Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iczka

  1. Wlasnie oczyscilam brode i czoło z zaskórników. Teraz planuję mocny peeling a potem przemywanie wodą utlenioną. Skora wyglada normanie. Nosek leciutko zaczerwieniony, ale poza tym ok :P mam nadzieje, ze cos to da i ze nie wsyztskie zaksorniki wroca nazajutrz ; )
  2. Dziewczyny to jak u Was z tymi wągrami? Wyciskacie, czekacie aż znikną czy jak?:D bo ja sama nie wiem co mam z nimi zrobuć, są juz takie duże... ; )
  3. Taaak, ja wiem, że jak się wyciśnie wągry po parówce, a potem maseczka lasgodząca bla bal to sie nic nie stanie... niby. Ale wągry wrócą za 4-5 dni więc szkoda mojego czasu. Ja ich nie wyciskam, i robię te peelingi mocne po to aby je zlikwidować w ogóle a nie tlyko na chwile.. Bo im więcej takich parówek i wyciskania, tym więcej się zrobi tych wągrów... już coś o tym wiem i nie mam zamiaru w to dalej brnąć. Poza tym racja, jak zabiorę się za wągry to ni wiadomo na czym się skończy, dlatego nawet nie zaczynam ; )
  4. U mnie dobrze :) Peeling mocny robi swoje, Skora jest gladka i miękka, nie luszczy sie, ma ladny kolor. Wągry są ale plytsze, Dzis robilam parowke, i przemywalam twarz ziolami. Jestem dobrej mysli. Moze wągry kiedys same znikną? OBY!
  5. No wła.snie to tylko ( aż ;/) wągry ... Ja ich własnie nie chcę wyciskać nie daltego, że zostają ślady ( mi nie zostają nidgy) ale dlatego, że te wągry za kilka dni znow wracają... wiec to błędne koło. Ja chce się ich pozbyć raz na zawze. Na nie musi być jakiś sposób dziewczyny pomyslcie! Latamy w kosmos a wągrów nikt nie potrafi usunąć?:D nie wierzę ;) Za to wierzę w siebie...;] Narazie stosuję co kilka dni mocny peeling - namoczony w wodzie cynamon, a potem przemywam twarz octem jablkowym. 100% natury :)
  6. po cichu kilka dni temu rpzylączyłam się do Was i... mam etraz na twarzy ogromne potężne poprostu wielgachne wągry... nie wiem co mam z nimi zrobić są takie fuj ze az mi sie nie chce w lustro spogladac... myslicie ze jak bedą odpowiednio dojrzale, to da sie je jakimś peelingiem zetrzec czy cos achhh jak ja ich nie cierpie!
  7. agadka 4. odswiezajacy cien do powiek w kremie z mybelline cool efect wlasciwie nowy...kolor lavender.... Chcesz sie na cos wymienic czy sprzedać? Ile tego cienia zostało? :)
  8. stosuje z clairol herbal - natural volume. Nie obciaza moich wlosow, pieknie pachnie i jest strasznie wydajeny. Wlosny nie stercza od głowy jakos spektakularnia ale tłuszca się mniej, troszkę. Najlepsze na tłuste włosy jest rzadsze mycie ale do tego potrzeba cierpliwości. Ja musiałam długo myć codziennie bo wieczorem mialam juz wlosy w stanie tragicznym... potem zaczelam robic tak : mylam wlosy ranoa nie wieczorem i robilam taka fryzure zeby odstawaly od glowy. Drugiego dnia tez spinalam zeby nie lataly i zebym ich nie musiala macac...;) i tak robie juz dlugo bo od pol roku. Myje co dwa dni i sie tak nie tluszcza. Ale do tego naprawde trzeba cierpliwości :) WARTO!
