Lorelai
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lorelai
-
hej Mietek Wirażka- co ma małego ptaszka; bo papużka falista , to mały ptaszek :)- wiem, bo też miałam . . Ja myslałam, że mówiłeś, iż masz żonke, ale jesli nie. . no cóż \"zaniemanie świateł\" gdzieś w lubelskiem policjanci kiedyś mandaty wystawiali, ale \"zaniemanie żony, to chyba teraz kawalerowie płacą tzw.\"bykowe\" -czyli chyba z 10% podatku od pensji? - hehe, może nie? Nie podaje meila, bo skoro nie masz żonki, tylko ukochanego Gapcia, to chyba nic nowego sie nie dowiem, bo ja tez mam jeszcze na utrzymaniu pieska- Tosię, z która raczej nie planuje budżetu domowego, bo bym jeszcze bardziej \"na psy zeszła\" - hehe :) Janka Peli i jego kapeli nie znam, i nie wiem, czy mam rozpaczać z tego powodu, ale chyba nie, bo sama prowadze kilka kapel. .. Ciepłe pozdrowionka z kielcówka :) -Lorelai
-
- hej, hej, ale sie ubawiłam powyzszymi wpisami!!- po szampanie, winku, czy wódeczce wpisy? Ja teraz racze sie wieczorkiem Gingersem, tak przy wekendzie nareszcie odpoczynek. :)
-
to powiedz K-C co sie u Ciebie nosi! -pozdrawiam- :)
-
Mietek, może Ty pochwlisz się jak z zonka dzielisz sie sprawa finansów, wydatków- ile ona, ile Ty, zeby było dobrze i sprawiedliwie, lub nie. .? Wiem, ze gentelmeni nie mówia o pieniadzach, ale może tak poinformowałbys. .?- ciekawi mnie to, bo ja młoda stażem mężatka jestem. Niektórzy daja kaskę na tzw. \"kupke\", wspólnie partycypuja w kosztach na zycie, czyli wszelakie opłaty, a potem na szaleństwa. Jak jest w Twoim [rzypadku- pozwalasz żonce na \"szleństwa\" ?- czy ganisz ja, zeby wszystko było w granicach zdrowego rozsądku? Cieplutkie pozdrowienia z zimnych kielc- ponoc dzisiaj pierwszy dzień wiosny- a minusowa temperatura i snieg sypał
-
pozdrowienia dla Amanta - co to o hakerach informuje i również graba dla Mietka Wirażka- co to ma \"dużego ptaszka\" - tak, to fakt, ze muzycy zawsze dużo balowali i balują- co niektórzy nawet grywali na trabce czy saksofonie hejnał mariacki o 24.00 lub 1.00 w nocy innych wybudzając- hehe- były to czasy. . ! Ps. A dziś w sejmie nic- tylko znowu chłopy daliberują o macicach polskich kobiet, ech- szkoda gadać!. . . .
