bombasti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bombasti
-
bipi.. jajeczniczke z serkiem i pomidorkiem to robilam kiedys nagminnie.. lubie eksprymentowac wiec dodawalam nawet rzodkiewke,,nawet ugotowanego ziemniaka[ale w tej diecie nie wolno]... wszystko co sie nawinie... a ja bardzo lubie jajecznice z ketchupem.. troszke margaryny rozgrzac,nalac ketchupu ze 2lyzki[kotliln lagodny]i zamieszac.. potem wrzucic ze 2 jajaka.. oczywiscie cebulka jak kto lubi,,, dzis jeszcze nic nie jadlam.. wstalam o 8,30,, pije kawe.. i wybieram sie do lasu z malym.. na spacer i moze pare grzybkokw znajde.. a gdzie nasza nowa kolezanka??? TUNISIA I MARIETA... guga-alez musisz miec motylko w brzuchu z powrotu meza... zostaje?? na stale?? piecdziesieciolatkko - nie zaniedbuj forum... co tak dlugo milczysz,, nie przywyklam do tego,nawet jak nic nie pisze to czytam uwaznie... oagap-twoja zasada jest raczej dobra.. ale chyba nie we wszystkich sytuacjach zyciowych ja wykorzystujesz...co?? czasem trzeba wlaczyc luz... nie tylko na najwyzdzym biegu.. silnik sie zatrze:P:P piksa skarbie... tak mi sie przypomnialo ze chyba kiedys mialas byc na SB .. nie pamietam komu tu kiedys wklejalam przepisy z tej diety... ale cos mi sie Ty kojarzysz... a wiec?? jak ci idzie.. cwieczenia ida mi marnie.. nie chce mi sie ale cwicze.. codziennie po trochu.. nie calosc ale choc 15-30minut.. dlatego tez nadrabiam spacerami.. lub rowerkiem.. to uciekam.. do lasu.. buzka
-
bipi to chyba o SB pisze.... co??
-
witam nowa kobitke na naszym forum.. jasne ze przylaczaj sie.. chetnie cie poznamy i napisz cos wiecej o sobie.. piecdziesieciolatko..ja zawsze lubilam madre powiedzenia.. lubilam i lubie i pewnie bede lubic... a trzymaja sie mnie od malego.chocby kilka wpisanych w pamietniku z podstawowki... \"ZYCIE NIE JEST ZABAWKA ,ANI PRZELOTNYM USMIECHEM TO CO UCZYNISZ W MLODOSCI , W PRZYSZLOSCI ZABRZMI ECHEM\" to tez z podstawowki.. wogole to lubie przebywac wsrod osob ktore wiele w zyciu przeszly.. ktore maja cos do powiedzenia i choc nie zawsze od razu sie z nimi zgadzam[bo przeciez mam swoje racje] to jednak po czasie ..lub z czasem.. przytakuje im... choc one niekoniecznie o tym wiedza..
-
\"ciemno wszedzie..glucho wszedzie... :P\" to pasuje do tego forum..alez cisza... to strzele jeszce jednym cytatem.ktory wpisala mi nauczycielka w podstawowce... mam ich kilka ale po kolei... \"Zycie ludzkie podobne do zycia rosliny Mysl- paczkiem,,slowo- kwiatem...a owocem-czyny\" tez nie pamietam czyje to jest,ale jak tylko dorwe pamietnik to sie dowiem.. a nie wiem gdzie go schowalam... ide na spacer...ladnie nawet na dworze... oagap-co z tym wstawaniem?? jesli ci sie uda to podziwiam...
-
to masz jeszcze jeden [ a tamten cytat to nie pamietam,, ale jak chcesz t o moge sie dowiedziec.. ] \"NIC NIE JEST TRUCIZNA.. WSZYSTKO TO KWESTIA DAWKI\" tez nie wiem czyje... "Jestes Swiatem,Jestes Cieniem,Dojrzaloscia i Natchnieniem.. Jestem łkaniem,Ty Usmiechem Jestes Glosem,A Ja Echem" W.Swobodnik to mozecie mezow nauczyc,zeby wam do ucha szeptali... albo same szepnijcie.. tez uciekam..z malym do lekarza..
