cześka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cześka
-
witam moje malinki!!! brrrrr , śtraśnie zimno , nawet w domu przed komputerkiem nadal ślęcze i dostaje garba pisząc prace , matko przez kilka godzin wypociłam 2 zdania , mam całkowitą zaćme umysłową +brak materiałów eeee tam olać sprawe:) aa zioła klimuszki piłam przez pół roku , niestety na mnie nie podziałały:( jak znajde przepis to puszcze w eter , wiem tylko że jest chyba 11 różnyc ziół które sie łączy kupiłam sobie ryz basmanti , zaraz robie warzywka jako że po raz enty jestem na diecie;) a mam taką ochote na czekolade z orzechami niestety robie to dla swojego zdrowia i musze przestać sie obżerać całuski dla wszystkich
-
Hej zabki , no to chyba wszystkie miałysmy straszne bóle głowy , to chyba na te mrozy ale ciesze sie ze troche wymrozi te wirusy i robactwo słuchajcie w mojej wiosce jest taki wirus grypy żołądkowej że do osób chorujących sanepid przyjeżdza na kontrole po prostu koszmar , czasami mysle że ktos specjalnie te wirusy wypuszcza w eter , moze to jakies badania na nas prowadzą , ech ogladałam po raz 3 teorie spisku z Melem Gibsonem i jestem przewrazliwiona :) za namowa ivisi łykam z córeczka ecomer , rzeczywiscie drogie cholerstwo , ale ponoc jest jego odpowiednik iskial tańszy dzis siedze w domu i pisze prace , na razie wypociłam 1 strone a tu jeszcze z 9 , 10 , mam na to 5 dni , zawaliłam sprawe nie mogłam sie zabrać za to dzidostwo , ale wiecie juz sobie obiecałam zadnych studiów , nie ma mowy , no way , juz nikt mnie nie namówi a tak w ogóle ide do córci do przedszkola na dzień babci jako babia , zadna z babci nie przyjdzie i bedzie zabce smutno:( Ivisia , jakie to niesprawiedliwe ze twój Wojtek musi tak cierpiec w Piśmie Sw. wyczytałam że jesli cierpimy to tylko po to aby spotkało nas cos o czym nawet nie mamy pojęcia , wyjatkowego i poza obszarem naszej swiadomosci ponoć nasze cierpienia zamieniaja sie w szczęście innych..... cieplutkie pozdrowionka dla was wszystkich
-
kurna ja tyz ledwo dycham , od świąt właściwie jestem chora juz mam naprawde dosyc , ostatnie 3 dni przeleżałam ale rezultaty i poprawa znikoma dziewczyny z tym tętnem to rzeczywiście ciężko , napędza leki ostatnio ja mam wszystko w dupiei tętno taKże przerastają mnie studia , problemy w rodzinie mam chyba depreche trzymajcie sie laseczki
-
oj Aga tez to miałam i zreszta mam nadal , ta panike ze z sercem co.s nie tak i w ogóle , wiem ze to straszne ale też wiem że mija i nic sie za kazdym razem powaznego nie dzieje wczoraj zdrętwiała mi reka i słabo mi było i ogólne mam dosyc bycia chorą , moja odpornośc jest zerowa , jak zaczęłam chorowac w pażdzierniku tak choruje do dzisiaj , jak nie nerwica to ciagłe infekcje , wirusy eeee depresja mnie łamie Ivisia ma racje , że bez pracy to juz całkowicie bym oklapła najgorsze jest dla mnie rano wstac i wyjśc z domu ...póżniej jakos leci..... ach , ciagle nie mam czasu na psychiatre i tak ciagne bez leków juz bardzo długo tylko ile jeszcze wytrzymam i zastanawiam sie czy dobrze robie ????kiedys nie miałam tego ciagłego przygnębienia które cały czas mnie męczy , niby posród ludzi umiem sie usmiechnac pożartować ale tak sama w środku jestem po prostu smutna a z tą głową Dolka to bardzo bardzo ci wspólczuje , mam ostatnio takie ataczki bólu połączonego z mocnym cisnieniem na tył głowy i zawrotami ale to co ty musisz przezywac to rzeczywiście katusze nie gniewaj sie nan nas Dolka , ze czasami nie odpiszemy , ale wiesz jak to jest , ja czasami po prostu nie wiem co napisac.....
