lubiękiedy

Hehehe brawo Myszołowie :D Gdybyś mi wymienił wystrugałabym Ci medal z ziemniaka :P ;) A tak serio to prócz wymiany węża prysznicowego nie mam żadnych praco domowych do zlecenia dla mężczyzny. Kto chce wymienić? :D

A skąd Ty Koci wiesz, że On nadrabia...? Albo nie. Nie chcę wiedzieć :D Dla własnego bezpieczeństwa. Uroczy? Eeee mówię jak jest :D

Lepiej będzie gdy tej deklaracji łatwości nie skomentuję ;) Dobranoc Pusz. x Dobranoc Kopciuszku :) Rączki na kołderkę. Jak poczekasz do rana to bedzie lepiej smakowało :D

I tu się zgadzam. Mężczyzna jest ważny. Silny, mniej emocjonalny. Inaczej patrzy na świat i takie jak ja sprowadza z obłoków na ziemię. No i puzzle pasują ;)

Duchowo tak :) Jeden mi tam u góry pomagał. Pachnie jak Sąsiad :D I zna dużo ładnych obrazków o tematyce... Milczący dziś. Zakneblowany czy jak? :D ;)

Jeszcze?

Ech :)

Byłam pewna, że na mnie wypadnie bęc :D

Aby tak krępować dłońmi to trzeba mieć zasięg, że ho ho! A i wiesz... łapka jest mile widziana a właściwie mile przyjmowana na innych częściach rozgrzanego ciała ;) x No niestety Sis. Błędnie! Części ciała mamy takie same i się puzzle nie składają. Ale i tak jest dobrze ;)

Tak, tamto zdjęcie było bardzo podobne :) x 4, to możemy się zgrać z tym pejczem :D :D :D

Myszołowie, szukajcie a znajdziecie ;) itd. Swoją drogą to strasznie niepoprawne, że mi się kojarzy ten fragment bardzo erotycznie...

Pejcz? :O Oj nieeee. Chyba, że chciałby go oddać w moje łapki :D

Ale uciekł mi watek z kobietą-bykiem. Jak nie wzięła na rogi znaczy się nie miałeś diablicy? :D x Już ja Cię znam Czwóreczko ;)

A idź Ty zboczenico :D Widzisz, Gospoś od dziś noś sznurek w kieszeni z nadzieją :D ;)

Czwóreczko co Ci? :( x Gospoś, gumkę czy linę? :D

Mierzyłeś się kiedyś z szarżującym bykiem?

Ja też wolę bez. Ale czasem miło jest kogoś unieruchomić ;) lub zdać się na łaskę... Tak dla odmiany :D x Gdybym była napalona a gumki by nie było pod ręką to poszłoby bez gumki. Nie ma takiej opcji, że ktoś by szedł do sklepu :D

Zwyczajnie pamiętam, że lubisz :D Ale to nie było skierowane tylko do Ciebie ;) To było stwierdzenie faktu. A co do tego rozpalania to lepiej gdy aż tak mocno nie wpija w ciało :D

Tak to był sznur, lina, nie wiem czym się to różni (elastycznością? ) :) x Gospoś :) Ja chyba generalnie jestem dość otwarta. Prócz zabaw analnych (mam już tam tak dużo, że już nic więcej mi się tam nie zmieści :P ) i wielokątów nie mam uprzedzeń.

Dyplomata :P Każdy się tu asekuruje. Ale może i dobrze ;) Lina ważna rzecz :D Czasem można z niej robić ładne sploty i węzełki. Ostatnio Sąsiad tu wrzucił takie ciekawe zdjęcie. Nie wiem czy kojarzysz. Ja je dziś kojarzę :D aż za bardzo.

Mówisz? :D Cholera mam czuja. Mi zadałeś to pytanie więc też zaryzykuję. A co Ty tu robisz? :D

A to też posmakuj :D No chyba, że Ci lekarz zakazał czy ktoś inny ;) To nie ryzykuj! Nie chcę mieć Cię na sumieniu. Jeszcze mnie o podżeganie oskarżą :O

No nie wierzę :D wyganiasz mnie? :D Porozmawiać wpadłam. Ile można się karmić? W sensie zmysłów ;) Ręka mnie będzie od tego karmienia zaraz bolała :P

Taaa wiem ;) Czuję ją dziś :D I nie mam na myśli promieni słonecznych, kwiatków itp. :D

On jej podaje... :)