Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

thefly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez thefly

  1. witam z zaparowanego poddasza, właśnie mam zamiar sprzątać w domu bo po tych wyjazdach naszych to jakby tornado przeszło, temp nie sprzyja ale chętnie to zrobię bo ostatnio najlepiej uciekałabym przed Adulkiem. A wszystko przez to że smyk ma nową umiejętność - już od tygodnia chodzi trzymany pod paszki i w związku z tym nie chce siedzieć ani stać ani byc noszonym na rękach dłużej niż 5-10 min. Nie musze Wam mówić że kręgosłup napiernicza jak cholera no bo ile można tak zgiętym zapierniczać z maluszkiem. Najlepiej wynajełabym do tego jakiegoś małego człowieka :) albo kogoś kto mnie będzie z tyłu podtrzymywał. A w ogóle to histerii dostaje jak jestem z nim w domu i wyjdę tylko z pokoju w którym przebywa, takie są negatywne efekty naszych wakacji i przebywania non stop z mamusią ;( to na razie tyle jak nadrobie zaległośći to wszystkim odpiszę. Och mówię wam, źle mi było jak leżał tylko, potem siedział no to teraz mam kurna non stop chodzenie a zanim sam zacznie człapać to ja chyba o lasce będę chodzić.
  2. mauśki ruszam nad Bug o 14 na tydzień pa !!! Eli wrzuć wagę Adulka przy okazji - 8,5mc-a - 9kg a propos zdjeć które wam wysłałam - na jednym mąż macza mu nogi w morzu i wiecie co tam z tyłu za nimi widać jak idzie fala której tata nie przewidział i która spowodowała \"totalne zatopienie\" tzn. zalanie Adulka do pasa ku radośćci męża bo nie wiedział jak mnie podejść żebym pozwoliła choć trochę go zamoczyć :)
  3. a propos potówek - wiecie ze pediatra (bo dziś poleciałam do niej) podejrzewa że te mega krsotki w mega miejscach to nie alergia tylko potówki. Mamy go 2x dziennie w wodzie z krochmalem kąpać. Może i faktycznie tak jest bo wylazło cholerstwo w poniedziałek czyli po podrózy niedzielnej w sumie 11-godzinnej z przerwami w bardzo upalny dzień i w dodatku jak wróciliśmy ok 23 to go takiego spoconego bez kąpania położyłam spać bo już zasnął wcześniej :( nawet moja koleżanka farmaceutka i matka 2 dzieci nie mogła uwierzyć że to potówki bo tak to naprawdę źle wygląda.
  4. agus7 ja tak jak flowers - tzn. \"przykleilam rano jak widzialam,ze maly sie przebudzil to szybko wstalam i przyklejalam,bo tak sie powinno robic badanie po nocy pierwsze siusiu\".
  5. jokas - wysłałam :) celebre - zdjecia doszły, niunia urocza a jakie ma już długie włoski. Adulek przy niej to chucherko, karmisz piersią ?
  6. przygotowałam dla was 20 zdjec z nad morza ups czy wy w ogóle chcecie takie ilości oglądać ? ;) a wszystko przez to ze posiadając cyfrówkę nie sposób się oprzeć robieniu zdjęć.
  7. http://pl.wikipedia.org/wiki/Anafilaksja - to dla zainteresowanych problemem silnych reakcji organizmu po podaniu alergenu, tak jak było u Agus prawdopodobnie.