-
sorki że tak żadko wpadam ale nie moge sie zebrac żeby włączyc komputer ciężko mi nawet tak prosta czynność wykonać witam nowe dziewczyny , fajnie że do nas zajrzałyście choć oczywiście nie fajne jest to co was tu zaprowadziło męcze sie strasznie ze wszystkim , i z pracą , studiami trudno mi tak to wszystko rzucic mam za wąskie sumienie które po czasie by mnie zjadło do tego dochodzą problemy rodzinne które ciagna sie juz 3 rok rozwala mnie to wszystko na składniki pierwsze pa żabki kochane
-
Hej , laseczki no i co znów szara rzeczywistość , przynajmniej mnie dopadła taka beznadzieja , a na pozór mogłoby inaczej być , wróciłam z wywczasów , przez tydzień odpoczywałam a nadal jestem zmęczona czytam świetna książke Wiśniewskiego \"Los powtórzony\" , główny bohater też miał nerwice ale jakoś mu przeszło , naprawde polecam , musze jeszcze zdobyć \"Samotnośc w sieci \" tez tego autora za oknami biało , biało i jeszcze raz biało , nie dość że śneg to jeszcze mgła wiecie , zastanawiam sie czy nie zrezygnowac z pracy naprawde mi sie nie chce , nie wiem czy to lenistwo ale resztkami siił zmuszam sie do wstania i wyjścia z domu a jeszcze dziecko choruje jak to w przedszkolu jedno od drugiego łapie zarazki i następny problem z kim zostawić małą .. boje sie tylko że siedząc w domu zupełnie oklapne.... ech , ogólnie 2006 niezbyt ciekawie wkracza w me życie pozdrowionka PS , mam nadzieje że u was humorki lepsze
-
ponoc tłuszcz z karpia działa antynowotworowo , w teblewizji wysłuchałam takich nowinek , ale wiecie , co jak co to za karpiem nie przepadam wole pstrąga , mniam mniam a w lodóweczce mam zamrożonego łososia który przybył ze mną znad naszego piknego morza(mysle że po odmrożeniu będzie zjadliwy) a tak w ogóle to gotowanie odpada , wpraszam sie jak moge do rodzinki i mam z głowy łeb mi napindziala , a to od zatok bo jakieś dziwne wydzieliny mi sie z nosa puszczają , łykam chińskie tabletki( ponoć rewelacja)i czekam na cud.. Ejlunia , ty sie tak ta spowiedzią nie przejmuj , przeciez specjalnie nie zatajasz żadnego grzechu , Bóg wybacza wszystko , ważna jest twoja wola wyznania tych grzechów a także wola poprawy mam nadzieje że do wieczora mi troche przejdzie bo bardzo chciałabym isc do spowiedzi , choc byłam w niedawno , to jednak jest to tak nieziemskie uczucie , że po prostu mnie ciągnie jakas siła a zapomniałam chyba sprzedac niusa o ginku , byłam , zaliczyłam , i przeżyłam , jak na oko to wszystko w porzo , w styczniu dopiero cytologia bo cos tam musze podleczyc ech , ulga nie do opisania do widzonka
-
Ivisiu kochana , jestem z tobą całym serduszkiem i duszą , jutro pójde do spowiedzi i przyjme komunie za twojego Wojtka a także za ciebie byś miała duzo duzo siły , wierze że to ma moc Ejluniu , trzymam tez kciuczki za ciebie , i wierze że ten twój zatwardzialec troche odtaje ech ci faceci u mnie grypsko , fatalne na dodatek , zero przygotowań do świąt nie mam nawet siły ścierki utrzymać więc sobie po prostu leże i łudze sie że do jutra wyzdrowieje...a naprawde przydałoby sie choc troche posprzątać w dalszym ciągu nie mam choinki , tak bardzo nastawiłam sie na zielone drzewko , że juz nawet nie chce słyszec o tym obskubańcu co lezy zakurzony w piwnicy
-
Ejlunia , ja dzisiaj do ginka zaginam , na razie jakoś sie trzymam , gorzej będzie w poczekalni ......ale wiem że to nieodwołalne , juz raz przechodziłam chorobe i było ciężko a wystarczyło na czas iść do lekarza Ejluniu wierze że twojemu mężowi serduszko stopnieje , w końcu zbliża się tak magiczny okres , może i on ponownie sie narodzi Ivisiu , kochanie nie moge sobie uświadomić jak wielką masz siłe dziewczyno , jaka to odpowiedzialność , tak trzeba tak chyba to nazwać , że jesteś przy swoim narzeczonym i to ty pewnie dajesz mu siłe do walki a co do cyrkoni to ja tez na rączce takowa nosze już od 6 lat i wcale mi nie przeszkadza że kosztowała też ok300 stówki a mój mąż w tym roku ma zamiar popełnic przestępstwo i wyciąc z lasu jakąs choine , owszem nie jestem z tego zadowolona ale z pięknie pachnącego drzewka pewnie będe boje sie tylko że przytarga jakiegos drąga na 2 metry no i gdzie ja to upchne w tej mojej blokowej kiszce 18 metrowej ale co tam żyje sie raz....... jejku jeszcze tylko tydzień pracy i święta a pózniej wyjeżdzam tak sobie marze o nartach , nigdy nie jeżdziłam więc może to będzie mój pierwszy raz , fajnie by było PS. Czy u was też taj wieje ??? mieszkam w takiej dzielnicy że wieje zawsze ale dzisiaj to już na potęge , nie mogłam wyjśc z samochodu dosłownie czy wiatr też na was działa?? PS , Ivisiu nie odstawiaj tego Sedamu na własna ręke ... a jak tam twoje bóle głowy , czy troche ci juz przeszły????