-
\"ZYCIE TO NIE CUD,WG. KATALOGU MóD. ZROZUM TO,TO NIE TU WIDAC TWOJE DNO" To jeden z moich ulubionych.... a nocek to nie zarywam faktycznie.. czasem zdarzy sie jakas ... ale to juz nie codziennosc jak kiedys.. ale - czas pokaze.. :D
-
piksa.. u mnie jest podobnie z tym cwiczeniem.. tez jedno bolalo ale zaczelam zwracac uwage jak Callan mowi,aby wypychac to biodro jak najbardziej do przodu.. i cala noge..i wtedy unosic.. wtedy jest duzo lepiej..
-
\"NA ZADNYM ZEGARZE NIE ZNAJDZIESZ WSKAZOWEK DO ZYCIA\"
-
bipi-glowa do gory.. te dni to kazda z nas dobrze zna.. kiedys jednak sie koncza i zaczynamy dzialac ze zdwojona sila.. co moge napisac?? ze bedzie dobrze?? to tak!! BO PRZECIEZ BEDZIE.. zawsze jestejakis powod do placzu i zlego nastroju i samopoczucia.. ale sa tez powody do radosci... na pewno sa... :@
-
acha... PIKSA .. dalej jestes smutna??? dlaczego... przeciez wiesz ze osiol i tak ryczy... :P:P:P:P TYMKA-trzymam za slowo,.. GUGA-jak ty sobie nie dasz rady w pracy-to ja trace wiare... bede trzymac kciuki...
-
co do podrozy-to chetnie bym pozwiedzala.. nie wiem dlaczego ale ciagnie mnie Grecja// nic o niej nie wiem,ale tak jakos od wiekow sobie to wymyslilam.. i kto wie.. moze po prostu mnie tam kiedys zawieje... ja uwielbiam spacery,dlugie wycieczki. przejazdzki rowerowe.. ale...... sama mam to robic?????????????????????????????? jutro z malym jade do lekarza.. musze sie przepisac z mojej przychodni bo cos stracilam zaufanie do mojej lekarki..tzn mojego syna pediatry.. np. w grudniu byl przeziebiony.mial goraczke a ona powiedziala ze nic nie ma...ze minie... a za trzy dni mu sie pogorszylo.. i spoznilam sie na wizyte w przychodni.. zadzwonilam do niej i prosilam o wizyte domowa... blagalam wrecz.. a ona powiedziala ze za 4godziny bedzie jej zastepczynia w przychodni to mam pojechac... zdenerwowalam sie i poszlam prywatnie do innej lekarki ktora i tak nie wziela ode mnie pieniedzy...ale to inna bajka.. i okazalo sie ze ma zapalenie pluc OBUSTRONNE... i wlasnie chce teraz przejsc do tej doktorki.. jest ordynatorem na oddziale dzieciecym.. opowiem wam inny przypadek .. ta obecna pediatra mojego syna pozwolila sie zaszczepic na sepse dziecku pewnej matki.. mowila ta matka ze mial wiatrowke,ale ona powiedziala ze jesli minelo 6TYGODNI to moze zaszczepic.. i minelo.. zaszczepila i za jakies 2miesiace dziecko dostalo TAKIEJ WRECZ ZMUTOWANEJ WYSYPKI... cale bylo w krostach.. ta pediatra [mojego syna]nie wiedziala i wyslala do Lodzi.. tam sympozjum lekarzy i profesorow-tez nie wiedzieli... wkoncu doszli ze to przez to ze szczepionka byla dana za szybko.. bo nie mozna po zadnej wirusowej chorobie zaszczepic dziecka zadna szczepionka nie predzej niz 6MIESIECY... dziecko w bardzo ciezkim stanie juz 3miesiac... cialo nie do wyleczenia..zostana mu blizny do konca zycia.. a leczenie bedzie trwalo 3lata.... dzis sie o tym dowiedzialam.. poczulam ciarki od stop do glow... ide.cwiczyc....... dobranoc... piecdziesieciolatko-dzieki za buziaki.. :D
