Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

estella-edyta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez estella-edyta

  1. ha , jeszcze drżę z emocji!!! zapisałam się do Novum na pierwszą wizytę. 25 listopada...jejku, ciekawe co będzie
  2. hej Dziewczynki :-) No Foliś gratuluję zwiększenia budżetu domowego! przyda się bo pieluszki duż kosztują ;-) Moniś, a masz jakieś nowe fotki - jak masz to poproszę. Iwonko, Ty mi chyba nic nie przesyłałaś - może jakąś fotkę dla mnie ?
  3. a pisz, pisz o cycach ;-) mi to np nie przeszkadza. zawsze można pod bluzeczkę koszulową założyć dopasowaną kolorystycznie koszulkę a bluzeczke koszulową nie zapinać do samej góry, tylko właśnie do wysokości cyców ;-) i jak się rozchyla to ładnie wygląda :-) a bakteeie, france jedne pokonam. Oby to była jedyna przeszkoda w drodze do fasolki
  4. Foli , dzięki! znajdź mi jeszcze prosze jacy producenci mają te bakterie ;-) może Zott?? mój ulubiony naturalny :-) podobno kefiry trezba pic, wodę z sokiem z cytyny i tabletki urinal (żurawinowe) tak sobie myślę, pisałm kiedyś że mam jakieś problemy jelitowe często boli mnie brzuch...może w jelitach miałm e.coli i one sie przeniosły do pochwy...jutro będę wiedział, chyba dziś oka nie zmrużę
  5. ale Foli masz z tym badaniami...jakby się wszystkie punkty przeciwko Tobie sprzysięgły...a jakiejś małej prywatnej kliniczki nie masz w drodze z pracy? ale by było bosko, jakby Ci się udało!!! Kiedy masz termin (kysz, kysz) @ ? Sabra , a Ty kiedy? chyba muszę skopiowac tabelki a co tam u Emiki?
  6. Witajcie!!! buu, a ze mnie się leje ten śluz podbarwiony, paskudztwo...normalnie czuję, jak wycieka. Co to , kurcze, może być. Chyba dziś luteinę wezmę podjęzykowo, może to przyjmowanie dopochwowoe powoduje takie \"historie\". Ale tak się rozmarzyłam - jak w środę pójde do ginki, powiedziałaby mi, że wygląda to jej na ciążę, zrobiłaby mi beteę i wyszłaby dzidzia :-) fajne marzenia, co? ale cóż, niech to zostanie w strefie, przynajmniej na razie... Foli, trzymam kciukasy za pozytywną betę!!!
  7. Witam nową Koleżankę :-) Wiecie, chyba zaraz dostanę okres. Jakies to poronione, bo mam 20 dc. Brzuch mnie boli małpowo i te moję plamienia przemieniły się w jakas ciemno brązową krew, nie wiem co to jest, ale jest tego tyle co zawsze mam dzień przed @ i dokładnie to tak wygląda. Jasna cholera - mój najkrótszy cykl w życiu trwał 27 dni a nie 20. Dlaczego wszystko się tak koszmarnie komplikuje!!! Jak @ nie przydzie do jutra a plamienia takie ciemno brązowe będa nadal, to lecę w poniedziałek do ginekologa. Ja się normalnie załamię!!!!
  8. ojej, musze się wziąć za sprzątanie, bo koszmarny rozgardiasz mam w domu :-( a tak mi się nie chce
  9. to wtedy pozostaje zwalanie winy na psychikę ;-) stres i takie tam
  10. ciekawe co z tych naszych starń i domniemań październikowych wyjdzie. Ale cudownie by było jakbyśmy wszystkie zaszły w ciążę teraz :-) wyobraźcie sobie to marudzenie na forum - mdli mnie, niedobrze, spać mi się chce, jestem wściekła, jeść mi cię chcę, będę wymiotowała...ale się rozmarzyłam ;-) ktoś z zewnątrz by pomyślał - wariatka ;-) a w sumie strasznie mnie ciekawi co u mnie lub mężusia jest nie tak, że przez ten ostatni rok nie dorobiliśmy się fasolki...
  11. Myślę, że mierz temperaturęi jak tylko wzrośnie, co świadczy o przebytej owulacji od razu bierz progesteron. A teraz przytulaj się do męża, to najlpeszy czas :-) życzę powodzenia!
  12. Strająca, duphaston tak jak luteina jest syntetycznym progesteronem. Z tego co wiem, to osoby stymulujące się , najpierw biorą Clo, aby rosło, potem pregnyl, aby pękło (chyba, że samo pęka), a póżniej duphaston lub luteinę, aby ewentualny zarodek mógł się zagnieździć. Progesteron zwany hormonem płodności pomaga po prostu w implantacji zarodka. Ja np mam prawidłowy poziom progesterony a i tak ginaka przepisuje mi luteinę, bo twierdzi, że nie zaszkodzi a może pomoże. Tylko, że progesteron trzeba przyjmować dopiero po przebytej owulacji. Więcej, niestety, nie mogę Ci pomóc :-(
  13. moje tez niewielkie, teraz to prawie niezauważalne. Zauważyłam, że u mnie to plamienie jest rano, później sie zmniejsza, później nic, A rano od nowa! Foli, ogromniasto bym chciała, żeby u Ciebie była fasolka. Abyś nie musiała już jeździć po tych lekarzach, tylko rozkoszować się ciążą i mdłościami ;-) ja sobie też tego życzę :-) ale wiem, że limit szczęścia na ten miesiąc już wykorzystałam. Może w przyszły miesiącu :-) A teraz kolej na Ciebie!!!
