-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zulka_
-
trzymajcie się ciepło, papapa
-
12, ten powinien być widoczny, zatem wklejam link do nowej czytelni, nazw ta sama z dodaną dwójeczką http://f.kafeteria.pl/temat/f3/czytanie-to-lubie-2-p_6827717
-
9
-
7
-
Terix ja zakisiłam kilka słoików ogórków, dziś właśnie wyniosłam je do piwnicy. pewnie widziałaś jaką temperaturę zapowiadają na nast. tydzień u Ciebie? nareszcie ciepełko:) Teklo życzę Tobie i Twojej połówce udanego wypoczynku, licząc, że będziesz zaglądać w wolnej chwili:) Betulka suszysz lawendę? dostałam taki pęczek ogródkowej od koleżanki, na razie leży na komodzie I(ładnie przewiązana wstążką) a później ciepnę do szafy Fruwająca co u Ciebie? Daisy trzymając kciuki, czekam na dobre wieści od Ciebie, powiedz, że jest lepiej:) Vanilia jutro szaleje u fryzjera, a w sobotę... będzie się działo;):) Bastylko, chodź do nas, nawet nie wiesz jak jesteś potrzebna...
-
wpadłam się pożalić, smutno mi strasznie:(:( brakuje mi naszej dziewczynki, wspólnych wczesnoporannych i wieczornych spacerów mimo, że ostatnio takich króciutkich..., pyska wciskanego pod ramię, żeby powiedzieć, że coś chce (najczęściej jakiegoś smakołyka, którym dla niej był kawałek surowego mięsa, plasterek kiełbaski czy trochę twarogu), poszczekiwania, by się z nią pobawić rzucając jej ulubioną zabawkę, mądrego spojrzenia, cierpliwości podczas wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych czy związanych z mierzeniem cukru i insulinowymi iniekcjami, jej obecności po prostu...
-
nasza słodka panna F nie żyje.... stało się to tak nagle, jestem zdruzgotana... potrzebuję chwilę żeby to ogarnąć....
-
9
-
kupiłam wino i poszłam i właśnie wróciłam i nie żałuję, fajnie spotkać się z dawno niewidzianymi koleżankami:)
-
Bastylko czekam wciąż na Twój gest, tyle czasu już minęło jak wpadłaś na chwilkę, nawet nie zdradziłaś gdzie wtedy łapałaś oddech....
-
Teklo, wiesz co lubię, tosty na słodko są the best, aż ślinka leci:) dziękuję doskonale rozumiem Twoje frustracje, też tak mam i miewam, ale jak sobie sama tłumaczę nie ma co odbierać tego tak bardzo osobiście, bo co to zmieni??? przykro mi, że nasza paczka się kurczy:o ale tym bardziej doceniam i szanuję Tę garstkę, która wciąż trwa:) że jesteście i się Wam chce. owszem mogłybyśmy bywać częściej, że nie wspomnę o czasach, gdy gaduliłyśmy na żywca do późnej nocy.... ale nic na to nie poradzę, że tak nie jest:o dlatego nie dajmy się i bądźmy tu i teraz w tym gronie:)
-
sobotnio u mnie dziś mokro na dworze, ale ciepło. ogarnęłam chałupkę, a że zostałam uraczona czarną porzeczką i agrestem, więc bawiłam się w robienie kompotów, w sumie wyszło 14 słoików. takie tam udawanie, że wszystko jest ok:o
-
Plotka, co słychać? z biodrem ciut lepiej? Fruwająca machnij łapką. Terix a co u Ciebie? jak plony ogródkowe? co jest na tapecie?
-
nic nie piszcie o tym co się dzieje proszę:(
-
Teklo ja podobnie jak Terix nigdy nie popełniłam tarty cytrynowej, właściwie żadnej nie popełniłam;) więc z przyjemnością skosztuję, mniam
-
sobotnio dałam sobie dzisiaj w kość - zrobiłam dzień gospodarczy, z praniem i prasowaniem pościeli, firan, z myciem okien, niestety już zdążyło popadać:o sprzątaniem całej chałupy, przez szkołę miałam trochę zaległości, więc było co robić i dopiero usiadłam
-
samotny weekend przede mną:( ale robotę zawsze można znaleźć, okna i firany wołają o uwagę;):P pytanie czy warto myć, jak co chwilę leje:P - dzisiaj o 15 znów była burza, z piorunami, grzmotami i ulewą jak z cebra:o pisałam, że docieplają nam szczytową ścianę, a na dokładkę zaczęli remont klatki, wczoraj zaszpachlowali dziury, nierówności, dziś zrobili przecierkę, więc cała klatka biała, pełno pyłu, masakra jakaś:o pewnie z tydzień trzeba będzie się pomęczyć, ale przynajmniej będzie nieco czyściej
-
paaaaaaa
-
docieplają nam szczytową ścianę, przez to od wczoraj mam styropianowy syf na balkonie:o tego badziewia nie idzie sprzątnąć:o fruwa, sypie się z kwiatów, przykleja do szyb i ubrania nawet na mokro kiepsko, masakra jakaś, wrrrr
-
Orsejko dziękuję za wskazówki
-
muszę zabrać się za półroczne sprawozdania i już mam dość, bo wiem co mnie czeka:o dlatego robię wszystko tylko nie to co trzeba:P
-
wszystkie notatki i pisemne opracowania już wyrzuciłam, było minęło:P po zaliczeniu poszliśmy na wspólny obiad i rozstaliśmy się, z dwiema dziewczynami, z którymi było mi najbliżej mentalnie mam nadzieję utrzymywać kontakt:)
-
witajcie nieskromnie się pochwalę, że obroniłam się na piątkę:):):) Wasze kciuki pomogły, dziękuję
-
Ploteczko ilość tych zabiegów pewnie już Cię męczy, ale oby pomogły. w takich sytuacjach jak ta z awarią auta, m są niezbędni, prawda? nawet nie wiedziałabym gdzie zadzwonić po pomoc:o
-
Orsejko może troszkę za szybko wet zdecydował o pozbawieniu B klejnotów:o ale już jest po, więc teraz tylko chuchać na małego, żeby nabierał sił:)