  9. Ja polecam szampony oddające puszystości :) wtedy włosy odstają od głowy i nie tluszczą się tak bardzo. Wypróbowałam na sobie :>
  10. Cześć dziewczyny! Poczytałam trochę ten Wasz topick z zapartym tchem szczerze mówiąc. Po pierwsze dlatego, że to, co Wam się rpzytrafia jest takie inne od tego co mam na codzień, a po drugie dlatego, że boję się iż sama u siebie obserwuję początki czegoś niepokojącego... gdy przeczytałam wypowiedź Laxi \"Trzymałam konia i nagle zrobiło się gorąco, skóra zaczęła mnie palić, nogi zdrętwiały, serce chciało wyskoczyć a gardło ścisnęło się tak że ani oddychać ani połykać ślinę no i powykrącało mi paluszki i zrobiło się jasno w oczkach jakby mi ktoś fleszem po nich walnął.\" to tak jakbym czytała o sobie. Dzieje się tak ze mną w autobusach, gdy jeżdżę dłużej. Pierwsze ataki miałam w kościele, póżniej jednak tylko autobusy. Moze ktoś pwoiedzieć, że to dlatego, że było duszno, duzo ludzie itd, albo, ze za mało jadłam na śniadanie - Możliwe. Jednak teraz za każdymr azem gdy wsiadam do autobusu i muszę stać, to ogarnia mnie strach i myślę tlyko o tym kiedy mnie to dopadnie. Staram się robić wszystko aby do tego nie doszło. Skupiam się na owidoku za oknem, oddycham głęboko ale nie zawsze działa. SDo niedawna myślałam, ze wystarczy iż jadę z kimśi z nim rozmawiam zeby nie dosżło do tego, lecz ostatnio jechałam z koeżanka i nagle poczułam, że mniebierze. Na szczęście zwolniło się miejsce... Przeraża mnie to tym bardziej, ze niedługo zacznie się rok szkolny a ja rozpocznę studia w mieście oddalonym od mojego o ok 50 min drogi autobusem, zwykle zatłoczonym... Boję się. Jak na ironię, zaczynam studiować psychologię :P może dowiem się czegos wiecej na ten temat. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i zyczę wszystkuego co najlepsze!
  11. iczka

    gramy

    coś dobrego - czekolada
  12. Żal mi ciebie ;D Chciałam dalej ciągnąć tę dyskusję ale widzę, że nie ma sensu bo na głupotę nie ma lekarstwa. Pozdrawiam przyszłe mamy :)
  13. do wstydddd: wstyd napisał: \"spieszmy się dymać kobity - tak szybko zachodzą ( w ciążę oczywiscie) a potem pozajściu to juz wrak nie do jebania\" \"w autobusach to kurwa bezsilne, opadają z nóg bo ciąża itd ale mordą kłapać pierdolone bzdury mogą i myślą ze całe forum wejdzie im w grube dupsko bo są ciężarne. i jak tu się dziwić ze nikt nie ustępuje miejsca????/ jak?/// wszędzie do siebie zrażają to ja ustępować napuszonych cipom nie będę. Macie karę i stójcie. nikt mnie nie zmusi do ustąpienia mojego miejsca. Płace za bilet i mam prawo usiąść.\" Rozumiem, że jakbyś jecha ł autobusem z zoną, która xle się czuje to nie ustąpiłbyś miejsca bo zaplaciles rpzecież za bilet i masz prawo seidziec. Poza tym wnioskuje, że zwracasz się do swojej żony per \"grube dupsko\", \" napuszona cipa\",\"przyszły wrak nie do jebania\" i codziennie mówisz jej, że jej ciąża to kara i smaa jest sobie za nią winna ;P
  14. Hmm to, że sprząta z mężem nie wyklucza sytuacji w której pisze SPRZĄTAM a nie SPRZĄTAMY. Mnie CIąża nie ogranicza ale Ciebie coś najwidoczniej tak.
  15. hmmm a gdzie ona napisala, że mąż jej w tym nie pomaga? Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem czy masz problem z wyciąganiem pochopnych wniosków?
  16. fuj, ty tez z takiego tlustego brzucha wyszlas/es . Pewnie dlatego teraz taki/a FUJ jestes?