  8. Waga - cofam to o niepełnowartościowym posiłku kaszka na wodzie - widze że duzo z Was tak robi wiec pewnie się mylę. Ja wit D daję 1 kroplę choc czasem zapomnę a czasem poleci 2. Jokas - Olivier ziemi a Adaś piachu nad morzem się najadł :) ewunia - i co wapno pomogło na uczulenie? Bo mi alergolog poweidział że znikome efekty leczyć uczulenie wapnem, ze to nic nie da. A jak zniknie to ze wzg na upływający czas a nie zastosowanie wapna. A moze tfu tfu wychodzą efekty prowadzonej przez ciebie \"bardzo bogatej diety\" córeczce ?? Bo takie plamy to moga wyjść bezpośrednio po podaniu alergenu albo po długim podawaniu jakiegoś alergenu z którym w końcu organizm sobie nie poradził. Ania30 - a co to za pudroderm? maść czy puder i czy to steryd??? a Adulek śpi w body nakryty pieluchą flanelową, my pod przescieradłem, okno na minimalnym uchyle całą noc. No i jestem na bieżąco już wszystko wiem co słychać u Was w koncu :)
  9. agus - to co Sebek przeżył to prawdopodobnie wstrząs anafilaktyczny po żółtku - alergolog pewnie to potwierdzi. Zrezygnuj na jakiś czas z jajka, alergikom daje sie żółtko ugotowane około 11-12 mc-a ale jak go uczuliło to po pół roku próbuje się wprowadzic na nowo ten uczulający produkt. Cholera ale miałaś koszmar. ewunia - ciesze się ze wyniki moczu ok, tez mnie to czeka ponownie więc wiem jaka to radosć jak wyniki sa poprawne. stysia74 - mam nadzieję że nie zajdę ci tym za skórę ale dla mnie to co napisałaś o wizycie u alergologa ma sens tzn. bardzo zbliżone zalecenia do naszego siedleckiego lekarza który leczy 9,5 miesięcznego synka mojej kolezanki z podejrzeniem astmy. A diprobasą w tamtym roku mi lekarzp olecił smarować zmiany skórne które wyszły przy uczuleniu na słońce + Hydrocortizone. A i co do dentysty to moja kumpela podpowiedziała mi jak jej mała 5-letnia córeczka przekonała się do dentysty - kupili jej szczoteczkę elektryczną dużo wcześniej i jak szli na wizytę to uprzedzali że pan dr bedzie robił bzzz taką inną szczoteczką - poskutkowało. Też tak zrobię jak Adaś podrośnie. Waga77 - a moze mieszaj kaszki z odciągniętym mlekiem swoim po prostu bo z samą wodą to to nie jest chyba pełnowartościowy posiłek. Jokas - gajerek fajny , prawie jak nasz tylko tamten był sztruksowy. Koniecznie po uroczystoci prześlij zdjęcia kawalera w tym gajerku !!! tygrysicaa - Adaś poci się baardzo również teraz. Aż uległam babci i czapke na działce mu zdejmuje. A Wy kochane jak robicie ??? Maleństwa w czapkach czy bez ??? Eli - a co to za \"ciche dni\" na forum z Twojej strony ??? Jak tylko sie dzieję coś w piersiach to ratuj się okładami z kapusty i lodu naprzemiennie, pisałam juz o tym ale po raz kolejny mi pomogło - przy zastojach po zakończeniu karmienia. No i pisz pisz pisz :) a odnośnie nieśmiałości to po powrocie Adulek urządza rykowisko jak tylko zobaczy swoją prababcię (choć wcale nie wygląda jak baba-jaga ;) ) normalnie wczepia się we mnie nózkami i rączkami jak małpka i chlipie tak żałośnie że aż serce sie kraje, szczególnie własnie babci. Dzięki za wszystkie zdjecia, jak przyszykuję z nad morza to wam parę przeslę i Tobie Celebre też tylko podaj mi jeszcze raz maila. chrupki kukurydziane daję po 1-2 dziennie ale czuwam nad nim bo czasami robi takie miny jakby zaraz miał puścić pawia :) pampersów używamy 4 albo 4+. Karen ko - mam nadzieję że ta cholerna astma ci odpuściła choć trochę. Ja teraz po powrocie kaszlę kicham prycham i to jest dla mnie uciążliwe więc takie duszności jak ty masz to muszą być okropne dla Ciebie. Aby obylo się bez szpitala. Może jak byś klimat zmieniła to by się trochę poprawilo. Nie wybieracie sie gdzieś na wakacje ??? Dota - wspaniałego wypoczynku życzę ach jak ja ci zazdroszczę tego wyjazdu ale nie tak złośliwie tylko tak od serca :) flowers - nie znikaj najwyzej olej czytanie poprzednich stron i czytaj i pisz na bieżąco albo i nie na bieżąco. :) to na razie tyle nadrabiam dalej czytanie aczkolwiek od soboty jadę znów na tydz nad Bug do ciotki - siostry mamy więc znów zniknę na momencik. Choć jeśli te zmiany się nie cofną u Adulka to popędzę do alergologa bo zamaist lepiej jest coraz gorzej nawet głowę ma zsypaną
