Amstaf

Chlać w morde jeża, bo bedziem fiu.utami po ryjach trzaskać a tzo lepsze babełły brać jak pasztetowe na wędzarni :D:D:D

1. 76 lat 2. od kiedy zauważyłem że jest taka możliwość. 3. jak najwiętzej, z przytupem w półprzysiadzie, częstotliwość jest z wiekiem systematycznie zwiększana. 4. kiedy tylko baba się wypnie i nie zauważy starego dziada w rzopie. 5. jestem alfonsem, zekz z latawitzą to punkt honoru. 6. nie, są za drogie, chyba że podprowadzę, ale wolę jednak pozyczyć jabcoka, 7. najprostrza, motno i szybko. 8. jak mnie stanął a koleżanka Barbara udała że sprząta tapczana. To było w latach p/i/ń/d/z/i/s/i/ą/t/y/c/h ubiegłłego wiekiełła. Mam juz skleroze i starczą demencję.

Cnotka Połysk -- ojojojoj uniosła się prima balerinda :D primadona je :D jak nitz ma okres między girami i Jej cieknie jakaś farba :D nie denerwuj się babo to pikności szkodzi :P zapomniałaś jak zgubiłaś majtki pod moim kartonem GSowkim ;) z wrażenia ściągnęłaś twarzomajtki przez głowę i powiedzialaś ciał romeło :D a ja beknąłem se na kalesony świeżym charchem zwratzajątz poranny dynks i karme dla kotełła pod zagrychę :P a tera wskakuj do kojtza i dawaj rzopu :D:D

Cnotka Połysk -- tzo Ty pijana już jesteś czy o droge pytasz :P u mnie sońce jakby na katzu i leniwe jak baba na histerycznej cieczce :D może ciepłoo Ci smyra po tzipie to znakiełł że czas ruszyć na drapanie warg :D:D:D

oho czasówka nam się trafiła, jak w mordełłe strzelił ;)

Gocha a w pratzy po połnotzy to nawet zjawy chlają jak motzny silnik beznynę :P bo przecież jak suszy, to nie ma tzo czekać na katza, zawsze na mokro lepiej ;) ale oczywiście jesteś odpowiedzialna babełłe i nie bierz ze mnie przykładu, ja tu jestem persona non grata tzo strzela by zaje.ebać litra do mojego grata :P:D kiedy będziesz w notzy wyglądała przez okno, i zobaczysz dziadełła w waciaku na deskoroltze jadątzego po śniegu, to będę ja wodzu mrozełłe :D:D

Soku z kroku doleję jak pijany barman dolewać umie :P;) Wreszcie babełłe która na słowo wóda, chłopa w morde nie wali :P a wie tzo powiedzieć żeby dziadełłowi lepiej się chlało ;):D chluśniem bo uśniem a potem zrobimy jajecznitzę na szynce:D bo ja w kuchni lubię matzać szynki ;):D

Strzała Gocha :P jest fajrant to i walę wódę pod śledzia i dym tytoniowy ;) a w uszach dzwoni męska chodnikowa muzyka :P:D ne jestem miękki chu.ujek strzelajątzy historie o kwiatkach i du.uperelach :P wietz zaproszę Cię na zimnego browara, w ciemnej ulicztze bo ja jestem ciemny chłop, który jak nietoperz od jasności stroni ;):P:D

A ja powiem Wam mili Państwo, w morde je.ego mać :P że kultualny ze mnia cham :P i wszystkie babełłe na mnie letzą, kiedy tylko przy barze pierrdne w brudne kalesony, każda podwija kietzke i gubi szpilki kiedy poczuje jak waniajet moje skarpety ;):D:D jestem królem babełł :D:D a jak nie ma to jak wysmarkać się w rękaw :D:D:D

Oooo inżynieria środowiska :P ciekawy kierunek ;) ja studiowałem kosmologię protzesową w bucie kopciuszka meksykańskiego :P wobec tego poletzam przeanalizować skład powietrza, wynik tego badania może być zaskakujątzy dla przewrażliwionego estety :D nie mówiątz o tym, że kierownitza przeciętnego samochodu jest bardziej brudna, od deski muszli klozetowej :P:D ale do już opowieść nie na tą dobranotzkę :P

Radku nie obraz się, ale jak się Ciebie czyta, te Twoje "analizy zapachowe" to wygląda to tak, jakby C**profesor na kolokwium narobił na nos, zupełnie jak przelatujątzy wróbel, bo przecież nie gołąb ;) nie dramatyzuj, to taka anegdota niekoniecznie dla mądrych nowocześnie ludzi ;)