-
to jest dośc drazliwy temat, ale licze na to, ze podzielicie sie swoim doswiadczeniem. papa
-
Kurcze, wkurzyłam sie dziś, bo jeden ze znajomych mojego teścia wtrąca sie troche i przygaduje nam, że jedno dziecko to mało. . itp. ja nie widze sensu posiadania wiekszej ilosci dzieci, bo poprostu nie jestem matka polką, a poza tym sprawy finansowe u nas przedstawiaja sie nieciekawie, bo po opłaceniu mediów i wydatkach na jedzenie w supemarkecie na dłuższy okres czasu okazało się , ze moje konto około 15- tego zostało wyzerowane.Pracuje na Akademii od 10- u lat na etacie asystenta i w Szkołach Muzycznych na całym etacie, więc 18h, i niestety nie starcza na przezycie do końca miesiąca. A jak Wy drogie kobiety- za granica radzicie sobie, jesli chodzi o finanse? Kumpela ze Stanów powiedziała mi, że problem stanowi problematyczne wydawanie pieniądza, a ja Wam mówie, ze nie należę do osób rozrzutnych. Polecała mi książke z serii, jak wydawac\"rozsądnie\" pieniądze. Co Wy o tym sądzicie? Jak sobie radzicie ze sprawami finansowymi, jak sprawy finansów- partycypowanie w kosztach dzielicie pomiedzy małzonkami, czy partnerami? Mile widziane uwagi doswiadczonych, mądrych kobiet. :) Pozdrawiam Was - troche podłamana-Lorelai
-
Cześc Texaneczko! Ale sie topik rozkręcił- jeden dzionek nie zagladałam, a juz tyle wpisów! Miło słyszeć, że fajnie sobie wiedziecie zycie w USA. Mam tez przyjaciółke w NY, która twierdz, ze życie jest tam super, choc dość drogie, jeśli chodzi o koszty utrzymania. Żyje sie tam bardzo intensywnie i kolorowo. Aga opowiadała mi, ze pływa sobie jachtem wokół Manhattanu, nurkuje na pieknym basenie, uczy sie ostatnio \"tanca brzucha\" , grywa czasem w filmach- towarzyszyła ostatnio Richardowi Gere, a ogólnie zajmuje sie nauczaniam w tamtejszych szkołach, collegach . Opowiedz nam Texaneczko, tak jak Balladynka wspominała jak pobyt w szpitalu i poród w NY. bo ja rodziłam w Kielcach 2.5 roku wstecz i na przykład nie było zbyt wielu wyborów. Ja miałam możliwość przez cesarkę, ale inne babki nie maja takiej mozliwości- nie maja co marzyć o znieczuleniu zewnątrzoponowym. Jednym słowem- średniowiecze!. Jest jeszcze niby mozliwośc piorodu we wodzie, ale to tylko na obrazku, bo połoznym nie chce sie ciągle zmieniac wody, myz wanny. .itd. Ja ogólnie nie narzekam, bo prawie nie czułam bólu porodowego, ale po operacji, to niestety brzuch bolał-operacja, jak to operacja, musi bolec i tyle- ale warto, bo jest efekt- fajna dzidzia, bez której sobie teraz nie wyobrażamy życia! Do K-c, ja tez jestem ciekawa co sie teraz na nogach nosi w NY, jaka teraz moda- opowiedz nam, bo my tez pragnełybysmy byc \" na topiei\" -hihi :) do Empik- -ale upał u Ciebie! chciałabym żeby jak najszybciej i u nas było lato, tesknie za latem, ciepełkiem i lekkimi ubrankami, ale musze sie przyznac, ze przybrałam po zimie troche ciałka, wiec musze jakos szybko zrzucic nadmiar kilosów, a bedzie co!- aby wbic się w jakiś extra sexy kostium kąpielowy :) do kobietki, która jeszcze nie wybrała sobie nicka, a wpisała się pod zapytaniem \"czy\"; jasen, ze mozesz z nami pisać, bedzie nam baaardzo miło, powiedz skad klikasz i co porabiasz na tym \"padole ziemskim\' - :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie foremki
-
