Ona.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ona.
-
\"Bo prawda nie może być przyzwoita lub nieprzyzwoita, piękna lub brzydka. Prawda jest tylko prawdą i niczym więcej.\" Cleland John - Pamiętniki Fanny Hill
-
\"Stałam wpatrzona nieruchomo w Ciebie i patrzyłam jak odchodzi moje szczęście. Cichutko modliłam się żebyś jednak wrócił, obrócił się i zrobił jeden mały krok... I chociaż mówiłam \"odejdź\" myślalam zostań przy mnie, tak bardzo Cię potrzebuję... Nie usłyszałeś moich myśli,może byłeś już za daleko, może już tak się ode mnie odsunąłeś... Łza spłyneła, nie pierwsza, nie ostatnia... a jednak boli (...)\" Lajla16, mogłabyś mi powiedzieć skąd ten cytat? Bardzo mi się podoba...
-
Gray, pisz pisz, chętnie poczytamy:)
-
\"Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.\" \"Zabili mnie we wtorek\" - Piotr Wereśniak
-
Może trochę nie na temat, ale życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku i udanego Sylwestra...:)
-
\"Samotność przypomina uczucie, które towarzyszy ci kiedy w deszczowy wieczór stajesz przy ujściu ogromnej rzeki i patrzysz, jak wpada do morza. H.Murakami \"Sputnik sweetheart\" \"więc tak wygląda nasze zycie. Nieważne, jak ogromna i straszna była strata, jak ważna rzecz, którą nam skradziono- wyrwano wprost z rąk- nawet jeżeli nas to całkowicie zmieniło, jeżeli pozostała z nas tylko wierzchnia warstwa skóry, nadal zyjemy tak samo- w milczeniu. Coraz bardziej zbliżamy sie do kresu czasu, żegnamy z życiem, które zostaje w tyle za nami. Powtarzamy , często dość pomysłowo, niekończące się codzienne czynności. Za nami jest już tylko uczucie niezmierzonej pustki\" H.Murakami \"Sputnik sweetheart\"
-
\"Prawda jest zwykle gdzieś obok słów. Ale sie ją wyczuwa. Wystarczy wyjść chociaż kawałek poza własne ja...\" A. Onichimowska, \"Trudne powroty\"
-
Jolcia, tak trudno ruszyć troche głową, albo poszukać na goglach? Jeśli Tobie się nie chce tego zrobić, to myślisz, że ktoś będzie miał ochotę zrobić to za Ciebie?:)
-
- Nie chce pani znać stanu swego zdrowia? - Wiem, jaki jest - odparta Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje się w mojej duszy. - Opowiem ci pewną historię - ciągnęła Zedka. - Raz pewien potężny czarnoksiężnik, chcąc zniszczyć królestwo, wlał magiczny płyn do studni, z której czerpali wszyscy mieszkańcy. Ktokolwiek napił się tej wody, stawał się szalony. Następnego ranka wszyscy mieszkańcy napili się ze studni i każdy z nich popadł w obłęd, z wyjątkiem króla i rodziny królewskiej, która miała własną studnię, a do niej czarnoksiężnik nie zdołał dotrzeć. Zaniepokojony król próbował opanować sytuację, wydając szereg dekretów, które miały poprawić bezpieczeństwo i stan zdrowia mieszkańców, jednak strażnicy i inspektorzy, którzy również napili się zatrutej wody, uznali dekrety za absurdalne i wcale nie zamierzali ich wypełniać. Gdy do poddanych dotarta wieść o królewskich dekretach, doszli do wniosku, że ich władca oszalał i głośno protestując, udali się pod pałac, domagając się jego abdykacji. Zdesperowany król gotów byt już opuścić tron, ale królowa powstrzymała go słowami: „Chodźmy teraz i my napić się wody. Wtedy staniemy się tacy jak oni”. I tak też uczynili. Kiedy tylko król i królowa napili się wody szaleństwa, natychmiast zaczęli mówić od rzeczy. Wówczas poddani zaczęli go żałować. Skoro król zaczął przemawiać tak mądrze, dlaczego nie zostawić rządów w jego rękach? I spokój znów zapanował w królestwie, choć ludzie zachowywali się w nim talkiem inaczej, niż mieszkańcy ościennych krajów. Zaś król panował aż do