  10. dziękuję za miłe powitanie :) no i odpowiadam na aktualne i pewnie zdezaktualizowane posty. waga77 - mały je papkę, czasami przeszły kawałeczki takie niteczki indyka ale najbardziej staje mu dęba w buzi risotto z indykiem z Hippa - po prostu samej mi serce staje czy sie zaraz nie udusi więc zakupione słoiki z tym specjałem czekają na lepsze czasy w lodówce. emelle - ja kupuję ubrania używane w większej ilości niż nowe małemu bo naprawde u nas jest takich sklepów masa i konkrencja wymusza że te rzeczy sa naprawdę w bardzo dobrym stanie i cenie, nawet i ja się sama tam zaopatrzę w coś nowego - tym bardziej że mam pewność że nie spotkam pół miasta w tej samej rzeczy, naprawdę można znaleźć coś oryginalnego i ładnego. ania30 - spaliśmy tydzień w Ustce (tu nocleg ze śniadaniem, zadowolona w 100% jestem bo to najładniejsza kwatera prywatna z całej Ustki tu można popatrzeć http://www.barbaral.tp1.pl/) i tydzień w Łebie (a tu porażka bo śmierdziało w pokoju stęchlizną i nie bło brodziku tylko glazurą wyłożone miejsce pod prysznicem. tygrysicaa - tak skóra była super ale dopóki nie przyjechaliśmy :( wczoraj już zaczęły wychodzić mu krosty a dziś inwazja - jak kiedyś na zdjęciach u twojego Stefanka - jak muchomor. Prawdopodobnie stawiam na banana choć dajemy od 5 dni albo znów jabłko bo nieopatrznie umknęło mym oczom na etykiecie soczku winogronwo-malinowo-jabłkowo z dziką różą. Cholera a tak mnie cieszył ten banan. W dodatku moja babcia wczoraj mu po kryjomu dawała sok ze swojej czereśni, normalnie niereformowalne te babcie są. Jeszcze trochę to by mu sałaty ze śmietaną dała \"no bo się patrzy dziecina i chętnie by zjadł\". Za to gruszka przeszła bo pierwszy tydz naszych \"wakacji\" mu dawałam i było ok. Podaje fenistil zyrtec i czekam na efekty. Celebre23 - jak widzisz ja podaję fenistil na alergię pokarmową i u nas działa, także powinno i wam przynieść ulgę i zlikwidować wysypkę.
  11. Eli - mnie złapał jednego dnia nad ranem w Łebie podobny do twojego opisu - ból brzucha na dole, myślałam że normalnie sparaliżowało mi dół ciała, na szczęście 2 no-spy pomogły. Agus - ja tak jak Eli paznokcie Adulkowi na półokrągło, a nóg na prosto obcinam. Notabene pomimo jego 9 mc-y idzie mi to z taką niemocą tak jak bym pierwszy raz robiła. Dota28 - odnośnie blokera to pani w aptece mi powiedziała żebym kupiła mniejszy filtr bo i tak co parę godzin powinno się malucha smarować więc na pewno aż tak silny filtr nie jest mu potrzebny. Karen ko - ja narazie odnośnie zakazywania to głównie próbuję wyegzekwować coś powtarzaniem głośnym - nie wolno ! a ty ty ! no no no ! A syn, cóż, przestaje na chwilę (bo chyba załapał że coś się mamuli nie podoba) po czym powraca do przxerwanej czynności - głównie walczę z jedzeniem chusteczek z otwartego pudełka, które namiętnie otwiera i wyciąga każdą po kolei próbójąc przy tym czy smaczne może tym razem będą ;)