do K-c ; -to super, że ściągasz do naszych przecudnych Kielc. Jest tutaj coraz ładniej, przyjaźniej. Ufam w to, że bedzie się nam coraz lepiej tutaj żyło. Wszystko zalezy od inteligencji, operatywnosci i dobrej woli (równiez innych ). Znam pare osób, które po 20 latach życia własnie w Stanach równiez wróciły do Kielc, lub innych polskich miast. Czasem tak bywa w zyciu człowieka, ze nie wie, gdzie rzucą go losy, ja kiedyś nie myślałam, że swoje zycie zwiążę z Kielcami, a całkiem realnie myslałam kiedyś, że los rzuci mnie do zimnej Norwegii, nie żałuje tego, bo tu teraz czuje się szczęśliwa i w miare bezpieczna :) Lubie podrózowac, więc wyjezdżam na wakacje to tu, to tam, ale zastanawim się mocniej , gdybym musiała zmienic diametralnie swoje życie9 np. dostała super płatna prace z luksusową chałpa i w miare dostatnim zyciem) - to chyba ciagnełoby mnie właśnie w jakies słoneczne, ciepłe rejony- chyba własnie jakas kalifornia, Australi, , lub bliżej np .południowa Francja( moja mama sie tam urodziła, ale na północy) Do Empik; tak, rzeczywiscie ten Dzien kobiet- zreszta Międzynardowy okazuje sie nie byc własnie takim Miedzynarodowym Świętem! Podobnie inne Świeta- jak Boze Narodzenie, czy Wielkanoc okazują się nie być fetowane z takim rozmachem jak w naszym kraju oczywiście może to smucić) - ja to bardzo przeżywałam, jak miałam okazję Świeta Bożonarodzeniowe przeżywać w Norwegii. No cóż- co kraj- to inny obyczaj. Pozdrawiam -Lorelai-
-
ech, witaj K-c z Kalifornii, też miałam znajomego, który przeprowadził sie z mojego rodzinnego miasta(Cz-wa) do Kalifornii. Pięknie tam -ponoć- nie wiem, może jakaś fajnea stronkę byś zaproponowała, aby bliżej przyjrzeć się tym stronom? Wczoraj gadałam przez Skypa z kumpelą, która siedzi w Nowym Jorku i rozwija się w nowych dziedzinach- hehe- zapisała sie na \"taniec brzucha\" i mały kurs muzyki jazzowej . Fajnie, ja też bym chciała zacząć coś nowego w życiu, aby mieć poczucie, że robie coś rozwijającego i coś wyłącznie dla siebie. -Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polonusów i podziwiam za odwagę, no właśnie jest takie przysłowie \"do odwaznych świat należy\". Życzę szczęścia, radości z życia i prawdziwych przyjaciół wokół siebie. -Wasza Lorelai-
-
Witam powyższych forumowiczów, czyli Mietka Wirażkę i Empik i dziękuję za życzenia w imieniu wszystkich niewiast- nie tylko kieleckich :) Byłysmy z Balladyna na reklamowanym ostatnio filmie-Testosteron\" i polecamy- jest smieszny i mozna wyłozyc 16zł., bez żalu. . . :) Nie bedę opowiadała treści, ale on razu przypomina mi sie piosenka , która mówiła o młodym człowieku, który zakochany przyprowadza swoja dziewczyne, aby przedstawić ją ojcu, a ten mówi do niego, że zna ja i mówi\" oto siostra Twa, o ktrórej nie wiedział nikt\" na to chłopak ojcu odpowiada\" och Tato, co za pech spotyka dzisiaj mnie, och Tato, co za skandal, gdy mama dowie się. . \'\" I tak wszystkiemu winien nadmiar testosteronu, którego można winić za rozwiązłość ( zresztą u obu płci) -papatki- Wasza-Lorelai-
-
ojoj!- ale sie topik rozognił! -hihi. Witam wszystkich i starych i nowicjuszy Jagę-Agę, Inspektora Ciapciaka i Chilli81 :) Od czasu do czasu spotykamy się z Balladynką i z innymi foremkami z naszych okolic w jakieś przyjemnej knajpce na pogaduchach, lub disco, czy na imprezkach kulturalnych- koncerty, teatr, kino. Balladynka sie nie pochwaliła, ale w zeszłym tygodniu wyrwałysmy sie do kina-multiplex na fajny francuzki film \"Miłość, nie przeszkadzać\" Fajny film, usmiałysmy sie i zrelaksowałysmy. Gorąco polecam :) Balladyna miała cos wiecej napisac, ale jest ostatnio jakas małomówna i enigmatyczna :) Pozdrawiam serdecznie
-
Nikt nie odpisuje, a więc wiem, wszyscy zajęci \"ćwiczeniem\" pozycji instruktażowych? -hihi - pozdrawiam -Lorelai
-
cześć wszystkim! Ten powyższy link dostałam od znajomego z internetu przed walentynkami. Pokazałam mojej matuli, a ta zbulwersowana powiedziała cyt. \"zamiast na głupoty mitrężyc czas, to lepiej bys rózaniec zmówiła !\" , ale dłuzsza chwile nie mogła oderwac wzroku. . A jak Wam podoba sie link instruktażowy? Czy któres z propozycji szczególnie was zafrapowały, bo mnie tak- hehe :) Pozdrowioneczka. Ps. Mam nadzieje, ze nie jestescie równie zbulwersowane, jak moja matula???