Inkasuję te pocałunki za wszystkich :P trzeba wiedzieć gdzie i o jakiej porze nadstawić lico :D

Traktuję ten topick jako popierrdywanie stada rozdziewiczony łosi, którzy dostali przymusowe zesłanie na wakacje, wałkiem po ryju, od swoich niedopchanych żon :O Z góry chciałbym przeprosić twarde ryje odporne na smród za swój ton, ale tak właśnie to widzę :D Więtz jeśli nie chcecie mnie na tym szambie, proszę zluzować z wycieraniem otrębów o mój nick, inaczej mogę zacząć śmierdzieć, jak przeterminowana konserwa w zimujątza w tzytzach kucharki, a wtedy płaczliwe maile posypią się jak liście na jesieni ;):D

Gosiaczku i tak trzymać :P nawet gdyby nie wiadomo jak było, to zawsze trzeba mieć zapas gazu w jelitach, na solidnego luzackiego pierrda w kalesony czy jak Wy mówicie leginsy :D Wtedy wszystko nabiera innych barw ;) bo przecież nie odmówię tego tzałusa, nie byłbym sobą :P nie nadstawić się do spoliczkowania ;) :D

Pomarańczo wygląda na to, że załączył Ci się transformator z wysokim napięciem :P nie dramatyzuj tzo prawda stoisz w wodzie do kolan :D ale masz jeszcze na gnatach gumofilce ;) widzisz jak kilka tysiętzy woltów podnieca Twoje włosy do takiego stopnia, że zaraz staną dęba, musisz wiedzieć, ze ma w ręku wędkrę i mogę Ci ściągnąć kalosze, przypadkowo wieszajątz się na dźwigni zwiększajątzej potentzjal voltów :D

Oho jest i motyw specnazu, swat, czy innego gromu z jasnego lekko tzałkowicie zachmurzonego nieba :P ja też jestem z jednostki specjalnej ;) służę w kawalerii zapładniaczy i spierrdalaczy na froncie, bo przecież nie prącie, wyzwolenia piłeczek golfowych :D płatzą nieźle, a tyle tzo się naruucham to tyle pójdzie medali z pękniętego kondoma :D

Podkowa leśna zakopana zupełnie na pustyni :P na środku oceanu spokojnego, po prawej stronie za czwartą górą w Himalajach, licząc od końca połowy początku ;) gdzie słoń rąbał sambę na jajtzach :D

Tu są dorożkarze tzo się nie zatrzymują tylko pociskają jak gołe baby z zkrytym duupskiem w kaktusy :P:D:D Popierrdalacie z tą amnezją i totalnym marazmem jak w domu startzów :P kołowrotek się kręci jeszcze barman tzoś wykręci, ale tzo to będzie głucho wszędzie, cicho wszędzie tzo to będzie, tzo to będzie tzytując Sienkiewicza, który myślał, że napierrdolił w ringu Asnyka :O:D:D

Oho spotkanie na kafetełłe po latach :P kroi się popijawa :D bo jesteśmy wszyscy młodsi o te trzy lata, a przynajmniej Ci, którzy na luzie pierdzą z polotem ;) Liczę, że tzytze pokażesz to i bez popity wejdzie :D Jakby tzo to jestem mało konfliktowy :D

Chwiejnym okiem popatrzyłem na zwichrowaną torebkę herbaty, zapróżnowaną w hermetycznym opakowaniu, zupełnie w suchej wodzie pełnej filiżanki :D w tym momencie za oknem przeskakiwał przez płot, pelikan przebrany za chrząszcza szablastozębnego, wykonywał długie skoki po ćwierć mili na sto mili tekili :D jednym skokiem mógł przemieścić się z jednej kupy na drugą, to zatzne osiągnięcie :D:D:D

Poszli spać :D

Tzo za pierrdolenie :O nie od dzis wiadomo, że najlepiej spędzać sobotnie wieczóry w gownie w ekosystemie zwanym kafetełłe :P to jest kuurwa jego mać przegryw jak trzeba ;) Nie potrafiłbym inaczej to jest jak impreza w Czarnobylu z radioaktywnymi wrzodami na duupie żadna kuurewka nie zastąpi naszego szamba :D

Na razie czytam i stwierdzam, że masz chuuj do powiedzenia, wiec zajmij się tym do czego Cię stworzono, targania pauki ;) Skok z mostu wyjątkowo odradzam, prędzej z biurka do łóżka :P możesz się jeszcze przydać światu obciągając kilometry kuutasa :D