  12. aloha kochane !!! jesteśmy już od niedzieli ale te upały tak nas zaskoczyły (wiadomo klimat nadmorski zupełnie inny niż w głębi kraju) że uciekam codziennie raniutko na działkę z Adaśkiem bo w domu nie idzie wytrzymać. Pogoda nam się udała, mąż opalony jak murzyn, ja smarowałam się blokerami ale i tak uczulenia na słońce dostałam, a Adulek śmiesznie ma spalony nosek i poliki. Syn sprawował się na 5, chodził spać około 21-22, usypial bez marudzenia tylko trzeba było sie z nim położyć na chwilę (a spał z nami w łóżku przez całe 2 tyg). Nawet w ciągu dnia nie musieliśmy go na rękach usypiać bo sam zasypiał. Drogę znióśł też b.dobrze (600 km) - w tamtą strone jechalismy w nocy , a z powrotem w dzien i było b.gorąco więc robiliśmy sobie długie przerwy po drodze i jakoś się udało przyjechać bez płaczów większych w samochodzie. Namiętnie sylabizuje od wyjazdu - baba baba baba. I to jego główne nowe osiągnięcie. Siedzieć siedzi ale jak się go posadzi a stać uwielbia i czasami sam się dźwiga trzymając się mojej nogi albo leżaka. Ale jeszcze trzeba mu pomagac najczęściej. Gorzej z apetytem - szczególnie wieczorna kasza, zazwyczaj w połowie szła i w domu też idzie - do zlewu. Ustka bardziej nam się podobała niż Łeba i cieszymy się że przed sezonem byliśmy bo różnica kolosalna jak w sobotę w pierwszy dzień wakacji zwaliły się tabuny turystów i na palży zaczęło się chodzic pielgrzymką. Martwiłam się o wakacje z takim maluchem zupełnie niepotrzebnie, w erze pampersów i słoiczków było łatwo, a dookoła pełno wózkow i to nawet z młodszymi szkrabami. Smarowałam go jak niektóre z Was - lirene z filtrem 35. Mam trochę do podgonienia i będę to regularnie robić - stąd moje odpowiedzi które pewnie trochę będą zdezaktualizowane. Cieszę się że juz jestem bo mimo wszystko po 2 tyg to już mi się za domem tęskniło. No i za Wami oczywiście też. Witam serdecznie przy okazji \"nową nie nową\" mamuśkę :) - Celebre Serdeczności i życzenia pięknego życia dla Ewuni Agus i Celebre
  13. halo halo moje kochane żegnam siez Wami na całe 2 tyg. Dziś wyjeżdzamy nad nasz Bałtyk, pogoda robi się przecudowna takze zapowiada się wspanialy odpoczynek. Abyśmy tylko nie przeholowali ze słońcem. Piszcie dużo żebym nie mogła nadrobić po powrocie ;D zaraz szybciutko jeszcze wyslę te ślubne zdjęcia i biorę się już za pakowanie tego co przez tydzień rozkladałam po domu uważając je za niezbędne do zabrania. A jest tego naprawdę mnóstwo. :) Wczoraj jeszcze byliśmy na weselu do 3 także dziś trochę padnięci jesteśmy i musze gadać całą noc do męża żeby nie usnął za kierwnicą bo pewnie z 8-9h będziemy jechać. A co do mężów to faktycznie - nic na siłę. My jesteśmy razem szczęśliwi bardzo ale moi rodzice się rozwiedli i mama sobie też poradziła z moim wychowaniem jakoś. \"Jakoś\" bo jednak dla mnie stabilizacja i bezpieczeństwo wewnętrzne i ogólnie pewność siebie zmalała skutecznie po ostatecznym wyjściu za próg ojca. Pozdr all i Eli wrzuć mą datę ur - 29.08.1979
  14. coś o ząbkach http://www.docedu.klrwp.pl/print.php?id=113 ściągnęłam od lipcówek szczególnie te mamy które nie moga sie doczekać pierwszego ząbka na pewno pocieszy info że zęby wyrżnięte przed 6 mc-em bardziej atakuje próchnica
  15. a Agus7 zapomniałam Ci napisac że wysłałam kody 2 dni temu :) więc pewnie dziś dosz ly albo będą w poniedziałek u Ciebie
  16. och moje młode panny tak pięknie wyglądałyście na zdjeciach i takie te zdjęcia ładne że mi aż się nie chce swoich bezpłciowych wysyłać :( no może zeskanuje zaraz choć jedno żeby się odwzajemnić :) a tak a propos rzecz którą byśmy przeoczyli gdyby nie przypadek - do końca czerwca można do US składać wniosek o zwrot różnicy w Vat-e poniesionej w wydatkach mieszkaniowo-remontowych w latach 2004-2007, dokładnie nie wiem jak Wam to opisać ale chodzi o to że pomimo zwrotu z tego roku można jeszcze wyrwać pare złotych właśnie z tamtych lat. Ale jakoś cicho o tym w mediach.
