zulka_

jestem, z tym czarnym piątkiem u nas to ściema:P Teklo dmucham chucham na łapkę, no i taka sama ciapa jesteś jak ja;););) muszę przesunąć się na podium;) obu będzie nam raźniej:D:D a tak poważnie ciekawe czy doktorka coś zaradzi, czy zleci jakieś badanie

witajcie Daisy najlepszego [ nasza Mania ma podobne kłopoty do Twojej Buffy, tyle, że zamiast struwitów, szczawiany wapnia, które też się zbijają w kamienie:o

o rany, a co to za czerwone wytłuszczenia niektórych słów:o Ploteczko jak się czujesz po badaniu? wyniki pewnie za dwa-trzy tygodnie Teklo fajnie, że spodobała Ci się nowa metabolik

Orsejko brawo za opony, ja jeszcze na letnich:o mój m nie ma czasu wrrr. ale ja tylko do i z pracory trochę po swojej wsi i to wsio.

dobry wieczór Teklo nigdy takiej zupy nie popełniłam i... nie popełnię;):P brrr;) moja mama gotuje od czasu do czasu taką uchę, ale nigdy na wigilię, bo wie, że sama z małżem by ją jadła:P ja wolę barszcz czerwony, mój m ten kwaśny biały.

a teraz spadam, dobrego dnia

Teklo cieszę się, że czujesz poprawę:) moja koleżanka - też z szumami - łyka zamiennik betaserc, muszę zapytać o nazwę. mnie nadal szumi i betaserc nie poprawił sytuacji nic a nic:o

niedzielnie u mnie, tak jak u Terix słońce od rana i już jest powód do uśmiechu:D Teklo takim maluchom to sama radość kupować prezenty, teraz tyle tego, że ewentualnie nie wiadomo co wybrać;) jak trochę podrosną to już sami podpowiedzą co chcą, który zestaw itd. byle mieć odpowiednią kasę;) Terix wnuk ma pewnie więcej radochy jak szuka zasadniczej części prezentu;) może teraz jakaś bombeczka, której nie będzie żal potłuc? delikatnie wyjmiesz część z zawieszką, ciaśniutko zrolujesz banknot, wsuniesz do środka, nałożysz końcówkę i gotowe

a teraz zmykam. trzymajcie się cieplutko - u mnie wczoraj było przepięknie - słońce świeciło, ale wiał wiatr i po południu przygnał chmury, które do dzisiaj wiszą nad miastem, ale nie pada i to jest plus:) i takich plusów szukam w te ponure dni, bo inaczej faktycznie można by się pociąć:P no to jeszcze raz buziaki i do jutra

buuu dopiero siódmy wpis przerzuca stronę:o

popycham, no pewnie zmiana strony

Orsejko mam nadzieję że to chwilowa zniżka nastroju u Ciebie, choć zapewne świadomość, że obowiązkowe (horrendalne swoją drogą) opłaty zżerają lwią część zarobków może doprowadzać do rozpaczy:o

Ploteczko a Twoja kotusia wysterylizowana czy podawaliście jej tabsy? może to od nich te guzki? ale najważniejsze, że poprawiło się jej i oby jak najdłużej było dobrze:) Teklo też jestem fanką drewnianych klocków i zabawek, może nie wszystkich, ale można coś fajnego znaleźć:) sama miałam takie fajne klocki w wózku na kółkach, ale się z nich budowało fajnie i długo je miałam, ale niestety moja mama wydała je córce mojego kuzyna:o ale byłam zła, że porządziła się moimi klockami:P

czwartkowa impreza za nami, zabawa była udana, a że goście z daleka i nocowali to wczoraj była domówka;), dziś po śniadaniu pojechali, a ja trochę zmęczona, nie gośćmi, czy biesiadowaniem - choć to zmęczyć też może, ale z niewyspania - nasz gość tak chrapał, że aż dudniło:o on sam jak tylko przyłożył głowę do poduszki już spał, a ja się przewracałam z boku na bok:P

Moj laptop dalej kaput:( i nie wiem kiedy będzie na chodzie

Daisy oj tam, oj tam lanie w moim wykonaniu to jak pieszczota;-)

Fruwajaca, ciesze się, że małżyk dobrze znosi leczenie

Dobra, nie wymadrzam się więcej :-P

szlag, nie wiem o co chodzi

idę sobie, trzymajcie się

Vanilia szykuje się do osiemnastki córy, a my do osiemdziesiątki teściowej;) za tydzień w czwartek będzie się działo;) przyjeżdża trochę ludzi z daleka i będzie nocowanie i u jubilatki i u nas i mojej mamy:P o 16 będzie impra na 20 osób, spotykamy się w lokalu, bo w chałupie się nie zmieścimy. moim zdaniem lepiej byłoby imprezować w sobotę, ale starsza pani uparła się na datę swoich urodzin i ze wzgl. na gości, którzy będą u nas nocować muszę wziąć urlop:P gwoli wyjaśnienia - nigdy nie miałam okazji osobiście poznać ludzi, którzy będą u nas spać:P mieszkają daleko i nawet przy okazji typu wcześniej śluby, czy teraz pogrzeby nie jeździliśmy ani my do nich, ani oni do nas nie przyjeżdżali, za to teraz ich wzięło:P:P:P no nic, mam nadzieję, że okażą się całkiem fajni i znajdziemy wspólny język:P

witajcie Teklo za zdjęcia - widoki przepiękne, aż dech zapierają:) powiedz co to za psinka Wam towarzyszyła? i czy wszystkie drogowskazy w górach podają ile czasu zajmie dojście do wskazanego punktu zamiast odległości w metrach czy kilometrach?

no nic, znów przyszło mi gasić światło;) zatem dobranoc

no nic, wpadłam, a teraz wypadnę;) wcześniej zgaszę światło, a czytelnię zamykam. na głucho:P pa

po przestawieniu czasu, rano wcześniej robi się jasno, wiec skoro świt pojechałam dziś na cmentarz pozawozić co nieco, postawiłam już kwiaty w doniczkach, mam nadzieję, ze nie zmarzną. na wtorek zostało włożenie żywych kwiatów do wazonów. a jutro marsz do pracory:P