-
ja szalona?? hm... nie bede zaprzeczac.. choc dodam ze odpowiednia do kazdej sytuacji... uwielbiam sie smiac i bawic-w sensie takim ze gdy jestesmy grupa to nakrecam sytuacje i wowczas wszyscy staja sie szaleni.. i jest milo i zabawnie.. piecdziesieciolatko-mysle ze mi tez foty podeslesz.. co?? dawaj i to juz.. tymka a co z ta historia o Japonii.. nawijaj.. :P nie zagladam czesto bo normalnie nie mam czasu.. ostatnio grafik jakis napiety a nawet zaczelam wczesnie chodzic spac-tzn przed polnoca juz spie.. nie wiem jak to dlugo potrwa ale poki co ciagnie mnie do lozka bardziej niz przed tv lub komputer.. co nie znaczy ze tu nie zagladam.. bo czesto zagladam.ale nie zawsze pisze.. po prostu czytam.. :P:P
-
zjadlam... \"NIE MARTW SIE W ZYCIU NICZYM,BO SLONCE PRZECIEZ I TAK SWIECI A OSIOL RYCZY.\" Caly Ignas.. :P:P
-
guga-siostra starsza o 5lat ode mnie.. :P ulzylo mi ze wyglada powazniej.. bo zawsze mi sie wydawalo, ze nie widac roznicy wiekowej.. a juz na pewno nie o 5lat.. mi zawsze te kilka dodawali.. tak ze 3-4latka zawsze wiecej mialam niz w legitymacji:P:P.. jestem wysoka to moze tez dodatkowo przez to.. piksa- ja wierze ze je masz-problemy z innej polki, zreszta-kto ich nie ma.. :(:( rozumiem, ze nie piszesz o takich sprawach.. takich,na ktore i tak nikt nie pomoze.. a niech jeszcze nie zrozumie-to dopiero boli.. !! wszystko zalezy od tresci problemu-bo nie o kazdym mozna, lub sie chce pisac.. jak to Galczynski pisal \"NIE MARTW SIE , BO SLONCE PRZECIEZ I TAK SWIECI,A OSIOL RYCZY\"
-
tymka ja tez chetnie chcialabym poczytac o Japoni.. zawsze mialam ci maila napisac zebys cokkolwiek napisala.. moze jakies zdjecia jak sie tam mieszka.. mieszkania itd.. bardzo bardzo bardzo mnie to ciekawi..
-
guga.. na pewno nie jestes zielona-to tylko takie wrazenie.. na ladne oczy raczej by cie nie przyjelil.. a komosia to pewnie jeszcze w pieluchy robi-dlatego my jej sie stare wydajemy... powrarzam apel MARIETO przeslij fotki TUNISIA- co z Toba sie dzieje... no nie ma zartow!!! daj znak..
-
a wlasciwie-CO SIE DZIEJE Z TUNISIA!!!!!????? jesli dobrze zauwazylam to ostatni jej wpis byl na 72stronie.. mam nadzieje tunisiu ze u ciebie wszystko ok!! i ze mama juz wrocila do zdrowia.. odezwij sie... ps. wysylam wlasnie maila do oagap i tunisi.. ale cos mi sie komputer zawiesza.. takze to moze potrwac..
