nie teraz to w następnych cyklach :)
  24. Ja używam serwisu na www.28dni.pl Obserwacja śluzu, mierzenie temperaturki - ale dopiero zaczęłam. Robiłam też testy owulacyjne - mam nieregularne cykle, a po odstawieniu tabsów to już w ogóle. Chce mi się spać, ale to nic nowego ;)
  25. Cześć dziewczyny. zuzia - szkoda, że nie udało się tym razem, ale jak to mówią - głowa do góry, cyc do przodu! Zaczął się kolejny cykl :))) Pobyty w szpotalu nie należą do przyjemnych - nawet jako odwiedzający. Ale brat młody, wszystko mu się ładnie pozrasta. smutna - zazdroszczę Ci tego nurkowania. Ja się boję wody i na pewno nie zanurkuję z własnej i nieprzymuszonej woli ;) fressia - co to są takie tam dokuczliwe odczucia jak masz dzidzie w brzuszku :) Niech się rozwija zdrowo i zdawaj nam relacje co i jak :) Gosia - i jak, dostałaś @ ? U mnie temperatura taka sobie, więc pewnie dołączę do grona oczekujących w kolejnym cyklu :) Ale może to i lepiej, zdążę zrobić badania. Damy radę babki!! :)
×