  17. tygrysicaa zdjęcia Stefanka fantastyczne szczególnie wanienkowe :) a Frezja73 ależ wspaniale Wam się udało sfotografować zębuchy !!! :D a my dziś na 15 usg jamy brzusznej Adulka. A wczoraj u pediatry musialam kłamać jak z nut że dawałam Eurespal i że będe dawać , bo była zaskoczona że cudownie dziecko ozdrowiało, a nie chciałam mówić że dzwoniłam do alergologa i wg jego wskazówek postąpiłam :) taka pchła szachrajka jestem. Ale najwazniejsze że nad morze pojedziemy ze spokojnym sumieniem i zdrowym dzieckiem. Dziękuje za pozytywne zaopiniowanie weselnej sukienki. Aż się zarumieniłam :P
  18. eli - mam nadzieję że szybko bolączki miną ;) trzymaj się babeczko !!! tygrysicaa - pogadamy o alergologach siedleckich na gadu gadu ok :) frezja - mnie tez bolało przed @ baardzo z 3-4 dni i intensywniejsza @ była a dni tyle samo trwała 4-5. poprawiłam maila ze zdjęciami :) a ja wczoraj zadzwoniłam do alergologa coby upewnić sie co do postepowania pediatry. No i oczywiscie powiedziała co innego - żeby dawać zyrtec i że jak on nie pomoze to i Eurespal nie pomoze , który tylko obciąza bardzo wątrobę maluszka a co do skuteczności to pozostawia wiele do życzenia bo 100 na 200 przypadków ma pozytywne efekty. No i żebym w razie co nie wykupowała prawdopodobnie przepisanego antybiotyku przez pediatrę. No zobaczymy co to będzie bo dzis idziemy na kontrol znów do pediatry. Zwariuję chyba c chwilę daje mu inne lekarstwo to jak to dziecko ma wyzdrowieć, chyba że sam organizm zwalczy.
  19. ale jaja właśnie przejrzałam na twojapogoda.pl pogodę na 16 dni najbliższe. Ja martwilam się że zimno ma byc no to juz sie mogę martwić że będzie za gorąco. Babeczki nad morzem ma być 25 stopni a w niektórych miejscach w nocy ma być 20 stopni !!! W dzień nawet temp do 35 w Polsce. Ale numery a ja kostiumu nawet nie mam, lecę dzis po południu na szybkiego coś kupić.
  20. ewunia21- ja tez tak się przymierzałam do stworzenia kafeterialnego pamietnika ale mi sie nie chce kopiować wszystkich wypowiedzi więc mialam zamiar do admina kafeterii sie zwrócić o jakieś wyłowienie tylko moich wypowiedzi. A ty jak robiłaś - kopiowałaś?
  21. Najlepsze życzenia urodzinowe dla Doty i Karen ki !!!! Wszystkiego naj !!! Słodkiego miłego życia :) Dota dzięki za opis tej wiz u alergologa. Jak wrócimy z nad morza próbuję w takim razie z bananem. A ty też daj znać jak to u was wygląda przy okazji .
