-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zulka_
-
Teklo pytałaś o świąteczne menu, jak zwykle jestem w polu, jak na razie nie chce mi się nic, nawet układać listy co mogłabym zrobić. teraz żyjemy odwiedzinami brata mojego m, przylatuje na dniach na jakiś tydzień. później będę się martwić o to co na święta;)
-
Dorix pierwszy krok zrobiłaś, teraz tylko znajdź towarzyszkę do wędrowania i w drogę;) ciekawe czy Ci się spodoba
-
heloł Bastylko herbatka z prądem i pod kołderkę, bo znów zaraza dopadnie:o Betulka trzymam mocno kciuki za mamcię
-
jak pisałam dobranoc nie widziałam wpisów Bastylki, mimo odświeżania stronki. Bastylko masz rację zdrowie zawsze na pierwszym miejscu. a teraz jeszcze raz dobranoc
-
Terix ostatnio prawie nie oglądam tv, wciąż przerabiam filmy na dvd;)
-
Orsejko u mnie dziś też kropiło przez cały dzień, ale w sumie ciepło jest:) Terix pokaż nam swojego chłopaka, bo też pamiętam go z czasów wakacyjnych atrakcji z Tobą:) Teklo fajny prezent wymyśliłaś:) Dorix no to siostra Twojej koleżanki ma tę samą terapię jak moja koleżanka, ale ona o tym kiedy zaczyna dowie się w ciągu kilku najbliższych dni. i rozmawia o tym nie tylko ze mną, chyba jest jej łatwiej jak się wygada
-
sobotnio Majeczko sto lat!!! w zdrowiu, szczęściu i miłości
-
w sprawie szczepień nie wypowiadam się, bo nigdy nie robiłam. obserwuję tylko koleżankę, która mimo iż się szczepi to choruje i zawsze wypada z rytmu przynajmniej na tydzień:o
-
dobry wieczór piątkowo Teklo Twoje śniadanka jak zawsze są wyśmienite:) Orsejko te sandały, które już masz (fason) bardziej mi się podobają, niż te, które chcesz kupić, nie są w moim typie;) Ploteczko ja też ciągle pociągająca jestem, ale nigdy aż tak. współczuję Ci. Terix jak polowanie na buty? udało się?
-
tyle się napisałam i mi wcięło, bo włączyła się aktualizacja a za nią konfiguracja i wywaliło mnie. wybiło mnie to z rytmu:o zatem dokończę jutro:o Bastylko a nie można wypruć tych poduch? dobranoc papapa
-
wieczorowo macham dziewczyny dziękuję Wam serdecznie za życzenia dla mojej rodzicielki:) ciacho niestety było kupne, bo nie zdążyła upiec własnego;) a winę zwaliła na własną siostrę, która nawiedziła ją dziś z samego rana o 7 i razem latały po mieście, bo cioteczka miała do załatwienia kilka sprawa w naszej wiosce (sama jest z ościennej)
-
zadziałało;) dziewiąty wpis i w końcu widać nową stronę. teraz muszę się odmeldować. pozdrawiam Was serdecznie aaa jutro jakby co, to jestem na ur mojej mamy. do zobaczyska
-
otwórz się cholerna strono
-
Dorix jak znajoma? moja koleżanka dowiedziała się wczoraj, że jej przypadek jest niestety nieoperacyjny, czeka ją radio, brachy i chemioterapia. na 6 tyg. ma się położyć w klinice, w stolicy ościennego województwa na takie leczenie. o tym kiedy to nastąpi dowie się w ciągu 2 tygodni
-
nie wiem ile jeszcze wpisów muszę puścić, żeby otworzyła się nowa stronka
-
Dorix a nie brałaś ostatnio jakiegoś antybiotyku? bo to one wyjaławiają nas tam niżej, a to sprzyja grzybkom:o chociaż zdarzyło mi się mieć swędziawkę, a okazało się - jak wyjaśniła mi pani gin. - że to objaw zaburzeń hormonalnych i poleciła jakiś żel w razie takich symptomów. czasami tak sama z siebie łykam lacibiosfeimnę, trochę toto drogie, ale też jest ok
-
dziewczyny to u mnie odwrotnie, to mój m pierwszy do zmian, zakupów, przestawiania, modernizowania itp. to ja jestem ten hamulec postępu;) czasami sama nie wiem z czego to wynika, bo jak zrobi czy kupi to okazuje się, że całkiem to mi się podoba:D
-
Bastylko piękną roladę ugotowałaś, sama popełniłam kiedyś, ale nie z omletem, tylko ze szpinaku piekło się specjalny placek, teraz nie pamiętam, musiałabym sięgnąć do przepisu. a cannelloni nadziewałam surowe, a wcześniej do mięsa po ostygnięciu dodałam całe jajo, wymieszałam paluszkami i zrobiło się bardziej elastyczne, lepiej się nim nadziewało te rurki
-
Ploteczko PGNIGe to dostawca gazu, moim jest tak jak u Orsejki - enea i to tylko z przyzwyczajenia i lenistwa, bo wcześniej tylko ta firma była na rynku
-
Betulka no nie, jeszcze mniej na wyspie będziesz???? ostatnio wcale a wcale nas nie rozpieszczasz:o ogrom pracy przed Tobą, ale nie stresuj się, puszczaj nam linki - będziemy podpowiadać;)
-
melduję, że żyję;) wczoraj jak wyszłam z chałupy przed 7, tak wróciłam po 20. najpierw nie odpaliło mi auto - akumulator się zbiesił, fakt po 7 latach nienagannej pracy miał prawo, ale... mógł mnie ostrzec;):P zwłaszcza, że wczoraj bardzo mi ta awaria popsuła szyki. po pracy byłam umówiona do fryzjera, a chwilę wcześniej musiałam skoczyć do stomatologa. co prawda z językiem na brodzie, ale zdążyłam;)
-
a w temacie jedzenia, w sobotę robiłam po raz pierwszy cannelloni - te rurki makaronowe nadziewane mięsem w sosie pomidorowym. ale pyszne wyszły,a odpiekane w niedzielę były jeszcze lepsze:) sama nie wiem czego się bałam, że ich do tej pory nie robiłam - że popękają podczas nadziewania? że będą surowe? że zbyt pracochłonne? teraz już wiem - nie ma co się zastanawiać, z przyjemnością co jakiś czas je popełnię:)
-
dobry wieczór Teklo zostało coś ze śniadanka? bo ja mogę to samo na kolację:D u mnie dziś słonka wcale nie było:o Daisy ale masz tanią wodę, nic tylko się chlapać;) Terix kupiłaś kartę? może dziś ugotujesz torebkę?