thefly

no to u nas też już leje :) właśnie wróciłam ze spaceru z zakupionym Wielkim Encyklopedycznym Atlasem Świata jako dodatkiem do Gazety Wyborczej i wiecie jak się miło zdziwiłam że pierwszy \"tom\" jest w cenie 3,50 PLN - polecam bo nastepne bedą już po 25zł a ten traktuje o Europie Zachodniej. Równie zadowolona jestem z pacynki - misia dodatku do gazety \"Na zakupy\" za 10zł (są tez szmaciane laleczki zamiast pacynki) Teraz Adas razem z misiem pokazuje koci koci , daję misiowi rączkę, jaki duży miś, jakie miś ma kłopoty. Ot taki pożyteczny i praktyczny zakup :D

miało być tatusia a nie tatusię :) ale fajną kurtkę wczoraj dwustronną na jesień kupiłam małemu w second hand-e i to Mothercare za całe 16 zł :D

o tak mnie też irytuje wrrr to kolejne wstawanie w nocy ...... a teraz jeszcze nie dość że i tak spi u nas w łóżku pół nocy to się jak bąk kręci wokół własnej osi przez sen i upodobał sobie mamusie a nie tatusię do zakładania nóg mi na głowę kolana w oko lub tym podobne hi hi swoją droga to smieszne bo ja też jak śpię to kołdrę między nogi wkladam a ta glizda moja też tak samo skopuje :D

aniu30 u nas jeszcze jest słonecznie czyli na krańcach wschodnich. Adulo za psami i kotkami też wychyla się z wózka (jeszcze bardziej za dużymi samochodami) ale za to boi sie różnych głośnych dźwięków reagując płaczem na: odklejanie plastra, spinanie i rozpinanie rzepy w torbie, nagła zmiana obrazów w telewizji, przewalanie pokrywek od garnków w szufladzie przez mamusie i równiez na głośne smarkanie nosa przez kogokolwiek w pobliżu, trochę to dla mnie dziwne ale mam nadzieję że przejściowe. Przy okazji skoro tu taka cisza prosze Was o polecenie dobrych książek, które was wzruszyły, głęboko tkwią w waszych sercach i pamięci. Ja obecnie czytam Jeffrey Archera - \"Birma\" i szczerze polecam tego autora (m.in. Co do grosza, Czy powiemy Pani prezydent) wszystkim którzy lubia sensację z wartką tajemniczą akcją. Pisałyśmy co nas wzrusza w maluszkach to może teraz dla odmiany co nas doprowadza \"do szewskiej pasji\" bo mnie: usypianie przeciągające się w godziny, zbieranie podartych na 1001 kawałków papierków które nie wiadomo skąd wyciągnął, uciekanie przy zmianie pieluchy ot tyle na pierwszy rzut ........ celebre - jaka afera ach szkoda gadać, pocztaj sobie czy na wp czy na onecie tam się rozwodzą nad tym suma sumarum ktoby nie był u chlewu to i tak się świnią okazuje

dziękujemy za zdjęcia - Laura wcale nie boi się wody i jak śliczna ta blondyneczka mała :) Olivier widzę jakieś super zabawy z mamą ma a i Aniu30 widzę że grzybobranie się udało bo piekniuchną małą \"kurkę\" znalazłaś w lesie :) ja też w końcu wysłałam parę a co mnie wzrusza ..... - pierwsze otwarcie jego oczu i rozbrajające miny po śnie, kiełbaszenie się ze mną :D, swiadome tulenie do mamy, przekładanie z uwagą stron w książeczkach (mam nadzieję że będzie kochał książki po mnie), podnoszenie dwoma paluszkami paproszków, krokodyle łzy jak pieluchę zakładamy i jeszcze dużo by wymieniać ..... no i najważniejsze jęczenie trzymając się mamy nogawki - mama mama

Dla Wikci życzeń moc przesyła forum całe byś życie miała swe po prostu doskonałe miłości i radości i ludzi bez podłości brak cierpień oraz zgryzot zaś możliwości po horyzont od thefly i Aduśka jeszcze duża buźka ;)

