zulka_

dzień dobry dziś taka niedzielna sobota;) cicho, spokojnie, nikt się nigdzie nie spieszy, takie dwie niedziele w kupie;) w nocy trochę pobłyskało i popadało, ale słabiutko jakoś, bo chodząc rano z panną F natknęłam się raptem na dwie kałuże na krzyż;):P niektóre drzewa na gwałt gubią liście - susza:o

Teklo ok, doradzisz mi jak wrócisz:) a teraz i ja się pożegnam, idę z panną F. papa

właśnie wpyliłam pół kasata, o mamma mija przecież nie jestem fanką lodów:P

Fruwająca mogłabyś zajrzeć do nas, powiedzieć co z łapką?

Daisy czekam na ciąg dalszy opowieści i na.... fotki:)

zamiast oglądać spadające gwiazdy widziałam w nocy liska, który przywędrował na nasze osiedle, pewnie szukał żarełka. Terix masz rację noce są już znośne

witanko jeszcze tylko dwa dni i będzie można żyć jak człowiek;):P Orsejko kochana, nie masz za co przepraszać, naprawdę, dobrze napisałaś, mnie samej różne myśli do głowy przychodzą jak coś boli, ale jak przechodzi to już nie myślę o tym, a co dopiero mówić o wybraniu się do rodzinnego;) jak cokolwiek boli jakoś tak wyjątkowo mówię, że idę, jak przechodzi już nie idę:P samo życie;) Bastylko masz rację klima jest u wybrańców;):P reszta pospólstwa może się grzać:P Terix co słychać u Szfirka, a może Szafirki? Ploteczko dziwna ta gorączka Cię dopadła przy zatruciu:o po sobie wiem, że przy salmonelli wysoka gorączka to pierwszy objaw, że coś się dzieje, a potem straszliwy, kilkudniowy bez przerwy prawie ból brzucha:o Bastylko i jak z piętą małżykową? widać światełko, że niebawem się zagoi? długo się to ciągnie:(

muszę się ewakuować. posyłam urodzinowego buziaka Vanilii Teklo całuję Cię serdecznie i do napisania papapa

Teklo w minioną sobotę moi znajomi zrobili wypad nad morze, a tam przywitało ich oberwanie chmury, mokry piasek i chłodek. a u nas był ukrop.

nie kapnęłyście się, że skończyłam urlop choćby po tym, że melduję się tylko wieczorem? już drugi tydzień zasuwam jak zasuwam do pracy i o urlopie zapomniałam:o a w pracorze ukrop jak wszędzie indziej, w niektórych pomieszczeniach 40 stopni i tylko woda do picia, nie ma zgody na skrócenie czasu pracy.... szkoda gadać. ale w takich warunkach praca idzie jak po grudzie:o

nie straszcie mnie tymi różnymi przyczynami bólu głowizny:o na szczęście po dwóch dniach przeszło. może to przez te koszmarne upały? coraz gorzej je znoszę, nie pomaga wentylator, otwieranie na noc okien, bo temperatura w nocy spada zaledwie do 25 stopni:o. dziś wyjątkowo nad ranem było 21

witajcie[cześć\ sorki za nieobecność, ale przez ten niemiłosierne upały mam wstręt do wszelkich źródeł ciepła, z laptopem włącznie:P Daisy czekam na ciąg dalszy opowieści o wyprawie, mam nadzieję w kilku odcinkach - będę się delektować:) Teklo szacun ogromny:) dla mnie kilometr to wyzwanie:P a jeszcze w tym skwarze, podziwiam i już wiadomo skąd taka piękna sylwetka:) dzięki za urocze fotki Bastylko, a bo to te wszystkie pianki do czyszczenia czy tapicerki czy dywanów to ściema jakaś, narobisz się, nawdychasz chemii a efektów zero:o Orsejko z przyjemnością zanurzam się w Twoim baseniku, pal licho rudą wodę, ważnie, że chłodzi:) ciekawe jak tak nasza Dorix spędza czas? Ploteczko jesteś dzielna bez tych plasterków zwłaszcza w taki upał. Betulka może nie będzie tak źle i T. uda się znaleźć nową posadę, trzymam kciuki:) a pomysł z klimą super naprawdę, sama bym chciała i kto wie...