  17. \"Ustępuje kobietom\" szczerze mi Ciebie żal... Drogie przyszłe mamy pozdrawiam Was gorąco i uważam, że każdy powinien ustępowac Wam miejsca nawet, jeśli brzuszek jest jeszcze niewielki i nie wygląda na 8-9 miesiąc. :) Życzę cudownych bobasow.
  18. Droga Ciężarówko, oczywiście :) masz rację. Zgodzisz się jednak chyba ze mną że świadomośc tgo, że wydasz na świat istotkę malutką jest niesamowita? :-) Myslę też że wszystko zależy od kobiety. Większośc pragnie dziecka, ale jedne ciążę przejdą łagodnie i przyjemnie a inne jak istna katorgę. Pozdrawiam i życzę dobrego humoru :D
  19. Zgadzam się z Cool. Kilka dziewczyn tutaj chyba nie zoruzmiało isoty tematu. Tu nie chodzi o to czy ktoś chce miec dzieci, czy nie, tlyko o to dlaczego kobiety przedkładają własne zdrowie i życie nad \"problem\" ciąży. Zresztą to jest chyba wyraźnie napisane w pierwszym poście. Oczywiście każdy ma różne zdanie na ten temat, jedne kobiety pragną dzieci inne nie chcą o tym nawet słyszeć. Jednak nie wiem czy kobiety w pełni płodne i nie chcące mieć dzieci powinny się wypowiadać na temat zalet bycia bezpłodną. Paranoja ! Istota tematu jest to dlaczego niektóre kobiety zabezpieczają się rpzed ciążą a nie zabezpieczają się przed chorobami. Jesli nie chcą być w ciąży to rozumiem, ale jeśli nie używają porezerwatyw podczas seksu z przygodnym partnerem to już zrozumieć tego nie potrafię. Czy tu też chodzi o to, że nie każdy odczuwa potrzebę bycia zdrowym tak jak nie każdy chce dziecka? Drogie panie zastanówcie się nad tym co robicie. Dla chwili przyjemnośći nie warto ryzykować własnego życia. Pozdrawiam Cool i jej kulturę wypowiedzi. Równa z Ciebie babeczka :)
  20. Uska nie nie. Teraz faktcyuznie mówiłam trochę o czym innym. Oczywiście, plemnika nie uważam za człowieka. Poprostu chodziło mi o to, że komórkę dzielęcą się po zapłodnieniu uważam już za przyszłego cżłowieka o którego trzeba dbać. Wi.ększośc ludzi się ze mną nie zgodzi i jak już mówiłam mają do tego prawo. No i oczywiście masz rację, jesli ni ma owulacji to nie ma zapłodnienia a tym bardziej cżłowieka. :) Również życzę dobrej nocy
  21. Uśka - ale czy ja Ci coś zarzucam? Nie, poprostu mówię to co myślę. I jeśli myślisz inaczej to nie będę Cię rpzkeonywała do moich poglądów. Ja uważam że w momencie zapłodnienia można już mówić o człowieku, ty nie i na tym dyskusja nasza powinna się skończyć, bo żadna z nas nie zmieni swoich poglądów.
  22. Uśka - faktycznie na początku trochę się zagalopowałam z tym, że wszystkie tabletki działają jak wczesnoporonne - zwracam honor. I wiem, że aborcja w 6 miesiącu nie jest legalna, ale jak wiadomo nielegalna tez się zdarza. Zdarza się też we wcześniejszym okresie ciąży i to takim, gdy dziecko jest już duże i w pełni że tak powiem wykształcone. I jestem rpzkeonana, że znajdą się kobiety które takie dziecko uznają za nie do końca ludzkie. Chociażby taka pani polityk ( nie pamiętam, chyba z samoobrony) która za dziecko uważa dopiero płód w 7 miesiącu który może rpzeżyć samodzielnie poza organizmem matki. Uważa ona również że wcześniej taki cżłowiek to tlyko część ciała matki i nic więcej. Ta właśnie pani jest za tym aby aborcję móc legalnie rpzeprowadzać do 7 miesiąca ciąży... paranoja ;/
×