Trzymajcie kciuki, dziś pierwszy raz zjadł Adulo w zupce żółtko - oczywiście gotowane :) ciekawe czy nie uczuli .... Bartuś jak widzę na placu zabaw uwielbia się bawić, Adulo również :) dziś noc od 0 do 2 porażka, nawet na łóżku z nami obkręcał się dookoła własnej osi i coś pomrukiwał dopiero po otrabieniu flaszki :D 180ml usnął spokojnie. Smoczek też u nas jest super kumpel - do zasypiania i jak swędzą dziąsła to też go gdzieś w pokoju wynajdzie i wsadzi co raz do buzi a no i na spacerkach owszem czasami. Ale też tak myślę żeby mu zacząć ograniczac. Eli - ja to mam już w ogóle \"zdziobane\" oczy bo to rytuał przed snem przeczesywanie rzęs i badanie mojego oka, aż się boję zeby to się jakimś zakażeniem dla mnie nie skończyło. Adulek namiętnie burzy wieże, układać nie potrafi jeszcze. Eli smacznego piernika my z mamą zaraz robimy ciasto ze śliwkami i paprykę konserwową. Wolałabym posiedzieć na necie :D ale słuzba nie drużba

taaa ja też to znam dziś tak mieliśmy o 3 już miał wylądować u nas w łóżku ale spróbowaliśmy starego sposobu na Adula - włączonej suszarki po 10 minutach dzidzia spała jak suseł. Och tylko te nieszczęsne rachunki za prąd :(

Dzięki Eli samiuteńka choć pochwalić to wolałabym się innymi nie rymowanymi ale nie będę :D

Ja już kończę pierwszy rok I już za mną pierwszy krok Więc by uczcić to wraz z Wami Proszę Was wraz z rodzicami O przybycie października dziesiątego Na godzinę 18 do domku naszego. Mama ukroi kawał torciku Dziadek pobawi się z nami w kąciku Tata pomoże zdmuchnąć mi świeczkę Babcia opowie nową bajeczkę O tym jak piesek poszedł w las Więc nie może zabraknąć Was. I jak może być taki tekścik? To moje słowotwórstwo na zaproszenie. Trochę kiczowate ale na szczęście już przynajmniej mam jakiś zarys. A i od razu mi się moja szuflada w głowie ta od pisania wierszy otworzyła na nowo. Hm stare czasy ....

tygrysicaa mam nadzieję że neurolog rozwieje ostatecznie wszelkie obawy a ja milczę bo jak zwykle gram o tej porze :D a my dostaliśmy paczkę od Nutricii - poradnik zywienia starszego dziecka wraz z małą kaszką mleczkiem i deserkiem. Bardzo nam miło z tego powodu :D agus daj znać czy zdjęcia ode mnie doszły

o kurna Eli widzisz u mnie tez powinien być dzisiaj szczególny post bo 500-tny :)

macie może jakis fajny program do zaproszeń ? Chce na roczek zrobić malemu (26 osób o zgrozo ale na 2 raty) no i jakos tak nie mam pomysłu wyklarowanego. A może właśnie jakis pomysł podsuniecie. Najlepiej żeby były nisko nakładowo finansowo bo my tak w \"małym dołku".

tygrysicaaa ja pierniczę ależ mieliście przeżycie ..... :( Eli faktycznie ja stosuję tą metode \"dmuchnięcia do buzi\" przy ostrym płaczu i pomaga, mały łapie oddech wtedy zdezorientowan o co chodzi. A ja taki tragiczny moment miałam w piątek na spacerze, mały miał tak zaflegmioną buzię że trzymał ją otwartą chciał złapać oddech ale nos zapchany a w gardle flegma a łzy kapały mu jedna za drugą klepanie po plecach nie pomagało całe szczęście że mam aptekę blisko wiec jego na ręce wózek przed siebie i biegiem do apteki, dały mu flegaminę w kropelkach i po paru minut od podania dziecko dopiero normalnie oddychało. To przez te cudowne pieprzone kropelki nasivin soft tak skutecznie zatrzymały katar że od razu mega flegma. To bło dla mnie okropne przeżycie, więc nie wyborażam sobie co musieliście przezyć wczoraj Tygrysico.

tygrysicaa trzymam kciuki żeby się tylko na strachu skończyło a jak bedziesz miała już spokojn ą głowę to napisz jak do tego doszło co się stało ? jokas powodzenia w staraniach :) szczerze mówiac to podziwiam i cviebie i eli że już o tym myślicie ja chyba na ból mało wytrzymała jestem bo mi się odechciało na dłuuuuugo albo jeszcze dłużej rodzenia a jak na razie nic innego nie wymyślili odnośnie przychodzenia na swiat więc ja czekam aż bedzie tak jak myślałam jak byłam dziexckiem tzn. magiczny suwaczek - otwieramy i proszę wyciągamy śliczne dzieciątko - zamykamy i nie ma śladu po suwaczku. Taki magik ze mnie.