-
Nooooo .... to życze udanych zakupów i największego brylanciku w tej galaktyce u mnie też huśtawki nastrojów , jeden dzień super , wiara i nadzieja a drugi pesymizm i jakby to powiedział jeden z uczestników rejsu \" smutek i nostalgia\" najgorsze jeszcze przede mną --wizyta u ginekologa , juz mi ręce drętwieją jak o tym pomyśle , nie wiem czy podołam .... może ja mam też jakąs inną chorobe , lęk przed ludżmi i telefonami mhm ....ciekawe jak by to nazwać może ...społecznotelefonofobia ach , wszystko to jest dziwne i zakręcone i naprawde tego nie pojmuje wierze że wszystko będzie dobrze pozdrowionka
-
hej laseczki !!! dzięki że mnie czytacie i na moje stękania odpowiadacie u mnie rzeczywiscie lepiej , troche sie podbudowałam ostatnio i jestem happy Ejlunia , moze nie powinnam tak pisac ale to dobrze że twój mąz nareszcie choć cząsteczkowo zrozumiał jak ty sie czujesz i wierze że wasze relacje dzieki temu zwyzkują Iviska , kochana z ciebie dziewczyna , widze ze lubisz gotowac obiadki, kurde ja musze kombinowac , gotuje na 2 dni a nieraz na trzy , bo naprawde mi sie nie chce, dietetycy by sie załamali no ale na jutro szykuje soczewice z ryżem , ponoć pycha Itur , ty to kurna powinienes dla jakiejś gazety felietony pisać i to takie na 10 stron , masz dar facet dla wszystkich
-
ciociu Jolu , powiem ci że ja też byłam takim samym przestraszonym dzieckiem i wmawiałam sobie różne rzeczy , dosłowinie irracjonalne rzeczy , póżniej troche mi przeszło w okresie licealno - studyjnym ale niestety powrócilo w postaci nerwicy lękowej ciesze sie że jestes dobrą osobą i chcesz pomóc swojej siostrzenicy może dacie rade jechac np.do Katowic , tam pewnie jest więcej specjalistów , i myśle że trzeba działać już , natychmiast , nie ma co zwlekać żeby choroba sie nie rozwinela w to miejsce o które cie prosiła dla świętego spokoju możesz jechać chyba że jest to daleko oj , kochani moi , znowu mnie dopadła ta cholera siadam psychicznie , a juz myslałam że powoli udaje mi sie z tego wyjść najgorsze że znowu męczą mnie jakieś dziwne i nowe objawy ale i tak jestem dumna z siebie , bo jakos funkcjonuje w społeczeństwie hihihihih choć jest ciężko Ivisiu , Ejlu , Nerwiczko, Kontra , Laxi mySle o was
-
no co ty Zielone-Oczka !!! u mnie śniegu pełniutko i mróz że hej!!!!!!
