-
Zawartość
3 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zulka_
-
Betulka, melduj jak mama? no i jak Twoje kociamrbry, love kwitnie? Daisy melduj kochana jak postępy remontowe? Terix gdzie się podziewasz?
-
Dorix a było pić zimne?;):P to pewnie stąd ta angina, co? ze dwadzieścia pięć lat temu też tak miałam - w lipcu, gorąco jak w piekle, a ja angina - masakra:o ale i tak jesteś torpeda już w pracy???? jak to zrobiłaś? brałaś antybiotyk? przy anginie nie da się bez:o no i szkoda laptopa:o
-
dobry wieczór Teklo witaj w domu i ogromne dzięki za śniadanko, nie mogę rano więc skosztuję wieczorem, jest tak uniwersalne, że o tej porze też można:) nie wiadomo co wybrać, tyle dobrego. pyszota:) mówią, że kot przywiązuje się do miejsca nie do ludzi, a guzik:P do miejsca i owszem, ale do swojego człowieka przywiązuje się jak psiak. poza tym kot ma swój rytm, wie o której wraca jego człowiek, kiedy dostanie papu itd. Ryś na kilka minut zanim przyjdę już czeka w przedpokoju.
-
karma zamówiona. a teraz spadam, bo i tak nie mam z kim pogadulić:o papapa
-
a teraz lecę zamówić karmę dla panny F. na razie
-
Teklo już pewnie poprałaś, ogarnęłaś chałupkę, naładowana nową energią robota pewnie furczy Ci w rękach. jak poszło obłaskawianie pana F. i powrót do rzeczywistości?
-
witajcie dziś wtorek a jakoby poniedziałek, przez to wczorajsze święto;) wczoraj mieliśmy gości, dobrze, że zapowiedzianych, co prawda dzień wcześniej, ale zawsze:P no i zamiast złapać oddech trochę można było się zmęczyć zwłaszcza, jak to spotkanie z ludźmi, których w ogóle się nie zna:P (kuzyn mojego m, którego on widział ze trzy dekady temu, z żoną, od lat mieszkający w kraju Bastylki) wcześniej były u nas dziewczynki z nocowaniem itd. - było suuuuper:):) teraz jak rzadko się widujemy (przyjeżdżają raptem raz lub dwa w roku) widać gołym okiem jak rosną, starsza wyciągnęła się bardzo, a młodsza trochę w końcu przytyła, bo to chucherko było zawsze. poszalałyśmy, pobawiłyśmy się, pogadały, poprzytulały za wszystkie czasy.... i wczoraj pożegnały znów na nie wiadomo ile, pewnie do świąt
-
Ploteczko, nie stresuj się na zapas pogodą, grunt, żeby nie lało.
-
Orsejko ostatnio aura dopisuje, jest więc szansa, że panowie nie będą marudzili i szybko skończą, co?
-
Teklo już pewnie zjechaliście do chałupki, zmęczeni takim wysiłkiem, który powoduje, że człowiek czuje się wypoczęty:) dziękuję za fotki szprycho nasza :) - szprycho, bo taka zgrabna laska z Ciebie, nie dlatego, że rowerkujesz z zapałem:) opowiadaj jak pan F. Was przyjął obrażony, czy uszczęśliwiony i żądny 100% uwagi?
-
przeszło, zatem paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
-
teraz już powinno przejść
-
jeszcze raz
-
jeszcze tylko przepchnę stronę
-
ciekawe ile kilometrów dzisiaj pokonała nasza urlopowiczka Tekla. Betulka jak dziś czuje się mama?
-
Dorix u mnie nie ma takich skoków temperatury, jeśli nie pada tak jak w ostatni piątek prawie cały dzień, to jest w miarę zrównoważona:P rano startuje od 13, by w południe osiągnąć 23 kreski i jest git:) tyle, że jak to w sierpniu rano zawsze jest mokro - wszędzie rosa.
-
Orsejko widziałam ten reportaż z gór i dokładnie o tym samym pomyślałam - nie chciałabym tam teraz być, w tym okropnym ścisku. masakra jakaś:o
-
wtorkowo Terix nie czytałam tego tytułu Kinga, teraz zaczytuję się książkami z tzw. czarnej serii różnych przeważnie skandynawskich autorów, ale nie tylko. powiedz jeszcze - zdążyłaś pokisić ogórki? Ploteczko pomalutku, nie spiesz się, wszystko się uda, zobaczysz. a pisałaś o sukni córki? jaką wybrała?