gratuluję Megji gratuluję u nas wczoraj było zakończenie lata ale my zaflukańcy niestety nie uczestniczyliśmy a szkoda bo był MAANAM :(

Eli witaj w klubie ja tez nie mam zdjęć od Sylwii

Delphi i my się dołączamy z życzeniami także wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń pociechy z córy a także odnalezienia swojej właściwej połówki bo wierzę że gdzies tam na Ciebie (a właściwie Was) czeka :) i niech nigdy ale to nigdy nie zabraknie Ci tej siły wewnętrznej jaką nam tu reprezentujesz !!!

a sprzataczką to ja ze wzgledu na baczenie na naszych synów chcę być :) a nie ze wzg na kasę :) po co mi kasa jak syn będzie premierem :D

Waga super że Franek już tak świetnie sobie radzi i że ze zdrowiem już ok Eli ja o tym przełamywaniu dzieci to tak z przymrużeniem oka czytałam tzn. nie zastanawiam się nad tym mocno bo nikt w moim bliskim i dalszym otoczeniu o niczym takim nie słyszał i nie mówił jednak gdybym cos takiego podejrzewała to na pewno nie oddałabym maleństwa do nastawienia u jakiegoś wątpliwego specjalisty bo nawet w \"błahej\" sprawie zawiodła mnie protegowana ortopeda a co dopiero przy czymś takim znaleźć dobrego specjalistę. Nie sądze żeby przy delikatnym obchodzeniu się z noworodkiem mogło by coś takiego się zdarzyć. No i proszę to jednak \"tylko\" 3-dniówka to całe szczęście ufff Kamilek ale nastraszyłes forumowe ciotki. Tygrysicaa - kąpiele Stefanka małego alergika jezeli nie będą długie (pare minut wystarczy) to mu nie zaszkodzą na pewno i nie wysuszą zbytnio skóry. A co do karmienia nocnego to niestety ja też się martwię bo on nie budzi sę tylko dla samego \"Ćmoktania\" ale po to żeby otrąbić 180ml mleka ok 3-4 rano a ząbki niestety to odczują. Ale na pewno trzeba uważać z wszelkimi cukrzonymi pokarmami typu kaszka soczek nocą. Ja mam zamiar po skończeniu magicznego 12 mc-a próbowac z tym skończyć oszukując go wodą. Ot to tyle wiecej napisałam wcześniej ale niestety moja pchła podeszła i pod koniec wyłączyła kompa. No to teraz i ja mam ten problem tygrysicaa :)

Tygrysicaa - oczywiście Stefanek na prezydenta Adula niech wciąga na premiera a mi starej matce niech załatwią posadę sprzątaczki w sejmie coby sobiedorobiła do pewnie skromnej emerytury. Agus - my małego nosilismy nad morzem trochę ale nie wiem co to za nosidło pamietam ze pare lat temu jak kupowałam go chrzesniaczce kosztowało 34zł , na kotkie trasy ok ale na dłuższe polecam ze stelażem

dzien dobry zdjęcia sa od Sylmag z Kubusiowego roczku o ile to te same co u ciebie tygrysicaa

miało być pytanie - czy to na pewni nie trzydniówka Eli??? a zielony kopy moga byc od tych lekarstw co dawałaś na gorączkę może podaj mu lacidofil z 2 dni, nam zawsze pomaga tzn. Adulowi choć i ja terazwcinam przy antybiotyku.

kurna no to was chyba my przez neta zaraziliśmy :( a na powaznie to na pewno nie bła trzydniówka no bo przeciez dokładnie rzekomo tak to wygląda 3 dni wysoka bardzo goraczka a potem krosteczki. u nas ciutkę lepiej przynajmnie u Adasia bo mi to tak jak tygrysicyy łeb pęka pewnie od kataru i zatok. idziemy na dwór tam przynajmniej lżej nam oddychać

a Eli wrzuć wagę Adulowi 1050, wzrost chyba 72cm, no i wiek 11 mc-y dziękuję