-
cześć Ania pisz do nas i zaglądaj a bierzesz jakieś leki ???? czy w inny sposób próbujesz walczyc z chorobą pozdrowionka
-
hej Laseczki , nie łamać mi sie tu , pogoda troche usrana ledwo żyje niby dzis fajnie , lekki mrozek , śnieżek ale w górach halny to i my sie żle czujemy a tam możecie sie śmiać jak kto daleko od gór mieszka to i tak odczuwa wietrzyska mam troche problemów , same wiecie że sie lubią nawarstwiać i chodzą parami , nie wiem czy podołam psychicznie , troche za dużo sobie wzięłam na łepetyne i powoli mi sie mózgownica lasuje modle sie żeby dociągnąć do świąt a wtedy troche odpoczynku Ejlunia , wierz mi bądz nie a te witaminki troche działają wysłalam ci zdjęcia na maila ale chyba nie doszły ???? Iviśka , modle sie o twojego lubego , wierze że będzie dobrze !!!!!!!!
-
a tak Kontrunia mnie walneło , za mało mi było jednych studów to sobie na drugie poszłam i jakos mam nadzieje w tym roku je ukończyć z Bożą pomocą myślałam że człowiek w dniu kiedy ma urodziny takie okrągłe to jakoś inaczej bedzie sie czuł a mnie rzeczywiście dopadła jakaś nostalgia , cofnąć czas , jak to zrobić???? ide zrobic sobie mały prezencik i wypije drugą kawe papapapa
-
sorki to oczywiście było pytanko do ciebie Kontrunia ale cus mi sie pokićkało .....swoją drogą fajny temat , nie ma co..... kurde Karkonosze troche daleko , może jakis jaguar uratowałby sprawe :D a tak w ogóle to obudziłam sie przez głupie odsnieżarki[tyle hałasu robią] o 5 a przede mną ciężki dzień ale co tam pije pyszną kawke , kupiłam sobie książeczke na allegro Małe zbrodnie małżeńskie , ponoć b.fajna ciesze się jak dziecko ze śniegu a naprawde nasypało nieżle już widze jak musze samochód odśnieżac , ufffff jakis jeleń by się przydał ;) a tak jakos od wczoraj sie rozmarzyłam , z tymi górami , pięknymi widoczkami kominkiem , kuligiem i wędrówkami po szlakach ogniskiem i kiełbaską [już raz jadłam i ręce mi przymarzły do patyka} tylko na nartach nie umiem ale co tam na tyłku tez fajnie pozjeżdzać pa słoneczka
-
Cześć dzieciaczki na początek sprzedaje newsa że nasza Laxi żyje tylko ma roboty po uszy , wpakowała sie w cos czego końca nie widać aaa pozdrowionka dla wszystkich przesyła gorące Ivisia kochanie , ja tyż powinnam sie zabrac do pisania ale ......tysiąc powodów żeby tego nie robić z czego piszesz prace?????? a wiecie może u mnie nie było alkoholizmu ale alkohol sie pojawiał w domu co mnie bardzo jako dziecko irytowało ja nie wyobrażam sobie mając dziecko robic imprezy z muzyką na cały regulator , no i co że byli młodzi jak ja spać nie mogłam albo musiałam wdychac odór śpiąc z nimi w jednym pokoju bo goście w drugim echhh a po za tym tez to znam , nie mów nikomu albo nie wychylaj sie , pokorne ciele dwa cycki ssie itp no takie to drobnomieszczańskie na maxa swojego czasu tez dostawałam mądre rady jak to mam męża traktować , a najgorsze to było\' nie mów mu wszystkiego\" rozumiem że każdy ma jakieś swoje , tylko swoje małe tajemniczki ale jaki sens ma związek w zakłamaniu i ułudzie na szczęście mówimy sobie wszystko i dobrze nam z tym poradżcie gdzie jechać w góry , pleaseeeeee?????????????