końca swoich dni. Weronika roześmiała się. - Nie wyglądasz wcale na wariatkę - powiedziała. - Ale nią jestem, choć mnie już ponoć wyleczono. Mój przypadek był prosty. Wystarczyło tylko podać mi dawkę pewnej substancji chemicznej. Mam nadzieję, że ta substancja uwolni mnie tylko od chronicznej depresji, bowiem nadal pragnę być zwariowana i przeżyć swoje życie tak jak mnie się podoba, a nie tak jak się podoba innym. Czy wiesz, co jest tam, za murami Villete? - Ludzie, którzy napili się z zatrutej studni. Bo do ludzi nigdy nie trafia, co im się mówi, muszą odkrywać to sami. Im szczęśliwsi mogą być ludzie, tym bardziej nieszczęśliwymi się stają. - Mamy prawo popełniać w życiu wiele błędów - odezwał się adwokat. - Oprócz jednego: tego, który niszczy nas samych. Jednak istnieją w życiu sprawy, które - bez względu na to, z której strony byśmy na nie patrzyli - są zawsze tak samo ważne dla wszystkich. Miłość jest jedną z nich. Bywa, że pierwszej miłości nigdy się nie zapomina, ale ona zawsze się kończy. P.Coelho \"Weronika postanawia umrzeć\" Są takie miejsca, do których nie należy zapuszczać się myślami, ale one i tak tam podążają. Zapewniam was, że niewiele jest spraw równie przygnębiających jak myśli o tym, co by było gdyby Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. Harlan Coben \"Nie mów nikomu\"
-
\"Kiedy Dante napisał Boską komedię, powiedział, że w dniu, w którym człowiek otworzy serce na prawdziwą miłość, to, co dotąd zdawało się dobrze poukładane, rozsypie się i wstrząśnie tym, co uważamy za prawdę. Świat stanie się prawdziwy dopiero wtedy, gdy ludzie nauczą się kochać, bo na razie łudzą się jedynie, że znają miłość, a w rzeczywistości nie mają odwagi spotkać się z nią naprawdę. Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach. Ta siła jest na ziemi po to, by dawać nam radość, zbliżyć nas do bliźnich i do Boga. A my kochamy dziś tak, że za każdą minutę spokoju płacimy godziną udręki.\" \"Odkryłem, iż nie istnieje nic gorszego od poczucia, że nasze istnienie lub nieistnienie nie jest dla nikogo ważne, nikogo nie interesują nasze przemyślenia na temat życia, a świat spokojnie może toczyć się dalej bez naszej kłopotliwej obecności. Zacząłem sobie wyobrażać, ile tysięcy osób żyło w przeświadczeniu, że są bezużyteczne i żałosne - nieważne jak były bogate, czarujące czy pełne wdzięku - tylko dlatego, że były same tej nocy, wczorajszej także i pewnie jutro też będą same. Studenci, którzy nie mieli z kim wyjść na miasto, staruszkowie siedzący przed telewizorem, bo to był ich jedyny kontakt ze światem. Biznesmeni w hotelowych pokojach, zastanawiający się, czy to, co robią, ma jakiś sens. Kobiety, które spędziły całe popołudnie malując się i czesząc, żeby pójść do baru i udawać, że wcale nie szukają towarzystwa, chcą sobie tylko udowodnić, że jeszcze są atrakcyjne. Mężczyźni zerkają na nie, zagadują, a one odrzucają z wyższością wszelkie próby zbliżenia, ponieważ czują się gorsze. Boją się, że ktoś odkryje, że są samotnymi matkami, zatrudnionymi na podrzędnych stanowiskach, nie umieją rozmawiać o tym, co dzieje się w świecie, bo harują od świtu do nocy, żeby zarobić na życie i nie mają czasu na czytanie gazet.\" \"I naraz odniosłem wrażenie, jakbym znalazł się w raju. Mam poczucie, że to wyjątkowa chwila w moim życiu, poczucie, które najczęściej dociera do nas dopiero po fakcie, kiedy magiczny moment już minie.\" \"Wiem, że najważniejsze w życiu pytania pozostaną na zawsze bez odpowiedzi.\" \"Najgorsza tortura, jaką znam, to zmuszać się do snu.\" P. Coelho \"Zahir\"