-
własnie wróciłysmy z Balladynka i znajomymi z pięknego koncertu w KCK-u pt.\" Usta milczą dusza spiewa\" Solistami byli Ewelina Hańska, Bogusław Morka,Iwona KaczmarekJan Zakrzewski, akompaniował im zespół o nazwie Allegro. Piskny koncert, który zawierał najsłynniejsze miłosne arie operetkowe . Miło, fajnie było. polecam jeśli bedzie podobny w waszych miastach. Idealny, aby pójść z mężem, lub sympatią. Ciepłe pozdrowienia od Lorelai- :)
-
Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć
Lorelai odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
toksoplazmoze radzę przed zajsciem w ciążę wyeliminować( jesli ma sie to paskudne choróbsko) bo mozna ciężko uszkodzic płód!! -
Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć
Lorelai odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
kiedys pewien profesorek ginekolog patrzac na moje wyniki hormonalne powiedział, ze jak kobieta ma progeteron a normie, tj. około 15 ( ba do 30 jest górna granica normy) tzn., ze jest ok., ze jest spokojna i w miare zdolna do zapłodnienia. , to tyle. . Kukusiu, widzę, ze jestes tutaj najbardziej aktywna na tym topiku. Chciałam sie zapytac, czy udało się Tobie zrobic badania na toksoplazmoze? Pozdrawiam wszystkie starajace sie i zycze powodzenia- pamiętajcie głowa na północ podczas płodzenia!. -
A musze sie pochwalić za Balladynkę(bo to skromna dziewczyna)- jej książka też w naszym Wydawnictwie wydana już od dwóch lat na półkach księgarni dostepna. kto sie interesuje XX-wieczną literaturą zza wschodniej granicy, ten moze być jej szczęsliwym posiadaczem :) Pozdrowioneczka. Pogoda w Kielcach wydaje sie być dziś łagodniejsza, choc oczywiście zima nadal.
-
do Empik, ciesze sie, ze juz lepiej z Twoim zdrowiem :) Ja jeszcze chyrlam sobie, ale choroba chyba jest na półmetku, musze sie wykurować do poniedziałku, bo Balladynka porywa mnie na koncert pt.\"Usta milcza, dusza śpiewa\" Do Balladynki, Bycz sie kochana, bycz, bo potem cięzka praca i orka Cie czeka! Mieszkanko rośnie , więc sporo pracy do przysposobienia go do zamieszkania. Mysle, ze Twoje mieszkanko nie bedzie drogie w utrzymaniu. Do miłego zobaczenia na koncercie :) Do Janka Szpachlarza, Miło, ze wpadłeś na nasz topik, pozdrowienia dla zoneczki- logopedy. Tak nasze akademickie wydawnictwo coraz lepiej prosperuje, i coraz bardziej wartosciowe ksiązki w ładnej szacie grafivcznej wydaje. Ja też pracuje nad swoją, - hihi, moze będzie z niej jakis pożytek? -Pozdrawiam serdecznie -Lorelai-
-
Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć
Lorelai odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Do starajacych sie. Drogie panie! Ja też kiedyś starałam sie o dzidziusia.Lekarze w wieku 35 lat uznali mnie za bezpłodną i z problemem menopauzy. A tu, psikus- zaszłam w ciążę w 36 toku zycia i urodziłam sliczna córeczkę, teraz moje szczęscie ma 2.5 roku. Drogie dziewczyny, chciałabym sie podzielic kilkoma spostrzeżeniami, które moze będa i wam pomocne, aby doczekać sie upragnionego dzidziusia. Po pierwsze, jesli chcecie zajść w ciążę, to żadnych zwierząt w domu,. żadneych piesków, kotków, chomików, ptaków- duże prawdopodobieństwo zakażenia chorobą- toksoplazmozą( ta choroba uszkadza płody powodując poronienia. Po drugie minimum regularne współzycie z mężem( czy partnerem)od minimum roku w okresach owulacyjnych, a więc między 11 a 18 dniem po okresie.Im wczesniej- prawdopodobieństwo spłodzenia dziewczynki, w póxniejszym -po 16 dniu chłopczyka.( liczxąc cały czas od okresu) Jeszcze może coś z filozofii Wschodu( Feng Shui) Powinniscie podobnie jak igły kompasowe ułozyć sie głowami w kierunku północnym. Ponoć ta część świata sprzyja procesowi zapładniania. W moim i w kilku przypadkach moich koleżanek ta zasada naprawdę działa! Jak już zajdziecie w ciąże , to nie róbcie moich błędów, które o mało nie spowodowały poronienia, a więc praca z komputerem najwyżej godzina dziennie( najlepszy ekran LCD, gdyz te baniaste promieniują i fatalnie wpływaja na ciążę. Nie wolno nawet zblizać sie do kserokopiarki, bo to urządzenie wytwarza złe promieniowanie i wydziela gaz- murowane poronienie!!!) Nie uzywać tamponów podczas okresu- to zabronione z powodu tego, iz krew powinna naturalnie wydobywać sie z dróg rodnych, w przeciwnym razie magazynuje sie w brzuchu przyczyniając sie do endometriozy- choroby powodujacej bezpłodność! Jeśli macie pytania, to piszcie, odpowiem : oludka@wp.pl Mnie lekarze proponowali operacje udrazniania jajowodów, bo sugerowali ich niedrozność. . , co oczywiscie okazało sie byc nieprawdą. Jesli jednak badania rentgenowskie tak by wykazały z pewnoscia poddałabym sie temu zabiegowi. Pozdrwaiam Was i zycze sukcesów. Napiszcie mi, czy moje porady sa sensowne, czy nie. Moze jednak komus sie powiedzie stosując takie zalecenia? -POWODZENIA! -
Do starajacych sie. Drogie panie! Ja też kiedyś starałam sie o dzidziusia.Lekarze w wieku 35 lat uznali mnie za bezpłodną i z problemem menopauzy. A tu, psikus- zaszłam w ciążę w 36 toku zycia i urodziłam sliczna córeczkę, teraz moje szczęscie ma 2.5 roku. Drogie dziewczyny, chciałabym sie podzielic kilkoma spostrzeżeniami, które moze będa i wam pomocne, aby doczekać sie upragnionego dzidziusia. Po pierwsze, jesli chcecie zajść w ciążę, to żadnych zwierząt w domu,. żadneych piesków, kotków, chomików, ptaków- duże prawdopodobieństwo zakażenia chorobą- toksoplazmozą( ta choroba uszkadza płody powodując poronienia. Po drugie minimum regularne współzycie z mężem( czy partnerem)od minimum roku w okresach owulacyjnych, a więc między 11 a 18 dniem po okresie.Im wczesniej- prawdopodobieństwo spłodzenia dziewczynki, w póxniejszym -po 16 dniu chłopczyka.