  14. beta hcg najwcześniej wykrywa ciążę. Skoro pierwsze testy ciązowe można teoretycznie robić 6 dni po owulacji, to bętę tym bardziej. A jak Twój brzuch? Foli, Ty nie przyjmujesz żadnej formy progesteronu, tzn luteina i duphaston?
  15. Moniś, czapeczka, rękawiczki...mmm....jak Ci fajnie :-) Foli, witam w klubie plamień. Plamienia w drugiej fazie cyklu mogą wystąpić jak jst zbyt niski poziom progesteronu. Ale np ja biorę cały czas progesteron...Dziś moje plamienia, przekształciły się w jakiś taki śliz, bleeee, koloru kawy z mlekiem w odcieniu różu...ale jestem obrazowa ;-) przepraszam. Brzuszek ciut pobolewa, natomiast apetyt- słonia bym zjadła :-( ale w moim przypadku jestem pewna, że to nie dzidzia a wina luteiny
  16. Foli, przestańSkarbie nie rycz!!!! jak wygląda to Twoje plamienie? jakiego jest mmm koloru? nie stresuj się, tylko zrób test w poniedziałek jak planowałaś i będzie wszystko jasne!!! ja trzymam mocno kciuki aby to była implantacja
  17. cześć! Moni, co za cudne wieści!!! A widzisz, nie taki diabeł straszny jak go malują ;-) a tą infekcję lecz, żebyś się całkowicie nie rozłożyła. Jak Wy o mężach, to ja też, ale sie pochwalę :-) nie mam jakoś ostatnio powodów do kłótni, jak dostał pracę, stres i jego i mój zniknął i jest cudownie :-) i kwiaty dostałam i zawsze się przytula :-) zresztą on jest taką kochaną przytulankę. Na wypady z kolegami chadza sporadycznie, woli jak razem ze znajomymi gdzieś wyskoczymy, oni do nas przyjdą, my do nich...jedyne co mnie czasem wnerwia, to, że siłownia jest zawsze na pierwszym miejscu. Czasem msam ochotę żeby został w domu, posiedział ze mną, jak ja akurat nie idę ćwiczyć. Ale nie! on musi, musi...ale , że to jest niegroźne wyjście, to się tak mocno nie kłócę. Przynajmniej fajnie wygląda ;-) moje małżństwo rozkwita, naprawdę, zwłaszcza po tej informacji o zdobyciu pracy :-) a wczoraj byliśmy u znajomych na domowej imprezce, jak zwykle było super, no i już planujemy Sylwestra, bo to najwyższy czas :-) Foli, jak Twoje plamienia, ja dziś jeszcze nic nie zauważyłam, ale pół godziny temu wstałam ;-) (imprezka się przedłużyła). Nie liczę na dzidzię, bo to byłby Cud :-) ale apetyt mam ogromniasty, to pewnie po progesteronie ;-)
  18. a ja bez forum życ nie mogę i wydaje mi się czy się nakręcam czy też nie, to i tak nie ma znaczenia, bo ze mną lub mężem coś pewnie jest nie tak medycznie :-( ok, zmykam! pozdrawiam Was serdecznie! miłego weekedu
  19. a na recepcie był Bromergon , ona była wydrukowana, a ginka dopisała do niej ręcznie luteinę. pieczątka ponoć i podpis były niewyraźne i mąż zlecił 3 apteki, gdzie łaskawie postanowili zrealizowac receptę. Dzwonię do niego , a on mówi że na te leki wydał 40 plm. Wkurzyłam się i kazalam mu zwrócić ta luteinę, bo w sumie nie wiedziałm czy mu dobrą sprzedała czy też nie policzyła zniżki. Poszedł a baba powiedział, że ona jest juz po zniżce więc odda tąluteinę (tak mu kazałam), ale że wykupił już bromergon więc recepta została. I tyle
  20. cześć Myszeczko!!! przykro mi z powodu @, czy te france muszą nas ciągle nawiedzać - szału można dostać. Ja wisiołka już nie biorę, bo jakoś straciłam wiarę w natuaralne metody, ale ponoć jest rewelacyjny na śluz. Nazywa się Oeparol (około 20 pln) lub wiesiołek w kapsułkach firmy Gal (trochę tańszy), bierze się albo od pierwszego dnia cyklu albo zaraz po skończeniu @, do dnia domniemanej owulacji, po 5 tabletek dziennie, trzy dni przed owu. Dobrze jest też pić syrop Guajazyl (jakieś 5 pln), trzy dni przed owulacją, po 3 łyżki stołowe dziennie. Ja Guajazyl piję :-) Pozdrawiam Cię Myszko serdecznie, odzywaj się tu proszę częściej!!!! a jesli chodzi o luteinę, to chyba wybiorę się do tej apteki, bo nie mam siły nigdzie indziej jechać, a brzuch mnie boli - nie wiem czy to brzuch czy żołądek...ech, jakiś fatalny humor mam...najchętniej bym się poplakał...i biedny mąż dostał operdziel za tą luteunę :-( a chciał dobrze!!! jak on ze mną wytrzymuje...
  21. no i własnie całkowicie zostałam bez luteiny i bez recepty! cholera! nie wiecie czy ją można bez recepty kupić?
  22. NO WŁAŚNIE, DZIĘKI!!! tak pomyslała, że aptekarka chciała wcisnąć mężowi luteinę bez recepty , tzn bez zniżki :-(
×