-
oagap.. ale wstyd.. jak moglam cie ominac..!!! jak tylko wyjdzie do piecdziesieciolatki to wysle do ciebie... aaa... do TUNISI tez wysle chociaz nie chiala.. :P:P ale to bedzie za jednym razem.. bo cztery adresy mi wchodza od razu.. :P:P ale ostrzegam-tam nie ma nic ciekawego.. bikini nie mialam na sobie.. :P choc przy wodzie siedze... :P i w sloncu...:P:P
-
piecdziesieciolatko-mowisz masz:P:P wlasnie sie wysylaja extra do Ciebie.. :D;D na Jerzego wysylaja sie.. bo pogubilam sie w tych mailach... :P:P ja na jakis czas uciekam.. udalo mi sie nawet dzis posiedziec.. ale czas malego klasc.. bo nie spal po poludniu.. zajrze pozniej.. pewnie tymke spotkam.. :P:P
-
OAGAP- co do foty rodzinnej.. to powiem ci kobieto- ciagle czuje takie cieplo i wrazliwosc jak patrze na twoje zdjecie.. emanuje z ciebie pozytywna energia.i mysle ze jestes wrazliwa.. bardzo wrazlilwa i uczuciowa.. coz-zdjecia moga klamac..:P:P:P. ale tak uwazam a maz-hmm... callanetiks by mu sie przydal.no a moze to tylko cien mu padl na brzuszek..:P:P ale cholernie przystojny.. ale do fotki chociaz mogl objac zonke co?? ale nie przejmuj sie,moj tez zadko na zdjeciu mnie obejmuje-to zazwyczaj moje ramiona obejmuja jego.. :P:P wiadomo jednak-najladniejsze sa dzieciaczki!! nie moge pominac ogrodu.. zieleni.. kiedy ta fotka byla robiona??? to wasz ogrod?? dom??
-
guga, bipi,piksa i tymka-szybciutko sprawdzac poczty.. swiezutka dostawa jednak wyszla.i powinna juz byc... :P coz,kobieta zmienna jest wiec korzystajac z okazji i wolnej chwili zrobilam to teraz... bipi-co do twojego maluszka.. to ma dokladnie tyle co moj.. 2lata i 8 miesiecy.. w ktorym szpitalu rodzilas ??:P:P wiesz,ja wczoraj mialam lekkie rozstanie z malym, pomachal mi i wyslal do domu.. pisalam wam chyba.. ale dzis znow nie chcial mnie puscic.. jednak wiem,ze jak juz wyjde-to nie to dziecko.. przestaje plakac i bawi sie wspaniale.. a jak po niego przyjezdzam to mnie zawsze wygania.. dzis np tak samo , nawet do tego stopnia ze musialam z nim jeszcze bita godzine siedziec.. bo akurat wychodzili na plac zabaw.. potem byl placz.bo nie chcial do domu jechac.. i badz tu madry.. ale ciesze sie.. bo widze postepy to ja musze byc twardsza.. musze go rano od razu zostawic i jechac.. jutro wlasnie tak planuje zrobic.. co do tej komosi-bo przekonana jestem ze to ona tak tu nadaje na pomaranczowo. wiec,powiem ci droga tchorzliwa kobieto,ze to ze sobie tak pogadamy,nie oznacza ze nie cwiczymy.. poza tym-szkoda na ciebie klawiszy w klawiaturze.. ale jak cie to bawi.to sobie pisz...pisz...pisz... pisz...pisz... :P:P:P:P:P:P:P my to mamy daleko za hemoroidami.... MARIETKA-a podeslij mi swoja fotke bo chyba nie mam... co??? odznaczylam cie kwiatkami zebys dojrzala... :P buzioolkii
-
oagap-wyjelas mi slowa z ust.. zwlaszcza pierwsza czesc..:) tak samo dokladnie uwazam.. witam.. nie zagladalam wczoraj,bo z tym przedszkolakiem moim to .. czas wolny jest wykorzystywany przeze mnie ale juz nie siedze przed kompem tyle co kiedys.. dzis na grzybach bylam.. takze 3godziny ruchu mialam.. moze to nie callan ale swieze powietrze.. relaks.. supeer.. moze uda mi sie dzis wieczorem te fotki podeslac.. ale nie ma tam nic ciekawego.. :P:P:P
