fajna_grucha

wiesz co Nonemi? ja tam wole nie kusić wilka... nie znasz mojego niepohamowanego ataku na słodycze,.eh ja samam nad nim długo nie mogłam zapanowac . w sobote mama placek drozdżowy upiekła. matko kochana! ile razy przechodziłam obok niego tyle razy płakałam! ateraz jestem z siebie dumna!bo sie nie dałam.!

a co do tej 1 fazy! kobiety! nie złamywac sie po pierwszych 3 dniach. wtedy jest najtrudniej. nie sięgać po żadbne słodycze! nie ma po co! trzeba wyregulować cukier ! po 3 dniach przechodzi ochota i chociaż jest jeszce to juz nie taka duża jak na poczatku.... wiec spokojnie ... przeczekajcie najgorsze ! 3majmy za siebie kciuki!

witajcie dziewczyny! ja jestem na diecie od 5 dni już . Kiedyś ją stosowałam i efekty także były super. a teraz boje sie wejsć na wage, może dlatego aby sie nie zniechecić.1 faza potrwa jeszce u mnie do czwartku nastepnego tygodnia. wtedy wam napisze co i jak. zmierzyłam sie w talii wiec podam tez ile cm ubyło. wiecie co, u mnie najwiekszym problemem sa słodycze zawsze. to one mi popsuły tak naprawde wygląd. gdybym jadła tylko normalne posiłki to nie byłoby teraz problemu, no ale coż , nie ma co płąkac nad rozlanym mlekiem przecież....