( liczxąc cały czas od okresu) Jeszcze może coś z filozofii Wschodu( Feng Shui) Powinniscie podobnie jak igły kompasowe ułozyć sie głowami w kierunku północnym. Ponoć ta część świata sprzyja procesowi zapładniania. W moim i w kilku przypadkach moich koleżanek ta zasada naprawdę działa! Jak już zajdziecie w ciąże , to nie róbcie moich błędów, które o mało nie spowodowały poronienia, a więc praca z komputerem najwyżej godzina dziennie( najlepszy ekran LCD, gdyz te baniaste promieniują i fatalnie wpływaja na ciążę. Nie wolno nawet zblizać sie do kserokopiarki, bo to urządzenie wytwarza złe promieniowanie i wydziela gaz- murowane poronienie!!!) Nie uzywać tamponów podczas okresu- to zabronione z powodu tego, iz krew powinna naturalnie wydobywać sie z dróg rodnych, w przeciwnym razie magazynuje sie w brzuchu przyczyniając sie do endometriozy- choroby powodujacej bezpłodność! Jeśli macie pytania, to piszcie, odpowiem : oludka@wp.pl Mnie lekarze proponowali operacje udrazniania jajowodów, bo sugerowali ich niedrozność. . , co oczywiscie okazało sie byc nieprawdą. Jesli jednak badania rentgenowskie tak by wykazały z pewnoscia poddałabym sie temu zabiegowi. Pozdrwaiam Was i zycze sukcesów. Napiszcie mi, czy moje porady sa sensowne, czy nie. Moze jednak komus sie powiedzie stosując takie zalecenia? -POWODZENIA!
-
cześć dziewczyny! ! :o) Po ilosci wpisów sądzę, że wasz topik ma conajmniej 5 lat, czy sie duzo pomyliłam? Pozdrawiam- w tym roku- za pół roku będę tzw. \"ryczącą czterdziestką\" -hihi, czy to sie co do mnie sprawdzi???
-
Możesz nauczyć sie tańczyć w Wojewódzkim Domu Kultury(WDK-u) jak to sie u nas popularnie mówi. ul.Jana Pawła., być moze w Młodzieżowym Domu Kultury(MDK) niedaleko ul. IX Wieków. Życzę sukcesów.
-
Nigdy nie byłam dobre w matmie, być moze cos mi sie pokręciło? Wydaje mi sie, ze trzy latka. Zakładałysmy topik w czasach, kiedy obie byłyśmy panienkami, a ja już 3 rok stażu małżeńskiego będę obchodzić w marcu- hihi, to więc może ja mam rację :) Niewazne, ciesze sie, ze zdobyłam przyjaciół, znajomych , którym mogę się zwiarzyć, pogadać, pośmiac się. Jestem szczęśliwa, bo okazuje sie, ze wszystko ok. ze zdrowiem mojej mamy, widmo horroru , które ciąży nad chałpa w której mieszkam oddaliło się. . ufff. . . . Zima w Kielcach jakby troche złagodniała. Ślisko jest strasznie, odwilz i sporo wody( trzeba chyba gumiaki i onuce zakładać, zeby nóg nie przemoczyc . . . I tu zaraz przychodzi mi na usta stara piosenka. . : \" zap. . . . mi łonuuuce, jak ja do domu teraz wróce. . - tralalalala. . \" :P hihi :) -czołem !
-
Nikt nie słucha radia Kielce, no trudno. Kumpela ze Stanów słuchała i powiedziała mi, że audycja była ok. :) Zima wstrętna nadal w Kielcach. Mówie wstrętna, bo nie lubie zimna i strasznie slisko na ulicach, pare razy powybijałabym sobie moje ząbki. . i nie tylko. .gdzie te służby sypiące piachem chodniki? A ja zmartwiona, bo znowu bliscy ( domownicy) ciężko chorują. . no cóż, jak nie urok, to przemarsz wojska. . . . Papatki dla wszystkich foremek, trzymajcie sie ciepło i zdrowo