-
witam ponownie malego z przedszkola odbieralam bardzo zadowolonego bylo ok.. bawil sie i normalka.. tak mi relacjonowala przyjaciolka ktora tam pracuje.. takze najgorsze te rozstania poranne.. jutro nie bede siedziala z nim jak dotychczas z godzine.. postaram sie .. ale mysle ze mallymi kroczkami dojdziemy z malym wspolnie do celu... a z tego wszystkiego to az sie do kosmetyczki jutro umowilam.. na oczyszczanie skory i cos tam jeszcze.. ale nie pamietam.. zabieg 100zl tzn oczyszczanie 65 ale to drugie jeszcze 35.. u was podobne ceny?? co do cwiczen.od razu mi sie zachcialo wszystkiego..:D dzis sie wazylam,po tygodniowej przerwie i mimo iz nie cwiczylam i zadnej diety nie stosowalam-to schudlam 3kg przez tydzien dziwne.. a weszlam z ciekawosci na wage.bo dziwnie luzno mi wszystkie rzeczy lezaly... dziewczyny dziekuje za slowa cieple.. otuchy i wsparcie.. naprawde dziekuje.. buziole.. ide sie polozyc bo ostatnio zle sypialam.. maly spi to wykorzystam chwile.. a dzis zasnelam o 3,30..a rano rozwolnienie.. kamienie w zoladku.. dziwne,bo zazwyczaj stres odreagowywuje wlasnie opychaniem sie.a teraz totalnie na odwrot mnie wzielo... nie ma tego zlego jednak... caluski
-
ja tu jestem codziennie.. ale tylko -lub AZ .. czytam. zgadzam sie z kazda wypowiedzia.. przytakuje,, pozazdroszcze.. i znow przytakuje.. bibi-moj maly tez sie zesikal w przedszkolu.. kurcze.mialam miec tyle wolnego - a ja co z tego ze mam te 4godziny,jak sie skupic nie umiem. zostawiam go z placzem.choc ponoc jest pozniej ok i ladnie sie bawi.. ale jednak-z placzej kurcze go zostawiam.. dzis stalam za drzwiami dopoki sie nie uspokoil.. kilka minut... dojrzala to dyrektorka.i jak juz wsiadalam do auta.to do mnie podbiegla i oczywiscie powiedziala to co chcialam-ze juz nie placze i ze to ja musze byc silna.zebym sie nie lamala.. no...ja to wiem.. ale.. jogi nie cwiczylam.bylam tydzien chora,nadal jestem ale juz znosnie-tlko kaszel zostal.. ja to musze miec wszystko poukladane,zeby sie skupic na czyms.. wiec .. musze byc pewna ze maly sie zakllimatyzuje.. on jest moim SKARBEM.. oagap-ladnie i bardzo madrze powiedzialas ze-\"zmeczonej zony\"-NIE MAMY!! BO MAMA MA SIE DOBRZE... [[choc chwilowo to jestem w tej drugiej opcji]] ale to mam nadzieje tylko tymczasowe.. po prostu nie wiem-CZY JA ROBIE DOBRZE??
-
oagap-.. ... ja sie nie zamykam w lazience.. sama jestem w swoim mieszkaniu,wlaczam radio zazwyczaj,, lampka winka .. lub drink.. i tez tak sobie pobecze.. z jednej strony to dobre-bo wszystko z siebie wyrzuce.i potem moge jakos normalnie funkcjonowac i nie depcze nikomu po odciskach.. czasem takie dni sa niestety potrzebne.. mimo iz-wcale na nie nie czekamy.. po prostu przychodza.. piksa-jestem chora.. nie chce mi sie nawet uczesac.. a co dopiero cwiczyc.. ale moze jutro...?? nie bede sie zmuszac.. maly do przedszkola od rana.. wiec moze zycie we mnie wejdzie znow i kto wie... godzinke poswiece.. jednak jeslil nadal tak soe bede czula jak dzis-smarkata,kaszel... to musze te cwiczenia przelozyc.. piecdziesieciolatko-jakies dwa tygodnie temu pisalas na forum.ze twoj SKARB kiedys nie byl taki.. ze musial dorosnac.. jak to rozumiec? kiedy dorosnal?? buziaki...