  22. stysia74- ja o nacinaniu u takich maluchów to nie słyszałam, przy stałych to i owszem tygrysicaa - tak o cudownym działaniu moze nie piasku ale słońca czytałam. TZn. że niektórym dzieciom z AZS służy i że poprawia sie stan skóry a niektórym wręcz przeciwnie - zimą jest lepiej. Jak na razie to sie nie zapowiada za rewleacyjna pogoda. Ale lepiej spacerować będzie jak nie bedzie upałów. Wybieramy sie na wydmy oczywiście też i tak sie zastanawiam jak my sie z nim tam wdrapiemy czy z wózkiem czy z nosidłem hi hi na pewno bedziemy nie lada atrakcją dla turystów:) Mam nadzieję że Megji będąc teraz nad morzem zaklina pogodę i szykuje dla nas piękny czysty nieboskłon :) a i widze ze sprawa piwa jest obecna u większości z was, w takich chwilach kiedy rozmawiam z lubym na ten temat to widzę ze naprawdę kobiety są z marsa a mężczyźni z Wenus. Tyle mojego co sobie pogadam.
  23. ewcia26 - ty się babo nie wyrabiasz? to ja pierdoła saska jestem bo wy i pracujecie i domem siezajmujecie a ja tylko dom mam na głowie a i tak wygląda to tak jakby codziennie tajfun przeleciał :) Ale my z mężem niestety tacy jesteśmy że najpierw wszystko przewracamy a potem sprzątamy pół dnia :D Adulo chory dalej rzekomo choć ja po nim nic nie widzę, pediatra zwiększyła dawkę Eurespalu (powiedziała ze to niemożliwe żeby tamta lekarz tyle zleciła poprzednio bo to było za mało i wcale nie pomagało wrrr kolejna porażka z lekarzami) i jak do środy do popołudnia gardło dlaej będzie czerowne to ma dac antybiotyk na 3 dni. Ja jestem pewna ze to niepotrzebne i ze to na tle alergicznym i mowie to pediatrze a to jakby grochem o sciane i ona dalej go leczy przeciwzapalnymi. Mam nauczkę żeby z każdą najmniejszą sprawą chiodzicdo alergologa bo takim leczeniem to oni mi go w astmę wpędza. Wcale nie zdiagnozowana jest juz druga infekcja ale co tam cudowny Eurespal ma pomóc na wszystko. Dzieki dziewczyny za rady odnośnie pakowania !!! Nosidełko i wózek bierzemy :D aczkolwiek nosidło dostałam w spadku i nie wiem do ilu kg niestety. Najgorszy problem bedzie ze spaniem bo nie kupilismy turystycznego łóżeczka i pewnie z nami bedzie spał. Nie chciałabym żeby sie przyzwyczaił bo po powrocie bedzie problem. I cholera mam problem z piersiami. 2 tyg od odstawienia mija a ja mam guzki. Dzwoniłam do doradcy laktacyjnego ale nic oprócz tego co wiedziałam mi nie powiedziała - pić szałwię, robić okłady z kapusty i w razie co iść do gina po bromergon. Mam nadzieję że jjakoś to będzie i że nie będe biegała w Ustce lub Łebie za ginem. chciałam syna przystawić bo tylko on potrafił mi pomóc wczesniej przy zapaleniu i zastoju (żadne odciąganie ręczne ani laktatorem) a tu lipa... Adulo odzwyczaił sie cąłkowicie w ogóle nie był zainteresowany tym tematem ;(
  24. kurna jak ja się spakuję to nie wiem ... zaczynam wielkie pranie przed wyjazdem na 2-tyg wyjazd nad morze. I podziwiam i Jokas i Karen ke że one na tak dalekie podróże z maleństwami jakoś nie traciły głowy i się zorganizowaly jakoś. Bo ja i listę rzeczy do zabrania zrobiłam (juz parę kartek się wala takich po domu :) ) nawet a i tak nie widzę jakoś tego. Pół dnia to chyba torby do samochodu będziemy nosić :D Aby Adulo tylko zdrowy był (zaraz idziemy na kontrol do pediatry) Jak macie jakieś praktyczne rady czego nie zapomnieć i co wziąźć priorytetowo to piszcie !!! Każda rada jest w cenie. Jeszcze na wesele następne idziemy w sobotę a w niedzielę już jedziemy więc wszystko na wariackich papierach zaczyna sie toczyć bo i w czwartek usg u nefrologa. sylwia30 - obejrzałam Waszą stronkę w końcu, zdjęcia Kalinki świetne. Daj znać jak wrzucicie nową porcję zdjeć. Ewcia i ewunia - sorry za pomieszanie z poplątaniem :)
×