-
byłam wczoraj zobaczyć tymczasowego lokatora mojej mamy. to pies rasy bichon frise (czyta się biszon) - sympatyczny bardzo, cieszył się jak przyszłam, choć pierwszy raz mnie widział:P obwąchał, dał całusa, chciał na rączki i nie odstępował mnie na krok. Mańka trochę się go boi, dziwne to, bo jak jesteśmy tam z panną F to nic sobie z niej nie robi. może jak była bezdomniakiem, albo wcześniej u kogoś, kto ją wyrzucił (tak myślę, że została wyrzucona ze względu na swój wredny charakter - gryzie i drapie) jakiś mały pies jej dokuczył i stąd teraz jej obawy? a może boi się, bo mały pies wlezie tam gdzie ona, czyli pod stół, pod krzesło, a taka panna F nie:P kto wie:P niemniej przez najbliższy tydzień i trochę muszą ze sobą wytrzymać.
-
dzień dobry niedzielnie Daisy - trzymam Cię za słowo:D Betulka łazienka - rewelacja, kolory, aranżacja, super:) mogę o takiej sobie pomarzyć... ale prysznica chyba na stojąco nie bierzecie, bo raczej chlapie się, co? wiesz, że ja panna, więc do bólu praktyczna. Teklo dzięki za wakacyjne fotki, duży buziak, że znajdujesz czas by nam je wysłać fajnie spędzacie czas:) a Ty kobieta fit w każdym calu:D mogłabyś zamiast banana jakąś bułę z kiełbasą wcinać;):P;):P oczywiście żartuję;);):P cieszę się, że dobrze się bawicie:)
-
zatem oddalę się, bo i tak nie doczekam się na towarzystwo:o pozdrawiam
-
czwartkowo u mnie dziś bez słońca, ale ciepło bardzo, lało co jakiś czas i jest git;) może jakieś grzyby wyrosną;):P Daisy czyli niebawem opijamy remont?;) no i czekamy na fotorelację. tak się upominam i upominam, mam nadzieję, że nie jestem zbyt nachalna:P Betulkę też naciskam, ale rozumiem, że teraz nie czas na robienie fot:o Dorix a nie możesz już napisać podania o urlop? jak bym tak zrobiła, bo przecież przed pójściem zrobisz swoją robotę
-
to ponarzekałam;) zatem zmywam się, bo już pewnie żadna nie zajrzy. do jutra
-
moja mam oszalała wzięła pod opiekę psa mojego kuzyna, który z rodziną wyjeżdża na 2 tygodnie na urlop:P do tej pory w takich sytuacjach psem (10 latkiem) zajmowała się jego matka lub teściowa. tym razem teściowa kategorycznie odmówiła, a matka gości właśnie swoją córkę z dziećmi (siostrę kuzyna) i ona zabroniła brać psa:o uduszę tę gówniarę jak ją spotkam:P a moja m. taka (nie napiszę głupa, tylko dobra dusza), że mając dwa koty i zawroty głowy (skarży się, że się jak idzie to ją wodzi) zgodziła się zaopiekować psem, z którym trzeba regularnie wychodzić na spacery... żeby jeszcze było mało to pies chorujący na serce i trzy razy dziennie bierze leki...eh jak nie urok to... zwierzyniec:P
-
środowo u mnie dziś mglisto i mokro, choć nie padało... cały sierpień Teklo no mówiłam, że umknęłaś jak nie Ty, teraz już wiem dlaczego. odpoczywaj, resetuj dysk;) i ładuj energię na cały następny rok. Orsejko dziewczynki póki co raczej się nie orientują, a i ja zawsze o nich pamiętam przy różnych okazjach i wysyłam upominki. jak przyjeżdżają nie ma problemu żeby z nami spędzały czas i u nas spały. no raz się zdarzyło, że starsza nie mogła, bo miała karę i nie pomogły płacze i prośby:o ale młodsza mogła iść. Dorix a myślałam, że już masz zaklepany ten urlop? a dyro robi jakieś anse?