-
a co nie mówiłam że śnieg ????? u nas od trzech dni troche posypuje mówicie że leki , chyba też zaczne od nowa niby żyje i nie mam takich ataków jak kiedyś ale po prostu żle sie czuje i to zazwyczaj w weekend w tygodniu praca i jakoś leci , a tylko przyjdzie sobota to od razu jakieś jazdy teściowa namawia mnie na jakieos lekarza na śląsku , może zaryzykuje , jak myślicie??? Ejlunia , kochanie , tak mi przykro że nie możesz sie dogadać z mężem , modle sie za ciebie i za niego by skruszało jego serduszko dobrze że masz dzieciaka , mnie to też trzyma i dzieki temu jeszcze chce mi sie szukać różnych \"cudownych \"sposobów na wyjście Myriam , moja choroba tez sie tak zaczęła , bałam się wyjść z domu , odebrać telefonu , nieustający lęk i różne straszne objawy somatyczne , obecnie nie jest najlepiej ale chociaż moge pracować i w miare normalnie funkcjonować nieraz troche boje sie wyjść do sklepu ale tak jak pisałam mam to głównie w weekendy i czasami przestrasze sie dzwięku telefonu tak że serce mi wali i męcze sie z innymi objawami ale żyje i to jest najwazniejsze wszyscy chyba mamy te lepsze i gorsze dni , najwazniejsze nie popaść w depreche i niezniszczyc nadziei;)
-
chciałam tylko dodać że Ivisia to naprawde bardzo dzielna dziewczyna z charakterem trzymam kciuki za cie bie i twego przyszłego
-
no i co mamy zime !!!!! wiecie , jak rano sie obudziłam i wyjrzawszy przez okno zobaczyłam śnieg to ucieszyłam sie jak dziecko , fajne uczucie wczoraj mialam straszny dzień , ostani tydzień nie spałam za dobrze i miałam takie apogeum że hej , nerwy mi siadły całkowicie , jeszcze dziecko chore i kurde przeryczałam pół dnia podarłam sie na męża a co dziś w miare , dzięki Bogu marze o odpoczynku , koniec tygodnia zawsze jest najgorszy , ciągne z ledwościa , oby do soboty łykam witaminki i w miare dobrze sie czuje , szoda tylko że te tablety takie wielkie bo ze dwa razy bym zgona zaliczyła a nie było nikogo kto by mnie walnął w plecy całuski dla wszystkich nowych i \"starych\" wyjadaczek
-
Hej laseczki i jeden laseczku !!! wczoraj otrzymałam zestaw specyfików od zielarza na naszą przypadłośc , obiecywał że powinno ustąpić LECYTYNA 2 RAZY DZIENNIE MAGB6 -3 RAZY DZIENNIE CYNK 100MG DZIENNIE BORACELLA 2 RAZY DZIENNIE WITAMINY B6 , B3 SPECIAL TWO 3 RAZY DZIENNIE oprócz tego co oczywiście dobrze wiemy ruch +dieta odpowiednia [mniej słodyczy , mleka , mięsa a zastąpic np ryżem brązowym, soją soczeiwcą itp, jeść migdały , orzechy rodzynki} pastylki to fajnie łykac a co do diety to ja zawsze mam problemy i nigdy nie udaje mi się spamiętac co mam jeść a czego nie widze że nasze forum podupada , coraz mniej osób pisze no ale cóz jak ktos kiedys powiedział życie płynie pozdrowionka , odpoczywajcie w dni wolne papapappa
-
0007- nie matrw sie , to na pewno od kręgosłupa , mój znajomy tak miał , nawet głowa mu drętwiała pozdro
-
pewnie , życie jest piękne tylko my przez pryzmat naszej choroby tego nie zauważamy brakuje napędu do życia , tej iskierki w sercu i miłego odczucia kiedy budzisz się rano i myślisz co cię dziś spotka z tym fryzjerem to mi sie nawet nie chce i nie mam czasu , a to ponoc grzech kiedy nie starasz sie podobac mężowi mój mówi że sie podobam ale czy szczerze ??? wiele bym zmieniła gdybym miała choc troche zapału a wy co w sobie zmienilibyście?????
-
Ejla , fajne butki wypatrzyłam ale póki co w adidasach zaginam do pracy(nieobowiązuje strój elegancki) Bogu dzięki no i masz racje jakis fryz walnąć trzeba bo włosy do pasa mi urosły i wyglądam jak nimfa wodna:D ja tez nie wiem sama co dzieje sie z pieniędzmi ??? obydwoje z mężem pracujemy całymi dniami a tu co guzik , cała kasa idzie na opłaty w zwiazku z tym zastanawiam sie nad jakims domkiem na wsi czynsz w blokach strasznie drogi a w domku na opał trzeba wiem bo teściowie mieszkaja i jakos im sie wiedzie(zima 10 stopni w domu);) wiem bo mieszkałam póki co zaczynam od dzis biegać ( no może na początek szybki marsz) pije herbatke z zielarskiego antydepresyjną i trzese sie bo pisze prace licencjacką i powiem wam kochani ze gdyby nie nasze forum to nie miałabym sie przed kim wygadać za co wszystkim dziekuje