-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lubiękiedy
-
Przecież to lubisz jak Cię podpuszczam. Nie zaprzeczaj :D Myślisz, że to taki interesujący widok, ja śpiąca, naga, przytulająca poduszkę, z pościelą między nogami... Cóż, może i masz rację :D
-
.
-
Chciałbyś popatrzeć czy doświadczyć? ;)
-
Pusz, oczywiscie! :) Ty niewinny i normalny, my wredne i zboczone :D standardowo :P Mi jest nawet dobrze z moim zboczeniem. Chociaż wolałabym móc wstawać o 10
-
Chwilę mnie nie było a tu już tak ładnie popchnięte ;) Brawo Panowie! Z tą obsesją to różnie bywa... ale póki co mam szczęście :D i niech tak zostanie :P x Gościu, dlaczego mimo wszytko? Mimo poniedziałku?
-
Dzień dobry :) Wstałam, wstałam. Co prawda za późno :D i delikatnie (tradycyjnie) spóźniłam się do pracy ale jestem. 4, znam Twój ból :D Ogarniesz w tydzień i wpadniesz w rutynę. Proponuję zacząć od odkopania klawiatury i napisania do nas :)
-
Jakoś tego nie widzę. Ale kto wie, może by mi się spodobało przytulanie rogów. Póki co nie znam tego uczucia. Idę przytulić poduszkę :) To uczucie znam i lubię :D Dobranoc :)
-
Kurde...
-
Jeszcze?
-
Popchnę bo ciekawa jestem :P
-
Hehehe Ty też ? :D Dobra, koniec zabawy :D kim jesteś i dlaczego mnie wkręcasz? :D
-
Ejjjj jeszcze powiedz, że Twój ulubiony drink to mojito...
-
Za półwytrawne też podziękuję. Jestem ciekawa jak to jest gdy jesteś nie do zatrzymania
-
Noo taaaak po 1 dobrym winie na spółkę z przyjaciółką mam problem z podniesieniem się z kanapy :D Za czasów akademickich (gdy miałam wprawę :P ) moim szczytem osiągnięć w tej materii było wypicie 2 i pół piwa, po czym musiałam zadzwonić do mojego Ówczesnego aczkolwiek w tamtym momencie Pokłóconego i go poprosić by odprowadził mnie do domu :D Moja duma cierpiała okrutnie. Sam widzisz, żaden ze mnie pijak.
-
Koci, wyświetla, tylko z opóźnieniem. Cierpliwości bym Ci pożyczyła gdybym miała :D No to jesteś winnym kompanem idealnym gościu
-
Słodkie? Bo wiesz, ja jeszcze nie dorosłam do wytrawnego :(
-
Hehehe ćwiczenie czyni mistrza ;) W obu "dyscyplinach" :P Mecz oglądasz?
-
Teraz? W tym momencie? :D Do centrum dużego miasta mam 20 minut pieszo.
-
No to jeszcze raz, wszak mam wprawę :P
-
Standardowo, popchnę sobie :D
-
A co tu tak cicho? Siedzą jak myszki pod miotłą? :) W moje okolice? Ależ proszę, nie mogę nikomu zabronić. Tylko w które Doktorze? :D z tego co sobie wydedukowałam masz bliżej do tych moich rdzennych korzennych. Ale cholera wie :D Tutaj niewiele rzeczy jest prawdziwych.
-
Pokażesz cycki? :D To ja poprosze kiedyś :P A teraz idę pożyć. Wpadnę wieczorem sprawdzić jak się bawicie :) Ciekawe Dok, czy wiesz czy tylko się domyślasz :)
-
Nie pisz, ze masz cycki! Zaraz spotkasz się z "poka poka" żądaniem :D
-
Eee ja nic nie muszę ;) Jestem wolnym człowiekiem
-
Ja nie zdradzam :) Przynajmniej mi się nie zdarzyło :P Ale coś Ci powiem, bo tak jakoś miło ;) gdybyś czytał temat już byś wiedział bo raz się wygadałam.