jeszcze raz paaaaaaa

się poskarżyłam, a teraz spadam idę z panną F na spacer. do jutra

qrcze pisałam wczoraj, że łupie mnie głowa, nie napisałam tylko w którym miejscu:o zazwyczaj bolą mnie skronie, takie bóle napięciowe. teraz po raz pierwszy inaczej - z tyłu, ale tylko z lewej strony, co jakiś czas czuję takie ukłucie, jakby ktoś mi szpile wkładał:o tak było wczoraj i dzisiaj apiać to samo:o możecie powiedzieć co to za bóle? ciśnieniowe może? a żeby nie było tak kolorowo, w nocy zdychałam jak to ja potrafię - zlana potem na kafelkach, tak mnie bolał brzuch:o - ale czy mogła mi zaszkodzić mała ogródkowa brzoskwinia zjedzona bez skórki? noc była drapana, dzień niemrawy, bo duszny do granic możliwości:o

weekendowo Teklo ale jesteś faiterka:) podziwiam Cię, sama pewnie bym wysiadła;) Dorix i tak trzymaj, mądra decyzja z tym wypadem urlopowym:) Orsejko i jak tam basenik, wyciągniesz?

i pewnie od tej durnej pogody łupie mnie czaszka:o dlatego grzecznie się pożegnam, do zobaczenia

Teklo a tak w ogóle to strach się bać tych burz:o pod drzewem nie wolno się chować, ale i na otwartym polu nieciekawie, wczoraj właśnie przy pracach polowych piorun trafił kilka osób:o a na jutro zapowiadają pogodowy armagedon - 36 stopni:o masakra jakaś:o

Teklo hihi uśmiałam się setnie z Waszych burzowych przygód:D:D:D i z niecierpliwością czekam na fotorelację:) pięknie to opisałaś, a i zgodzę się, że było na co popatrzeć, przeca dbasz o kondycję jak żadna z nas i figurkę masz jak ta lala, więc z przyjemnością jest na czym zawiesić oko:D:D:D

melduję, że żyję;) Terix od mieszkania daleko, od pracory trochę bliżej, ale nie na tyle, by nas ewakuować;):P Orsejko nudna będę, ale mnie też bardzo podobają się Wasze fotki, a najbardziej przemiła atmosfera, która z nich bije:) powiedz jeszcze kim są te panie, jedna ciemna (chyba kasztanowa) i taka młoda w okularkach, bo chyba tylko ich nie przedstawiłaś;) Vanilia a możesz zdradzić co to za pracora?

no nic, teraz zmykam, dobranoc

Bastylko masz rację pościel wydziera się długo, a zwłaszcza ta sprzed lat - porządna, bo te obecne to byle co:P

wieczorne Terix wymyśliłam imię dla grafitowego kotka - Szafir;) Orsejo posłałam dalej, jak prosiłaś:) ładnie wszyscy wyglądacie:) a jaka była okazja rodzinnego spotkania? Vanilio czyli nie dałaś mężowi odsapnąć i zagoniłaś do malowania;) bardzo mi się podobają nazwy farb do malowania - mają ludzie fantazję, w jednym pokoju mam np. laleczkę z porcelany, a kolor przypomina bardzo mleczny budyń niż porcelanę;):P Dorix fachowiec to fachowiec, super, że tak szybko to się dzieje i już za chwilę będziesz miała po nowemu:)

no to dobranoc

witajcie Dorix no to ciiii;););) u nas za dużo ludzi, jakby każdy chciał po swojemu, to by się działo;):P masz kogoś do remontu, czy synowie? Orsejko u nas podobny kompleks, ale nawet nie wiem czy ma taką ofertę, jak u Ciebie. a byłam tam oj nawet nie pamiętam kiedy;):P Terix dzisiaj może uda Ci się pospać. Teklo no kaman, czas się zameldować;)